Znaleziono 69 wyników
- 14 czerwca 2012, 21:15
- Forum: Wolna strefa
- Temat: biżuteria do ślubu?
- Odpowiedzi: 28
- Odsłony: 12301
Re: biżuteria do ślubu?
Proszę
- 14 czerwca 2012, 18:35
- Forum: Wolna strefa
- Temat: biżuteria do ślubu?
- Odpowiedzi: 28
- Odsłony: 12301
Re: biżuteria do ślubu?
Ja mam do sprzedania diadem- srebrny z cyrkoniami.dziewczynabnadzieji pisze:na kościuszki są 2 jubilery dużo zapłaciłaś?
może ktoś ma używany diadem na sprzedaż???bardzo dobrym stanie?
- 8 maja 2012, 12:52
- Forum: Rozmowy damsko - męskie
- Temat: samotni i samotne...
- Odpowiedzi: 620
- Odsłony: 168738
Re: samotni i samotne...
odnoszę nieodparte wrażenie, że kolega nie załapał sarkazmu z wpisu ObiektywnegoObserwatora...tomziom pisze:@ obiektywny
Szanuje Cie za to, że 3 lata wytrzymałeś z jedną laską bez zamążpójścia.
Mi jedna kobieta wyznała miłość po ledwie kilku miesiącach znajomości i musiałem ukrócić tą znajomość w imię zasad, które wyznaję.
- 11 kwietnia 2012, 16:27
- Forum: Rozmowy damsko - męskie
- Temat: Jaką Farbę do włosów wybrac..?
- Odpowiedzi: 61
- Odsłony: 15433
Re: Jaką Farbę do włosów wybrac..?
slilijka pisze:zawsze używałam loreala i byłam zadowolona, a ostatnio postanowiłam sprobować garniera - zdecydowanie odradzam, trwała farba a zmyła się po dwóch tygodniach, kolor nie przypominał tego na opakowaniu i dodatkowo farba plamiła wszystko, spacer w deszczu odpada
Mam podobne odczucia. Też stosowałam loreala od dłuższego czasu, ale znalazłam z garniera taki sam kolor, cena dość sporo niższa, więc pomyślałam, że spróbuję. I to był straszny błąd. Po pierwsze kolor wyszedł zupełnie inny, co bardzo mnie zdziwiło, bo miał być intensywny rudy( który zresztą już od dawna mam na głowie- jedynie odrosty się różniły), a wyszedł rudy, ale czerwony. Masakra. Na całe szczęście farba szybko się wypłukuje, bo minęło dopiero kilka dni, a kolor jest zupełnie inny o wiele jaśniejszy-po czerwieni ani śladu - co akurat mnie cieszy. A poza tym włosy po tej farbie są szorstkie i matowe. Poczekam jeszcze z 2 tyg i z powrotem przefarbuję lorealem. Mam nauczkę- sprawdzonego po prostu trzeba się trzymać
- 4 kwietnia 2012, 21:16
- Forum: Poszukuję informacji, usługi, przedmiotu
- Temat: peeling kawitacyjny
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 4879
Re: peeling kawitacyjny
wiesz, z tym że każdy- to jednak bym nie przesadzała ale większość zdecydowanie wciska kit. Jednak są i takie, które nie robią klienta w bambuko.mila pisze:Podejrzewam, ze KAZDY JEDEN salon w Jasle stosuje te praktyki:) Nie ma co sie napinac, ludzi oszukuja na kazdym kroku:)kasiek0011 pisze:Aż samo ciśnie się na usta- w jakim salonie Ty pracowałaś, że używałaś maseczek ze sklepu za rogiemsebastiano19 pisze:dziewczny 3lata pracowalam w salonie kosmetycznym-peeling kawitacyjny to PIC NA WODE!!!!!!!! Pojezdzi Wam Kosmetyczka 10-15min po twarzy MEGA PIEKNIE WYGLADAJACYM URZADZENIEM..pokituje jak to zajebiscie dziala..nastepnie nalozy na twarz 'ZWIEKSZAJACE EFEKT'(taaaaa!)maseczki (kupione w sklepie kosmetycznym za rogiem) i wyjdziedzie w poczuciu jak to macie odswiezona cere... NIC BARDZIEN MYLNEGO,peeling ten NIE PRZYNOSI zadnych 'namacalnych'efektow-jedynie ZLUDZENIE i poczucie komfortu,ze 'bylo sie u kosmetyczki'..SZKODA KASY!!!kupcie sobie zwykly peeling gruboziarnisty w drogerii i efekt bedzie taki sam (jesli nie lepszy)..pozdr.!
