Nauczyciele

Wydarzenia i komentarze z Jasła
Awatar użytkownika
grzybel
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 439
Rejestracja: 27 lutego 2007, 18:01
Lokalizacja: Jasło

Re: Nauczyciele

Post autor: grzybel »

owszem jeśli pracowałoby się tylko te godziny, co ma się lekcje, to owszem jest ok.

Ale normalnie to za mało :cisza: :cisza: :cisza: Bo trzeba doliczyć dodatkowe kółka dla "kulawych" i dla "orłów" oraz kilkugodzinne czytanie sprawdzianów, kartkówek, zeszytów, ćwiczonek i dodatkowych prac. I dotego zrobić to jeszcze sprawiedliwie, bo inaczej młódź się pluje, a rodzice rozszarpią na strzępy. Ale jak to zrobić :niepewny: :/ jak narybek pisze jak kura pazurem.

a wiem. Bo panie przedszkolanki dostają za mało, nikt też nie chodzi do nich a korki i uczniowie nie uczą się porządnie kaligrafować.:)

Reasumując jeszcze raz za mało sałaty, za mało
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18364
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Nauczyciele

Post autor: dragoness »

grzybel pisze:owszem jeśli pracowałoby się tylko te godziny, co ma się lekcje, to owszem jest ok.

Ale normalnie to za mało :cisza: :cisza: :cisza: Bo trzeba doliczyć dodatkowe kółka dla "kulawych" i dla "orłów" oraz kilkugodzinne czytanie sprawdzianów, kartkówek, zeszytów, ćwiczonek i dodatkowych prac. I dotego zrobić to jeszcze sprawiedliwie, bo inaczej młódź się pluje, a rodzice rozszarpią na strzępy. Ale jak to zrobić :niepewny: :/ jak narybek pisze jak kura pazurem.

a wiem. Bo panie przedszkolanki dostają za mało, nikt też nie chodzi do nich a korki i uczniowie nie uczą się porządnie kaligrafować.:)

Reasumując jeszcze raz za mało sałaty, za mało
A jeszcze do wypełnienia dziennik, arkusze ocen, których wzór w tym roku zmieniono, więc będę musiała 30 razy wpisać wszystkie przedmioty; ogólnokształcące i zawodowe, przygotowanie do wywiadówek, czyli drukowanie kart ocen, tychże wpisywanie, jak również wszystkich opuszczonych godzin i spóźnień. Pomijam dodatkowe spotkania z rodzicami, którzy na wywiadówkę przyjść nie mogą, a czasami nie chcą. Jednym słowem, czasem doba jest za krótka, a co to jest wolny weekend to ja po prostu nie wiem.
Awatar użytkownika
Homo Sapiens
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 317
Rejestracja: 13 października 2010, 17:44

Re: Nauczyciele

Post autor: Homo Sapiens »

Z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza żeby pracował jako nauczyciel. Jeśli praca jest ciężka a zarobki nie są adekwatne to za to, że w tym zawodzie egzystujecie nie możecie winić nikogo innego jak siebie samych.
Czas poszukać lepszej pracy jeśli aktualna nie rokuje dobrze jeśli chodzi o zarobki.
Zabraknie nauczycieli to wtedy pieniądze dla nich się znajdą.
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18364
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Nauczyciele

Post autor: dragoness »

Homo Sapiens pisze:Z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza żeby pracował jako nauczyciel. Jeśli praca jest ciężka a zarobki nie są adekwatne to za to, że w tym zawodzie egzystujecie nie możecie winić nikogo innego jak siebie samych.
Czas poszukać lepszej pracy jeśli aktualna nie rokuje dobrze jeśli chodzi o zarobki.
Zabraknie nauczycieli to wtedy pieniądze dla nich się znajdą.
A czy nie przyszło Ci do głowy, że niektórzy z nas po prostu lubia ten zawód, a to co wymieniłam, nie ma nic wspólnego z nauczaniem, bo to po prostu papierologia stosowana, której jest coraz więcej? Gdybym mogła tylko i wyłącznie nauczać, byłabym szczęśliwa i to, co zarabiam w zupełności by mi wystarczyło.
Awatar użytkownika
Homo Sapiens
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 317
Rejestracja: 13 października 2010, 17:44

