Chrapanie a spanie osobno
Chrapanie a spanie osobno
Tak się zastanawiam, dlaczego kobiety, które tak bardzo narzekaja na chrapanie mężów lub partnerów śpią nadal z nimi- mimo, ze się niewysypiają, denerwują? Dla mnie to niezrozumiałe, by dla reguły, ze para powinna spać razem rezygnowac z wypoczynku. Gdy mój tata zaczął chrapać, a do lekarze iśc nie chciał, a mama przez niego zaczęła zarywac noce, to mama po prostu wyniosła się do salonu na kanapę spać i przesypia całe noce dzięki temu. Moja przyjaciółka natomiast jest u kresu wytrzymałości, jest świeżą mężatką, są młodzi, a okazało się, ze jej mąż okropnie chrapie, ona się męczy, śpi po 2 godziny, jest sfrustrowana, a na moje rady, by przeniosła się do drugiej sypialni mówi, ze to by źle wróżyło małżeństwu, bo małżeństwo powinno spac razem, a osobno to już jest rozkład pożycia- z czym sie zupełnie nie zgodzę. Tak więc ona i kilka moich innych znajomych sie męczy w imię spania z mężczyznami chrapiącymi. A co Wy sądzicie? Czy przenieślibyscie się spać do innego pokoju (gdy inny pokój jest), czy wolałybyście lub wolelibyście męczyć się z chrapaniem drugiej połówki?
Re: Chrapanie a spanie osobno
Chrapanie się leczy, a nie ignoruje.