Bajkowe Przedszkole.

[motyl1]

W moim przypadku decyzja zapadła z powodu nieprzyjęcia do Państwowego... Jednak sądzę, że nie będę żałować swojej decyzji, zresztą nie mam wyboru, pora wracać do pracy... Cena to 500 zł. miesięcznie plus jednorazowa opłata 500 zł. na przybory dla Dziecka, typu kredki, farbki, pasta do zębów itp., opłata taka sama bez względu na to, jak długo Dziecko będzie uczęszczało...

[dragoness]

Sposób wykonywania pracy uzależniony od podstawy prawnej umowy o pracę?

A słyszałeś o powiedzeniu Czy się stoi, czy się leży...itd. Powoli się to zmienia, ale w placówkach budżetowych, a w szczególności edukacyjnych wolniej niż gdzie indziej. Co do "szeptanej reklamy" wynika z Twojego postu, że jest nią KAŻDA pochwała, więc na tym forum występuje to nagminnie. Więc dlaczego akurat przedszkole zwróciło Twoją uwagę, a nie na przykład fryzjer, czy kosmetyczka? Albo mechanik samochodowy? A mamom wszystkich dzieci, niezależnie od tego, do którego przedszkola chodzą, składam życzenia zdrowia dla ich pociech w nadchodzącym roku. Aha, jeszcze jedno Sun Tzu, popularnośc przedszkoli prywatnych na początku ich istnienia wynikła także z faktu, że oferowały opiekę żłobkową, gdy żłobki państwowe uległy likwidacji.

[motyl1]

Ja uważam, że skoro ktoś ma dobrą opinię np. na temat Przedszkola i ją wyraża, to nie ma w tym nic złego... Ja nie zaczęłam wątku w celu chwalenia czy reklamowania danej Placówki, lecz z powodu chęci dowiedzenia się czegokolwiek na jej temat, gdyż muszę oddać Małą do Przedszkola, a nie znam tegomiejsca, zatem pochlebne opinie na jego temat bardzo mnie uspokoiły i dodały pewności, iż słusznie postępuję, wybierając tę właśnie placówkę... Więc moim zdaniem takie pozytywne komentarze wcale nie są złe, po prostu ktoś odpowiada na czyjeś pytanie, a że ma to miejsce pod koniec roku...cóż, akurat teraz o to pytam, bo teraz zamierzam tam oddać Dziecko...

[kociamberek]

A słyszałeś o powiedzeniu Czy się stoi, czy się leży...itd. Powoli się to zmienia, ale w placówkach budżetowych, .

całe szczęście bo Ty jesteś przykładem

[dragoness]

A słyszałeś o powiedzeniu Czy się stoi, czy się leży...itd. Powoli się to zmienia, ale w placówkach budżetowych, .

całe szczęście bo Ty jesteś przykładem

Znalazłeś już lekarza, który wyciągnąłby Cię z obsesji na moim punkcie? Nieodmiennie zdrowia życzę...

[kociamberek]

powtórzę - Ty za to możesz leczyć się wyłącznie na nogi bo z głową to chyba nie znajdziesz specjalisty który podoła w tak zaawansowanym wręcz terminalnym stadium Twojej choroby

[dragoness]

powtórzę - Ty za to możesz leczyć się wyłącznie na nogi bo z głową to chyba nie znajdziesz specjalisty który podoła w tak zaawansowanym wręcz terminalnym stadium Twojej choroby

Nudny się robisz, kotku. Masz ochotę merytorycznie podyskutować na temat mojego zdrowia, czy przydatności zawodowej, to zapraszam na priv. Nie zaśmiecaj forum, bo Twoje frustracje na moim punkcie nikogo nie obchodzą.

[kociamberek]

Ty już nie masz nic do powiedzenia bo w każdym wątku się kompromitujesz, nie tylko ja mam Cię dość na tym forum

[dragoness]

Ty już nie masz nic do powiedzenia bo w każdym wątku się kompromitujesz, nie tylko ja mam Cię dość na tym forum

Załóżcie stowarzyszenie Chętnie obejmę patronat

[asia77]

