no zeczywiscie, widze ze to nie XIX wiek.... rodzilam 4 razy , nie w polsce i przy 3 porodach mialam znieczulenie doledzwiowe... porod bezstresowy, mozna powiedziec sama przyjemnosc, a w razie powiklan nie trzeba Cie w panice usypiac. Kiedy wreszcie do POlski zawita XX wiek????Zresztą rozumiem znieczulenie przy powikłaniach, ale nie wtedy, gdy wszystko idzie normalnie.
Poród w szpitalu jasielskim???
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
"rzeczywiscie", przepraszam, literka mi uciekla
- avicularia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 464
- Rejestracja: 17 sierpnia 2011, 18:02
- Lokalizacja: Dżasło
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
W Polsce dalej wtłacza się kobietom przekonanie,ze poród musi boleć, bo zawsze bolał. No cóż, w średniowieczu wyrywano zęby obcęgami bez znieczulenia, wiec dlaczego teraz u dentysty wołacie o znieczulenie, a niech rwie skoro prababkom tak wyrywali zęby Kobiety, które się nacierpiały, chcą sobie i innym wmówić,że są dzielne, że tak musi być, i chcą zracjonalizowac to bezsensowne cierpienie, dlatego piszą takie rzeczy,,Zresztą rozumiem znieczulenie przy powikłaniach, ale nie wtedy, gdy wszystko idzie normalnie. W cywilizowanym świecie minimalizuje się cierpienie, na które człowiek jest narażony. A Polska to nie jest cywilizowany kraj, niestety.
- Laura Diaz
- VIP
- Posty: 500
- Rejestracja: 10 października 2007, 11:45
- Lokalizacja: Jasło
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Znieczulenie w jasielskim szpitalu.... dobre słyszałam historię o dziewczynie, która rodziła sn, wołała o znieczulenie, to jej powiedzieli, że mogła sobie do Rzeszowa jechać rodzić boli i ma boleć, bo tak decydują faceci i inne bohaterki, które się umęczyły więc i ty się męcz
Ufff, emocje mnie poniosły
Ufff, emocje mnie poniosły
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
A Ciebie jak ząb boli to bierzesz tabletkę czy czekasz na powikłania? może niefortunne porównanie bo to nie ten sam rodzaj bólu ale jak można ulżyć komuś w cierpieniu to czemu nie?dragoness pisze:No chyba propan-butan . To nie XIXwiek! Zresztą rozumiem znieczulenie przy powikłaniach, ale nie wtedy, gdy wszystko idzie normalnie.
- Jagoda Fioletowa
- VIP
- Posty: 635
- Rejestracja: 10 lutego 2009, 13:06
- Lokalizacja: RJS/RZE
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Z tego, co wiem to w jasielskim szpitalu jest gaz rozweselający Stosują go jednak rzadko, ponieważ jest bardzo drogi... Rozmawiałam z koleżanką, która miała okazję skorzystać z takiego sposobu znieczulenia i była zadowolona.
- avicularia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 464
- Rejestracja: 17 sierpnia 2011, 18:02
- Lokalizacja: Dżasło
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
wiem,że temat jest o jasielskim szpitalu, ale dołączam link do cywilizowanego oddziału położniczego. popatrzmy kobietki i zapłaczmy nad losem małomiasteczkowym. http://www.pro-familia.pl/o-szpitalu/pr ... do-porodu/ Polecam szczególnie tym osobom, które myślą,ze prywatyzacja szpitali = zamknięcie dla zwykłych śmiertelników. Obejrzyjcie takze galerię sal porodowych
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Do burbelka jak nie wiesz i nie słyszałaś to nie pisz, że swoje musisz przejść, sama napisałaś, że rodziłaś dwa lata temu. A jak nie słyszałaś o jakimś gazie to poczytaj sobie o gazie rozweselającym stosowanym przy porodzie: ,,Zaletą NO2 jest przede wszystkim to, że nie wpływa negatywnie ani na kondycję przyszłej mamy, ani jej dziecka. Jest całkowicie bezpieczny dla zdrowia, nie zaburza akcji porodowej, a także nie działa rozkurczowo na macicę. Co prawda, po zastosowaniu gazu rozweselającego ból nie jest całkowicie zniwelowany, jednak pierwszy okres porodu staje się dużo przyjemniejszy i łatwiejszy do zniesienia. Dzięki NO2 kobieta czuje się bardziej zrelaksowana, rozluźniona, ma lepszy nastrój."
