PiS - rządy i opozycja
Re: PiS - rządy i opozycja
Nie umiesz korzystać z Internetu? Spróbuj sobie sam znaleźć!
Re: PiS - rządy i opozycja
Mam wpisać "aresztowania ludzi po nocach we Francji"? Hhahaaa...
Re: PiS - rządy i opozycja
Rechot historii
Re: PiS - rządy i opozycja
spowiedź ubeka spod sejmu...
-
- VIP
- Posty: 1851
- Rejestracja: 28 września 2013, 10:56
Re: PiS - rządy i opozycja
Powinien jeszcze zaspiewac Piesn konfederatow bawarskich i wszyscy zaplaczemy nad jego losem.
Re: PiS - rządy i opozycja
Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
Bo u Chrystusa my na ordynansach,
Słudzy Maryi.
Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
Chociaż się chmury i morza nasrożą,
Choćby na smokach wojska latające,
Nas nie zatrwożą.
Bóg naszych ojców i dziś jest z nami!
Więc nie dopuści upaść w żadnej klęsce,
Wszak póki On był z naszymi ojcami,
Byli zwycięzce!
Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
Nie ulękniemy przed mocarzy władzą,
Wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.
Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
I spać pójdziemy o wieczornej zorzy.
Ale w grobowcu my jeszcze żołdacy
I hufiec Boży.
Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
I szedł na święte Kraju werbowanie,
Ten, de profundis, z ciemnego kurhanu
Na trąbę wstanie.
Bóg jest ucieczka i obrona naszą!
Póki On z nami całe piekła pękną!
Ani ogniste smoki nas ustraszą
Ani ulękną.
Nie złamie nas głód, ni żaden frasunek,
Ani zhołdują żadne świata hołdy;
Bo na Chrystusa my poszli werbunek
Na Jego żołdy.
Cóż... Po usłyszeniu, jak Rysiek Kalisz wołał "precz z komuną" już nic mnie nie zdziwi...
Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
Bo u Chrystusa my na ordynansach,
Słudzy Maryi.
Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
Chociaż się chmury i morza nasrożą,
Choćby na smokach wojska latające,
Nas nie zatrwożą.
Bóg naszych ojców i dziś jest z nami!
Więc nie dopuści upaść w żadnej klęsce,
Wszak póki On był z naszymi ojcami,
Byli zwycięzce!
Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
Nie ulękniemy przed mocarzy władzą,
Wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.
Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
I spać pójdziemy o wieczornej zorzy.
Ale w grobowcu my jeszcze żołdacy
I hufiec Boży.
Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
I szedł na święte Kraju werbowanie,
Ten, de profundis, z ciemnego kurhanu
Na trąbę wstanie.
Bóg jest ucieczka i obrona naszą!
Póki On z nami całe piekła pękną!
Ani ogniste smoki nas ustraszą
Ani ulękną.
Nie złamie nas głód, ni żaden frasunek,
Ani zhołdują żadne świata hołdy;
Bo na Chrystusa my poszli werbunek
Na Jego żołdy.
Cóż... Po usłyszeniu, jak Rysiek Kalisz wołał "precz z komuną" już nic mnie nie zdziwi...
Re: PiS - rządy i opozycja
Ta, bo Piotrowicz krzyczący "precz z komuną" to naturalna naturalność wśród pisowskich towarzyszy....
-
- VIP
- Posty: 1851
- Rejestracja: 28 września 2013, 10:56
Re: PiS - rządy i opozycja
Nigdy, przenigdy nie zaproponowalbym takim ludziom Piesni konfederatow barskich. Dlatego napisalem "bawarskich", bo takie ciezkie zarty, jak nic pochodza ze sztabu Ryszarda Petru, a ten, jak wiadomo, nie zwraca uwagi na szczrgoly.
Re: PiS - rządy i opozycja
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpos ... su/zsjg1db
No to pewnie kolejna ustawa będzie dotyczyła "reformy' NIK-u....
No to pewnie kolejna ustawa będzie dotyczyła "reformy' NIK-u....
Re: PiS - rządy i opozycja
Fajny tekst dzisiaj przeczytałem - uśmiałem się
Jak opozycja wykreowała PADa?