Do motylka. Jak masz ponad 2 letnią niunię to świetnie trafiłaś. Od razu zaznaczę, że nie jestem jakoś powiązana osobiście z dyrekcją tylko jestem matką przedszkolaka. Niunia w takim razie trafi na rejtana a to jest najlepsze przedszkole z tych trzech. Więc czemu najlepiej tam. Przede wszystkim mała grupa. Z tego co wiem jest tam teraz 16 dzieci czyli o 9 mniej niż w przedszkolach państwowych i na tą grupę są 2 panie opiekunki oraz 2 panie do pomocy. Jak tobie się na początku spodobało to mnie odwrotnie. Ale panie były tak serdeczne i dzieciątko zachwycone, że wszelkie wątpliwości minęły po pierwszym dniu. Z tego co zdążyłam się zorientować panie mają od czasu do czasu nalot dyrekcji i chyba to je zniechęca do leserowania albo może są tak bardzo zaangażowane, że nie leserują. Ja myślę, że to ta pierwsza wersja ale niech każdy myśli jak chce fakt, że panie bardzo przykładnie zajmują się dziećmi. Nie ma czegoś takiego jak w państwowych przedszkolach, że panie popijają kawkę a dzieciątka sobie. Kolejny plus nad państwowymi przedszkolami to to, że zapisy są cały rok i nie ma czegoś takiego jak początek września i płacze, ryki, krzyki, dzieci nie chcą zostawać, panie po wakacjach(często psychicznie jeszcze na wakacjach) a tu 25 (często gęsto 29) nowych dzieciątek i wszystkie zestresowane. Dzieci dochodzą pojedynczo i jak widzą, że cała grupa zitegrowana i nikt cyrków nie odstawia to też jakoś tak nie histeryzują. Kolejny plus to to, że można w każdej chwili podejść do przedszkola i sprawdzić co się tam dzieje. Ja tak robiłam i widziałam, że pociecha świetnie się bawi więc byłam spokojna. Panie oczywiście nie mają nic przeciw takim niezapowiedzianym wizytom. W państwowym oczywiście wstęp dla rodziców wzbroniony. Może jeszcze coś cię interesuje to chętnie odpowiem.

[motyl1]

Asiu śliczne dzięki! Jeszcze kwestia posiłków i spacerów by mnie interesowała, no i pampersy...-moja Mała nadal używa, niestety... Chciałabym wiedzieć jeszcze, czy trzeba Malutkiej, prócz pampersów, zapewnić jakieś picie, przekąski, pastę do ząbków, no cokolwiek, czy wszystko mniej więcej tam jest... Gdybyś mi jeszcze mogła coś napisać, będę bardzo wdzięczna, pozdrawiam!!!

[asia77]

Oprócz pampersów i chusteczek nawilżanych wszystko jest. Co do spacerów to tak. Jeżeli jest jako taka pogoda to dzieci chodzą wokół przedszkola. Tzn tak to wygląda, że idą tą ulicą kochanowskiego i potem koło perły z powrotem. Ale jak tylko jest ciepło to całe towarzystwo wychodzi na ten placyk zabaw. On wprawdzie wygląda na mały ale jest naprawdę wystarczający. Jest tam jakieś 3 huśtawki, piaskownica, jakiś zamek, zjeżdżalnia i coś tam jeszcze. Dzieci ten plac zabaw po prostu uwielbiają. Bawią się razem z paniami. Dla tych kilkunastu dzieci jest wystarczający. Wszystkie maluchy znajdą miejsce dla siebie chociaż wiem z doświadczenia, że największym powodzeniem cieszą się huśtawki i czasem muszą się zmieniać ale nie zawsze. Co mi się podoba, że panie huśtają dzieci, lepią z nimi babki w piasku i w ogóle zajmują się dziećmi a nie tylko siedzą i patrzą. Kiedyś przechodziłam koło przedszkola państwowego na ducala i tak na placu zabaw jakaś 50 - 60 dzieci i dwie panie siedzące na ławce i tak zaciekle dyskutujące między sobą, że dosłownie zapomniały o całym bożym świecie, przedszkolu, dzieciach. Dzieci same sobie i że nikt się tym nie zainteresuje ale z drugiej strony kto niby miałby się zainteresować? Wydział oświaty czy kto inny? Każdy ma to gdzieś.

[motyl1]

No to super, bo moja Mała uwielbia zabawy na polku! Zresztą...Pewnie jak zdecydowana większość Maluchów...Czyli wychodzi na to, że decyzja o posłaniu Jej do Bajkowego jest słuszna... Zobaczymy, jak to będzie, ale niestety nie mam aLTERNATYWY, WIĘC CHCĄC NIE CHCĄC BĘDZIE MUSIAŁA TAM IŚĆ...a TWOJE Dziecko TEŻ TAM CHODZI, TZN. NA Rejtana?

[cup]

mogłabym się dowiedzieć,czy czeka sie długo na miejsce w Bajkowym Przedszkolu dla dzieciaczka? od marca chce posłać synka do przedszkola i w grę w tej sytuacji wchodzi tylko prywatne...

[motyl1]

Od razu!!! Ja poszłam z marszu, jak to się mówi, i tylko sobie wypełniasz taki formularz, umowę i musisz od lekarza dostać takie zaświadczenie, że Dziecko może uczęszczać do przedszkola... I ze dwa dni wcześniej sobie przyjść z Dzieciaczkiem żeby się przyzwyczaiło:)