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Powiem tak, o bólach nie wiem nic, bo moje dziecie za Boga nie chciało wyjść drogą najbardziej mi odpowiadającą i zostałam "skazana" na cc, ale podczas 1 z wielu usiłowań wywołania porodu przyszła pewna Pani gin (Rz-ów), która była zbulwersowana tym, że rodząca obok mnie kobieta prosi o znieczulenie. Stwierdziła, że nam matkom, już się poprzewracało w głowach od czytania gazet i oglądania programów, w których jest przekazane jakie znieczulenie, jak się wykonuje... Ona rodziła naturalnie i żyje, bolało-bolało, ale dała rade więc i ona powinna. Skończyło się u koleżanki z pokoju cc, ponieważ dziecko zaczęło się cofać, dodatkowo zaraziła go paciorkowcem- 2 tygodnie na intensywnej terapii. A co do pro familii, chodziłam do ich przychodni, do jednej z Pań gin i o jaaaaaa Cieee! USG 3D, do końca życia nie zapomnę...
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Witam ja rodziłam w jasielskim szpitalu 6 lat temu i rok temu i nie mogę powiedzieć złego słowa. profesjonalna opieka oczywiście położnych bo ani przy pierwszym ani przy drugim porodzie nie było przy mnie lekarza. Położne starsze panie ale wiedzą co robią- profesjonalistki! Pierwszy poród trwał coś około 10 godzin a z drugim uwinełam się z ktg w 1,5 godzin. Wszystko zależy czy się słucha co one mówią a nie walczy z nimi. Oczywiście uogólniam bo każda kobieta jest inna. Inna sprawa z pielęgniarkami od noworodków. Zołziki.
- Laura Diaz
- VIP
- Posty: 500
- Rejestracja: 10 października 2007, 11:45
- Lokalizacja: Jasło
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
O to to to Zołzikigosh pisze:Witam ja rodziłam w jasielskim szpitalu 6 lat temu i rok temu i nie mogę powiedzieć złego słowa. profesjonalna opieka oczywiście położnych bo ani przy pierwszym ani przy drugim porodzie nie było przy mnie lekarza. Położne starsze panie ale wiedzą co robią- profesjonalistki! Pierwszy poród trwał coś około 10 godzin a z drugim uwinełam się z ktg w 1,5 godzin. Wszystko zależy czy się słucha co one mówią a nie walczy z nimi. Oczywiście uogólniam bo każda kobieta jest inna. Inna sprawa z pielęgniarkami od noworodków. Zołziki.
wiecznie zarobione, zajęte, opryskliwe... a przynajmniej 99% z nich człowiek leży umęczony po porodzie, wiadomo hormony szaleją, wrażliwy się robi, a te jak czasami potrafią dowalić z grubej rury, aż łzy w oczach stają...
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Ja swój poród wspominam ...... miło właśnie w Jasielskim szpitalu. Tylko że na prawde słuchałam położnej , nie udawałam że jestem mądrzejsza bo rodziłam pierwszy raz i słuchałam wszystkiego co do mnie powiada ta kobieta i poszło szybko, do szpitala przyjechałam o godzinie 6 : 40 a po wszystkim było o godzinie 8: 15.
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Twój poród i bez położnej trwałby krótko, to nie dzięki temu że ją dokładnie słuchałaś...
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Dokladnie. ja przy pierwszym sluchalam baaaardzo dokladnie poloznych, tym bardziej ze maz przy mnie stal i pilnowal ,a porod trwal 16 godz.....Chyba ze tak jak ja przy nastepnym przyjechalas do szpitala w ostatniej chwili, moje urodzilo sie 5 min pozniej... i poloznej wcale nie sluchalam
Re: Poród w szpitalu jasielskim???
Dziewczyny powiedzcie,czy takie rzeczy,jak kosmetyki dla maluszka trzeba mieć własne,czy szpital zapewnia np jakieś małe paczuszki?A ja będę pierwsze dzieciątko rodzić i ani myślę o znieczuleniu .