Jak już zostało wspomniane bony kupujesz u 13 partnerów handlowych Lyoness ( http://www.lyoness.net/internal/pl/cash ... /allcoupon ) lecz u reszty handlowców płacisz gotówką i rejestrujesz zakupy kartą członkowską Lyoness "CashBack Card"
a co do % jakie oddają handlowcy to się waha od 4% do 30% z tym że:
> 1% bierze sobie Lyoness na działalność z tego 0,01% przeznacza na Fundację Lyoness Child & Family ( http://lyonessfoundation.org/EN ),
> 2 * 0,5% jest oddawane naszym sponsorom
> 1-2% jest przeznaczane na zasze konto bankowe (od 45zł w górę pieniądze są przelewane) - to jest pierwszy sposób rozliczenia
> x-4% (ciąg matematyczny x-1-2*0,5-2 = x-4) jest przeznaczane na drugi rodzaj rozliczenia jakim są: pozycje/jednostki
myślę że dość czytelnie i zrozumiale to napisałem. Jak ktoś ma pytania to proszę pisać nie krępować się
a nie jest to tak że owszem o kartach się mówi ale tak naprawdę praktycznie nikt albo niewielu je respektuje i większość opiera się na bonach? i ta rejestracja zakupów odbywa się w momencie zakupu bonów a nie fizycznego ich wydawania w sklepie? No bo jak fizycznie zarejestrować w sklepie w którym płacę bonem tego sklepu do tego nie mającym czytnika kart że cokolwiek kupiłem lyonessem? Skoro ani karty nie czyta ani bonów lyonessu nie ma? No to albo nic nie zarejestrowało albo zarejestrowało jak kupowałem u handlowca bony. I nieważne jest co z nimi potem zrobiłem - bo istota polega na sprzedawaniu ludziom bonów?
1) Jak już wcześniej wspomniałem na bonach opieraj się jedynie duże sieci handlowe w małych normalnie kupujesz i płacisz gotówką. Handlowiec jest zobowiązany na kupno czytnika kart CashBack (niedaleko mnie jest sklep z czytnikiem i jestem bardzo zadowolony z tego sposobu, bo nie muszę się męczyć z zamówieniem bonów). Duże sieci handlowe taż przejdą na czytniki kart ale dopiero wtedy gdy nie będzie im się opłacało produkowania bonów.
2) Tak, w momencie kiedy kupujesz od handlowców bony są rozdzielane % w ten w sposób jaki wcześniej przedstawiłem
3) Już byli tacy co sprzedawali bony do Carrefour i za to zostali wyrzuceni z Lyoness do czasu reklamy gdzie będzie darmowa rejestracja
Zapomniałem dodać że te bony możesz rozdać, np. jeżeli jesteś właścicielem firmy i dużo wydajesz na paliwo możesz kupić bon na Orlen i dać go pracownikowi aby tankował w ten sposób pojazd służbowy i oczywiście za zapłatę dostajesz paragon
Aktualnie współpracuje z firmą Amway. Przed podjęciem decyzji o współpracy z firmą sprawdziłam rynek pod tym kątem. Już kilkakrotnie miałam styczność z tym biznesem. oczywiście nie byłam zainteresowana ponieważ trzymam się jednej sprawdzonej firmy, ale dziwi mnie kilka rzeczy. Na rynku jest kilka dobrych firm MLM, ale powiem szczerze, że Lyoness działa według mnie wbrew wtyce biznesu.
W Lyoness można kupować pozycje? Czy to znaczy, że za rok ktoś może kupić pozycję nade mną i zarabiać z tego co udało mi się wypracować bo ma pieniądze? Brzmi to strasznie nieuczciwie. Poza tym skąd się biorą niby te bardzo duże obroty z upustów? Przecież to są grosze, a zysk muszą mieć z tego przedsiębiorcy i sama firma. Czy czasem zysk nie bierze się z kupowania pozycji.
