juz spieszę z wyjasnieniem:) może faktycznie złych słów użyłam, mea culpa, ale sorry o poziomie tych postów nie bedę tu dyskutowac, bo nie widzę sensu..otóż droga Bibi, nie wiem czy to był wasz zły dzień czy aż za takie gwiazdy się uważacie ale moim zdaniem orkiestrę na wesele wynajmuje sie dla ludzi po to by mogli się swietnie bawic dokąd im się podoba, z reguły zespoły ustalają na umowie z klientem że graja do tej i do tej godziny, a z a dodatkowe godziny klient musi dopłacić, wy natomiast na weselu u mego kuzyna (wybacz ale nie podam Ci tutaj kiedy, gdzie i u kogo) na oczach gosci mimo prósb i proponowania zaplaty zaczeliście zwijać sprzet o umowionej godzinie, pomimo iz sala byla jeszcze pelna ludzi, co spowodowało, ze goscie, chcac taktownie sie zachowac zaczeli rowniez wychodzic-tak sie profesjonalny zespol nie zachowuje, wy tam jestescie w pracy i jak sama mowisz zalezy wam na zadowoleniu klienta, a wtedy okazaliscie to w bardzo kontrowersyjny sposób.
Myslę, że określenie "zrobili wiochę" było znacznie łagodniejsze od nagieej prawdy,ktorą tu przedstawiłam, ale sama prosiłaś.
Jezeli uwazasz ze znów nie merytorycznie sie wypowiedziałam, to juz taka moja uroda:)
A co do Ciebie uwazam że pięknie spiwewasz i zespol polecałabym gdyby nie ten incydent, jesli tak sie zachowujecie na kazdym weselu to trudno was polecac:/
Zespol weselny, opinie
Re: Zespol weselny
pani niezapominajko:
Dziękuję za wyjaśnienie, chociaż nie sądzę, aby było adekwatne do pani wcześniejszego pejoratywnego określenia.
Odnośnie pani słów:”(…) orkiestrę na wesele wynajmuje sie dla ludzi po to by mogli się swietnie bawic dokąd im się podoba…” Z pierwszym członem tej wypowiedzi zgadzam się w 100%, natomiast druga część jest infantylna i zupełnie nie do zaakceptowania. Nie chciałabym tutaj pisać truizmów, ponieważ każdy doskonale wie, że impreza, w tym także wesele musi mieć swój koniec.
Wnioskuję, że pani zdaniem nie powinno być żadnych limitów czasowych dla pracujących (jak słusznie pani zauważyła to jest nasza praca). Jeśli jest pani osobą pracującą to też pani pracuje w określonych godzinach, a nie bez końca (lub jak pani kolokwialnie stwierdziła: „dokąd się komuś podoba”). Każdy szanujący się zespół (niekoniecznie uważający się za gwiazdy) ustala z zamawiającym, do której godziny zapewnia oprawę muzyczną przyjęcia. Wszystko objęte jest umową podpisaną przez każdą ze stron. Zdarza się (i to dość często), że goście dobrze się bawią i Państwo Młodzi w kulturalny sposób nas proszą żeby zagrać dłużej, wtedy (w miarę możliwości) z przyjemnością troszkę przedłużamy (bez „naciągania” zamawiającego na dodatkowe koszty(!) ).
Pamiętam tylko jeden jedyny przypadek, gdy skończyliśmy grać (oczywiście po wygaśnięciu umowy), mimo iż zostało wiele par na parkiecie. Miało to miejsce w wyniku aroganckiego i agresywnego zachowania nietrzeźwego członka rodziny Państwa Młodych, który zachował się bardzo impertynencko. Rozkazał nam grać, używając określenia identycznego, którym posłużyła się pani w swojej wypowiedzi-„dokąd jemu będzie się podobało”. Wymachiwał przy tym rękami i używał wulgaryzmów (jednocześnie zastraszając nas). Kto chciałby w takich warunkach dalej grać i śpiewać z własnej, nieprzymuszonej woli? Nie napisała pani gdzie i kiedy miało miejsce to wesele, więc ja również przez grzeczność tego nie zrobię, chociaż to jednorazowe zdarzenie doskonale pamiętam…
Reasumując, chciałabym nadmienić, że to nie był (jak pani twierdzi) nasz zły dzień, tylko raczej gorszy poranek jednego tatusia weselnego, który mocno przesadził z alkoholem.
Poza tym incydentem bardzo miło wspominam wszystkie zakończenia wesel. Jest wtedy okazja, żeby chociaż przez chwilkę porozmawiać z Nowożeńcami, którzy ZAWSZE doceniają nasze starania. Często słyszymy od nich ciepłe słowa, które motywują nas do dalszej pracy.
