Jeśli ktoś lubi wytrawne (jak ja;) polecam niedrogie Noble Blason Cabernet Merlot (francuskie czerwone) lub Sa De Baixo Douro (też francuskie czerwone lecz trochę lżejsze). Nie przepadam za białym winem ale jeśli ktoś lubi, to bardzo polecam Fleurs the Fruits Gewurztraminer (chyba tak się to pisze;-). Bardzo dobre jasne półsłodkie wino o aromatycznym owocowym delikatnym smaku - idealne do sushi

girlll pisze:Cena od pary jeśli chodzi o sylwester 2013/2014 w "Zajazd pod skała" to 450 zł.

Oj, chyba ktoś się pomylił- sylwester Pod Skałą w tym roku kosztuje 400zł.
Byliśmy tam kilka lat temu na sylwka i miło wspominamy.
W tym roku gra bardzo fajny zespół Benett, więc na pewno impreza będzie udana!

Gości biznesowych zawsze zabieramy do restauracji "Pod Skałą"

Na ulicy Krasińskiego 25 PLN / 2 dziurki lub "dwa ucha" jak kto woli (tymczasowe kolczyki gratis)

Ja również jestem bardzo zainteresowana kursem tańca. Jesteście zadowoleni z lekcji w Studio Pana Berkowicza? Jest dla niego jakas inna alternatywa w Jaśle?

Właśnie od pewnego czasu przygotowujemy się do tego ważnego dnia w naszym życiu czyli do dnia ślubu
Moja propozycja na "terminarz" jest następująca:
1. Narzeczony / Narzeczona [czas: im wcześniej tym lepiej, chociaż nie wszyscy uznają tą zasadę ]
2. Restauracja / Sala weselna + kucharka lub firma kateringowa [czas: 1,5 - 2 lat wcześniej]
3. Zespół muzyczny [czas: 1,5 - 2 lat wcześniej]
/niektórzy (w tym ja) dopasowują restaurację do zespołu/
4. Ksiądz - Kościół [czas: 1 - 1,5 roku wcześniej]
5. Fotograf / Kamerzysta / Wodzirej [czas: 1 - 1,5 roku wcześniej]
6. Nauki przedmałżeńskie [czas: 6 mies. - 1 roku wcześniej]
7. Dekorator / Oprawa muzyczna mszy / Fryzjer / Kosmetyczka itp. [czas: 6 mies. - 1 roku wcześniej]
8. Pozostałe usługi / sprawy np. limuzyna, fajerwerki, tort, [czas: kika miesięcy wcześniej ]
no i najważniejsze czyli suknia, biżuteria, kosmetyki i inne ważne kobiece dodatki ślubne [czas: bez ograniczeń - zawsze i wszędzie ]

Parasol pisze:jasmine21, Moim zdaniem, możesz mieć włączoną jakąś usługę, która pobiera 5zł. Tak było kiedyś z np. GPRS, po skończeniu pakietu pobierało z konta 5zł za kolejny pakiet danych.
Niektóre gry potrafią same wysyłać SMS na dobrze płatne numery...

..właśnie to miałam na mysli we wcześnijeszym poście. Dobrze, że Parasol bardziej szczegółowo się wypowiedział

Kadencja obecnej Pani burmistrz to istny dramat, który powinien się jak najszybciej skończyć. Kobieta bez charakteru, umiejętności, dobrych doradców. Może Pani Maria jest dobrą kobietą ale nie wszyscy mają dyspozycje do piastowania ważnych stanowisk.
Dziękujemy, może Pani wrócić do ławki

Jestem w tej sieci już bardzo dlugo i nigdy nie miałam żadnych problemów z Erą. Nie jest to może idealna sieć ale jakoś się przywiązałam Myślę jasmine, że powinnaś wyjaśnić od razu to zdarzenie w salonie. Może przypadkowo (nieświadomie) skorzystałaś z jakiejś dodatkowej usługi...

