Tolerancja na odmienność

O wszystkim, czyli o niczym...
Awatar użytkownika
milenka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 226
Rejestracja: 25 maja 2006, 20:38
Lokalizacja: WielkaHarklowa

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: milenka »

Ataman pisze:za dwa dni słyszałem komentarz jakiegoś gostka co mówił do swojego kumpla „nie wartało przychodzić na te dni Jasła bo na Dżem przyśli sami ćpuni”
Heh... Kiedy po koncercie przyjechał po mnie ojciec, wsiadłam do samochodu a on do mnie ze słowami - "Co tak śmierdzisz"... ;) Piwem mnie oblali, a po drugie deszcz cały czas padał. ;)

Co do wspomnianych gdzieś wyzej czerwonych obcisłych spodni (marchewów)... Posiadam takowe i w nich chodze po mieście. Co to ma do rzeczy? Spodnie jak każde inne...
Czerwone glany tez posiadam... swego czasu jakoś strasznie dziwnie się na mnie społeczeństwo patrzyło, ale potem ktoś zaczął na mnie mówić "koleżanka w czerwonych glanach", mimo, że tej osoby nie znałam.
Nie zauważyłam w Jaśle jakiejś nietolerancji... choć raz omal nie zostałam zaatakowana przez grupę kilku dresów na Gądkach... Ale to już inna historia... :rotfl:

A co do starszych pań... patrzyły na mnie krzywo i z obawą tylko szóstego czerwca, kiedy pędziłam na dworzec ubrana na czarno (jak zwykle)... Pewno poczytały ostrzeżenia... :hyhy:
Awatar użytkownika
Ataman
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 18 lipca 2006, 17:12
Lokalizacja: z nikąd

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: Ataman »

No i cóż z tego ile mam lat takie mam poglądy i tak pewno mi już zostanie, jestem świadom swych praw, wyrażam moje poglądy a Ty się nie powinnaś mnie czepiać.
Obrałem sobie taką drogę i wcale nie próbuje Cię na nią wciągnąć rób co chcesz Twoje życie.
A odnośnie tego ubioru co pisałaś wydaje mi się że przez ubiór też można wiele pokazać i jak ktoś nie chce to nie musi szukać jakiś innych sposobów na wyrażanie siebie

A w końcu jesteśmy na forum i ono służy między innymi do wyrażania własnych opinii na jakiś temat, więc o co chodzi…….


Pozdrawiam
3maj się :)
Awatar użytkownika
anka
Redaktor
Redaktor
Posty: 356
Rejestracja: 10 maja 2006, 14:19
Lokalizacja: z nienacka ;)

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: anka »

Czyli jednak nie zrozumieniśmy się, nic a nic.
Ataman pisze:A w końcu jesteśmy na forum i ono służy między innymi do wyrażania własnych opinii na jakiś temat, więc o co chodzi……
No właśnie?

PS. Swego czasu Orestes w którymś z postów, fajnie ujął to, o co mi chodzi.
Jak gdzieś to znajdę, to wrzuce link... Pozdrawiam! ;)

***

A jednosezonowe punki zbierają swój plon... ;)
Awatar użytkownika
Ataman
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 18 lipca 2006, 17:12
Lokalizacja: z nikąd

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: Ataman »

anka pisze:A jednosezonowe punki zbierają swój plon... ;)
Nie wiem co to ma znaczyć czy to jest aluzja do czegoś czy…sam nie wiem
A jeśli chodzi o tego punka to ja tylko dałem taki przykład i nie mowie że ja nim jestem bo nie jestem i nigdy nie byłem i nigdy pewno nie zostanę