Pozdrawiam i życzę udanej zabawy „dokąd się pani będzie podobało” na wszystkich weselach (taka mała dygresja: w dobrym tonie jest szanowanie preferencji Państwa Młodych, którzy panią zapraszają i akceptowanie ich warunków, wcześniej ustalonych z obsługą wesela
Dziękuję za wyjaśnienie, chociaż nie sądzę, aby było adekwatne do pani wcześniejszego pejoratywnego określenia.
Odnośnie pani słów:”(…) orkiestrę na wesele wynajmuje sie dla ludzi po to by mogli się swietnie bawic dokąd im się podoba…” Z pierwszym członem tej wypowiedzi zgadzam się w 100%, natomiast druga część jest infantylna i zupełnie nie do zaakceptowania. Nie chciałabym tutaj pisać truizmów, ponieważ każdy doskonale wie, że impreza, w tym także wesele musi mieć swój koniec.
Wnioskuję, że pani zdaniem nie powinno być żadnych limitów czasowych dla pracujących (jak słusznie pani zauważyła to jest nasza praca). Jeśli jest pani osobą pracującą to też pani pracuje w określonych godzinach, a nie bez końca (lub jak pani kolokwialnie stwierdziła: „dokąd się komuś podoba”). Każdy szanujący się zespół (niekoniecznie uważający się za gwiazdy) ustala z zamawiającym, do której godziny zapewnia oprawę muzyczną przyjęcia. Wszystko objęte jest umową podpisaną przez każdą ze stron. Zdarza się (i to dość często), że goście dobrze się bawią i Państwo Młodzi w kulturalny sposób nas proszą żeby zagrać dłużej, wtedy (w miarę możliwości) z przyjemnością troszkę przedłużamy (bez „naciągania” zamawiającego na dodatkowe koszty(!) ).
Pamiętam tylko jeden jedyny przypadek, gdy skończyliśmy grać (oczywiście po wygaśnięciu umowy), mimo iż zostało wiele par na parkiecie. Miało to miejsce w wyniku aroganckiego i agresywnego zachowania nietrzeźwego członka rodziny Państwa Młodych, który zachował się bardzo impertynencko. Rozkazał nam grać, używając określenia identycznego, którym posłużyła się pani w swojej wypowiedzi-„dokąd jemu będzie się podobało”. Wymachiwał przy tym rękami i używał wulgaryzmów (jednocześnie zastraszając nas). Kto chciałby w takich warunkach dalej grać i śpiewać z własnej, nieprzymuszonej woli? Nie napisała pani gdzie i kiedy miało miejsce to wesele, więc ja również przez grzeczność tego nie zrobię, chociaż to jednorazowe zdarzenie doskonale pamiętam…
Reasumując, chciałabym nadmienić, że to nie był (jak pani twierdzi) nasz zły dzień, tylko raczej gorszy poranek jednego tatusia weselnego, który mocno przesadził z alkoholem.
Poza tym incydentem bardzo miło wspominam wszystkie zakończenia wesel. Jest wtedy okazja, żeby chociaż przez chwilkę porozmawiać z Nowożeńcami, którzy ZAWSZE doceniają nasze starania. Często słyszymy od nich ciepłe słowa, które motywują nas do dalszej pracy.
Pozdrawiam i życzę udanej zabawy „dokąd się pani będzie podobało” na wszystkich weselach (taka mała dygresja: w dobrym tonie jest szanowanie preferencji Państwa Młodych, którzy panią zapraszają i akceptowanie ich warunków, wcześniej ustalonych z obsługą wesela
-
- Guru
- Posty: 126
- Rejestracja: 17 grudnia 2008, 12:12
Re: Zespol weselny
mimo wszystko uważam że można to było załatwić inaczej, ale z Pani wypowiedzi: "w dobrym tonie jest(...)szanowanie preferencji Państwa młodych" wynika, iż młodzi powinni poinformowac swych gości: słuchajcie zespoł wynajęty jest do tej i do tej wiec pprzed uplywem tejze godziny dobrze byloby zebyscie sobie poszli, czy tak, bo skąd niby goscie mają wiedziec jaka godz jest na umowie??? owszem mloddzi ludzie bywający czesto na weselach orientują się juz w tych sprawach mniej wiecej, ale starsze ciocie i wujkowie lubiące sie pobawic, no chyba nie bardzo..
i to by bylo na tyle z mojej strony-krytykę też trzeba umiec godnie przyjmowac
i to by bylo na tyle z mojej strony-krytykę też trzeba umiec godnie przyjmowac
Re: Zespol weselny
Pani niezapominajko,
Moja odpowiedź na pani zarzuty nie była związana z tym, że nie potrafię godnie przyjmować krytyki (wręcz przeciwnie, jeśli jest ona konstruktywna, może być nawet mobilizująca).
