Potrzebuję psychologa, Ale mam kilka wymagań. Najlepiej kobieta, bo przed taką łatwiej jest się pacjentce otworzyć. Do tego wiek ok +/- 28-35 lat. Główne problemy to myśli depresyjne, słaba samoocena pacjentki, obawy przed przyszłością i koszmary senne. Psychologowie mają różne specjalizację, więc nie chciał bym żeby trafiła na niewłaściwego lekarza. Jakieś opinie o pani doktor przynajmniej podobnej do tej opisanej i namiary, ewentualnie nazwiska, to kontakt już bym znalazł. Z góry dziękuję

Wie ktoś czy jutro, tj 18 kwietnia giełda będzie otwarta, czy z powodu żałoby zostanie zamknięta?

Dostałeś PW a w niej odpowiedź. Myślę że się dogadamy.

Zapłon, kable sprawdź i ewentualnie świece mogą psuć robotę. Odpal auto na chwilkę i potem wykręć świece. Ma mieć brązowy kolor. Jak jest czarna, albo mokra, to masz źle zapłon ustawiony. I jeszcze rada, nie wykręcaj świec jak masz gorący silnik, bo możesz zerwać gwint w głowicy.

jozek z bagien pisze:zapłon najprowdopodobniej! poprostu niedopala paliwa .... i pozniej nastepuje wybuch tyle ze juz w tłumiku ...

coś tam si orientuję w mechanice i budowie silnika, ale żeby wybuch następował w tłumiku, pierwsze słyszę. Wybuch następuje w cylindrze, z tłumika dochodzi tylko jego odgłos. To albo wina przerw w dostawie prądu z aparatu zapłonowego, nawet brak solidnie zmasowanego kabelka (mialem tak kiedyś) albo żle ustawiony zapłon

Hondy, zwłaszcza Civic lubią gnić na nadkolach z tyłu. Mimo to sam chcę taką kupić. Polecam Mazdę, solidne auta.
Sam śmigam tą: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12356113 w miarę oszczędne, nie to co gaz, ale co to za frajda do sportowego auta zakladać gaz. Puszczę Ci ją za 6800 bo mi trzeba kase na Honde. A jak masz wybierać Honda a VW to bierz Honde. Może i części są droższe, ale za to jak wymienisz na oryginał to pojeździsz. Przykład: kolega coś zmieniał w hondzie (nie pamiętam co) i za zestaw części wytrzymalszych niż oryginał zapłacił 40zł więcej niż za takie same oryginalne do golfa 3 albo 4. Czy to na prawdę takie droższe? A Honda jak się o nią dba nie psuje się, a silnik nie katowany spokojnie robi 450 tys km i nic mu nie jest. Wybierz moją Mazdę, albo poszukaj Hondy. Japończyki to dobra auta

Papiery papierami, badania badaniami. Każdy powinien zrobić eksperyment. Wyjeździć paliwo do rezerwy i zalać paliwa za 100zł może mniej. Sprawdzić jak się jego auto zachowuje, następnie po skończeniu zatankować na innej stacji za tę samą kwotę itd. Po sprawdzeniu kilku stacji w regionie można wybrać tą która ma najlepsze paliwo dla konkretnego samochodu, mojego samochodu. Każde auto inaczej reaguje na dane paliwo. Mając malucha tankowałem na małej wiejskiej stacji i nigdy nie narzekałem. Zawsze mi się dobrze jeździło. Wszyscy mówili że na Łączności jest tanio, zalałem i okazało się że mojemu fiacikowi akurat ta benzyna nie smakuje i już tam nie pojechałem. Teraz mam Mazdę i tankuje na Grosarze. Nie narzekam na to paliwo. Czasem tankuję na tej samej stacji co maluszka i jakoś też mi madzia jeździ, lecz są to znikome ilości benzyny, w okolicach 20zł. A do tankowania tam zmusza mnie fakt że mam ją koło siebie niedaleko i to że nie mam pieniędzy. Po parokrotnym tankowaniu na wsi zaczęło auto mieć mniej mocy, nie sprawdzałem na hamowni ale dało się to odczuć. Pojechałem na Orlen zalałem do pełna, bo akurat miałem gotówkę i co się okazało, po paru przejechanych km gdy resztka "złego" paliwa zmieszała się z orlenowskim, autko dostało dodatkowego powera. Beż żadnych tam rewelacji, po prostu wróciło do swoich osiągów. Teraz tankuję na grosarze, a jak szykuje się więcej litrów to jade na Orlen, choć dosyć duże kolejki tam mają i troche mi nie po drodze.
Proponuje więc każdemu sprawdzić na własnym silniku paliwa i się przekonać, bo każdy silnik jest inny

Widzę że brak odpowiedzi na moje pytanie. Powielam je w takim razie, zmieniając trochę jego treść, tzn sens jest taki sam, tylko może ktoś się wypowie na temat nauczycieli tych szkół. Mogą to być znajomi któregoś z nauczycieli, sąsiedzi a także absolwenci. Chodzi mi głównie o podejście do pracy i umiejętność uczenia, bo to od praktyki głównie będzie zależało jakim ja będę nauczycielem

Witam, muszę sobie zrobić praktyki z matematyki w podstawówce. Do wyboru mam szkoły w Brzyskach, Błażkowej i we Wróblowej. Ewentualnie jeszcze może być Lipnica Dolna. Ktoś może robił już praktyki w którejś z tych szkół? Proszę o jakąś podpowiedź

A co tu daleko szukać. Myślę że eMdoKa by się zgodził i to nawet nie byłby drogi a poza tym tu na 100% nie ma komercji!!! A oprócz niego mogą być wcześniej wymienieni, tylko dobrze gdyby nie skończyło się tylko na pisaniu.

Zależy od której strony sobie wejdziesz w Brzyskach. Spróbuj z nagórza koło przystanku, a zobaczysz zero asfaltu, a ta droga o której mówisz jest dla tych bardziej leniwych i dla samochodów, w końcu jakoś trzeba było na szczyt wwieźć tamto wszystko, a poza tym gdybyś widział księdza Stanulę to wiedziałbyś w jakim stanie zdrowia się obecnie znajduje i wiedziałbyś że nie da on rady spacerować po lesie tak jak ty, i z myślą o takich ludziach jak on sam zrobił tam asfalt. A poza tym jak chcesz wrażeń to idź na grzyby. Dla urozmaicenia drogi powstały tam stacje Drogi Krzyżowej, ale jeżeli przechodzi się koło nich i idzie dalej to można to porównać do mijanych drzew. Trzeba było się zatrzymać i poddać chwili zadumy. A przy okazji nigdy nie dotarłem na szczyt od strony Lipnicy to nie będę się wypowiadał na jej temat, ale kawałek tą drogą jechałem motocyklem i z tego co pamiętam to ktoś starszy raczej na szczyt by tamtędy się nie dostał.

A gdzie można się pytać o tą pracę i jak w ogóle można się skontaktować z kierownictwem??

Czy ktoś słyszał coś na temat powstania w jaśle sklepu Kaufland?

Nie wiem co Peja mówił,ale na jego oficjalnej stronie pisało, że fani może nie dopisali (czy coś w tym stylu), ale klimat był super i ci którzy przyszli bawili się nieźle. Sam byłem na tym koncercie i mam autografy od Peji, Deksa i Wiśniowego. Troszkę mi wyblakły więc chętnie bym sobie wziął nowe jak najbardziej na TAK