Koszykówka umarła
Koszykówka umarła
wgole ten sport nie istnieje w Jaśle slyszalem ze kiedys byla druzyna koszykarzy ale kasy braklo i sie wszystko rozpadlo ,szkoda ze nie ma gdzie rozwijac swoich umiejetnosci napewno troche ludzi lubi grac w kosza a boiska jak juz sa to brakuje obreczy haha
Masz racje
Koszykówka w Jaśle nie istnieje ... W Jaśle można znaleźć mnóstwo zapalonych maniaków tego sportu na każdym osiedlu spotyka sie ludzi którzy grają ze sobą codziennie dlaczego nie mogli by spróbować w lidze ?... Są tak mało popularne w Polsce sporty jak Rugby a nawet Bejsbol (czy jak sie to tam pisze). Nie trzeba faną tłumaczyć, że koszykówka to jeden z popularniejszych sportów w Europie, wiec dlaczego Jasło nie ma drużyny wielu młodych chłopaków sie marnuje a wystarczyło by im dać tylko szanse ... Zróbcie wreszcie jakiś Klub !
Re: Koszykówka umarła
to jest prawda klub powinien istniec w takim miescie ,jest jeden turniej gora 2 do roku w kosza i tyle nic tylko glowe schowac w worek wystarczy popatrzec na krosno niby taka miescina nie wiele wieksza a maja druzyne w 2 lidze i jeszcze w 3 to jest cos a nie takie wielkie gowno
Re: Koszykówka umarła
to jest prawda klub powinien istniec w takim miescie ,jest jeden turniej gora 2 do roku w kosza i tyle nic tylko glowe schowac w worek wystarczy popatrzec na krosno niby taka miescina nie wiele wieksza a maja druzyne w 2 lidze i jeszcze w 3 to jest cos a nie takie wielkie gowno
Re: Koszykówka umarła
Koziczek co ty tu komus rozkazywal bedziesz?? Moze sam bys cos zrobil a nie czekal na gotowe.
do jaślanin
A co ja tu mam do roboty ... ;P do tego trzeba kogos z glowa a ja sie nie nadaje do organizjacji co najwyzej do gry wiec ze tak powiem poszedlem na gotowe i gralem w krosnie ... z tym ze nie jestem tam za bardzo lubiany jako Jaślak tak iz zkonczylem z tym i gram co najwyzej na podworku bo jesli chodzi o mnie to ja nie mam nic do powiedzenia chociarz bym chcial
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 17 września 2011, 21:42
Re: Koszykówka umarła
Potwierdzam jestem jednym z takich chłopaków mam 13 lat (prawie 14) grałem jako reprezentacja SP4 doszliśmy do szczebla regionalnego <wyżej niż powiat> przegraliśmy z krosnem ponieważ w Jaśle nikt nie chciał nam użyczyć choć 1 kosza np na orliku lub MOSIR-ze i graliśmy na szkolnej sali która nie jest wymiarowa nawet do mini-siatkówki i zaskoczeniu naszego trenera pokonaliśmy SP 2, Święcany, Harklowę, Strzyzów. Potem, gdy nie dostaliśmy się do wojewódzkich pytałem tylko kiedy widziałem trenera czy będą jakieś zawody, a on odpowiadał "jak coś znajdę to powiem. I któregoś pięknego dnia usłyszeliśmy te piękne słowa mamy 2 dniowe zawody w Tarnobrzegu bardzo się cieszyliśmy i że mamy treningi na orliku na ogródku jordanowskim. Po pierwszym treningu zmieniły się plany i mieliśmy jechać do Łańcuta, a nie do Tarnobrzegu specjalnie się nie przejąłem. Po trzecim treningu, w szkole od kolegów usłyszałem, że nie jedziemy zdziwiony zapytałem "dlaczego?!". Potem, gdy spotakałem trenera zapytałem go, a on odpowiedział "miasto nie ma pieniędzy, aby nas wysłać". Po tych słowach zamarłem... Cieszyłem się jak głupi, a tu wszystkie treningi poszly na marne... Byłem tak zdenerwowany, że zapomniałem o koszykówce na 1-2 miesięcy. Spadła mi forma, kondycja. Teraz wraz z kolegami choc mieszkam przy hali MOSIR nie chodzimy na nią bo jest płatne i kosmicznie... Koło niej jest boisko wielofunkcyjne (pomysł bez sensu) zawsze jest zajęte przez 20-35-latków. I zapda pytanie, gdzie gram ja wraz z kolegami? A no właśnie pamiętacie jeszcze boisko asfaltowe do koszykówki przy Budowlance? Tak właśnie tam gramy na nierównym jedno obręczowym koszu. I teraz ja zwracam się z prośbą o stworzenie klubu koszykarskiego w Jaśle na czy przy hali MOSIR!