Ja akurat to wiem i widziałem bo brałem w tym udział.
KOD, GW, PO, PSL i .N i tuzin mniejszych organizacji pięknie zorganizowało szereg protestów z apokaliptyczną wizją zmian w polskim sądownictwie, utratą wolności, demokracji i wszystkiego. Ściągnęli Wujca, Lityńskiego, Frasyniuka oraz całą bandę nieudaczników opozycyjnych z Sejmu na tle których ta młoda Kamila lśniła, jak gwiazda. Jedynie Stalińska i naśladujący ją wolentariusze KOD potrafili jakoś to ciągnąć. Atmosfera była kapitalna zwłaszcza w trakcie ludycznych guseł pod Senatem kiedy przy wtórze bębnów wzywaliśmy a raczej zaklinaliśmy senatorów zachęcająco: "Senatorze jeszcze możesz". Super, jak na spektaklu w Gardzienicach, lub Agaty Dudy - Gracz.
Atmosfera pięknie gęstniała w tempie, jak maszyna PiSu po kolei przepychała ustawy przez sejm i senat i wreszcie skupiła się na Prezydencie, jako jedynej nadziei przed upadkiem Polski. Prosiliśmy i żądaliśmy "3 x veto" i nagle okazało się że się spełniło.
Prezydent uśmiechnął się pomyślał, że przy jego prerogatywach to głupi nie skorzystałby z takiej okazji, bo to jak manna z nieba - zbyt często się nie zdarza i po ćwiczeniu na Helu przez weekend wzorem kompanii honorowej, tupiącej wytrwale przed lustrami, zawetował dwie z trzech ustaw pisowskich.
Wcześniej pogonił zdezorientowanego Tuska zbierając zasłużenie punkty bonusowe i spokojnie czekał na kulminację wydarzeń, aby zapewnić sobie właściwą oprawę na wielkie wejście. Zapewnił sobie poparcie konserwatywnej prawicy od publicystyki do prawników
Zawetował 2 z 3 ustaw, bo głupi nie jest. Los Gowina jeszcze z PO, który wziął się za same sądy rejonowe i stracił twarz, pokazuje jasno, że lepiej dać to komuś innemu. Dużo pracy i jeszcze więcej smrodu. Warto tu powiedzieć że w samych sądach rejonowych pracuje około 7 tysięcy sędziów z czego połowa nadzoruje drugą połowę. Bizancjum przy tym to była skromna struktura. jak dołożymy do tego apelację i okręgowe to jest jeszcze ciekawiej.
I tak lekceważony Adrian stał się wreszcie Prezydentem, z wejściem w stylu Mojżesza, czy Supermana nieoczekiwanym, dramatycznym i pięknym. Coś takiego zawsze się sprzeda zapytajcie kogo chcecie - ukochany archetyp mitycznego bohatera.
Klark Kent, ciamajda w okularach i niemodnej fryzurze i tanim garnturze nagle przeistacza się w umięśnionego herosa w klawym trykocie z wielkim S i pelerynie .
I leci, że hoho...
Jako protegowany Prezesa, nasz odmieniony PAD, musiał go dziś mile zaskoczyć.
PAD idzie po centrum, które nigdy nie zaufa Prezesowi, bo się go albo boi albo go nie znosi. Ma przed sobą sporo pracy i trudny okres niemowlęctwa ale skoro się odważył to powodzenia.
Pomysł dobry bo centrum jest osierocone przez niedojdy z opozycji - ani programu, ani wodza, tylko jechać Kaczyńskiego.
Tak to się opozycja napracowała, co PAD wykorzystał a Prezesowi kamień spadł z serca, że się w Adrianie Andrzej obudził. I, że być może, nie będzie musiał ćwiczyć kolejnego leszcza, od początku po 5 latach.
Jak opozycja wykreowała PADa?
Ja akurat to wiem i widziałem bo brałem w tym udział.
