Chłopie jak masz pewną umowę po stażu to nad czym Ty się zastanawiasz?

Jowita pisze:Tylko popatrz na to ile osób jest bez pracy. Kolejny raz podkreślę, że nie mówię o tych, którym się pracować zwyczajnie nie chce, ale o tych, którzy pomimo posiadania wykształcenia i chęci ze znalezieniem pracy mają problem.

No ok, jeśli chodzi o tych wykształconych to się zgadzam. Tylko, gdy ktoś wybiera sobie kierunek studiów powinien zdawać sobie z tego sprawę, że w Jaśle w wyuczonym zawodzie pracy nie znajdzie. Jak sobie to wyobrażasz? Jasło jest niedużym miastem,nie ma tu ogromnych korporacji i nieograniczonej liczby miejsc pracy. Ktoś kończy studia dajmy na to mając 25 lat. Udaje mu się od razu po studiach znaleźć prace.Pracuje do emerytury dajmy te 40 lat. Więc przez 40 lat jego pracy miejsce pracy dla wykształconego jest "zajęte". Przez te 40 lat w Jaśle przybędzie dziesiątki jak nie setki informatyków, przedszkolanek, socjologów, osób po resocjalizacji, zarządzaniu itd. Więc jakim cudem mają znaleźć prace w swoim zawodzie jeśli po prostu nie ma zapotrzebowania na takich pracowników? I tu nie chodzi o znajomości, układziki itd. Nikt prowadząc działalność gospodarcza nie przyjmie 2 osób na jedno stanowisko tylko dlatego ze ktoś skończył studia.Więc niektórzy zaczynając studia powinni zdawać sobie sprawę, że jeśli będą chcieć wykonywać swój zawód będzie się to wiązało ze zmiana miejsca zamieszkania.

Jowita pisze:Jeśli chodzi o pracę i pracodawców... No cóż, nie każdego na to stać, by po kilku dniach rzucać pracę i np. szukać pracy w innym mieście.

Ale ja nie szukałem pracy w innym mieście, milionerem tez nie jestem. Znalazłem kolejna prace tu w Jaśle, a ponoć w tym mieście nie ma pracy. Jeśli przegląda się tylko oferty w internecie a nie ruszy się czterech liter żeby pochodzić,popytać to owszem, nie ma pracy.

Sun Tzu pisze:Taaak... Poziom: gimnazjum. II klasa, 3 rok?

Przykro mi, że w szkole Ci nie idzie.

Jowita pisze:Dlaczego ktoś, kto chce pracować w jakimś zawodzie, uczy się, później wykonuje swoją pracę dobrze, ale zarabia mało ma usłyszeć wytłumaczenie, że mógł być lekarzem? Ma być lekarzem tylko dlatego, że za to lepiej płacą, albo siedzieć cicho? Może w swojej dziedzinie jest fachowcem dużo lepszym niż niejeden lekarz w swoim fachu.

No popatrz, to tylko lekarze w Polsce dobrze zarabiają? Masz świetne porównania. Może ktoś jest lepszym fachowcem w swojej dziedzinie niż lekarz w swoim fachu. No tak więc ślusarz ma zarabiać tyle co lekarz.

Jowita pisze:A to, że ludzie często godzą się pracować na warunkach, które nie są dla nich zadowalające to chyba nic dziwnego. Dziwi mnie to, że kogoś to dziwi

Akurat mnie to dziwi, to po co później są narzekania jak ludzie sami sobie tak dają i siedzą cicho. Zwróć uwagę na stwierdzenie "siedzą cicho". Sama napisałaś:

Jowita pisze:Ma być lekarzem tylko dlatego, że za to lepiej płacą, albo siedzieć cicho?

No więc jeśli według Ciebie nie maja siedzieć cicho to dlaczego to robią? Wytłumacz mi to proszę.

PS: Nie pasowała mi praca u jednego z większych pracodawców w regionie to zwolniłem się po przepracowaniu 7 dni. Nie wylewałem żali na forum i wśród znajomych.

