gdzie ukryc kochanka/e?
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Pod łóżko ? Na balkon ? Do lodówki ?
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Jak sie zmieści to zawsze można wrzucić go do kotłowni. Z reguł rzadko tam sie zagląda.
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
A skąd wiemy jak masz w domu? u mnie na przykład z powodzeniem pod łóżko, bo jest szuflada na pościej duża a prawie pusta
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Ciasno mają jak we dwójkę tam siedzą, ale cóż
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Przyznam szczerze, że ja też jestem przerażona.
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Zamontuj sufit podwieszany ze zdejmowanym jednym segmentem. Jak wróci mąż/żona, to fsiuuu kochanka pod sufit. Zakładasz segment z powrotem i juz, nie ma śladu. Najwyżej zostaw tam butelkę wody i jakieś suchary żeby nie umarł/a z głodu i pragnienia
-
- Debiutant
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 października 2016, 16:39
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Klosz na głowę i udaje lampkę
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Bardzo dziwne sposoby macie ;D
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Pod zlewem
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 sierpnia 2016, 17:58
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Zawsze może się przebrać za listonosza, albo ankietera i wcale się nie ukrywać
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
po co ukrywać ?a może po prostu przedstawić żonie/mężowi,się poznają...no chyba że macie sytuację jak w tym dowcipie:ale wstyd przed panem rysiem...
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
No w sumie to wszedłem ciekawy, jakież to historię z życia będą opisywane, chociaż osobiście uważam że jeśli jesteś z kimś związany to z jakiś powodów. I nie warto szukać kwadratowych jaj.
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
w zapasowym mieszkaniu hahahaha taka 30cha dobra miałem kiedyś taka laska sztos