Pani ma prawo pisać, że nie podoba się pani fakt, że zespół nie grał do 9 rano, a ja mam prawo podać swoje argumenty.
Na szczęście jest wiele zespołów i każdy ma możliwość wyboru takiego, który będzie spełniał jego oczekiwania.
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa dotyczące mojego wokalu
Moja odpowiedź na pani zarzuty nie była związana z tym, że nie potrafię godnie przyjmować krytyki (wręcz przeciwnie, jeśli jest ona konstruktywna, może być nawet mobilizująca).
Pani ma prawo pisać, że nie podoba się pani fakt, że zespół nie grał do 9 rano, a ja mam prawo podać swoje argumenty.
Na szczęście jest wiele zespołów i każdy ma możliwość wyboru takiego, który będzie spełniał jego oczekiwania.
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa dotyczące mojego wokalu
Re: Zespol weselny
polecam silver ekstra chłopaki prowadza imprezy a ich nowa maskotka to po prostu rewelka pozdrawiam
Re: Zespol weselny
Hejka? Ja też szukam orkiestry na wesele i nie mogę się zdecydować. Ostatnio polecono mi ZAMENT czy ktoś może słyszał gdzieś tą orkiestre? ona jest z okolic Biecza. Jak grają i zabawiają na weselach??????????
- Drapichrust
- Guru
- Posty: 180
- Rejestracja: 5 września 2007, 14:32
- Lokalizacja: Jasło
Re: Zespol weselny
Mam pytanie co do zespołu Keys. Słyszał koś z Was ten zespół? Jakie są Wasze opinie na ich temat?
Re: Zespol weselny
Polecam zespół Benett . Grali u mnie na weselu a teraz będą grać u mojego brata. Może nie należą do tanich zespołów, ale są warci każdej złotówki. Mają super zabawy i potrafią rozruszać towarzystwo. Pozdrawiam.
Re: Zespol weselny
Według mnie bardzo dobrym zespołem(zresztą grał u mnie na weselu) jest zespół ,którego wokalistą jest kierownik MOSiR-u Pan Roman S.
Naprawdę super zespół.
Mają też świetny repertuar.
Z tego co pamiętam (bo było to już dobrych kilka lat temu) to chyba nazywają się "KWARTET".
Naprawdę polecam i gwarantuję dobrą zabawę.
Naprawdę super zespół.
Mają też świetny repertuar.
Z tego co pamiętam (bo było to już dobrych kilka lat temu) to chyba nazywają się "KWARTET".
Naprawdę polecam i gwarantuję dobrą zabawę.
Re: Zespol weselny
Ja również bardzo gorąco polecam ten zespół. Teraz nie nazywają się już "Kwartet" tylko "Viva". Byłam na kilku weselach, na których grali oraz na Sylwestrze w Żółkowie i świetnie się wszyscy bawili. Mają super repertuar, przy którym wszyscy zarówno młodsi jak i starsi bardzo dobrze się bawią. Extra vocal I co równie ważne - grają do białego rana, do ostatniego gościa i nie są ograniczeni żadymi godzinami pracy Ja również zamówiłam ich na swoje wesele
Re: Zespol weselny
Zespół SILVER jest rewelacyjny. Świetnie grają i bawią gości. Polecam Serdecznie
Re: Zespol weselny
Zgadzam się z Niezapominajką i również odradzam zespół Bennet. Są inne zespoły, które potrafią wspaniale bawić gości bez problemów typu: "Minęła 4.00 My już kończymy".
Przy wyborze zespołu nie wystarczy wysłuchać kilku piosenek, dobrze jest bawić się wcześniej na weselu przy danym zespole, który przypadnie do gustu.
Przy wyborze zespołu nie wystarczy wysłuchać kilku piosenek, dobrze jest bawić się wcześniej na weselu przy danym zespole, który przypadnie do gustu.
-
- Debiutant
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 stycznia 2009, 14:51
Re: Zespol weselny
ja slyszalam o zespole Keys.Bawilam sie przy ich muzyce juz 3 razy,ale srednio grają
-
- Debiutant
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 stycznia 2009, 14:51
Re: Zespol weselny
a czy slyszal ktos o zespole weselnym "PREST" polecono mi ich jednak chcialabym opinie na ich temat...