Kuchennne rewolucje w Jaśle - ktoś wie w którym lokalu ?

Dział służy do zamieszczania opinii i ocen restauracji, pizzerii, pubów, lekarzy, fryzjerów, mechaników...
ŚmIaŁeK
Guru
Guru
Posty: 148
Rejestracja: 20 lipca 2011, 20:06

Re: Kuchennne rewolucje w Jaśle - ktoś wie w którym lokalu ?

Post autor: ŚmIaŁeK »

:szok: :szok: A mnie uchwycili w kadrze jak zapraszano na kolacje :szok: :szok:
milsia09
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 6 marca 2013, 16:16

Re: Kuchennne rewolucje w Jaśle - ktoś wie w którym lokalu ?

Post autor: milsia09 »

rowniez bylam tam :) jedzenie uper
matrix
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 273
Rejestracja: 24 marca 2012, 08:25

Re: Kuchennne rewolucje w Jaśle - ktoś wie w którym lokalu ?

Post autor: matrix »

pomijam "perłę" i wizytację gwiazdy, życzę im/perle/ powodzenia,
wklejam natomiast trafną wypowiedź Makłowicza w temacie programów kulinarnych i nie tylko:

Szerokim echem odbiła się pana opinia na temat konkurencyjnych programów, szczególnie tych prowadzonych przez Magdę Gessler. Powiedział pan: Irytuje mnie, że często programy kulinarne nie mają wiele wspólnego z kuchnią i gotowaniem. Temat jest tylko pretekstem. A w rzeczywistości chodzi o jakąś psychodramę, ktoś się popłacze, ktoś przejdzie dalej albo odpadnie. O gotowaniu nic się nie dowiemy… Czy podtrzymuje pan tę opinię? Czy miał pan okazję skonfrontować się z samą Magdą Gessler?
Magdę Gessler znam, bardzo lubię i szanuję. W mych słowach nie tyle chodziło o jej osobę, lecz generalną politykę stacji telewizyjnych. Jesteśmy dość sporym europejskim krajem. Czy tu naprawdę nikt nie jest w stanie wymyślić oryginalnego scenariusza, czy musimy bez opamiętania kupować gotowe formaty i na siłę przystosowywać je do lokalnych realiów? Czy wszystko musi być do siebie tak bardzo podobne? Ostatnimi czasy dość sporym rozgłosem cieszy się program o pani, która uczy innych ludzi wymiatania kurzu spod szafek i szorowania wanny. Kilka dni temu w innej stacji oglądałem rzecz dość podobną, tylko bohaterami byli nie słabo sprzątający, a otyli, prowadzącą pani psycholog zdaje się. Chodziło o to, by otyli schudli, korzystając z dobrych rad. Rad tych prócz pani psycholog udzielał znany szef kuchni i kazał otyłym wcierać w kawałki brojlera przyprawę, której jednym z najważniejszych składników jest glutaminian sodu. Na końcu nieco już chudsi otyli dostali od pani psycholog prezenty, między innymi spory woreczek tej samej przyprawy. Czy szef kuchni prywatnie też wciera w brojlera glutaminian, czy pani psycholog również bliskich nim obdarowuje? Jakie granice śmieszności jeszcze przekroczymy, by na siłę znaleźć telewizyjnego sponsora?!
Galopująca tabloidyzacja mediów jest niestety faktem i proszę mi nie mówić, że nadzieja w kanałach tematycznych. Mają mały zasięg, a te najbardziej nośne, informacyjne, też maszerują szybko i karnie w stronę jatki oraz tandety. Kiedy słyszała Pani jakąkolwiek relację polityczną z krajów od nas nieodległych, czy ktoś mówi nam o tym, co dzieje się na przykład w Austrii, Rumunii lub Chorwacji? Jak już coś dadzą z Czech, to zaczynają od słów: "w czeskiej Pradze", jakby jedna z wielu dzielnic Warszawy miała być żelaznym punktem odniesienia dla wszystkich Polaków. Gdy tylko mogłem, oglądałem wieczorem program "To był dzień na świecie", najbardziej kompetentny codzienny program informacyjny we wszystkich polskich stacjach. Właśnie go zdejmują, będzie emitowany tylko raz w tygodniu.
ODPOWIEDZ