Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Wydarzenia i komentarze z Jasła
toolpusher
Obyty
Obyty
Posty: 50
Rejestracja: 11 grudnia 2011, 11:31

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: toolpusher »

Witam,
Rzadko tu zaglądam. Ale kiedy zaglądam i czytam to mam wrażenia że Pani Dragoness to taka Pani wyznająca zasadę "nie wiem ale się wypowiem" .
Co do jasielskiego szpitala mam tam kuzynkę. Powiedziała mi - z dala od jasielskiego szpitala.
Ze szpitala zrobił się prywatny biznes. Jeżeli ktoś był w poradni ortopedycznej to wie o co chodzi.
Ludzie traktowania jak bydło po to tylko by iść prywatnie.
Dla Pani Dragoness dykteryjka:
Kto to jest dyplomata?
Jest to taka osoba co 2x się zastanowi.... zanim nic nie powie.
Czego Pani życzę w 2018r.
Jozin.1
VIP
VIP
Posty: 4306
Rejestracja: 18 grudnia 2017, 22:22

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: Jozin.1 »

Janku, a ja Cię miałem za inteligentnego człowieka - wybacz mi proszę....
Sun Tzu
VIP
VIP
Posty: 6311
Rejestracja: 11 października 2011, 22:55

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: Sun Tzu »

mam wrażenia że Pani Dragoness to taka Pani wyznająca zasadę "nie wiem ale się wypowiem" .
Hmm... A ja mam takie wrażenie, że wolisz szerokim łukiem omijać okoliczności śmierci pacjentki (np. to, kiedy pacjentka opuściła jasielski szpital...), więc zajmujesz się dragoness, która - zamiast jak znakomita większość tu komentujących - przyłączyć się do chóru potępiających, zwraca uwagę, że pisanie horrorów o wydumanych zdarzeniach z udziałem przedstawicieli okolicznej ludności nic nie wnosi do sprawy...
T135
VIP
VIP
Posty: 1176
Rejestracja: 7 czerwca 2010, 17:33

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: T135 »

Zmarła kobieta, która mogła żyć i tą sprawą porządnie powinny zainteresować się media, nie wspominając oczywiście o prokuraturze. A jeśli te oskarżenia się potwierdzą to cała dyrekcja do dymisji.
Sun Tzu
VIP
VIP
Posty: 6311
Rejestracja: 11 października 2011, 22:55

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: Sun Tzu »

Kiedy pacjentka opuściła szpital? Jakie były wyniki badań? Jakie były przyczyny śmierci? Wiecie? Nie wiecie! Komentujecie swoje wyobrażenia i nic więcej...
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18441
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: dragoness »

toolpusher pisze:Witam,
Rzadko tu zaglądam. Ale kiedy zaglądam i czytam to mam wrażenia że Pani Dragoness to taka Pani wyznająca zasadę "nie wiem ale się wypowiem" .
Co do jasielskiego szpitala mam tam kuzynkę. Powiedziała mi - z dala od jasielskiego szpitala.
Ze szpitala zrobił się prywatny biznes. Jeżeli ktoś był w poradni ortopedycznej to wie o co chodzi.
Ludzie traktowania jak bydło po to tylko by iść prywatnie.
Dla Pani Dragoness dykteryjka:
Kto to jest dyplomata?
Jest to taka osoba co 2x się zastanowi.... zanim nic nie powie.
Czego Pani życzę w 2018r.
A co w temacie, kochaniutki? Piszę na podstawie własnych doświadczeń, Pan na podstawie wypowiedzi mitycznej kuzynki, ktora według powszechnej opinii użytkowników forum jest bezdusznym, niewykwalifikowanym, łapówkarskim i roszczeniowym robotem do znęcania się nad ludźmi. Gratuluję i życzę zdrowia, bo nikomu nie życzę pobytu w szpitalu, nawet najlepszym.
Awatar użytkownika
Charlie_P
VIP
VIP
Posty: 979
Rejestracja: 20 października 2009, 17:51
Lokalizacja: ziemia

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: Charlie_P »

