Jaślanie, a ja mam pytanie. Po co stoi znak zakazu parkowania wzdłuż drogi Chopina tuż przy Kościele oo. Franciszkanów? Podczas Świąt i mszy tam nie można prawie w ogóle się rozminąć. Po za tym jak jeżdżę po Jaśle to widzę mnóstwo zaparkowanych aut na przejściach dla pieszych bądź tuż przy przejściu. WTF??

Nikt przecież nie mówi, żeby leczyć w ślepo. Piszę o objawach choroby (Których pewnie nikt w przyszłości nie powiąże z ugryzieniem kleszcza sprzed np. 15 lat). Krętek może przebywać latami w organizmie i uaktywnić się w momencie np. znacznego spadku odporności. Wtedy również będzie się szukać innej przyczyny choroby a czas leci, a choroba się rozwija.

O jakim forum piszesz? Przecież nie wspomniałem o żadnym forum. Polecam pisać na grupach Facebookowych. Tam nie ma anonimowych osób. Znaczna większość jest chora na choroby od kleszczowe.
Badania, które prowadzą chociażby Eva Sapi, Alan MacDonald czy inni diagności zrzeszeni w ILADS coraz bardziej wskazują na to, że te tzw. "inne choroby" są efektem choroby z Lyme. Choroby te to Parkinson, Alzhaimer, b. często SM (ponad 70% osób odpowiada pozytywnie na leczenie w kierunku borrelii), RZS, Łuszczyca, Autyzm(!) i inne z autoagresji. O tym mówi też sam laureat nagrody Nobla w dziedzinie medycyny Luc Montagnier: https://www.youtube.com/watch?v=ubSnxCr7kz8
Zapewne zaraz zadasz pytanie; w takim razie wszystkie objawy można powiązać z boreliozą. Myślę, że zawsze trzeba mieć to na uwadze a doświadczony lek. powiąże stan kliniczny pacjenta ze zleconymi badaniami jak i odpowiedzią organizmu na leczenie ukierunkowane na konkretną chorobę.

Nie wiem też czy wiesz ale wytyczne dot. leczenia boreliozy, na których opiera się cały świat medyczny (ten refundowany), zostały całkowicie usunięte z IDSA oraz CDC. W USA lek. mają już możliwość wyboru drogi leczenia nawet wg. ILADS.

Gargulek. Miałeś kleszcza? Miałeś rumień? Miałeś szczęście bo miałeś diagnozę! Wówczas szybkie odpowiednie leczenie daje szansę na całkowite wyleczenie. Jednak to są odosobnione przypadki. Znaczna większość nie kojarzy kleszcza, nie kojarzy rumienia. Rumień to ok. 30-50 % przypadków. Problem jest i to wielki.

Co do osób pogryzionych przez kleszcze. To czy ktoś choruje czy nie to tego nie wiesz. Pewnie też nie wiesz, że objawy choroby mogą wystąpić nawet po 15/20 latach. I często się tak dzieje np. u leśników. Ale to dla ciebie szczegół bo... nie wiesz.

O stronie vegie już pisałem i stanowczo NIE POLECAM. Tomakin już otarł się o proces. To dopiero oszołom!

Rzetelne informacje znajdziecie tutaj: http://borelioza.org/materialy.htm
Polecam film dok. z programu PLANETE: https://www.youtube.com/watch?v=pW5AQjlSttY
Polecam również stronę lek. http://www.wielkoszynski.webity.pl/ (to nie reklama ale lek. ten ma najlepiej rozbudowaną stronę)

Jeśli nie wiesz jak można leczyć się np. antybiotykami przez wiele miesięcy czy lat; to już wiesz dlaczego nie poszedłeś na medycynę i nie masz nic wspólnego z medycyną.

Mam nadzieję, że uda się coś zorganizować na wiosnę w Jaśle.

Testy ELISA są słabe. Lepiej od razu zrobić bardziej specyficzny test western blot w klasach IgG - mówi o kontakcie organizmu (ukł. immunologicznego) w przeszłości z bakterią borrelii - oraz klasę IgM - mówiącą o AKTYWNYM zakażeniu (nie wczesnym!).

PCR robi się co najwyżej do 2-3 dni od ukąszenia bo tylko wtedy ewentualnie można złapać bakterię w danym wycinku (materiale) krwi.

Ktoś pisał o met. Volla. Słaba i nie działa.
Jeśli już mówimy o tzw. biorezonansie to wydaje się najlepszą z tych metod terapia urządzeniem typu RIFE lub Doug Coil Machine (praktycznie niespotykana w Polsce). Jeśli już ktoś ma próbować tej met. to najlepiej wybrać tę drugą. Ebiocare chyba mają Rife.

Chyba czas zorganizować gdzieś na wiosnę jakąś prelekcję na żywo. Tylko salę trzeba znaleźć Najlepiej z projektorem. Może ktoś coś wie?

A ja proponuję przeczytać książkę Jerzego Zięby "Ukryte Terapie".
Skandalem jest to, że nie leczy się nowotworów substancjami odżywczymi jakimi są witaminy i minerały.
Nowotwór to choroba ukł. immunologicznego, który sam już nie może poradzić sobie z narastającymi komórkami nowotworowymi. Substancje takie jak askorbinian sodu, wit. D3 + K2 są w stanie same poradzić sobie z nawet późnymi nowotworami.
Ciekawostka: robotnicy pracujący przy skutkach katastrofy w Fukushimie byli wystawieni stale na rakotwórcze promieniowanie.
Nie byli leczeni żadną chemio czy radioterapią. Podawane im były tylko substancje jak minerały i witaminy. Nikt z nich do tej pory nie ma żadnych objawów czy wyników mówiących o zagrożeniu ze strony nowotworu. Nikt.