Re: Nauczyciele

Post autor: Homo Sapiens »

dragoness pisze:
Homo Sapiens pisze:Z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza żeby pracował jako nauczyciel. Jeśli praca jest ciężka a zarobki nie są adekwatne to za to, że w tym zawodzie egzystujecie nie możecie winić nikogo innego jak siebie samych.
Czas poszukać lepszej pracy jeśli aktualna nie rokuje dobrze jeśli chodzi o zarobki.
Zabraknie nauczycieli to wtedy pieniądze dla nich się znajdą.
A czy nie przyszło Ci do głowy, że niektórzy z nas po prostu lubia ten zawód, a to co wymieniłam, nie ma nic wspólnego z nauczaniem, bo to po prostu papierologia stosowana, której jest coraz więcej? Gdybym mogła tylko i wyłącznie nauczać, byłabym szczęśliwa i to, co zarabiam w zupełności by mi wystarczyło.
Czasem robienie tego co się lubi nie przynosi dochodów więc trzeba zmienić upodobania i poszukać czegoś lepszego.
Sama chyba przyznasz, że nic konkretnego się nie kroi jeśli chodzi o płace dla nauczycieli i na nic nie można liczyć więc pozostaje praca w umiłowanym zawodzie i bieda albo praca w zawodzie, który da jakiś przychód.
Awatar użytkownika
Robson89
Doświadczony
Doświadczony
Posty: 68
Rejestracja: 9 października 2010, 14:33
Lokalizacja: Okolice Jasła

Re: Nauczyciele

Post autor: Robson89 »

A ja podobnie jak koleżanka LookingForAngels jestem synem nauczycielki nauczania zintegrowanego i studiuję filologię polską na krośnieńskim PWSZ-cie. Także pozdrawiam przy okazji ;) Myślę, że zawód nauczyciela jest jednym z najbardziej niedocenianych przez nasze kochane społeczeństwo. Gdy mama wraca ze szkoły sąsiedzi, którzy nawiasem mówiąc nic nie robią (zasiłek dla bezrobotnych i stanie pod sklepem z puszką piwa ręce) mówią ze zdziwieniem i zbulwersowaniem: "To pani już po pracy?!" :) Tylko, że nikt z nich nie patrzy na to pod tym kątem, że ta sama kobita musi drugie tyle odpracować w domu poprawiając sprawdziany i zeszyty, przygotowując się do zajęć na następny dzień, dokształcać się, studiować drugi kierunek, jeździć na przeróżne kursy na własny koszt (sam ją odwożę do Jasła) etc, ect, ect... Do tego nie jest sama, ma rodzinę: męża i trójkę dzieci. Przecież poza pracą człowiek musi znaleźć chwilkę na odrobinę odpoczynku, relaksu, wytchnienia... Nie jesteśmy maszynami. To naprawdę ciężki kawałek chleba. Przedstawiciele większości zawodów kończą swoja pracę o 15.00, idą do domu i guzik ich obchodzi co dzieje się z firmą. Z nauczycielami jest zupełnie inaczej. Czy taki np. lekarz "zabiera" swoją pracę do domu? Martwi się, czy ten Iksiński albo Igrekowski wyzdrowieje, czy też nie? Być może są tacy, którzy się przejmują takimi rzeczami, nie chcę absolutnie nikogo tutaj obrażać. Ale w większości przypadków tak niestety nie jest. Pomimo tylu minusów ja też chcę zostać nauczycielem. Najlepsze lata mojego życia (jak dotąd) spędziłem w czasach licealnych w II LO. I moim marzeniem jest praca w tej szkole w przyszłości, ponieważ darzę ją wielkim sentymentem. Miałem to szczęście, że trafiłem na swojej drodze na bardzo dobrych, odpowiedzialnych nauczycieli, na których mogę się wzorować. Cóż, będę się starał. Czas pokaże. :)
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18364
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Nauczyciele

Post autor: dragoness »

