Śmiertelne zatrucia alkoholem
Śmiertelne zatrucia alkoholem
W ostatnich dniach kilka osób w Polsce zmarło z powodu wypicia zatrutego alkoholu, 5 z nich mieszka w jednym mieście, dziś rano zmarły kolejne dwie osoby ze Śląska, a od samej wigilii w Polsce od zatrucia alkoholem metylowym zmarło 10 osób, to bardzo dużo, dziwi mnie fakt, że ludzie pomimo tylu ostrzeżeń nadal się narażają i piją alkohol niewiadomego pochodzenia. A Wy jak? Pijecie tylko alkohol ze sklepowych półek? Czy słyszeliście o jakichś zatruciach w naszym regionie?
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Zawsze można zrobić coś własnej roboty.... Ludzie piją bo myślą, że nic im nie będzie(wódka ładnie zapakowana, egzotyczna nazwa itd) Gdyby sprzedawali to w plastiku po mineralnej, nie byłoby tylu chętnych.
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
tylko niestety dużo osób pędzi na czeskim, lub rosyjskim spirytusie.
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
ludziom wydaje się że zaoszczędzą kilka złotych na takich wynalazkach, czasem jednak jest za to wątroba do wymiany, ślepota albo śmierć. Tacy ludzie zawsze będą sami się eliminować a kandydatury powinny być zgłaszane do nagrody Darwina. Kiedyś w Jaśle w parku podobno był zakład: czy można wypić 0,5 litra spirytusu z gwinta ? Nie wiem na ile to jest "legenda" ale dopowiem dalej: gościu zakład wygrał ale już nagrody nie zdążył odebrać pomimo że karteka przyjechała, prawda? nie wiem ... ale kiedyś słyszałem ...
-
- Guru
- Posty: 133
- Rejestracja: 3 grudnia 2012, 12:58
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Wiesz jak się "pędzi" bimber ? Bo z Twojej wypowiedzi wnioskuję że nie Nie potrzebujesz spirytu tylko cukier i owoceJocke pisze:tylko niestety dużo osób pędzi na czeskim, lub rosyjskim spirytusie.
Co do samego metanolu ,to jest tani i dlatego z niego robią wódkę nie myśląc o skutkach .Czekam aż w końcu będę mógł legalnie zapalić jointa po którym napewno nie umrę ,a wódkę jak również inne napoje alkoholowe już dawno powinno się wycofać z obiegu ,nic dobrego nie wnoszą w życia człowieka ,a często szkodzą
- dziewczyna
- Guru
- Posty: 134
- Rejestracja: 20 lutego 2012, 16:06
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Żeby wam się ta wódka w d**** zapaliła:/
Alkohol jak wiadomo nie jest dla wszystkich.
Naród pijany, naród głupi. Tak sie mówi.
Wkur*** mnie to chwalenie się ile kto potrafi wypić.
A potem tylko płacz w rodzinie, bo tatuś czy mamusia pije, a dzieci na to patrzą, i za chwile albo będą takie same mądre, albo skrzywione psychicznie.
A najlepsze jest to jak ma się małe dzieci mężowi pozwala się pić, a potem mąż z tego picia albo sparaliżowany albo od razu do trumny. A znam taki przykład.
Dlatego z alkoholizmem trzeba walczyć od początku, a nie przyglądać się jak cielak z daleka:/
Alkohol jak wiadomo nie jest dla wszystkich.
Naród pijany, naród głupi. Tak sie mówi.
Wkur*** mnie to chwalenie się ile kto potrafi wypić.
A potem tylko płacz w rodzinie, bo tatuś czy mamusia pije, a dzieci na to patrzą, i za chwile albo będą takie same mądre, albo skrzywione psychicznie.
A najlepsze jest to jak ma się małe dzieci mężowi pozwala się pić, a potem mąż z tego picia albo sparaliżowany albo od razu do trumny. A znam taki przykład.
Dlatego z alkoholizmem trzeba walczyć od początku, a nie przyglądać się jak cielak z daleka:/
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Obrońca(czyni) moralności hehe Temat był o metanolu a nie kulturze... Teraz nie odważyłbym się spożywać takich wynalazków(podkreślam słowo "teraz")
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Ale kto tu się w tym wątku chwali czymkolwiek? Tu po prostu zadziałał czysty darwinizm, idioci wybili się sami. Picie takiego alkoholu świadczy o daleko posuniętym alkoholiźmie, więc może to i lepiej.dziewczyna pisze:Żeby wam się ta wódka w d**** zapaliła:/
Alkohol jak wiadomo nie jest dla wszystkich.