- 4 kwietnia 2012, 20:08
- Forum: Poszukuję informacji, usługi, przedmiotu
- Temat: peeling kawitacyjny
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 4879
Re: peeling kawitacyjny
Aż samo ciśnie się na usta- w jakim salonie Ty pracowałaś, że używałaś maseczek ze sklepu za rogiemsebastiano19 pisze:dziewczny 3lata pracowalam w salonie kosmetycznym-peeling kawitacyjny to PIC NA WODE!!!!!!!! Pojezdzi Wam Kosmetyczka 10-15min po twarzy MEGA PIEKNIE WYGLADAJACYM URZADZENIEM..pokituje jak to zajebiscie dziala..nastepnie nalozy na twarz 'ZWIEKSZAJACE EFEKT'(taaaaa!)maseczki (kupione w sklepie kosmetycznym za rogiem) i wyjdziedzie w poczuciu jak to macie odswiezona cere... NIC BARDZIEN MYLNEGO,peeling ten NIE PRZYNOSI zadnych 'namacalnych'efektow-jedynie ZLUDZENIE i poczucie komfortu,ze 'bylo sie u kosmetyczki'..SZKODA KASY!!!kupcie sobie zwykly peeling gruboziarnisty w drogerii i efekt bedzie taki sam (jesli nie lepszy)..pozdr.!
Oczywiście, jeśli peeling kawitacyjny wykonany jest nieumiejętnie, do tego używa się produktów o jakich piszesz, to efektów nie będzie żadnych. Sprawa jest prosta.
Znam się na tym i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że naprawdę warto, pod warunkiem, że zabieg wykonany będzie rzetelnie, przez osobę odpowiedzialną i przy użyciu dobrej jakości kosmetyków.
Pozdrawiam
- 2 kwietnia 2012, 21:39
- Forum: Rozmowy damsko - męskie
- Temat: Endokrynolog
- Odpowiedzi: 30
- Odsłony: 35586
Re: Endokrynolog
Dr Samborski na NFZ przyjmuje w poradni na ul. Szopena, można się rejestrować pod tym nr tel. 13 446 77 00anja pisze:Wie ktoś może gdzie przyjmuje pan Paweł Samborski na ubezpieczenie i ewentualnie czy można prosić jakiś numer? Chyba, że ktoś zna innych endokrynologów w Jaśle lub najbliższej okolicy?
Nie wiem jak ma się sytuacja na dzień dzisiejszy, ale z pewnością trzeba długo czekać na wizytę, no i oczywiście trzeba mieć skierowanie. Ja jak dzwoniłam w październiku to usłyszałam, że najbliższy wolny termin jest 28 marca :szok:Niestety nie mogłam tak długo czekać, więc zrezygnowałam z przychodni i poszłam jednak prywatnie. Zadzwoniłam w poniedziałek, a we wtorek doktor mnie przyjął.
- 1 kwietnia 2012, 22:33
- Forum: Poszukuję informacji, usługi, przedmiotu
- Temat: Dofinansowanie z biura pracy
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 1844
Re: Dofinansowanie z biura pracy
Na pewno nie, bo dofinansowanie przyznają jedynie przy zakładaniu pierwszej działalności gospodarczej.Kudłaty pisze:mam takie małę pytanko.
Jeśli mam jedną firmę to jeśli założę drugą to mogę dofinansowanie uzyskać?
- 30 marca 2012, 21:14
- Forum: Rozmowy damsko - męskie
- Temat: Mamuśki
- Odpowiedzi: 217
- Odsłony: 78130
Re: Mamuśki
Myślę, że powinno pomóc. Na pewno nie od razu, ale jak z wszystkim- trzeba troszkę odczekać. I jak koleżanka wyżej pisała, ograniczenie wieczornego picia też będzie dobrym sposobem.The Nun pisze:To jest myśl Za chwilę biegnę po nieprzemakalny podkład I od dziś nie zakładam pieluchy na noc
- 30 marca 2012, 13:09
- Forum: Rozmowy damsko - męskie
- Temat: Mamuśki
- Odpowiedzi: 217
- Odsłony: 78130
Re: Mamuśki
Tak mi się wydaje, że Twoja córeczka nie budzi się w nocy do sikania właśnie przez pieluchę, bo nie czuje dyskomfortu. Ja nie zakładałam moim dzieciom pieluszek już na noc, tylko kładłam na całe łóżko pod prześcieradło folię- to zdało egzamin, bo nie przemokło, a dzieci szybko załapały, że trzeba się obudzić i wysikać do nocniczka, żeby nie obudzić się w mokrej piżamce.The Nun pisze:Ja poradziłam sobie w troszkę inny sposób. Kupiłam kolorową, miękką nakładkę na sedes, pokazałam córce do czego służy i jak się to używa. Od tamtej pory zaczęła sygnalizować o swojej potrzebie. Z upływem czasu zaczęła korzystać z sedesu sama, nie potrzebuje mojej pomocy w wysadzaniu. Nakładki również już nie używa, gdyż jak twierdzi - wyrosła z niej, a ona jest dla małych dzieci.