Homo Sapiens pisze:
dragoness pisze:
Homo Sapiens pisze:Z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza żeby pracował jako nauczyciel. Jeśli praca jest ciężka a zarobki nie są adekwatne to za to, że w tym zawodzie egzystujecie nie możecie winić nikogo innego jak siebie samych.
Czas poszukać lepszej pracy jeśli aktualna nie rokuje dobrze jeśli chodzi o zarobki.
Zabraknie nauczycieli to wtedy pieniądze dla nich się znajdą.
A czy nie przyszło Ci do głowy, że niektórzy z nas po prostu lubia ten zawód, a to co wymieniłam, nie ma nic wspólnego z nauczaniem, bo to po prostu papierologia stosowana, której jest coraz więcej? Gdybym mogła tylko i wyłącznie nauczać, byłabym szczęśliwa i to, co zarabiam w zupełności by mi wystarczyło.
Czasem robienie tego co się lubi nie przynosi dochodów więc trzeba zmienić upodobania i poszukać czegoś lepszego.
Sama chyba przyznasz, że nic konkretnego się nie kroi jeśli chodzi o płace dla nauczycieli i na nic nie można liczyć więc pozostaje praca w umiłowanym zawodzie i bieda albo praca w zawodzie, który da jakiś przychód.
No ale czy to tylko o kasę chodzi? Pewnie, że idealna sytuacja byłaby taka, jak opisana przez Jacka Kaczmarskiego, tu cytat:
Co się stało z naszą klasą?, pyta Wojtek w porno klubie, mówiąc, Dobrze mi tu płacą za to, co i tak wszak lubię. :super:
lukas9314
Weteran
Weteran
Posty: 75
Rejestracja: 30 listopada 2013, 07:41

Re: Nauczyciele

Post autor: lukas9314 »

Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18364
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Nauczyciele

Post autor: dragoness »

Odgrzany temat, czyli zbliża się termin wypłaty 13-tek :P
Awatar użytkownika
jędza
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 273
Rejestracja: 5 listopada 2010, 15:13

Re: Nauczyciele

Post autor: jędza »

Najbardziej podoba mi się ten wytłuszczony tekst

"...Średnia pensja nauczycielska to 4233 zł (brutto) w szkole publicznej, aż o 34 proc. więcej niż w prywatnej placówce (3152 zł brutto). Takie dane podaje GUS. To dane dla ogółu pedagogów ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, bez nauczycieli kształcenia zawodowego. W badaniu GUS uwzględniono dodatkowe przychody z trzynastek, której nie otrzymują zazwyczaj zatrudnieni w prywatnych placówkach. Tymczasem średnia krajowa pensja wynosi 3976 zł brutto..."

Tak samo nauczyciele zarabiają 4.200 jak przeciętny Kowalski dostaje 3.900.
Ciekawe kto tworzy te statystyki i dla kogo..
notabene chciałabym zarabiać taką przeciętną krajową

Z tego co jest napisane wynika że nauczyciel kontraktowy dostaje ponad 3 tyś, szkoda że brutto, na rękę dostaje nieco ponad 1600 zł. Podawanie kwot brutto służy jedynie podjudzaniu jednej grupy zawodowej na drugą i niczemu innemu. Bo tych pieniędzy które państwo każdemu z nas zabiera z pensji nigdy nikt nie zobaczy.
madzikp41
Debiutant
Debiutant
Posty: 8
Rejestracja: 18 lutego 2014, 16:56

Re: Nauczyciele

Post autor: madzikp41 »

Każdy nauczyciel jest inny, ale wg mnie najgorzej (jeśli chodzi o poziom zaangażowania się w lekcje, zaciekawienia uczniów, robienie czegoś by nauka była przyjemnością) jest w małych wioskach(moje zdanie)-oczywiście zdarzają się wyjątki, ale sama znam wielu nauczycieli którzy myślą, że jeśli przedyktują uczniom pół książki do zeszytu to ich czegokolwiek nauczą-to po co książki i wydawanie rocznie tyle kasy na podręczniki?!!! w szkole średniej nauczyciele inaczej podchodzą do swojej pracy(szczególnie Ci których przedmiot jest obowiązkowy na maturze) wiedzą że od tego jak uczą i czego wymagają zależy przyszłość uczniów.

18 godzin pracy w ciągu tygodnia to dużo bo pracują w domu itp. średnio w pracy spędza się po 8h/dziennie. czyli tygodniowo to 40h (nielicząc weekendów czy osób które pracują po 12 h. nauczyciel 18h/tyg inni 40h/tyg różnica to 22h !!! wg mnie nauczyciele którzy nie mają zajęć już z uczniami winni zostać w szkole i racować. jak? sami mówią że kartkówki, sprawdziany do poprawy i przygotować się do lekcji-mogą to spokojnie robić w szkole w ciszy i spokoju(może by uczniowie szybciej wiedzieli o ocenach, bo nie którzy nauczyciele przesadzają, jeśli chodzi o poprawę sprawdzianów-2 tyg to mało ) przez 22 godziny tygodniowo można dużo zrobić! wiadomo w domu jak w domu zawsze znajdzie się coś innego do zrobienia.