Naród pijany, naród głupi. Tak sie mówi.
Wkur*** mnie to chwalenie się ile kto potrafi wypić.
A potem tylko płacz w rodzinie, bo tatuś czy mamusia pije, a dzieci na to patrzą, i za chwile albo będą takie same mądre, albo skrzywione psychicznie.
A najlepsze jest to jak ma się małe dzieci mężowi pozwala się pić, a potem mąż z tego picia albo sparaliżowany albo od razu do trumny. A znam taki przykład.
Dlatego z alkoholizmem trzeba walczyć od początku, a nie przyglądać się jak cielak z daleka:/
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
I co to znaczy, że lepiej, że umarli? Gdy ktoś umrze na powikłania po zapaleniu płuc lub grypie..., też dobrze?dragoness pisze:Ale kto tu się w tym wątku chwali czymkolwiek? Tu po prostu zadziałał czysty darwinizm, idioci wybili się sami. Picie takiego alkoholu świadczy o daleko posuniętym alkoholiźmie, więc może to i lepiej.dziewczyna pisze:Żeby wam się ta wódka w d**** zapaliła:/
Alkohol jak wiadomo nie jest dla wszystkich.
Naród pijany, naród głupi. Tak sie mówi.
Wkur*** mnie to chwalenie się ile kto potrafi wypić.
A potem tylko płacz w rodzinie, bo tatuś czy mamusia pije, a dzieci na to patrzą, i za chwile albo będą takie same mądre, albo skrzywione psychicznie.
A najlepsze jest to jak ma się małe dzieci mężowi pozwala się pić, a potem mąż z tego picia albo sparaliżowany albo od razu do trumny. A znam taki przykład.
Dlatego z alkoholizmem trzeba walczyć od początku, a nie przyglądać się jak cielak z daleka:/
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Zasadnicza różnica pomiedzy alkoholizmem a grypą, czy zapaleniem płuc jest taka, że alkoholikiem zostaje się na własne życzenie, wobec tego takie porównanie nie ma sensu. Żaden normalny, okazyjny "spożywacz" nie kupuje wódzi na bazarze po siedem, czy dziesięć zlotych flaszka. Taka cena powinna spowodowć zapalenie się czerwonego światła w mózgu. Jeśli nie powoduje, to znaczy że ten mózg do niczego się nie nadaje.I co to znaczy, że lepiej, że umarli? Gdy ktoś umrze na powikłania po zapaleniu płuc lub grypie..., też dobrze?
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Gdyby Twoja córka chodziła bez czapki w największe mrozy i dostała z tej okazji zapalenia zatok... Powiesz jej:"masz na własne życzenie"? Lekarze powinni robić selekcje na pogotowiu; ten złamał noge na własne życzenie,ten ręke, ten dostał zawał bo tłusto jadł i pailił fajki itd
-
- Rozgrzewam się
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 grudnia 2012, 06:59
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Nikt nikomu niczego na siłę nie wlewa;)
Jak kupują cos taniego i na bazarku to chyba maja świadomość ze to z legalnej fabryki nie wyplynelo he he
Tyle o tym mówią w telewizji ze nie długo pewnie i w naszych okolicach ktos zwietrzy taki alkoholowy interes bo patrząc po okolicach to klientow by tu nie brakowało;)
Jak kupują cos taniego i na bazarku to chyba maja świadomość ze to z legalnej fabryki nie wyplynelo he he
Tyle o tym mówią w telewizji ze nie długo pewnie i w naszych okolicach ktos zwietrzy taki alkoholowy interes bo patrząc po okolicach to klientow by tu nie brakowało;)
- antykieckowy
- VIP
- Posty: 2992
- Rejestracja: 21 stycznia 2011, 19:54
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Zastanawiam się dlaczego masz taki wielki uraz/niechęć do alkoholików? Jako pedagog powinnaś chyba wiedzieć jakie są przyczyny popadania w alkoholizm i nie jest to zawsze na własne życzenie.dragoness pisze:Zasadnicza różnica pomiedzy alkoholizmem a grypą, czy zapaleniem płuc jest taka, że alkoholikiem zostaje się na własne życzenie, wobec tego takie porównanie nie ma sensu. Żaden normalny, okazyjny "spożywacz" nie kupuje wódzi na bazarze po siedem, czy dziesięć zlotych flaszka. Taka cena powinna spowodowć zapalenie się czerwonego światła w mózgu. Jeśli nie powoduje, to znaczy że ten mózg do niczego się nie nadaje.I co to znaczy, że lepiej, że umarli? Gdy ktoś umrze na powikłania po zapaleniu płuc lub grypie..., też dobrze?