Nie wiem czy osoby piszące komentarze piszą prawdę czy nie. Ale w moim przypadku wyglądało to tak. Przywiozłem w nocy z ciężkim bólem brzucha mojego tatę do szpitala w Jaśle, do tego stopnia, że nie dał rady poruszać się o własnych siłach. Z "recepcji" wysłano nas na dyżur całodobowy. Poszliśmy tam "pieszo" ja prowadząc go, nikt nawet nie zaproponował żeby dać nam wózek. On wił się z bólu. Są tam dwa gabinety, dla dorosłych i dla dzieci. Zadzwoniłem dzwonkiem do tego dla dorosłych, i czekam. 1 godzina, 2 godzina.... nikogo nie ma. Więc zadzwoniłem do tego dla dzieci bo ból się nasilał. Po 10 minutach wyszedł lekarz i popatrzył na ojca po czym krzyknął, "nie widzicie co tu jest napisane? To gabinet dla dzieci?" powiedział to z taką złością, jakbyśmy mu zrobili coś strasznego! W tym momencie nie obchodziło mnie czy to lekarz dziecięcy czy nie, tylko martwiłem się o bliską osobę, dorosły mężczyzna na czworakach jęczy z bólu... a lekarz trzasnął drzwiami i zamknął się na klucz......... nikt ojca przez tyle czasu nie zbadał, nikt się nim nie zajął.. okazało się, że lekarz dyżurujący pojechał wypisać zgon. Ale pytanie...... gdzie sumienie tego lekarza dziecięcego? Widząc zwijającego się człowieka z bólu, jęczącego? Gdzie jego sumienie? Gdzie powołanie? To jest lekarz? Przecież zwykły człowiek, nie będący lekarzem się zainteresuje, a co dopiero lekarz!!! Okazało się, że to kamienie na woreczku, ogromny ból, wystarczył zastrzyk żeby ten ból choć trochę obniżyć...wystarczyło choć trochę chęci....
Ten obudzony lekarz przecież nie zrobiłby tego za darmo, przecież za każdą godzinę w pracy ma płacone i to naprawdę duże pieniądze.... pomyślcie, czy wy jak idziecie do pracy, to ktoś Was jeszcze musi na kolanach błagać, żebyście swoją pracę wykonali? Bo niektórzy lekarze z jasielskiego szpitala na to chyba czekają.. Nie wszyscy, bo jest wielu świetnych lekarzy, którzy są bardzo dobrzy i pomocni. Ale jest "klika" która istnieje od wielu lat, która nigdy nie powinna tam pracować.

Mam nadzieję, że odpowiedzialni za zaniedbania i przyczynienie się do śmierci tej Pani zostaną surowo ukarani.
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18441
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: dragoness »

Takie sprawy trzeba koniecznie zgłaszać na piśmie do dyrektora. I bezwzględnie wyjaśnić przyczyny śmierci pacjentki, a następnie rzetelnie przedstawić na portalu. Z wyłączoną możliwością komentowania.
michalpodroznik
Guru
Guru
Posty: 114
Rejestracja: 6 lipca 2013, 20:40

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: michalpodroznik »

Kolego Charlie, czyżby to był słynny pediatra/internista Mariusz O.?

PS. Takie sprawy trzeba koniecznie nagłaśniać na tym portalu, i do tego koniecznie z możliwością komentowania oraz opisywania własnych "przygód" z tym szpitalem.
Ukazane przykłady korespondowania na piśmie z dyrekcją szpitala świadczą dobitnie, że można sobie pisać "na Berdyczów". Tzw. pani dragoness chyba jeszcze wierzy, że pismo do dyrekcji rozwiąże sprawę. Niestety, nie rozwiąże. Proszę mi wierzyć, można być traktowanym lepiej. Ale nie dotyczy to niektórych oddziałów w tym przeklętym szpitalu. Widać, że ma pani jeszcze żywe doświadczenia z PRL, bo wychowała się pani w tym systemie i w czasie tej epoki kształtował się pani system wartościowania. A szpital w Jaśle to przykład instytucji teoretycznej. Teoretyczna dyrekcja, teoretyczny nadzór i kontrola.
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18441
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: dragoness »

PRL wraca, więc moje "doświadczenia" będą jak znalazł. I ponownie, z doświadczenia wiem, że pismo do dyrektora załatwia sprawę. No, ale oczywiście ja się nie znam, ale wypowiadam.
michalpodroznik
Guru
Guru
Posty: 114
Rejestracja: 6 lipca 2013, 20:40

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: michalpodroznik »

Widzę, że nadepnąłem Pani na odcisk. To dobrze.