Mam taką propozycję zostawmy to, Ty masz swoje poglądy ja swoje i niech tak będzie nie pokazujmy na siłę kto ma racje, dałem tego posta bo chciałem znać waszą opinie na ten temat i poznałem może aż za bardzo. Myślę że jak bym my to ciągli dalej to by nic z tego dobrego się nie zrodziło, a teraz jeszcze nie jest tak źle to lepiej tego nie psuć.
Nie chcę się kłócić tylko żyć z wszystkimi użytkownikami forum w zgodzie, a że my mamy (chyba) we wszystkich sprawach inne poglądy trudno, tak bywa.
Jak dam inne posty to serdecznie zapraszam Cię, bo szanuję Twoje poglądy

3maj się
:)
Awatar użytkownika
anka
Redaktor
Redaktor
Posty: 356
Rejestracja: 10 maja 2006, 14:19
Lokalizacja: z nienacka ;)

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: anka »

anka pisze:A jednosezonowe punki zbierają swój plon... ;)
Żadna aluzja, ot dopisek taki.

Czyli co, rach-ciach i po wszystkim, tak? ;)
Awatar użytkownika
wuju
VIP
VIP
Posty: 620
Rejestracja: 22 czerwca 2006, 03:54
Lokalizacja: Jasło, Lublin

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: wuju »

Hehehe ale debata o tolerancji:)

Chciałem się tylko odnieść do przykładu Atamana, o tym pankowcu idącym przez miasto na którego ludzie się gapią... Wydaje mi się, że gdyby się na niego nikt nie gapił, to nie ubierał by sie w ten sposób, bo nie przynosiłoby to zamierzonego efektu, nie wyróżniałby się z tłumu (nawet tego jasielskiego :) ). Myślę, że ktoś ubierając sie inaczej, po prostu liczy na to, że wywoła jakieś idczucia u innych, nieważne czy pozytywne czy negatywne.

Odnośnie szufladkowania jako nietolerancyjnych tych "gapiów" z ulicy... Każdy ma swoje wyobrażenie piękna i normalności i człowiek tolerancyjny powinien uszanować ten fakt, a nie chcieć zmienić myślenie innych, żeby oni też zaczęli nosić szerokie, czerwone lub obisłe spodnie.
Awatar użytkownika
Ataman
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 18 lipca 2006, 17:12
Lokalizacja: z nikąd

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: Ataman »

A chcesz to ciągnąć dalej? Jeśli tak to ja też mogę, ale wydaje mi się że to niema sensu….bo nie wiem do czego dążymy!
Awatar użytkownika
wuju
VIP
VIP
Posty: 620
Rejestracja: 22 czerwca 2006, 03:54
Lokalizacja: Jasło, Lublin

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: wuju »

Nie wiem dlaczego zalozyles ten temat, to Ty powinienes wiedziec.
Oczywiscie, ze chce ciagnac ten temat poniewaz temat jest wazny i wlasnie w dyskusji o takich sprawach okazuje sie kto jest prawdziwie tolerancyjny i na ile. Podkreslam, ze nie oczekuje od kazdego zeby byl tolerancyjny w kazdej kwestii. Ja sam jestem bardzo nietolerancyjny w kilku tematach. Nie przeszkadzaloby mi gdyby mnie ktos nazwal czlowiekiem nietolerancyjnym, bo to by bylo jego zdanie, a ja mam prawo do swojego.
Awatar użytkownika
Ataman
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 18 lipca 2006, 17:12
Lokalizacja: z nikąd

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: Ataman »

WUJU to zaczynaj ciągnąć temat dalej…ja się włączę po Tobie (chyba że ktoś będzie szybszy) :) :)
Awatar użytkownika
wuju
VIP
VIP
Posty: 620
Rejestracja: 22 czerwca 2006, 03:54
Lokalizacja: Jasło, Lublin

Re: Tolerancja na odmienność

Post autor: wuju »

Na temat tolerancji mam zdanie takie jak wyrazilem we wczesniejszych postach. Kazdy ma swoje wartosci i zasady i wara od nich innym ludziom, chyba ze te zasady naruszaja dobro innych... Proste, ale prowadzace do bardzo wielu konfliktow, wiec trudne do zrealizowania...
ODPOWIEDZ