ja zdawalem kilka lat temu,jeszcze nie bylo kamer a szkoda bo zdal bym wczesniej 3 razy oblal mnie Cichon nie tlumaczac za co 4 raz byl z jakims innym facetem,wyluzowany i spoko ogolnie,sam sie zdziwil ze jeszcze nie zdalem.... jesli ktos sie na ciebie uwezmie ,a tak bylo z cala pewnoscia w moim przypadku,to nie zdasz dopóki nie trafisz na innego tak jak napisalem teraz duzym plusem jest kamera ,tylko nalezy sprawdzic czy egzaminator ja wlacza
powodzenia
W.O.R.D. Krosno
- LookingForAngels
- Guru
- Posty: 114
- Rejestracja: 2 kwietnia 2010, 15:01
Re: W.O.R.D. Krosno
Ja również zdawałam 3 razy, pierwszy raz z panem Penarem, który nie omieszkał rzucic kilku niemiłych komentarzy. Szczególną satysfakcje mogłam ujrzec na jego twarzy, gdy powiedział: przesiadamy sie. Kolejny raz zdawałam z panią i musze przyznac, że niepotrzebnie ludzie nią straszą. Jest naprawde sympatyczną kobietą, gdyby nie moja głupota, to zdałabym. Ostatni raz trafiłam na pana Zająca i zdałam bez problemu ). Ogólnie - nie nastawiaj sie na konkretnego egzaminatora, jeśli umiesz jeździc, to zdasz, a jak oblejesz, to nic strasznego- nie Ty pierwsza i nie ostatnia . Powodzenia!
-
- Guru
- Posty: 174
- Rejestracja: 10 stycznia 2011, 01:08
Re: W.O.R.D. Krosno
Uważam, że jeśli stres Cię nie zje i masz w miare dobre pojęcie o jeździe to zdasz za pierwszym razem.
Fakt, jest wielu egzaminatorów, którzy są niemili ale o wszystko po to, by zwiększyć poziom stresu i po egzaminie.
Myslicie, że dlaczego tak wiele ludzi oblewa już na placu??? Nie dość, że są zestresowani to jeszcze egzaminator ich wystraszy i pozamiatane. Ale to tylko wasza wina, że daliście się zestresować, bo w koncu egzaminator musi ulać za coś. Są tacy, którzy ulewają za pierdółkę, a to np za wymuszenie pierwszeństwa (mimo, iż w rzeczywistości takie coś nie miało miejsca),a to, że za późno właczasz sie do ruchu, za to, że za późno zmieniasz biegi... Dużo zależy od szczęscia.
Bez stresu raczej się nie obejdzie Ja osobiście denerwowałam się bardziej niż na maturze he he. I mimo, że mój egzaminator był baaardzo niesympatyczny, starałam się nie zwracać na to wielkiem uwagi i udało się zdać za 1 razem.
UMIEJĘTNOŚCI + NIWELOWANIE STRESU + DOBRE NASTAWIENIE i powinno być OK
Bo bez sensu jest nastawienie, że np BABA EGZAMINATOR = NIE ZDAM,
STARY= ZDAM
MLODY = NIE ZDAM
dlatego nie kierujcie się stereotypami, w końcu każdy przypadek jest inny
Powodzenia.
Fakt, jest wielu egzaminatorów, którzy są niemili ale o wszystko po to, by zwiększyć poziom stresu i po egzaminie.
Myslicie, że dlaczego tak wiele ludzi oblewa już na placu??? Nie dość, że są zestresowani to jeszcze egzaminator ich wystraszy i pozamiatane. Ale to tylko wasza wina, że daliście się zestresować, bo w koncu egzaminator musi ulać za coś. Są tacy, którzy ulewają za pierdółkę, a to np za wymuszenie pierwszeństwa (mimo, iż w rzeczywistości takie coś nie miało miejsca),a to, że za późno właczasz sie do ruchu, za to, że za późno zmieniasz biegi... Dużo zależy od szczęscia.
Bez stresu raczej się nie obejdzie Ja osobiście denerwowałam się bardziej niż na maturze he he. I mimo, że mój egzaminator był baaardzo niesympatyczny, starałam się nie zwracać na to wielkiem uwagi i udało się zdać za 1 razem.
UMIEJĘTNOŚCI + NIWELOWANIE STRESU + DOBRE NASTAWIENIE i powinno być OK
Bo bez sensu jest nastawienie, że np BABA EGZAMINATOR = NIE ZDAM,
STARY= ZDAM
MLODY = NIE ZDAM
dlatego nie kierujcie się stereotypami, w końcu każdy przypadek jest inny
Powodzenia.
-
- Guru
- Posty: 178
- Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 19:11
Re: W.O.R.D. Krosno
Ja powiem tak. Zdawałem 2 tyg temu z egzaminatorem D.Przewłockim,jezdzi samochodem nr 9 i jest mily i oczywiscie za pierwszym razem zdalem
Re: W.O.R.D. Krosno
pan Futyma z auta nr.7 jest okropny !9 spoko !