Ale macie problemy. Żal ściska cztery litery, że ktoś zarabia więcej niż Wy? Wam bronił ktoś iść na studia, wyuczyć się i zostać lekarzem? Potraficie się tylko dowalać do czyichś zarobków ( a bo lekarz ma tyle, nauczyciel tyle itd a ja za najniższa muszę pracować). Większość z Was pewnie gdy Ci ludzie zdobywali wykształcenie siedziała na ławce pod blokiem z piwem w łapie a teraz chcielibyście zarabiać nie wiadomo ile.
Cóż najlepiej wyrazić swoja frustracje anonimowo na forum. Ponarzekać, pojęczeć. To samo z narzekaniem na firmy w których niektórzy ludzie pracują. Jeśli naprawdę jest tak źle, tak niedobrze to dlaczego nie zwolnicie się tylko żalicie się po znajomych i na forum? Przecież to ludzie nauczyli tych nieuczciwych pracodawców że są bezkarni. Są przecież odpowiednie organy do których zgłasza się takie sprawy, dlaczego nie zrobicie tego? Co więcej, podejrzewam że 80% tych krzykaczy zgodziłoby się nawet na to aby zarabiając minimalna pracodawca odbijał im od tego dajmy na to 100 zł za szafkę. Ponarzekali by troszkę, pojęczeli i na tym by się skończyło. A narzekający pracujący w tych dużych złych firmach dlaczego nie zrobią strajku? Wiem, wiem boja się utraty pracy, bo maja rodziny itd. Tylko dlaczego górnicy potrafią, jakoś się nie boja? Tylko nie piszcie ze to inna sytuacja, oni tez maja rodziny.
Potraficie się dowalić nawet do jednego użytkownika tego forum ze się załapał do jakiegoś urzędu w Rzeszowie

noon1 pisze:Polecicie mi zielony sklep w Samoklęskch? Słyszałem ze tam jest bardzo miła obsługa????

Polecamy Ci zielony sklep w Samoklęskach.

PS: Prośba spełniona, sklep został polecony więc temat można zamknąć.

Nie wiem czy ktoś już to wrzucał:
http://video.anyfiles.pl/Niewygodna+pra ... ideo/99559

Nie ma co się dziwić ze tak jest, pracodawca zatrudniając kogoś z grupa lub orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności czerpie z tego korzyści. Najśmieszniejsze jest to, ze znajdują się takie osoby bardzo często. Spora cześć osób zapewne ma taka grupę zdobyta w sposób w jaki dawniej załatwiało się rentę. Jestem ciekaw co by było gdyby wszystkie te osoby zostały wezwane na komisje lekarska.

użytkownik9872 pisze:Witam ,
czy któraś z Was robiła ten zabieg w Jaśle ?

Pytanie nie jest skierowane do mężczyzn, ale nie mogę się powstrzymać.

Podejrzewam, ze żadna z forumowiczek nie robiła takiego zabiegu w Jaśle, powiem więcej nie robił nikt takiego zabiegu w Polsce a nawet na świecie. O kreatynie mogą Ci powiedzieć głównie mężczyźni chodzący na siłownie. I nie będą to opowieści o prostowaniu włosów.

PS: Do prostowania włosów używa się keratyny a nie kreatyny.

Wojtq pisze:Niestety wygoda kosztuje. Ktoś by pomyślał że centralnie ciepła woda to oszczędność. Jeśli już da się coś na tym oszczędzić to i tak w ciągu roku zamraża się pieniądze na koncie spółdzielni w postaci nadpłaconego zużycia owej wody. A spółdzielnia odsetek za to nam nie zwraca, mimo iż naszymi pieniędzmi obraca. Dlatego zamiast płacić za tę wodę ciepłą, wolę ją sobie podgrzać samemu kiedy mi pasuje i w jakich chcę ilościach, płacąc rachunek za gaz w danym miesiącu za faktyczne zużycie, a jak mi coś zostanie to sobie na konto oszczędnościowe wpłacę zamiast do spółdzielni i zawsze jakiś % z tego będzie. Niestety, ale ktoś tę wodę podgrzewa. Sama się nie robi gorąca. I czy jej ludzie używają czy nie, czy więcej czy mniej to ona i tak musi krążyć cały czas nagrzana by po odkręceniu kurka leciała od razu ciepła. Dlatego koszty wcale nie są takie malutkie jak by się wydawało. Gdyby nikt przez miesiąc nie używał ciepłej wody, to i tak koszty są. Bo zapewnienie ciepłej wody być musi i cały czas jest ona podgrzewana. Gdy ja nie używam ciepłej wody to za gaz nie płacę. Niestety prawda jest taka że ludzie co mają ciepłą wodę centralnie dostarczaną to płacą nawet jak jej nie używają.
Dlatego wolę mojego Junkersa. A za gaz 100zł miesięcznie nie przekraczam. I nie jest to kwota za samą wodę, lecz za całe zużycie gazu w tym do gotowania. I dodam że nie kąpiemy się w jednej wodzie dla oszczędności

Wytłumacz mi jak te pieniądze są zamrażane? Płacisz np 600 co miesiąc. Dostajesz rozliczenie za wodę( co 3 miesiące chyba), masz nadpłaty za jakiś okres przykładowo 350 zł. W kolejny miesiąc płacisz nie 600 lecz 250 zł. Chyba ze inni jakoś sobie to zbierają A teraz powiedz mi czy ludzie którzy sami ogrzewają sobie domy nie zamrażają pieniędzy? Każdy kupuje jakąś ilość węgla i drzewa na opal. Nie masz pewności jaka będzie zima, nie będzie bardzo niskich temperatur i co? Zostanie trochę węgla i drzewa wiec pieniążki są zamrożone.