Przepraszam, że mówię na przykładzie Amway co osobiście znam firmę. Są tu produkty, sklep internetowy, zysk ze sprzedaży i obrotów. Nie ma kupowania pozycji, trzeba popracować. Przedsiębiorca ma zysk 30% prowizji i dodatek od obrotów z grupy. Jeśli są obroty są pieniądze. A nie rozumiem gdzie jest produkt w Lyoness, ktory ma dawać te ogromne obroty???? Wiem, że pozycje moża kupić za 9000 zł, do kogo ida te pieniądze i gdzie tu kodeks etyczny.
Coraz cześciej moi znajomi mi mówią o tym biznesie i powiem szczerze, że jestem zdegustowana tym wszystkim. Cenie sobie uczciwość, etykę biznesu, a tu widze kilka sprzeczności. Kolejna sprawa na jakiej zasadzie po rozdaniu kart za półtora roku, klienci zostaną pod losowani pod przedsiębiorców? Losowo czy wszyscy klienci pójdą do kierownika Lyoneess. Kto i jak to sprawdzi. Za półtora roku będzie koniec biznesu? Oczekuje stabilności mojego biznesu. Moja firma działa od 52 lat, a co za rok dwa z Lyoness. Piszę ponieważ takie formy rzutują na opinie o branży MLM. Większość ludzi niestety nie zna się na branży i nie sprawdzają rynku a według mnie Lyoness może być przykrywką piramidy.
Może się mylę, ale dla mnie to ubrana w ładne słowa piramida. Ale mogę się mylić.
Długo analizowałem ten system i powiem Wam wszystkim tyle: całe szczęście, że wykupiłem tylko 3 pozycje! Jestem w Lyoness już prawie półtora roku, wydałem ok. 7 tys. na zakupy i zarobiłem tylko ok. 70 zł. Mam w tej chwili 4 swoje pozycje i 3 pozycje znajomego co w sumie daje 7 pozycji. Analizując ostatnie zakupy za te 7 tys. zł stwierdziłem, że jeśli robiłbym je u innych handlowców zaoszczędziłbym dużo więcej niż 70zł, z tego co wyliczyłem kwota oszczędności przekroczyłaby lekko 350zł nie licząc wydanego paliwa na dojazd do Carrefoura (ok. 150zł więcej) oraz na prezentacje (ok. 300zł) i mnóstwo zmarnowanego czasu. Generalnie Lyoness posiada kilka istotnych dla mnie wad:
1) Regulamin nie gwarantuje stałych handlowców! Kiedyś była Nokia teraz już jej nie ma (być może za kilka dni nie będzie już Carrefoura lub innych dużych partnerów handlowych)
2) brak stałego wynagrodzenia z zakupów, np. natychmiastowe wypłaty i reszty zakupowe od partnerów handlowych mogą się dowolnie zmieniać (na korzyść lub niekorzyść Klientów)
3) chyba największa wada - praktycznie zerowa możliwość wykorzystania karty „Cashback” (tak jest we wszystkich krajach) Dla mnie i dla dużej większości Klientów bony są poważnym utrudnieniem w swobodzie działania systemu. Mamy XXI wiek, a będąc w LY zmuszani jesteśmy do kupowania Bonów poważnych sieci handlowych, u których chcemy robić zakupy. Dodatkowo, aby kupić bony musimy wydać min. 900zł aby nie wydać na przesyłkę, gdyż jeśli wliczymy w zakup również wartość przesyłki wówczas na danej inwestycji np. 500zł jesteśmy stratni…
Przez 1,5 roku mojego członkostwa Lyoness nie zrobił praktycznie nic, aby zawalczyć o Klienta, robią to w 100% nasi sponsorzy, z których część zainwestowała w BT i za wszelką cenę chce odzyskać stracone pieniądze. Prawda jest taka, że Lyoness mógłby zasponsorować terminale kart Cashback po jednym dla każdego marketu i np. dla jednej największej stacji Orlen w danym mieście. Jednym ze sposobów jest np. przeznaczanie części środków pieniężnych z fundacji charytatywnej Lyoness na zakup terminali, co według mnie usprawniłoby cały system, a Klienci z większą ochotą przystępowaliby do wspólnoty zakupowej Lyoness. Śmiem twierdzić, że prawdopodobnie tak się nigdy nie stanie, a wmawianie nam, że partner handlowy zainwestuje w terminale, gdy będzie nas więcej jest nic innym jak tylko socjotechniczną grą, która ma na celu wzbudzenie większego entuzjazmu wśród Klientów. Z tego co wiem, w żadnym państwie Klienci Lyoness nie mają możliwości kupować u dużych partnerów handlowych za pomocą Cashback Card, także nie ciężko zauważyć, że cały ten system dąży ku upadkowi.
iwonaiwona pisze:
W Lyoness można kupować pozycje? Czy to znaczy, że za rok ktoś może kupić pozycję nade mną i zarabiać z tego co udało mi się wypracować bo ma pieniądze?