Przykład problemu pisma do dyrekcji szpitala miała Pani w komentarzach pod artykułem dot. śmierci Joasi z Jasła. Dobrze Pani wie, że z wszelkiej maści dyrekcje państwowych lub samorządowych jednostek lubią uchylać się od jakiejkolwiek odpowiedzi lub formułować odpowiedzi "na okrągło", to znaczy tak, że nic z nich nie wynika. To domena urzędników w Polsce - formułować odpowiedzi na okrągło oraz unikać jakiejkolwiek wiążącej interpretacji obowiązujących przepisów prawa. I proszę mi naiwnie nie wmawiać, że jest inaczej.

Dziwię się, że Pani się cieszy z mojego ucięcia tematu w wątku o porodach w szpitalu w Jaśle. Ale do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi na zadane pytania. Doczekam się, czy będzie Pani odpowiadała "na okrągło" oraz o tym, że "istnieje opatrzność"? Ta naprawdę, to nie wiem, z czego się Pani cieszy? Z własnej naiwności oraz z błędnego przekonania o swej wyższości i nieomylności?
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18441
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: dragoness »

Nie mam odcisków, dbam o siebie. Na pisemną formę wyrażenia opinii, urząd jest obowiązany odpowiedzieć również na piśmie w ciągu 2 tygodni. Jeżeli komuś to nie odpowiada, może zgłosić sprawę do prokuratury. Uprzejmie proszę zająć się w miarę możliwości konkretami, nie moją skromną osobą. We wczesnym stadium obsesje można z powodzeniem leczyć.
michalpodroznik
Guru
Guru
Posty: 114
Rejestracja: 6 lipca 2013, 20:40

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: michalpodroznik »

Każdy sądzi według siebie. Zauważyłem już, że ma pani problem z obsesją, która tak panią targa. Wyczekuje pani z niecierpliwością, przed komputerem, na każdą moją odpowiedź. Więc kto ma obsesję?...

Wracając do merytorycznych argumentów, z którymi ma pani ewidentny problem, przywołując ciągle sprawę otyłej, cuchnącej kobiety na oddziale wewnętrznym, obżerającej się krakersami, przypomnę, że pisałem już pani wielokrotnie: w starciu urzędnik (dyrektor szpitala) - pacjent (petent) kto tak naprawdę jest na straconej pozycji? Przecież w rzeczywistości starcie pacjent - lekarz (przykład, który opisał powyżej Charlie) to w rezultacie sprawa na zasadzie "słowo przeciw słowu". Proszę zgadnąć: w czyje słowa uwierzy prokurator lub później skład sędziowski? Owszem, skarga do dyrektora placówki może się przydać jako jeden z dowodów w sądzie cywilnym czy karnym, ale nadal wierzy pani naiwnie w to, że dyrektor szpitala konkretnie ukarze swojego kolegę po fachu?

Chętnie opisałbym niedawną tragedię moich przyjaciół w jednym ze szpitali w południowo-wschodniej Polsce (nie w Jaśle, ale niedaleko Jasła), aby pokazać pani przykład bezduszności lekarsko-urzędniczej machiny, ale nie uczynię tego. Nie zasługuje pani na to. Pani i tak wie wszystko lepiej. Ktoś na forum bardzo ładnie panią podsumował, tak dyplomatycznie. Nawiązując do żartu o dyplomacie.
T135
VIP
VIP
Posty: 1176
Rejestracja: 7 czerwca 2010, 17:33

Re: Szpital Jasło - fatalna opieka i śmierć 32-latki

Post autor: T135 »

Wie ktoś na jakim etapie jest śledztwo?
ODPOWIEDZ