-
- VIP
- Posty: 737
- Rejestracja: 8 sierpnia 2010, 18:48
Re: W.O.R.D. Krosno
Wasze komentarze są na poziomie "bo się pani na mnie uwzięła i znowu dostałam dwóje", z prawem jazdy co zresztą widać na drogach jest tak - jak ktoś się urodził idiotą to i Sorbona w wykształceniu nie pomoże, żaden egzaminator za nie winę jeszcze nikogo nie oblał i nie obleje, a że co niektórym się wydaje że po dwudziestu paru godzinach są mistrzami kierownicy to może zorganizujemy spota, pokrzywdzeni przez egzaminatorów kontra nie pokrzywdzeni - na płycie poślizgowej
-
- Mistrz
- Posty: 92
- Rejestracja: 24 marca 2010, 10:40
Re: W.O.R.D. Krosno
ja zdawałem z panem Zającem i za pierwszym razem zdałem trochę taki jakby był za poważny na twarzy ale złudne to :-)oczywiście auto nr 11
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: W.O.R.D. Krosno
Pierwszy egzamin z Panem Janem C.
Tego egzaminu dobrze nie wspominam, oblałem co prawda z własnej winy, i było to w pełni uzasadnione, ale egzaminator chyba lubi stresować egzaminujących. Po prostu stres mnie zżarł. Drugie podejście z Panią Eweliną, jak najbardziej w porządku. Nie czepiała się jakiś pierdół, nie była chamska. Jak jechałem to tak jakby jej w ogóle nie było z boku.
Tego egzaminu dobrze nie wspominam, oblałem co prawda z własnej winy, i było to w pełni uzasadnione, ale egzaminator chyba lubi stresować egzaminujących. Po prostu stres mnie zżarł. Drugie podejście z Panią Eweliną, jak najbardziej w porządku. Nie czepiała się jakiś pierdół, nie była chamska. Jak jechałem to tak jakby jej w ogóle nie było z boku.
Re: W.O.R.D. Krosno
oo to Darek został egzaminatorem parę lat temu uczył mnie jeździćmateusz2566 pisze:Ja powiem tak. Zdawałem 2 tyg temu z egzaminatorem D.Przewłockim,jezdzi samochodem nr 9 i jest mily i oczywiscie za pierwszym razem zdalem
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 220
- Rejestracja: 15 lipca 2011, 15:05
Re: W.O.R.D. Krosno
Z tymi egzaminatorami bywa rożnie. Ja zdawałam u Cichonia i oblałam z własnej winy a on sam był dla mnie przeuprzejmy i bardzo miły. Z kolei mój kuzyn u niego zdawał i się go czepiał o wszystko, nawet o to, ze zamykając maskę samochodu może palcami pobrudzić lakier (chore). Zdałam natomiast u Gągola, który był tak chamski, że masakra. Krzyczał na mnie o wszystko.
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 253
- Rejestracja: 31 grudnia 2009, 14:59
Re: W.O.R.D. Krosno
Ja też zdawałem u Cichonia i powiem ,że okazał się strasznym chamem , ale się nie dałem i zdałem za pierwszym podejściem a robił wszystko abym oblał .
Re: W.O.R.D. Krosno
O masz Przewłocki egzaminator hehehehe powodzenia uczył nauki jazdy i nauczył egz, zdany na +5 pozdrówka
Re: W.O.R.D. Krosno
Jeśli chodzi o egzamin na prawo jazdy to najważniejsze żeby opanować stres, bo to jest najgorsza rzecz. Człowiek w nerwach nie myśli przytomnie, sama tego doświadczyłam wręcz nie mogłam podpisać się przed egzaminem i noga chodziła, ale z biegiem egzaminu jakoś się uspokoiłam i zdałam. Jeżeli chodzi o egzaminatorów to w mojej opini nie należą oni do miłych osób, pewnie tak muszą ale to jest dodatkowo stresujące najlepiej robić swoje wierząc że się zda. Zdającym życzę powodzenia na egzaminie
Re: W.O.R.D. Krosno
ja zdawałem w okolicach maja i poszło mi znakomicie, szybko, łatwo i przyjemnie. Nie pamietam jak się gość nazywał, wiem tylko, że numerem 2 jeździłem podpisuję się pod poprzednikami, najważniejsze to podejście na luzie a będzie dobrze, jak nie za pierwszym to za kolejnym
Re: W.O.R.D. Krosno
Ja zdawałam kilka miesięcy temu i raz u pana Cichonia nie zdałam ale z własnej winy ale ogólnie wrażenie ok nie darł się wytłumaczył czemu oblałam drugi u pana E Futyma oblany ale egzaminator też ok po tym jak mnie oblał stwierdził że gdyby nie wymuszenie które faktycznie miało miejsce to bym zdała trzecie podejście u pana Zająca okazało się zbawienne ale byłam pewna tego co robię i płynnie zmieniałam biegi i zdałam a na końcu to z taką złością mi wypisał pozytywny że po wyjściu z samochodu zamiast się cieszyć to patrzyłam jak głupia na ten papierek czy rzeczywiście zdałam szłam a niektórzy pytali czy zdałam bo taką miałam minę jagbym oblała facet nic nie skomentował tylko rzucił mi świstek tak że nie ma reguły na kogo się trafi jedni narzekają na tego drudzy na innego na pewno nie ma się co nastawiać na jakiego egzaminatora się trafi bo każdy przypadek jest inny na panią też niektórzy narzekają a inni znów chwalą tak że nie ma reguły najważniejsze wrzucić na luz i niech się dzieje co chce powodzenia