Córka ma obecnie 3,5 roku. Nauka sygnalizowania o potrzebach trwała od momentu ukończenia przez nią pierwszego roku życia. Moje starania mające na celu przekonanie jej do nocnika okazały się totalną porażką, za to wspomniana nakładka była strzałem w dziesiątkę. Mała cieszyła się, że może korzystać z muszli tak jak mama
Chciałabym jeszcze oduczyć ją sikania w nocy podczas snu. Zanim się położę, staram się ją wysadzić. Jak się wysika, to jest ok. Jak jej się w danym momencie nie chce, to później sika podczas snu. Nie obudzi się, nie zawoła. Muszę zakładać jej przez to pieluszkę aby nie zmoczyła łóżeczka.
Gdzieś czytałam, że nie powinno się dzieci budzić w nocy do sikania, one z czasem się nauczą. Sama nie wiem, jak powinnam postępować. Ile mam, tyle porad, a ja już chciałabym całkowicie odstawić pieluchy. W ciągu dnia nie ma problemu, w nocy zaś odwrotnie..
- 30 marca 2012, 12:49
- Forum: Rozmowy damsko - męskie
- Temat: Mamuśki
- Odpowiedzi: 217
- Odsłony: 78130
Re: Mamuśki
Moje dzieci bardzo szybko przestały sikać w pieluchy. Synka posadziłam pierwszy raz na nocniku gdy miał 15 miesięcy. Oczywiście nie z zaskoczenia, bo najpierw kilka dni stał on w łazience, żeby mały się z nim zapoznał i mówiłam mu, że tam robi się "si" jak mamusia i tatuś do sedesu. W końcu zapytałam czy chce usiąść i się zgodził. Siedział tak dość długo i w tym czasie bawił się spinaczami do bielizny, aż w pewnym momencie powiedział "mama siii" i to był ten pierwszy raz kiedy niespodzianka była w nocniku Później biegał bez pieluszki i chodził sam do łazienki (drzwi były zawsze otwarte). Różnie bywało, początki są trudne i jednak częściej zrobił pod siebie niż na nocnik, ale mając 18 miesięcy już pożegnaliśmy pampersy Czasem tylko zakładałam mu pieluchę, np. jak szliśmy do kościoła, tak dla świętego spokoju, bo początkowo mały wołał co 15 min. Aż do momentu kiedy stojąc pod kościołem synek mówi "mamo siku", a ja na to żeby zrobił w pieluszkę, teraz może i przebierzemy jak wrócimy do domku, a on znów "mamo siku", powtórzyłam mu to samo, na co on szybko spodnie i pieluchę w dół i zaczął sikać. O mało nie spaliłam się ze wstydu, a mały tylko odpowiedział- ostrzegałem. I tak nasza kariera z pieluchami zakończyła się na dobre.
Natomiast z córką było trochę inaczej. Jak widziała, że brat siedzi na nocniczku też siadała obok(też miała 18 miesięcy), ale robiła tylko kupkę, o sikaniu nie było mowy. Ale problem był taki, że w pieluchę też już nie chciała. Był okres letni, więc biegała z gołą pupcią, a ja miałam w domu wszystko osikane, każdy kąt, nawet zasłony. Aż któregoś dnia weszłam do łazienki, a malutka siedziała na nocniku i pierwszy raz do niego nasikała. Po tym już nie zdarzyło jej się narobić gdzie indziej, a po jakichś 2 tygodniach zrezygnowała z nocnika i przerzuciła się na ubikację i tak już zostało. Najwidoczniej musiała się przełamać, a jej nauka sikania trwała niewiele ponad miesiąc, więc szybciutko.
