Forum Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Jestem ciekawy ilu z Was doznało pomocy od polityka. Nie ważne czy z prawa czy lewa .
Ja żyję tyle lat i nie przypominam sobie aby mi jakiś polityk pomógł.

Kiedyś miałem styczność z Kmiecikiem i tylko same kłody pod nogi .

Ciekawy jestem czy ktoś z Was otrzymał jakąkolwiek pomoc od polityka ..

Taaak... A jaką pomoc masz na myśli?

Sun Tzu pisze:Taaak... A jaką pomoc masz na myśli?

Zwykła ludzką jakąś pomoc w szybkości rozwiązania problemu w urzędzie , pracę itp

Taaak... To od załatwiania pracy konkretnym osobom są politycy? Cóż... musisz się zapisać do jakiejś partii politycznej, zaangażować się w jej działalność, a gdy twoja partia wygra wybory, możesz liczyć na jakąś posadę...

Sun Tzu pisze:Taaak... To od załatwiania pracy konkretnym osobom są politycy? Cóż... musisz się zapisać do jakiejś partii politycznej, zaangażować się w jej działalność, a gdy twoja partia wygra wybory, możesz liczyć na jakąś posadę...

A nie są? Najbliżej szukając, pan Lechwar, Pan Czeluśniak, Pani Musiałowicz-Czech i po raz pierwszy napisałeś jak jest, pewnie przez przypadek. Nie liczą się kwalifikacje, tylko partyjna przynależność, albo odpowiednie znajomości.

No dobra np czy załatwił coś dla waszej
okolicy droga, chodnik itp

Tak! I przy okazji: ty tak w ogóle rozumiesz, co to jest ta "polityka"?

Od pewnego czasu większość polityków pomaga mi zaobserwować jak można jednocześnie stracić gębę i z przetrąconym kręgosłupem moralnym ślizgać sie w wazelinie, tak by centralnie utrafić w miłe miejsce swojemu wodzowi. Od lewej do prawej, od gminy po sejm, wzdłuż i wszerz Matki Polski. Zrozumiałem, ze to profesja da wszelkiej maści konformistów, bez poczucia honoru, którzy wyplują z siebie wszystko i wszystko przełkną co wódz i partia zarządają. Małe zakompleksione poczwarki bez cienia idei.i jakiejkolwiek publicznej misji. Mamy niesamowite szczęście mieszkać w miejscu który oferuje nam obserwacje tych zachowań bez abonamentu i w wersji live, dzięki czemu mamy ciągła pomoc z ich strony.

Taaak... Głupie. Ale za to zaangażowane.

Głupie, bo nie pasuje do światopoglądu? Cóż... nie będę się powtarzać, czym jest dla mnie polityka, bo znowu mnie ktoś zechce oznaczyć 18+ Parafrazują anegdotke o franciskim proboszczu, ktory przetrwał wszelkie zawirowania historyczne, od rewolucji po Napoleona, politycy NIGDY nie zmieniają poglądów z tej prostej przyczyny, że mają tylko jeden: zawsze być przy korycie. Jeśli są wyjątki, to jedynie potwierdzają regułę. I proszę, żeby p. Sun Tzu nie trudził się odpowiedzią. Wszystko już czytałam, a nic nowego nie wymyśla.

Taaak... Wszystko już czytałaś? Jestem pod wrażeniem! Przy okazji tej Twojej wszechwiedzy: to ile młodych będzie miał chomik Baśki?

Sun Tzu pisze:Taaak... Wszystko już czytałaś? Jestem pod wrażeniem! Przy okazji tej Twojej wszechwiedzy: to ile młodych będzie miał chomik Baśki?

Nie potrafisz się powstrymać? Zaczyna mi to wygladać na obsesję. Nieprecyzyjnie się wyraziłam. Czytałam wszystko, bo pisałeś na temat postów i osób, które się z Tobą nie zgadzają. Teraz łatwiej zrozumieć? Bez odbioru.

Bezinteresowna pomoc ze strony polityka ? Powodzenia.Cuda się podobno zdarzają,więc może ktoś o czymś takim napisze. Choć prędzej spodziewam się relacji o spotkaniu z kosmitami,krasnoludkami itd w okolicach Jasła. Ciekawe,czy istnieje ten wyjątek potwierdzający regułę...

Mi pomógł pan Petru - dzięki Jego wypowiedziom mogłem z czystym sumieniem podjąć decyzję, aby na Niego nie zagłosować

Mi osobiście wiele lat temu pomógł Pan Rzońca, gdy byłam jego uczennicą, ale on jeszcze nie był wtedy posłem Kiedy uczył w Ekonomiku WOSu.