z poważaniem Młodzi Jasielscy Koszykarze
z poważaniem Młodzi Jasielscy Koszykarze
Re: Koszykówka umarła
pomyslcie o zalozeniu Uczniowskiego Klubu Sportowego to na poczatek rejestracja w Starostie z Urzedu Miasta NIE DOSTANIECIE ani gronia bo nie maja kasy na takie cele
ja od lat borykam sie z takimi problemami grajac w warcaby ... ale chcac do czegos dojsc trzeba dawac troche siebie nie ogladajac sie na to czy urzad da kase czy nie i czesto na turnieje wydaje wlasne pieniadze zeby wziasc w nich udzial nawet dwudniowe
chyba robice to dla siebie a nie dla kasy ... to ze forma spadla to nie jest wina urzedu tylko Twoja ... ja w latach kiedy tez grywalem w kosza siedzialem cale dnie na bosiku zeby doskanalic forme wyskok technike bo to jest wazniejsze a to ze grasz w druzynie czy nie to inna bajka
GRAJ DLA SIEBIE !!!!
pozdrawiam
ja od lat borykam sie z takimi problemami grajac w warcaby ... ale chcac do czegos dojsc trzeba dawac troche siebie nie ogladajac sie na to czy urzad da kase czy nie i czesto na turnieje wydaje wlasne pieniadze zeby wziasc w nich udzial nawet dwudniowe
chyba robice to dla siebie a nie dla kasy ... to ze forma spadla to nie jest wina urzedu tylko Twoja ... ja w latach kiedy tez grywalem w kosza siedzialem cale dnie na bosiku zeby doskanalic forme wyskok technike bo to jest wazniejsze a to ze grasz w druzynie czy nie to inna bajka
GRAJ DLA SIEBIE !!!!
pozdrawiam
koszykarz-jaslanin pisze:Potwierdzam jestem jednym z takich chłopaków mam 13 lat (prawie 14) grałem jako reprezentacja SP4 doszliśmy do szczebla regionalnego <wyżej niż powiat> przegraliśmy z krosnem ponieważ w Jaśle nikt nie chciał nam użyczyć choć 1 kosza np na orliku lub MOSIR-ze i graliśmy na szkolnej sali która nie jest wymiarowa nawet do mini-siatkówki i zaskoczeniu naszego trenera pokonaliśmy SP 2, Święcany, Harklowę, Strzyzów. Potem, gdy nie dostaliśmy się do wojewódzkich pytałem tylko kiedy widziałem trenera czy będą jakieś zawody, a on odpowiadał "jak coś znajdę to powiem. I któregoś pięknego dnia usłyszeliśmy te piękne słowa mamy 2 dniowe zawody w Tarnobrzegu bardzo się cieszyliśmy i że mamy treningi na orliku na ogródku jordanowskim. Po pierwszym treningu zmieniły się plany i mieliśmy jechać do Łańcuta, a nie do Tarnobrzegu specjalnie się nie przejąłem. Po trzecim treningu, w szkole od kolegów usłyszałem, że nie jedziemy zdziwiony zapytałem "dlaczego?!". Potem, gdy spotakałem trenera zapytałem go, a on odpowiedział "miasto nie ma pieniędzy, aby nas wysłać". Po tych słowach zamarłem... Cieszyłem się jak głupi, a tu wszystkie treningi poszly na marne... Byłem tak zdenerwowany, że zapomniałem o koszykówce na 1-2 miesięcy. Spadła mi forma, kondycja. Teraz wraz z kolegami choc mieszkam przy hali MOSIR nie chodzimy na nią bo jest płatne i kosmicznie... Koło niej jest boisko wielofunkcyjne (pomysł bez sensu) zawsze jest zajęte przez 20-35-latków. I zapda pytanie, gdzie gram ja wraz z kolegami? A no właśnie pamiętacie jeszcze boisko asfaltowe do koszykówki przy Budowlance? Tak właśnie tam gramy na nierównym jedno obręczowym koszu. I teraz ja zwracam się z prośbą o stworzenie klubu koszykarskiego w Jaśle na czy przy hali MOSIR!
