No nie wyslililes sie z omowieniem tematu przynajmniej zacznij od jakiegos swojego komentarza,przemyslen itp
Ja osobiscie dawniej,w mlodszych latach,lubialem grywac w tego typu gierki ale przy coraz to nowoczesnej technologii kompy,szraki i inne tego typu konsole,niestety wygryzly planszowki,a szkoda bo milo sie gralo i bardzo zabawnie wygladaly wieczory przy tego typu gierach
warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
-
- Guru
- Posty: 106
- Rejestracja: 12 lipca 2006, 11:02
- Lokalizacja: JASŁO
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
Wybacz ale nie spodziewałem się takiego zainteresowania z Twojej strony. No ale jak jest pigpong i jazada konna to dlaczego nie skoczki? moze załozymy jeszcze temat o strzelaniu z łuku?
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
Dobryczłowiek był swgo czasu mistrzem oddziałun zerowego Przedszkola w warcaby,a Czoper o ile się nie mylę w chińczyka
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
Parę lat temu, w warcaby i chińczyka ostro pogrywałam ze starszym bratem. Skoczki nigdy mnie nie pociągały.
Niedawno opanowałam mniej więcej szachy i od tego momentu chyba to właśnie one (no i warcaby) zdobyły największą sympatię z mojej strony.
Nie można zapomnieć o Eurobiznesie, mhm... zawsze (nie wiedzieć czemu) wykupywałam Grecję i Włochy, a ta cholerna Austria przypadała w udziale starszemu bratu... ;)
Niedawno opanowałam mniej więcej szachy i od tego momentu chyba to właśnie one (no i warcaby) zdobyły największą sympatię z mojej strony.
Nie można zapomnieć o Eurobiznesie, mhm... zawsze (nie wiedzieć czemu) wykupywałam Grecję i Włochy, a ta cholerna Austria przypadała w udziale starszemu bratu... ;)
-
- Guru
- Posty: 106
- Rejestracja: 12 lipca 2006, 11:02
- Lokalizacja: JASŁO
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
dado pisze: Czoper o ile się nie mylę w chińczyka
Rozjebałeś mnie dado ale to prawda najprawdziwsza, żadne tam semantyczne naduzycie, są na to porażające dowody widoczne nawet trochę do dnia dzisiejszego
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
Hiehie...
A co do eurobusinessu...to była jazda...
jak to szło na tej planszy...Grecja,Włochy,Hiszpania,Wlk.Brytania...nie pamietam,a nie mam w domu
Szansa fajna była do ciągnięcia...
A co do eurobusinessu...to była jazda...
jak to szło na tej planszy...Grecja,Włochy,Hiszpania,Wlk.Brytania...nie pamietam,a nie mam w domu
Szansa fajna była do ciągnięcia...
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
ja tam zawsze robilem walki na kasie jak gralem z eurobiznes ; d ale za to jestem mistrzem w warcaby na bani : )
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
Pozniej bylo cos koloru zielonego pozniej Szwecja, RFN i Austria Oj...tez lubilem pogrywac w ta gierkedado pisze:A co do eurobusinessu...to była jazda...
jak to szło na tej planszy...Grecja,Włochy,Hiszpania,Wlk.Brytania...nie pamietam,a nie mam w domu
Szansa fajna była do ciągnięcia...
Tez zawsze kupowalem Grecje tak fajnie zaraz na poczatkuanka pisze:Nie można zapomnieć o Eurobiznesie, mhm... zawsze (nie wiedzieć czemu) wykupywałam Grecję i Włochy, a ta cholerna Austria przypadała w udziale starszemu bratu...
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
Szkoda tylko ze z tej Grecji nigdy ni mozna bylo wyzyc
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
No tak,Benelux jeszcze był..chyba własnie zielony...
Re: warcaby, skoczki, chińczyk i inne gry planszowe
O widzisz Beneluxdado pisze:No tak,Benelux jeszcze był..chyba własnie zielony...