samotni i samotne...
Re: samotni i samotne...
Ja mógłbym przyjść tylko o której? pewnie nie będzie nikogo ale posiedzieć sobie można:)
-
- Guru
- Posty: 168
- Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42
Re: samotni i samotne...
U mnie dzisiaj rodzina, ale jutro impreza w Trzczynicy.
Re: samotni i samotne...
To może tak około 20.00:)
Re: samotni i samotne...
Ok, to ja będę o 20.00 dziś koło parasolek( chodzi o keks czy ten ogródek piwny przy kiosku?)
-
- Guru
- Posty: 168
- Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42
Re: samotni i samotne...
A....wiadomość prywatna:)
Re: samotni i samotne...
Myślę o tym ogródku blisko Verony ale jak to zrobić by jak najwięcej osób. Jakieś ogłoszenie ale gdzie?
Re: samotni i samotne...
Prawdę mówiąc dużo osób siedzi ze znajomymi i pewnie nie myśli o jakimś spotkaniu. Niektórzy co zobaczą ten post może przyjdą ale będą się wstydzić podejść albo się mnie wystraszą
Re: samotni i samotne...
To co? ja będę czekał w umówionym miejscu, jeśli ktoś chcę przyjść i pogadać to zapraszam:)
Re: samotni i samotne...
I chyba nic nie wyszło albo ja się pośpieszyłem ^^ zapomniałem zapytać jak się rozpoznamy ale spoko. Jak ktoś był to niech powie gdzie i jak był ubrany pls
Re: samotni i samotne...
Stary ludzie gadają i będą gadać, olej to bo się zajedziesz tym stresem. ja też jestem nieśmiały i sam nie zagadam w życiu ale na rynku staram się sprawiać wrażenie luźnego. jeśli chodzi o piwo ja do końca życie nie mogę pić bo jestem chory:P i się tym za bardzo nie przejmuje:) oprócz piwa jest czarna woda dobra itp.Głowa do góry kolego i będzie dobrze
Re: samotni i samotne...
A co to? Klub Złamanych Serc czy co? Chłopcy się pocieszają siedząc przed kompem... żenada
Re: samotni i samotne...
Dziadek jak chcesz coś powiedzieć to mów normalnie a nie hejtuj, chyba że jesteś zwykłym trollem który nic innego nie potrafi. Pewnie jesteś zbyt lame aby zrozumieć co mówię ale to twoja sprawa. Może teraz jestem żałosny ale szczery co Tobie pewnie tej cechy brakuje.
Re: samotni i samotne...
No i co chlopaki, dalej nic nie zarwaliscie?
W jasle jest malo imprez plenerowych chociazby, a juz nie wspomne o clubach, gdzie mozna kogos poznac. No bo co, mam podejsc na rynku pod parasolami do stolika chichoczacych dziewczyn i zapytac jak leci? no albo na ulicy poderwac kogos?
W takim miescie nic nigdy panowie nie znajdziemy
W jasle jest malo imprez plenerowych chociazby, a juz nie wspomne o clubach, gdzie mozna kogos poznac. No bo co, mam podejsc na rynku pod parasolami do stolika chichoczacych dziewczyn i zapytac jak leci? no albo na ulicy poderwac kogos?
W takim miescie nic nigdy panowie nie znajdziemy
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 232
- Rejestracja: 29 lutego 2012, 19:55
Re: samotni i samotne...
haha dla chcącego nic trudnego. innymi słowy - natura eliminuje słabe geny poprzez to, że wstydliwe osobniki nie przekazują swoich genów dalej, bo nie znajdują partnerek. a tak na poważnie to mimo wszystko podejście pod parasolami do stolika z chichoczącymi dziewczynami wiele razy z bardzo udanymi skutkami mi wyszło. na ulicy tak samo. trochę więcej pewności siebie, albo trzeba nad sobą bardziej popracowaćwilhelm pisze:No i co chlopaki, dalej nic nie zarwaliscie?
W jasle jest malo imprez plenerowych chociazby, a juz nie wspomne o clubach, gdzie mozna kogos poznac. No bo co, mam podejsc na rynku pod parasolami do stolika chichoczacych dziewczyn i zapytac jak leci? no albo na ulicy poderwac kogos?
W takim miescie nic nigdy panowie nie znajdziemy
Re: samotni i samotne...
E no nie dam sie wyeliminowac
No sluchaj, zdradz pare zasad jak to wyszlo z tym podejsciem do dziewczyn, bo az sam jestem ciekaw
W niedziele mialem taka sytuacje, ze podszedl bym do laski, no ale towarzystwo odstraszalo albo nie wiem co
No sluchaj, zdradz pare zasad jak to wyszlo z tym podejsciem do dziewczyn, bo az sam jestem ciekaw
W niedziele mialem taka sytuacje, ze podszedl bym do laski, no ale towarzystwo odstraszalo albo nie wiem co