Tak, jak Jędza wyżej napisała, najważniejsze to chwalić za każdym razem, nawet wtedy kiedy nie do końca się uda i pod żadnym pozorem nie wymuszać, bo to działa w drugą stronę. U nas każdy mały sukces był okraszony wielkimi brawami
Natomiast z córką było trochę inaczej. Jak widziała, że brat siedzi na nocniczku też siadała obok(też miała 18 miesięcy), ale robiła tylko kupkę, o sikaniu nie było mowy. Ale problem był taki, że w pieluchę też już nie chciała. Był okres letni, więc biegała z gołą pupcią, a ja miałam w domu wszystko osikane, każdy kąt, nawet zasłony. Aż któregoś dnia weszłam do łazienki, a malutka siedziała na nocniku i pierwszy raz do niego nasikała. Po tym już nie zdarzyło jej się narobić gdzie indziej, a po jakichś 2 tygodniach zrezygnowała z nocnika i przerzuciła się na ubikację i tak już zostało. Najwidoczniej musiała się przełamać, a jej nauka sikania trwała niewiele ponad miesiąc, więc szybciutko.
Tak, jak Jędza wyżej napisała, najważniejsze to chwalić za każdym razem, nawet wtedy kiedy nie do końca się uda i pod żadnym pozorem nie wymuszać, bo to działa w drugą stronę. U nas każdy mały sukces był okraszony wielkimi brawami
- 27 marca 2012, 14:28
- Forum: Wolna strefa
- Temat: BRAK pracy,a praca urzędników.
- Odpowiedzi: 31
- Odsłony: 4388
Re: BRAK pracy,a praca urzędników.
Wierz mi, że niejedna osoba chce, ale urzędy rzucają im kłody pod nogi. Wiem to niestety z własnego doświadczenia. Straciłam prace i po kilku miesiącach chciałam otworzyć własną działalność, znalazłam lokal, wszystko dokładnie zaplanowałam, wstępnie dogadałam się z osobami, z którymi miałam współpracować. W PUPie dostałam informację, że spełniam wszystkie warunki, i że kwalifikuję się do otrzymania dotacji i powinnam te pieniądze otrzymać, praktycznie jest na to 100% szans- to były słowa człowieka, z którym rozmawiałam. Więc złożyłam wniosek, a po miesiącu otrzymałam informację, że nie dostanę tej dotacji, ponieważ kilka lat wstecz odrabiałam staż, a oni uznają to za swego rodzaju dofinansowanie.obiektywnyObserwator pisze: sprawa jest też tego
typu, że ludzie muszą chcieć zakładać wszelkie firmy, żeby było gdzie pracować.
Na pytanie- jak to jest możliwe, gdyż osobiście znam kilka osób, które mimo stażu otrzymały dotacje, usłyszałam że w tym momencie prowadzą projekt, w którym nie mogą brać udział byli stażyści. Zatem zapytałam dlaczego nikt mnie nie poinformował o tym, w momencie kiedy pytałam o możliwości, szanse, przeszkody. Przecież wystarczyłoby zapytać czy odrabiałam staż i sprawa byłaby jasna, nie składałabym wniosku i nie łudziłabym się. W odpowiedzi usłyszałam, że oni nie sprawdzają takich rzeczy przed złożeniem wniosku. Wtedy to już nie wytrzymałam, no jakie sprawdzanie! jedno pytanie i byłoby po sprawie. Niestety z moich ust padło kilka niezbyt miłych uwag, ale zostałam wyprowadzona z równowagi. Ja rozumiem- nie ma pieniędzy, nie kwalifikuję się- więc ok, nie dostaję tej dotacji i już. Ale to było ciosem poniżej pasa. Normalnie kpina. Jaja sobie robią z ludzi, którzy chcą sobie radzić, którzy mają chęci, a brakuje im pieniędzy.
I tym sposobem jestem bezrobotna od prawie roku i normalnie mnie już trafia, bo o jakąkolwiek pracę jest bardzo ciężko, o pracy w zawodzie nawet nie wspominając.
- 20 marca 2012, 13:45
- Forum: Opinie
- Temat: studio 04 - KOSMETYCZKA
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 7960
Re: studio 04 - KOSMETYCZKA
Od grudnia kosmetyczką w tym salonie jest p. Monika, która wcześniej pracowała w salonie Avangarde.
- 14 marca 2012, 22:03
- Forum: Poszukuję informacji, usługi, przedmiotu
- Temat: Ania z Avangardy
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1968
Re: Ania z Avangardy
Ania nadal pracuje w tym salonie, tylko aktualnie jest w ciąży.
- 12 marca 2012, 21:40
- Forum: Rozmowy damsko - męskie
- Temat: Mamuśki
- Odpowiedzi: 217
- Odsłony: 78130
Re: Mamuśki
Ten figielek to naprawdę fajna sprawa. Też tam czasem zaglądamy.onomatopeja pisze:plac zabaw to nie wiem, ale teraz jest zima wiec polecam figielka na towarowej.. a mamy mogą się przy tym napić kawy..