Tel. 607 386 670 lub 785 558 616 - to takie proste

Helen Doron jest metodą nauczania języka angielskiego, tak jak Callan czy inne. Więc, nie mylcie z nazwą szkoły. Dobrze, że Daria2 przytoczyła tą nazwę, bo to chyba najbardziej znana metoda nauczania maluchów na świecie. Wg Helen Doron podobno można nauczać już 3 miesięczne dzieci, ale wiadomo jak to w praktyce jest. Nie wiem czy w Jaśle jest jakaś szkoła/placówka nauczająca tą metodą. Sama jestem ciekawa i czekam na potwierdzone informacje Kiedyś pojawiały się jakieś firmy ale szybko kończyły swoją działalność. Czy uważacie, że Jasło jest na tyle dużym miastem że taka szkoła dla maluchów by się sprawdziła?
Trus, piszesz że Twoje dzieci mają 3,5 i 5, więc to starsze już spokojnie może gdzieś się uczyć. Jest dużo możliwości, a najprościej w przedszkolach. Temu młodszemu na razie można przemycać angielski w formie zabawy.
Inne dodatkowe zajęcia dla takiego pięciolatka to pływanie lub taniec. W takim wieku najbardziej wykorzystywane są zdolności muzyczne i plastyczne, więc wybór należy do Ciebie na co się zdecydujesz. Za wcześnie na coś poważniejszego (trzeba poczekać do 7 lat), choć niektórzy rodzice chcieliby aby ich pociechy w wieku 3 lat już mówiły po angielsku, grały na pianinie i tańczyły turniejowe figury
easy

p.s. zainteresował mnie temat Helen Doron - piszcie czy w Jaśle jest zainteresowanie taką formą nauki angielskiego

Nie wiem dokładnie ile kosztuje w Polsce, ponieważ ja zamawiam produkty Nail Tek razem z innymi kosmetykami ze Stanów. Wydaje mi się, że jak poszukasz na allegro, to powinnaś znaleźć za ok. 40-50 zł z przesyłką. W salonach kosmetycznych są znacznie droższe (kiedyś widziałam w Krakowie po 80 zł). Zamów, a nie będziesz żałować. Wiele osób, które próbowały wszystkich specyfików by ratować swe paznokcie nie mogło wyjść ze zdziwienia jak szybko i skutecznie działają te odżywki

a... i jeszcze ważna sprawa... tą odżywkę nakłada się dzien po dniu, warstwa po warstwie (bez zmywania) przez 7 - 10 dni. Po tym czasie należy zmyć. Będzie już widać efekty Pisze o tym chyba w ulotce lub na pudełku ale nie każdy doczyta lub zrozumie (bo jest po ang).

Skoro temat o lakierach do paznokci to spokojnie można "podpiąć" wypowiedzi o odżywkach.
Polecam wszystkim odżywki do paznokci NAIL TEK ! Działają cuda
Od lat polecam moim znajomym. Dawniej kupowałam je wyłącznie w USA ale od jakiegoś czasu są już dostepne w Polsce. Jeśli macie problemy ze zniszczonymi paznokciami wypróbujcie Nail Tek

Union pisze:Zamiast otwierać kolejną pizzerię czy restaurację, która nie ma marki lepiej pomyśleć o przystąpieniu do sieci restauracji Sphinx. http://www.sphinx.pl/ Moim zdaniem nie ma lepszego jedzenia jak w Sphinxie. W Rzeszowie są 3 takie restauracji i cały czas są w nich klienci. Takie jedzenie smakuje. Brakuje takiego typu jedzenia w Jaśle.

oj też bym chciała Sphinx'a w Jaśle

niestety Jasełko jest za małe jak na tego typu sieć. Mój kolega chciał otworzyć w Stalowej Woli i niestety się nie udało. Za to ojciec innego znajomego ma od lat Sphinx'a w Lublinie i interes kwitnie. Ale między Jasłem a Lublinem jest taka przepaść jak między UMCS czy KUL a Jasielską Wyższą Szkołą Społeczną

mariush36 pisze:A tak z innej beczki - Nie spotkałem się jeszcze, żeby ktoś narzekał na wódkę weselną

ja też, ...no chyba, że była ciepła