Tzw "biznes winiarski" w Jaśle to pomysł oficjeli jak skubnąć niezłą kasę i pić alkohol w większych ilościach za bezdurno - może nawet w godzinach pracy - powiedzmy to sobie szczerze.człowiek z lasu pisze:Tzw. biznes winiarski w naszym mieście, poszedł w kierunku odbiorcy snobistycznego, czym zaprzepaszczono szansę na popularyzację kultury wina. Nie ma to wszystko nic wspólnego z winiarską tradycją i dlatego o winach polskich nikt w świecie nie słyszał i nie usłyszy.
Jaka to promocja miasta,jaki rozwój ? Już pominę milczeniem to,że wg. kościoła (A PiS i PO są podobno bardzo kościółkowe) tzw. "miesiąc trzeźwości" hahahahahaha
Żeby chociaż postawili na zioło... i nie chodzi mi o legalizację marichuany a o to,że na takiej Lubelszczyźnie to zioła uprawiają dla różnego herbapolu i nie tylko,suszą i jest z tego pieniądz. A u nas to jak w lesie,poza Stylem i Hutą oraz resztkami Gamratu małe firemki i wsio. Jak pisałem - lotniska nie ma,autostrady nie ma,kolej też nie bo nie... h.. d..a i kamieni kupa ! Po piwie z kolegami piszę,więc szczerze do bólu,a że z Rzeszowa - gó..no mi zrobią lokalne duraki.Jasło - miasto bez perspektyw i tyle w temacie,szczyt inwencji i pracy dla miasta to dla "włodarzy" picie winka k...a
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
A te ostatnie wyczyny z Pec-em alias Potterem (UWAGA: nie czytać nazwiska kandydata od tyłu,bo PiS pozwie hahahahaha ) to już szczyt. Do diabła,gdyby nie to,że nie jestem popularną osobą i nie zrobiłem nigdy kariery zawodowej to pewnie bym mógł na głowę bić tych ekspertów w rodzaju pana Ż. i pani Z co podstawiają takich kandydatów,że nawet podpisy na nich zebrać - to są jaja, zwłaszcza dlatego bo wychodzi na to,że tacy ludzie jeszcze uważają się za lepszych (cytując jozina i słynną "rodzinę przeznaczoną do rządzenia") od nas i nami chcą rządzić !