z poważaniem Młodzi Jasielscy Koszykarze
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 17 września 2011, 21:42
Re: Koszykówka umarła
teraz zacząłem trenować tylko chce się rozwijać w klubie i tu nie chodziło mi o to, aby zmieszać urząd z błotem tylko chce, aby powstał klub. A forma skąd wziąć kasę to się by stworzyło miesięczne zbiórki pieniężne np. w wysokości 50-75 zł i wszystko było by pięknie i jeśli można chciałbym poznać pana/pani wiek . I to prawda, że spadła mi forma przez mnie, tu właśnie podałem przykład mój myślę, że jeśli moi koledzy z drużyny zobaczyli to, to by mnie poparli!
także pozdrawiam Koszykarz
także pozdrawiam Koszykarz
Re: Koszykówka umarła
Zawsze znajdą się zapaleńcy, którzy chcą coś robić - w tym przypadku grać w kosza. I co jakiś czas jest próba reaktywacji tej dyscypliny, ale jak widać z marnym skutkiem. A dlaczego? Ponieważ młodzież ma słomiany zapał /nie wszyscy oczywiście/. Kilka lat temu /3-4/ była taka forma - młodzież płaci miesięczną składkę i treningi odbywały się 2 lub 3 razy w tygodniu. Na początku przyszło ok 12 koszykarzy /na całe Jasło - ze szkół podstawowych i gimnazjów/. Ale w drugim miesiącu przyszło 6. I tak przez kolejne zajęcia ... Więc o czym tu mówić. Wiem ze źródła więc bajki nie piszę. 1 a nawet 5 chętnych do gry nie stworzy drużyny. Pozdrawiam
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 17 września 2011, 21:42
Re: Koszykówka umarła
Dobrze to było 3 lata temu! Już ten rocznik nie chodzi do gimnazjum. Ja osobiście chodzę do 2 gimnazjum do klasy 1. I znam dużo chłopaków w moim lub starszym wieku (o rok lub dwa) i by chodzili. Nie szkoda było by spróbować! Także podejdźcie do tego pozytywnie! jakby nawet chodziło nadal te 6 osób to bym doszedł z moimi kolegami było by już 11-15 chłopców!
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Koszykówka umarła
cześć chcę się dołączyć do tych którzy lubią koszykówkę nie tylko chłopcy chcą grać dziewczyny też grałam w koszykówkę jakieś 9 lat i jeździło się na nie jedne zawody ze szkoły i byłyśmy jedne z lepszych startowałyśmy z o wiele starszymi dziewczynami i wygrywałyśmy ale wszystko się skończyło z wyjściem ze szkoły i każda z nas z chęcią grała by dalej ale w Jaśle nikt nie zajmował sie koszykówką tylko istniała siatkówka mogłyśmy osiągnąć dużo ale przepadło . Teraz wiem że gdyby powstały by jakieś treningi z koszykówki to z chęcią bym się zapisała. A co do chętnych to przychodzi tak mało bo nie jest o tym głośno a wieże że znalazło by się wiele osób które grały z wielką chęcią by przyszło
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 17 września 2011, 21:42
Re: Koszykówka umarła
nareszcie ktoś mnie poparł i ciesze sie że są takie dziewczyny z chęcią chciałbym takie poznać i moi koledzy też