KOD, GW, PO, PSL i .N i tuzin mniejszych organizacji pięknie zorganizowało szereg protestów z apokaliptyczną wizją zmian w polskim sądownictwie, utratą wolności, demokracji i wszystkiego. Ściągnęli Wujca, Lityńskiego, Frasyniuka oraz całą bandę nieudaczników opozycyjnych z Sejmu na tle których ta młoda Kamila lśniła, jak gwiazda. Jedynie Stalińska i naśladujący ją wolentariusze KOD potrafili jakoś to ciągnąć. Atmosfera była kapitalna zwłaszcza w trakcie ludycznych guseł pod Senatem kiedy przy wtórze bębnów wzywaliśmy a raczej zaklinaliśmy senatorów zachęcająco: "Senatorze jeszcze możesz". Super, jak na spektaklu w Gardzienicach, lub Agaty Dudy - Gracz.
Atmosfera pięknie gęstniała w tempie, jak maszyna PiSu po kolei przepychała ustawy przez sejm i senat i wreszcie skupiła się na Prezydencie, jako jedynej nadziei przed upadkiem Polski. Prosiliśmy i żądaliśmy "3 x veto" i nagle okazało się że się spełniło.
Prezydent uśmiechnął się pomyślał, że przy jego prerogatywach to głupi nie skorzystałby z takiej okazji, bo to jak manna z nieba - zbyt często się nie zdarza i po ćwiczeniu na Helu przez weekend wzorem kompanii honorowej, tupiącej wytrwale przed lustrami, zawetował dwie z trzech ustaw pisowskich.
Wcześniej pogonił zdezorientowanego Tuska zbierając zasłużenie punkty bonusowe i spokojnie czekał na kulminację wydarzeń, aby zapewnić sobie właściwą oprawę na wielkie wejście. Zapewnił sobie poparcie konserwatywnej prawicy od publicystyki do prawników
Zawetował 2 z 3 ustaw, bo głupi nie jest. Los Gowina jeszcze z PO, który wziął się za same sądy rejonowe i stracił twarz, pokazuje jasno, że lepiej dać to komuś innemu. Dużo pracy i jeszcze więcej smrodu. Warto tu powiedzieć że w samych sądach rejonowych pracuje około 7 tysięcy sędziów z czego połowa nadzoruje drugą połowę. Bizancjum przy tym to była skromna struktura. jak dołożymy do tego apelację i okręgowe to jest jeszcze ciekawiej.
I tak lekceważony Adrian stał się wreszcie Prezydentem, z wejściem w stylu Mojżesza, czy Supermana nieoczekiwanym, dramatycznym i pięknym. Coś takiego zawsze się sprzeda zapytajcie kogo chcecie - ukochany archetyp mitycznego bohatera.
Klark Kent, ciamajda w okularach i niemodnej fryzurze i tanim garnturze nagle przeistacza się w umięśnionego herosa w klawym trykocie z wielkim S i pelerynie .
I leci, że hoho...
Jako protegowany Prezesa, nasz odmieniony PAD, musiał go dziś mile zaskoczyć.
PAD idzie po centrum, które nigdy nie zaufa Prezesowi, bo się go albo boi albo go nie znosi. Ma przed sobą sporo pracy i trudny okres niemowlęctwa ale skoro się odważył to powodzenia.
Pomysł dobry bo centrum jest osierocone przez niedojdy z opozycji - ani programu, ani wodza, tylko jechać Kaczyńskiego.
Tak to się opozycja napracowała, co PAD wykorzystał a Prezesowi kamień spadł z serca, że się w Adrianie Andrzej obudził. I, że być może, nie będzie musiał ćwiczyć kolejnego leszcza, od początku po 5 latach.
Re: PiS - rządy i opozycja
Większych bzdur dawno tu nie zamieściłeś....
Tylko idiota uwierzy w przemianę Adriana w Andrzeja....to wszystko jest elementem szczegółowo wyreżyserowanego przedstawienia...Adrian podjął decyzję... żart dnia, tygodnia, miesiąca, roku, kadencji...
Tylko idiota uwierzy w przemianę Adriana w Andrzeja....to wszystko jest elementem szczegółowo wyreżyserowanego przedstawienia...Adrian podjął decyzję... żart dnia, tygodnia, miesiąca, roku, kadencji...