samotni i samotne...

Jak w tytule, nic dodać nic ująć :]
Awatar użytkownika
kleszczkleszcz
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 290
Rejestracja: 13 grudnia 2009, 21:56
Lokalizacja: Jasło

Re: samotni i samotne...

Post autor: kleszczkleszcz »

a gdzie nasz casanowa tomziom?? to był dopiero guru tzw ''wyrywania''
wilhelm
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 278
Rejestracja: 16 lipca 2012, 20:00

Re: samotni i samotne...

Post autor: wilhelm »

jesusmyname pisze:Panowie spokojnie, po co takie wyśmiewanie i obrażanie się.
cypresja26 pisze:Nie ma tu nikogo samotnego w wieku 25 + :) ?
Ja jestem.
wilhelm pisze:Ale chlopakow ponioslo :D ja tylko zapytalem jak to koles robi, a dalej nie uzyskalem odpowiedzi na pytanie co zrobic jak ona stoi w jakims mieszanym towarzystwie, a pozniej w nieciekawym? jak zagadac? Bo to, ze same podejda, to akurat lut szczescia i nie ma szalu jak to mowia :)
Kolego słuchaj. Ja bym zrobił tak.
Jeśli bym pomyślał, że to mogłaby być kobieta mojego życia, to wszedłbym w największy tłum i zapytał czy chciałaby wyskoczyć ze mną gdzieś wieczorem. Jeśli odmówi, to co Tobie z niej jak Ty nie zrobiłeś na niej ''wrażenia''
Natomiast jeśli to jest tylko ładna dziewczyna i aż tak na Ciebie nie zadziałała, to podświadomie tak Tobie nie zależy na zagadaniu do niej, w innym razie byś morze przepłynął mając choć małą nadzieję, że to ta jedyna ;)


No i widzisz, tak sie sklada, ze jak ja zobaczylem to jakby piorun pierd... jesli wiesz o co mi chodzi ;) smialo moglbym stwierdzic, ze to ideal pod wzgledem urody, no malo jest tego typu kobiet w polsce, a nawet tu za granica gdzie na stale mieszkam. Ale uwierz mi stary, nie dalem rady podejsc do niej. Blokada i tyle. A pozniej, jak sie juz towarzystwo zmienilo, to calkiem.
Zreszta nie wiem jakbym ja zareagowal na miejscu takiej dziewczyny-stoje sobie spokojnie a tu podlatuje jakis napaleniec i proponuje randke :rotfl: chyba kazda normalna i spokojna ( na spokojna mi wygladala) by spalwila takiego goscia.
jesusmyname
Guru
Guru
Posty: 168
Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42

Re: samotni i samotne...

Post autor: jesusmyname »

No rozumiem :)
Zawsze mogłeś się gdzieś wdrapać i zaśpiewać kawałek I Love You Baby , no ale co jak ona się okaże jak to jej towarzystwo, które się Tobie nie widzi i będzie za Tobą latała, a Ty będziesz uciekał.

Tak serio, to czemu miałaby sobie tak pomyśleć ? Ludzie są różni, może zobaczy to, że już za nią szalejesz (skoro tak w tłumie zagadujesz) i chciałaby Cię poznać.
Chyba, że będziesz miał szczęście i ją spotkasz jak będzie sama, to wtedy zaczep koleżankę, przecież ona zasługuje na takiego gościa jak Ty ;)
Odmówi spotkania, to stwierdzisz, jakie to było proste, nie wie co traci.
Zgodzi się, to może akurat to ta ;)
wilhelm
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 278
Rejestracja: 16 lipca 2012, 20:00

Re: samotni i samotne...

Post autor: wilhelm »

Spiewac nie umiem, wiec wole nie przekreslac tego na starcie :D
Bol jest taki, ze jestem tu tylko na urlopie, niedlugo wracam do siebie, a od niedzieli nie moge laski odszukac nigdzie. A imprez tego typu nie ma juz w jasle, a zreszta nawet jakby byly nie mam pewnosci, ze na nich by byla no i bez kolezkow ;)
edaa10
Guru
Guru
Posty: 178
Rejestracja: 31 grudnia 2009, 15:20
Lokalizacja: Jasło

Re: samotni i samotne...

Post autor: edaa10 »

w sobotę i niedziele w Brzyskach są Dni Liwocza, może tam się rozejrzyj ;)
jesusmyname
Guru
Guru
Posty: 168
Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42

Re: samotni i samotne...

Post autor: jesusmyname »

wilhelm pisze:Spiewac nie umiem, wiec wole nie przekreslac tego na starcie :D
Bol jest taki, ze jestem tu tylko na urlopie, niedlugo wracam do siebie, a od niedzieli nie moge laski odszukac nigdzie. A imprez tego typu nie ma juz w jasle, a zreszta nawet jakby byly nie mam pewnosci, ze na nich by byla no i bez kolezkow ;)
Zakochasz się, będziesz tęsknił, zostawi Cię po kilku latach, albo po chwili jak Cię nie będzie, potrzebne Tobie te problemy? :]
wilhelm
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 278
Rejestracja: 16 lipca 2012, 20:00

Re: samotni i samotne...