Takie jest moje zdanie i podkreślam że powyższe opisy nauczycieli dotyczą pewniej część-nie wszystkich, znam nauczycieli, którzy oprócz szkoły, udzielają korepetycji i potrafią 30 sprawdzianów poprawić w przeciągu 2 dni, można? można!
Awatar użytkownika
Tulix
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 295
Rejestracja: 15 lipca 2011, 23:07

Re: Nauczyciele

Post autor: Tulix »

To była najlepsza praca jaką miałem w życiu. 3 lata pracowałem jako nauczyciel Niemieckiego; uczyłem maluchy 5-letnie po drabów 16-letnich. Uwielbiałem tą robotę, chociaż żona skarżyła się że wieczorami mnie nie ma - a tak zawsze było - kartkówki, konkursy i masę samomotywowanej pracy. Nie jestem już nauczycielem od dawna, ale czasem brakuje mi tego musze powiedziec - dzieci/młodzież trzeba lubić żeby to robic.

Płaca - na początek tragedia - za pełny etat płacili w 2006 całe 620zł, za półtora etatu był tysiąc - szaleństwo. (jak pomyślę że teraz mam tyle po 3 dniach pracy to aż mi się wierzyć nie chce)
Na kontrakcie z 23h w mieście z dodatkiem wiejskim płacili już calkiem ładnie - 2K na rękę wystarczało na całkiem sporo, nawet jak się mieszkało na wynajmie.

Plusy pracy - wszystkie święta wolne, przerwa świąteczna płatna etc - to była rewelacja.
Minusy - psychika w ciągłym ruchu, zwłaszcza jak zmieniają program co chwila. Pomyślał by kto że to nic przy fizycznej pracy, ale takowe też przerobiłem w życiu i żadnej nie uważam za cięższą niż praca nauczyciela. (a pracowałem w tartaku na pile u gnidy prywaciarza m. in - myślę że wiem też co to ciężka praca)

A kto w szkole ma luz? WFisci - to są darmozjady od początku do końca - może 5% roboty papierkowej w porównaniu do innych nauczycieli, płaca ta sama i święty spokój po pracy - byle "dyplomowanego" zrobić i spokój do końca życia (etatu?). W każdym razie wróciłoby się:)
Awatar użytkownika
luc
VIP
VIP
Posty: 1019
Rejestracja: 8 sierpnia 2014, 18:11

Re: Nauczyciele

Post autor: luc »

jędza pisze: "...Średnia pensja nauczycielska to 4233 zł (brutto) w szkole publicznej, aż o 34 proc. więcej niż w prywatnej placówce (3152 zł brutto). Takie dane podaje GUS. To dane dla ogółu pedagogów ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, bez nauczycieli kształcenia zawodowego. W badaniu GUS uwzględniono dodatkowe przychody z trzynastek, której nie otrzymują zazwyczaj zatrudnieni w prywatnych placówkach. Tymczasem średnia krajowa pensja wynosi 3976 zł brutto..."

Tak samo nauczyciele zarabiają 4.200 jak przeciętny Kowalski dostaje 3.900.
Ciekawe kto tworzy te statystyki i dla kogo..
notabene chciałabym zarabiać taką przeciętną krajową
1.Stworzyć wirtualną "grupę uprzywilejowaną" / zawyżać statystyki mówiąc,że nie jest źle
2.Napuścić ludzi na siebie
3.Zatrudnić więcej kolesi i podnieść sobie urzędniczą/czy tam parlamentarną pensję, odpalając sporą dolę usłużnym dziennikarzom, którzy będą odpowiednio rozpowszechniać te bzdury (dla przykładu: poznajcie pensję takiego Lisa za jeden odcinek.Myślicie,że on jeden za działanie zgodnie z linią polityczną tyle inkasuje ?)

Ot w miniaturze metoda dzielenia Polaków i rządzenia nimi przez wszystkie partie polityczne.

