
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
***
Odbierasz życie
w ułamku sekundy
precyzyjnie
Jesteś bogiem
obdartym z chwały
Odzianym w próżność
i buty z „adidasa”
Z pistoletem
zamiast serca
Zabijasz
Nie martw się
bogowie też umierają
Jestem Ewą
jestem Ewą
lubię owoce
te zakazane
i legalne
jestem Ewą
i wraz z Adamem
smak miłości kosztuję
...
za słodki
jestem Ewą
z raju wygnaną
samotność mnie tuli do siebie
szepcze:
Po ci Bóg
zawsze gdy spojrzę w niebo
On na mnie patrzy
***
Patrzę bez emocji
Głupoty w telewizorze
miliony promocji
A może wykupimy miłość
w tym banku? Co kochanie?
Jeszcze na trzy lata
i oprocentowanie?
By uczucie nie zgasło
wezmę Etopirynę
Zjem cytrynę
ale nie prawdziwą, sztuczną
by mieć ładną minę?
Komputer kupię najlepszy
wgram najnowsze gry
Popatrzę na ciebie
a Ty...
A ty już dawno odszedłeś
by nie zgłupieć tak jak ja.
***
Dłoń
A na niej całe życie
Które stwarzał
Z trudnością
Chciałabym ją zobaczyć
Głos
Którego nikt nie słyszał
Wyobrażam sobie
Że jest miękki
I cichszy od milczenia
Może
Kiedyś Go zobaczę
Uśmiechnę się nieśmiało
A wokoło mnie będą tańczyły
Nuty z pieśni o życiu
które on zna na pamięć
***
Jestem
Komarem co z żył
Wysysa ostatnią kroplę krwi
Ćmą co lgnie do świata
W poszukiwaniu ciepła
I czułości
Fruwam bezkarnie
Przeskakując z kwiatka
Na kwiatek
Zapomniałam
Owady się zabija