Post autor: wilhelm »

jesusmyname pisze:
wilhelm pisze:Spiewac nie umiem, wiec wole nie przekreslac tego na starcie :D
Bol jest taki, ze jestem tu tylko na urlopie, niedlugo wracam do siebie, a od niedzieli nie moge laski odszukac nigdzie. A imprez tego typu nie ma juz w jasle, a zreszta nawet jakby byly nie mam pewnosci, ze na nich by byla no i bez kolezkow ;)
Zakochasz się, będziesz tęsknił, zostawi Cię po kilku latach, albo po chwili jak Cię nie będzie, potrzebne Tobie te problemy? :]

To albo mnie motywujesz albo zniechecasz :D

Dni Liwocza-niby racja, ale spotkanie kogos w tlumie graniczy z cudem-ponownie. Mam miec dzis info od zaufanych osob czy istnieje na fejsie :D jesli tak to znowu problem z napisaniem, bo co tu napisac zeby nie zblaznic sie :)
jesusmyname
Guru
Guru
Posty: 168
Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42

Re: samotni i samotne...

Post autor: jesusmyname »

:P hehe
''Hej słucham eskę, słyszałem, że Ty też słuchasz eskę, a właściwie to słyszałem jak słyszałaś, znaczy słuchałaś, no dobra podsłuchałem jak rozmawiałaś z kolegami i oni Cię słuchali, jak wspominałaś jak to słuchasz eskę . Słuchasz Ty mnie w ogóle? Mam autograf dody i mogę odstąpić Tobie jeśli słuchasz, możemy nawet razem posłuchać, jeśli lubisz jej słuchać.''

Tak poważnie, jeśli będziesz miał do niej kontakt, to napisz, że niedługo jedziesz z Polski i chciałbyś się spotkać z tak fajną dziewczyną w ostatnich dniach pobytu. No ciężko powiedzieć, bądź sobą, to najważniejsze i nie przestrasz jej na wstępie jakąś gadką o uczuciach itp.
wilhelm
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 278
Rejestracja: 16 lipca 2012, 20:00

Re: samotni i samotne...

Post autor: wilhelm »

Mam ją :D
jesusmyname
Guru
Guru
Posty: 168
Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42

Re: samotni i samotne...

Post autor: jesusmyname »

Powodzenia :)
wilhelm
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 278
Rejestracja: 16 lipca 2012, 20:00

Re: samotni i samotne...

Post autor: wilhelm »

Na razie patrze :D
Mieszko_1985
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 232
Rejestracja: 29 lutego 2012, 19:55

Re: samotni i samotne...

Post autor: Mieszko_1985 »

wilhelm z mojego punku widzenia trochę głupio byłoby tą dziewczynę oceniać po tym nieciekawym towarzystwie, ale jednak bym tak zrobił, choć wiem, że to często zawodzi. jednak w takie sytuacji jakbyś do niej podszedł i zagadał to myślę, że by nie wypaliło. zostają inne opcję, np obserwować ją póki nie będzie przez chwilę sama lub choćby z jedną tylko koleżanką i wtedy do niej podejść, albo jeden z wariantów sposobu na liska - śledzić ją po imprezie aż będzie sama. trochę to desperackie, ale skoro to ideał i naprawdę warta wiele to czemu nie zaryzykować.
a podejście do niej stojącej w grupie też miałoby sens, choć raczej nie jeśli była w tym nieciekawym towarzystwie. na początku jak była w normalnym towarzystwie mogłeś przynajmniej przejść obok nich uśmiechnąć się patrząc jej prosto w oczy i rzucić jakiś tekst, choćby proste cześć, ładny masz uśmiech, ładne oczy, albo że coś upuściła, cokolwiek. jakby po tym zwróciła na ciebie uwagę to już pierwszy krok zrobiony i przynajmniej już by cię pozytywnie kojarzyła
wilhelm
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 278
Rejestracja: 16 lipca 2012, 20:00

Re: samotni i samotne...

Post autor: wilhelm »

Tylko to "nieciekawe" towarzystwo to nie menele spod "akwarium" :D ale wlasnie zupelna odwrotnosc, ktrej osobiscie nie trawie i dlatego nie moglem podejsc, a tu na forum nie bede tego uscislal, bo wiadomo sciany maja uszy i tajny wywiad jest wszedzie :)
Tez uwazam, ze podejscie nawet do grupy dziewczyn, albo jej samej bylo by dla mnie ciezkie, bo co tu ukrywac, siedzenie za granica i ciagla robota wylaczyla mnie z zycia towarzyskiego :D :) i skad mam wiedziec jaka laska jest naprawde, czy nie zbluzga mnie za to, ze sie podwalam tak otwarcie, albo da do zrozumienia zebym spadal i pozniej mam caly wieczor z glowy :)
Podchodzilem blisko nich, bylem zaraz tuz obok, slyszalem o czym gadali itd, ale laska nie zwracala uwagi na mnie wcale. Kompletnie, jakbym nie istnial. Tak teraz patrzac na jej odnaleziony w meczarniach profil i ogolnie z tego co pamietam, to przychodzi mi do glowy mysl, ze takich szarakow to ona ma gdzies i moze woli tamto towarzystwo z ktorym sobie tak milo trajkotala :(
Awatar użytkownika
Dziadek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 209
Rejestracja: 25 stycznia 2012, 12:47

Re: samotni i samotne...

Post autor: Dziadek »

postaw piwo lub drinka i wszystko będzie OK :p najprostszy sposób ,no ale każdy może inaczej :) powodzenia
wilhelm
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 278
Rejestracja: 16 lipca 2012, 20:00

Re: samotni i samotne...

Post autor: wilhelm »

No tak, postawie, nawet nie jedno ale niech najpierw dojdzie do spotkania :)
ODPOWIEDZ