Choć ostatnio,żeby dyskurs odsunąć od ekonomii i by stale mogła być u władzy styropianowa opcja - grupę AWS-UW podzielono na PO i PiS i teraz skłóca się ludzi częściej na podstawie ideologicznych nonsensów. PS: Kto by nie chciał tyle zarabiać. Bez sugerowania się kwotami zapraszam do zapoznania się z metodyką badań GUSu:
http://www.forbes.pl/mediana-plac-w-pol ... 1,1,1.html - Szczególnie ciekawe w tym tekście:
Skąd taka różnica? – Te badania wykonuje się dwiema różnymi metodami – odpowiada rzecznik GUS-u Artur Satora. – W badaniu nt. struktury wynagrodzeń stosujemy metodę reprezentacyjną, która opiera się na danych z wylosowanej próby. Natomiast wyliczając przeciętne wynagrodzenie co miesiąc bierzemy cały fundusz płac z gospodarki narodowej i dzielimy przez liczbę zatrudnionych – wyjaśnia. To oznacza, że dane nt. mediany mogą być nieprecyzyjne. Lepszych niestety nie ma.
Nie ma co,to na pewno bardzo uczciwe metody statystyczne :D
czeszka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 367
Rejestracja: 23 lutego 2014, 13:28

Re: Nauczyciele

Post autor: czeszka »

JA MIAŁAM TO SZCZĘŚCIE, ZE SPOTKAŁAM W SWYM ŻYCIU NAUCZYCIELI Z POWOŁANIA Z PASJAMI PLUS BOGATA / KONKRETNA WIEDZA
PASJA PLUS WIEDZA =SUKCES DLA SIEBIE I UCZNIÓW, KTÓRYCH SPOTYKA SIE NA SWEJ DRODZE
DO KOŃCA ŻYCIA BĘDĘ ZA NICH DZIĘKOWAĆ :hurra:
POŚWIECILI MI TO CO JEST BEZCENNE ....SWOJ CZAS...........PLUS PODEJŚCIE WSPANIAŁE DO JEDNOSTKI PLUS WIEDZA I ZAANGAŻOWANIE...dużo mozna było wspominać..piękne czasy... :)
KAŻDY MA SWE DOŚWIADCZENIA I PRZEMYŚLENIA
madzikp41 pisze:Każdy nauczyciel jest inny, ale wg mnie najgorzej (jeśli chodzi o poziom zaangażowania się w lekcje, zaciekawienia uczniów, robienie czegoś by nauka była przyjemnością) jest w małych wioskach(moje zdanie)-oczywiście zdarzają się wyjątki, ale sama znam wielu nauczycieli którzy myślą, że jeśli przedyktują uczniom pół książki do zeszytu to ich czegokolwiek nauczą-to po co książki i wydawanie rocznie tyle kasy na podręczniki?!!! w szkole średniej nauczyciele inaczej podchodzą do swojej pracy(szczególnie Ci których przedmiot jest obowiązkowy na maturze) wiedzą że od tego jak uczą i czego wymagają zależy przyszłość uczniów.

18 godzin pracy w ciągu tygodnia to dużo bo pracują w domu itp. średnio w pracy spędza się po 8h/dziennie. czyli tygodniowo to 40h (nielicząc weekendów czy osób które pracują po 12 h. nauczyciel 18h/tyg inni 40h/tyg różnica to 22h !!! wg mnie nauczyciele którzy nie mają zajęć już z uczniami winni zostać w szkole i racować. jak? sami mówią że kartkówki, sprawdziany do poprawy i przygotować się do lekcji-mogą to spokojnie robić w szkole w ciszy i spokoju(może by uczniowie szybciej wiedzieli o ocenach, bo nie którzy nauczyciele przesadzają, jeśli chodzi o poprawę sprawdzianów-2 tyg to mało ) przez 22 godziny tygodniowo można dużo zrobić! wiadomo w domu jak w domu zawsze znajdzie się coś innego do zrobienia.

Takie jest moje zdanie i podkreślam że powyższe opisy nauczycieli dotyczą pewniej część-nie wszystkich, znam nauczycieli, którzy oprócz szkoły, udzielają korepetycji i potrafią 30 sprawdzianów poprawić w przeciągu 2 dni, można? można!
lukas9314
Weteran
Weteran
Posty: 75
Rejestracja: 30 listopada 2013, 07:41

Re: Nauczyciele

Post autor: lukas9314 »

A mi sie wydaję że służba zdrowia jak i szkolnictwo już dawno powinny być prywatne. Oczywiście nie powinienem placic tyle skadek i podatków to wtedy byłoby mnie stać na prywatną szkołę dla dziecka bo jak zachoruje to i tak lekarz tylko prywatnie.
ODPOWIEDZ