Jeszcze jedna sprawa. Ciepła bieżącą wodę i centralne ogrzewanie nazywasz wygoda? Żyjemy w XXI wieku wiec to nie jest wygoda tylko normalna rzecz. To ludzie mieszkający w blokach maja wstawić do mieszkań piecyki i palić węglem?

dpd pisze:Zakładany czas produkcji wstępnie był szacowany na film o długości do 30 minut, jednak na chwilę obecną zebraliśmy już ponad 8 godzin rozmów z bohaterami filmu więc wszystko będzie zależało od tego jak będzie się z tego tworzyć narrację. Chcemy zadbać o to by film dobrze się oglądał i sprawę jego trwania odłożyliśmy na drugi plan jednak szacowany na chwilę obecną czas to około 45 - 60 min;

Mam pytanie. Rozumiem, że wszystkiego nie da rady umieścić w Twojej produkcji bo film trwałby bardzo długo. Napisałeś, że rozmów z bohaterami na chwile obecną jest już ponad 8 godzin. Czy będzie jakaś możliwość, aby uzyskać w jakiś sposób od Ciebie ( pisząc "od Ciebie" mam na myśli wszystkie osoby które razem z Tobą zajmują się tym ambitnym projektem) uzyskać całość rozmów z tymi osobami? Nie myślicie, aby wydać same przeprowadzone rozmowy jako osobny materiał? Oczywiście odpłatnie, a pieniądze przeznaczyć na kolejna produkcje tego typu?

PS: Nie są przewidziane jakieś spotkania z osobami które to przeżyły? Oczywiście jeśli stan zdrowia i czas owych osób na to pozwala. Oczywiście płatne. Coś w stylu organizowanych spotkań z podróżnikami. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie ciekawsze są opowieści dotyczące Jasła niż relacja z wyprawy do Mongolii.

Marchew12 pisze:Nie powiem Ci jakie są najlepsze, ale mogę polecić Ci te, co ja mam. Od miesiąca biegam w takich bucikach: http://air-max.pl/index.php?route=produ ... uct_id=149 I według mnie biega się bardzo dobrze. Wcześniej biegałam w innych, które miały cieńszą podeszwę, to czułam czasem dyskomfort związany z podłożem, teraz nic takiego nie ma miejsca.

Coż za wspaniały "wykop". Myślę, że od 1 grudnia sam coś znalazł. I mam pytanie. Fil13 pytał o trasy wiec czemu polecasz mu buty? Myślę ze nie biega boso.

Pewnie zaraz będzie, że cale zło tego świata to faceci. Oczywiście kobiety nie zdradzają, nie rozbijają małżeństw itd.
On był pijany, ona tez. Wiedziała zapewne o tym, że ma zonę. Ale to tylko on jest zły? Na sile jęzor wepchał jej do ust?

clashtorny pisze:Dała nam miesiąc na odpoczynek od siebie, po czym po miesiącu dowiedziałem się że już ma innego. Nawet łaskawie mnie o tym nie poinformowała, trudno życie Chodziliśmy około 1,5 roku i wiązałem z nią przyszłość hajtanie itp I od razu powiem że i ona i ja jesteśmy po 20-tce ja to nawet bardziej

Twój wybór, ale nie zdziw się jak po miesiącu miodowym tez zapragnie "odpoczynku" np pod palma z Egipcjaninem.
PS: Proszę nie kojarzyć palmy z tą przy drodze na Pilzno.

kajcia pisze:Polecam gorąco Dr.Michała Lubasia. Robiłam u niego leczenie kanałowe dosyć skomplikowane w jednym zębie dwa kanały.Jestem bardzo zadowolona. Od leczenia minęło już 1,5roku a wszystkie ząbki są w jak najlepszym porządku

W jednym zębie dwa kanały, naprawdę ciężki przypadek. Jestem pod wrażeniem. Tylko mam pytanie. Co w tych dwóch kanałach jest takiego niezwykłego?

- siekacze oraz kły górne (tj. jedynki, dwójki, trójki)- 1 kanał
- przedtrzonowce górne (czwórki, piątki)- 1 albo 2 kanały
- trzonowce górne (szóstki, siódemki, ósemki)- 3 albo 4 kanały
- siekacze, kły, przedtrzonowce dolne- 1 albo 2 kanały
- trzonowce dolne- 3 albo 4 kanały

Więc jeśli dwa kanały to ciężki przypadek to co w Jaśle zrobić z zębami 3 oraz 4 kanałowymi? Trzeba od razu usuwać czy jechać do Warszawy, Rzeszowa, Krakowa itd?