Powiem tak. W Lyoness jednostki (pozycje) tworzą się z reszt korzyści od handlowca. Ale jest także możliwość ich zaliczkowania (wykupienia).
Jest możliwość wykupienia ID co się wiąże z tym że jednostki o tym "id" mają nowego właściciela, ale drugi raz tego samego nie wypłacą.
iwonaiwona pisze:
Przepraszam, że mówię na przykładzie Amway co osobiście znam firmę. Są tu produkty, sklep internetowy, zysk ze sprzedaży i obrotów. Nie ma kupowania pozycji, trzeba popracować.
Powiedz mi gdzie jest powiedziane że w MLM trzeba sprzedawać jakiś towar?? My mówimy gdzie można kupować a i tak klient zrobi co uważa za stosowne. Kupowanie jednostek jest dla tych ludzi którzy chcą robić tańsze zakupy.
iwonaiwona pisze: Kolejna sprawa na jakiej zasadzie po rozdaniu kart za półtora roku, klienci zostaną pod losowani pod przedsiębiorców?
Jak wejdzie trzecia faza to każdy będący w lyoness będzie mógł rozdać karty CASHBACK. Gdzie te osoby będą przypisane do rozdającego kartę.
Tak samo handlowiec chcąc stworzyć własny program lojalnościowy będzie mógł rozdać karty. A taka osoba chcąc oszczędzić na zakupach wróci się do niego.
bartexx pisze:To gdzie ty pracujesz?? Bo nawet na etacie jest piramida. Niestety zawsze jest ktoś nad nami
To nie takie proste, no może poza urzędami :-). Na tego typu piramidzie piramidzie zyskują tylko osoby, które znajdują się u jej szczytu i wystarczająco wcześnie do niej dołączyły.
Ich zyski nie są proporcjonalne do zaangażowania jakie wkładają w biznes.
aff pisze:Tyle że na etacie zawsze zarobisz, a w takiej piramidzie stracisz, przyklad kilka postów wyżej dpj~
Tyle że na etacie trzeba robić inaczej cie wyleją z pracy, przykładowo musisz iść na 6 do roboty pracujesz 8 godzin z czego masz 15 min przerwy. A tutaj nikt nikogo do niczego nie zmusza, chcesz mieć szybciej kasę to musisz się przyłożyć , ale nikt ci nie powie od której do której, kiedy i jaka przerwa.
Jestem 100% przekonany że koleś nic albo prawie nic nie robił w tym kierunku żeby szybciej otrzymać pieniądze. Tą kwotę oczywiście otrzyma jeżeli mu się jednostki zamkną, nigdzie nie jest powiedziane że to ma się stać w ciągu miesiąca. Oczywiście są takie osoby które to robią w ciągu tygodnia, ale i są takie osoby którym po 2 latach nic nie wypłaciło.
A jeżeli podajecie taki durne przykład to zwrócie uwagę na to że nie mówice całej prawdy. Zgodzę się że mógł zarobić 70zł które zostały mu przelane na jego PRYWATNE KONTO BANKOWE ale chcąc nie chcąc zarobił także ze zwrotów znacznie większą sumę na poczet przyszłych zakupów. Które wędrują na jego KONTO JEDNOSTEK.
Jeżeli więc wybieracie fragmenty które wam pasują to jesteście jak świadkowie Jehowy, którzy wybierają z Biblii tylko te fragmenty które im odpowiadają. Nie mam na celu obrażać tutaj świadków Jehowy, ale taka jest prawda.