Raz w życiu piłem alkohol "z bazaru" i o mało co nie skończyło się wizytą w szpitalu. Jeśli ktoś systematycznie kupuje alkohol na lewo to albo ma w [...] konsekwencje albo jest po prostu mało inteligentny.
-
- Guru
- Posty: 133
- Rejestracja: 3 grudnia 2012, 12:58
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Pijesz ? Mogę Ci sprzedać JW platinum za 200 zł Myślę że tak to działa , nie chodzi o tanie trunki tylko firmowe,drogie gdzie każdy patrzy jednak na cenę .Sposób na sprzedasz jest prosta ,odbiorców sporo ,ale chyba nie każda flaszka jest skażona ,bo nie dam wiary że tylko 10-15 flaszek ktoś przemycił .Wcale nie trzeba być alkoholikiem żeby się skusić na flakon za 3/4 ceny "niby" oryginalny dobrej jakości ,myślę że każdy szuka promocji nie tylko w alku ale w np perfumach jest to trudniej udowodnić ,a schodzą podróby jak ciepłe bułeczkidragoness pisze:Ale kto tu się w tym wątku chwali czymkolwiek? Tu po prostu zadziałał czysty darwinizm, idioci wybili się sami. Picie takiego alkoholu świadczy o daleko posuniętym alkoholiźmie, więc może to i lepiej.dziewczyna pisze:Żeby wam się ta wódka w d**** zapaliła:/
Alkohol jak wiadomo nie jest dla wszystkich.
Naród pijany, naród głupi. Tak sie mówi.
Wkur*** mnie to chwalenie się ile kto potrafi wypić.
A potem tylko płacz w rodzinie, bo tatuś czy mamusia pije, a dzieci na to patrzą, i za chwile albo będą takie same mądre, albo skrzywione psychicznie.
A najlepsze jest to jak ma się małe dzieci mężowi pozwala się pić, a potem mąż z tego picia albo sparaliżowany albo od razu do trumny. A znam taki przykład.
Dlatego z alkoholizmem trzeba walczyć od początku, a nie przyglądać się jak cielak z daleka:/
Re: Śmiertelne zatrucia alkoholem
Nie wiem, bo nie pędzę i jakoś się tym nie interesuję, ale wiem, że rozcieńczają spirytus z wodą, dodają karmelu itd, albo cukierki typu kukułka i to piją...nie wiem czy to się nazywa bimber czy inaczej, w każdym razie niektórzy tak robią i niestety często ze spirytusu niewiadomego pochodzenia.jasnowidzroman pisze:Wiesz jak się "pędzi" bimber ? Bo z Twojej wypowiedzi wnioskuję że nie Nie potrzebujesz spirytu tylko cukier i owoceJocke pisze:tylko niestety dużo osób pędzi na czeskim, lub rosyjskim spirytusie.
Co do samego metanolu ,to jest tani i dlatego z niego robią wódkę nie myśląc o skutkach .Czekam aż w końcu będę mógł legalnie zapalić jointa po którym napewno nie umrę ,a wódkę jak również inne napoje alkoholowe już dawno powinno się wycofać z obiegu ,nic dobrego nie wnoszą w życia człowieka ,a często szkodzą
A co do postu wcześniej o wypiciu w parku 0.5L wódki z gwinta, to nie wiem czy to prawda. Ale w tamtym roku mój kolega wypił 0.5L z kufla Na raz Po godzinie zasnął i wstał na drugi dzień, przez tydzień mówił szeptem, tak przepaliło Ale da się.. Zależy jaki kto ma organizm.