Najwięcej pozytywnych komentarzy na ten temat dają osoby z niewielkim dorobkiem wypowiedzi na forum. Ba, większość to tylko w tym jednym temacie się wypowiedziały. Chyba więcej nie trzeba dodawać. Naiwnych w necie nie brakuje i brakować nie będzie.
MLM jest wyzyskiem osób będących najniżej w grupie .MLN to też AMWAY istnieje chyba od 1992 i co .....miały być tysiące produktów a jest może ze sto,po 20 latach robienia z ludzi naiwniaków.Lyoness buduje zachłanność i namawia do wpłaty 9000tys aby być tą wazniejszą osoba która rozdaje karty.
8 lat byłam w Amway miałam grupę ponad 250 osób miałam grupy sponsorowane międzynarodowo i co ....
Jak oglądam krótkie filmiki na youtube ze spotkań to WALI na odległość praniem mózgu .
Kazdy ma prawo spróbować i życzę wszystkiego najlepszego mi się nie udało .
No tak . Gdzie tu logika w twojej krytyce? Sieci handlowe mogą tworzyć monopole dyktujące ceny , często doprowadzając lokalnych sprzedawców do bankructwa. Osiągają to poprzez odpowiednio :
-zaniżane w drodze tak zwanych "negocjacji" ceny zakupu u producentów ,
-dragońskie ceny i warunki wynajmu lokali w galeriach ,
- szokująco niskie płace dla pracowników i często szokująco wysokie wymagania im stawiane ,
- zwolnienia z podatku poprzez ciągłe zmiany nazw,
- i wiele innych dobrze wszystkim znanych faktów...
To b yły negatywy , ale jest również cała gama pozytywów , które odczuwamy każdego dnia.
A wszystko dlatego , że są dobrze zorganizowaną organizacją . Zresztą organizacją niewątpliwie potrzebną i bardzo wygodną, bo dzięki temu mamy dobre ceny zakupów i bardzo dobre warunki " fizyczne " robienia tych zakupów i oszczędzamy czas ...
Po drugiej stronie sieci sklepów jest rozproszony bezbronny : dostawca,producent , najemca, Klient , pracownik walczący o środki do życia ...
Czyli druga strona nie ma żadnej siły przebicia.
Jedynym wyjściem , aby stać się godnym partnerem dla bogatych monopolistów jest zebranie potencjalnych nabywców ich produktów w jakąś sensowną grupę . Tylko Orkiestra Świątecznej Pomocy zbiera się raz w roku bezinteresownie , ale ona działa raz w roku.
Aby dana organizacja działała w długim okresie czasu ,to regularnie wszyscy muszą mieć z niej korzyści. Chyba nikt z Państwa nie jest tak naiwny , aby wierzyć ,że "biedne" sieci i sklepy handlowe podpisują umowy z Layness bo szukają strat . W zamian za udzielone dodatkowe rabaty mają stałą rzeszę wiernych Klientów , czyli stały przepływ pieniądza i bezpieczeństwo finansowe.
I to jest dla mnie - ekonomisty normalny układ rynkowy . Należę do Lyoness , jadę 1 km dalej , aby zrobić zakupy w POLO lub Saturnie , czy zatankować na Bliskiej. W zamian te sieci dają mi nagrodę w postaci rabatu. Abym robiła to regularnie powstał pewien dwójkowy system rozliczeniowy w Layonees , który mnie motywuje i tyle. Gdyby porównać upusty w Layoness z upustami które proponują dostawcy w np. w Grouponie , to są one niewielkie i cała sprawa polega na regularności. A na razie nie słyszałam , aby Groupon był organizacją niszczącą dostawców .
To niedorzeczne . Obie "organizacje dla Klientów " są nowym tworem rynku i obie są bardzo potrzebne zarówno Klientom jak i dostawcom .
Po co ta krytyka ?! Przecież kupując z upustem nic nie ryzykujesz , a twoja stacja , czy market może liczyć na Twoją lojalność . Dla mnie to proste i uczciwe, i nie szukajmy na siłę wad tego systemu . Używanie słów cwaniak , czy piramida bardziej pasuje do polityków i naszej demokracji...
mi się nie udało .