Ale radzę oczywiście poczytać więcej na ten temat. Wszystko w tej książce jest poparte badaniami i odnośnikami do nich.

No niestety badania są drogie. NFZ nie refunduje tych badań.
Oprócz diagnostyki, badania na kleszczu wykonuje też CB DNA Poznań: https://www.cbdna.pl/testy/badanie-kleszcza

Można jeszcze zadzwonić do IMW Lublin i zapytać o badanie kleszczy. Z tego co wiem w Lublinie przyjmowali kleszcze do badań w sezonie letnim i wykonywali badania pod kątem obecności krętków borrelii za darmo! Robili/robią to do swoich statystyk. Pewnie kiedyś je opublikują.

Najlepszym rozwiązaniem po wyciągnięciu kleszcza ze skóry jest...zatrzymanie kleszcza i zbadanie go na obecność krętków borreliia (ja bym jeszcze zbadał czy nie miał w sobie innej b. groźnej bakterii BLO - bartonella like organism. Nie mylić ze"zwykłą" bartonellą - czyli chorobą okopową lub kociego pazura.)
Kleszcza zatrzymujemy w woreczku strunowym wraz z lekko nasączonym wacikiem w środku. Przechowujemy najlepiej w lodówce. Jak najszybciej oddajemy do badania met. PCR. Nie wiem czy w Jaśle takie badania wykonują. Powinni je robić wysyłkowo w "diagnostyce". Diagnostyka z tego co wiem jest w Jaśle - jakaś filia.

Ranę po kleszczu można smarować maścią o nazwie betadine. Wcześniej należy odkazić wodą utlenioną bądź jakimś alkoholem. Jeśli wystąpi klasyczny rumień nie potrzeba już wykonywać badań. Mamy pewność zakażenia borreliią.
Inne badania na przeciwciała - ELISA, Western blot - wykonuje się po min. 4 tyg. gdyż właśnie wtedy organizm zaczyna produkcję przeciwciał w stosunku do krętka; w klasie IgM.

....

Faktem jest, że zdecydowana większość zakażenia borrelią jest skutkiem ugryzienia przez kleszcza/nimfę/larwę. Jednak faktem też jest to, że odnajdywano żywe krętki borrelii w innych owadach jak: gzy, komary, osy, żmije(!), muchy końskie itd.
Jeśli chodzi o procent zakażonych kleszczy to jest to trudna sprawa. Mówimy o statystyce. W każdym regionie będzie ona inna. jednak uważa się, że jest to od 30 - 70% - czyli duży rozrzut.

Jak się chronić? Ktoś pisał o DEET 25%. To słaby preparat. Kleszcze nawet tego nie zauważy. Stężenie DEET, które przynosi efekt to minimum 80% ale coś za coś. Takie stężenie nie jest już bezpieczne dla np. dzieci a i na dorosłych może wpływać negatywnie (zatrucie).

Więcej informacji - i faktów - na stronie http://www.borelioza.org/index.html - zakładki materiały dla lekarzy (część niestety nie przetłumaczone) oraz artykuły.
Radzę też zasięgnąć po lekturę (jeśli ktoś bardzo potrzebuje wiedzy o chorobie z Lyme) Dr N. MacFadzean - prosto o diagnozie i leczeniu boreliozy.

Więcej pytań? Można pisać

Można spróbować podawać dziecku dużej ilości probiotyków plus ziółko o nazwie Pachnotka. Podobno rewelacyjne efekty. Sam zamierzam zastosować u swojego dzieciaka.

pzdr

rzeszowianka, wysłałem Ci wiadomość na priv

hi,

Proszę nie czytać powyższych linków. Są to kompletne bzdury nt boreliozy. W zasadzie nie mówimy o boreliozie tylko o chorobie z Lyme czyli zespołu przewlekłych zakażeń trudnych do leczenia ze względu na oporność oraz form przetrwalnikowych.
Powyższe linki opisują metody standardowe i wytyczne IDSA. Istnieje "konkurencyjne" stowarzyszenie lekarzy w ILADS, które bada i leczy chorobę z Lyme. Całkowicie się wykluczają te dwie organizacje. Doświadczenie pokazuje, że organizacja z ILADS ma więcej racji w stosunku do diagnostyki oraz leczenia choroby z Lyme.

Stronę vegie również nie polecam. Prowadzi ją niejaki tomakin, który jest osobą niekompetentną w sprawach medycznych. Osoba ta miała juz proces o "diagnozowanie" i "leczenie" ludzi przez internet.

Proponuję zajrzeć na stronę SCHNB (stowarzyszenie chorych na boreliozę) gdzie znajdziecie mnóstwo informacji dot. choroby z Lyme. Są m.in. artykuły naukowe, lekarskie, prasowe, wywiady z lek. jak i osobami chorymi itd.
Kopalnia wiedzy.
Niestety standardowi lekarze leczący na NFZ nie posiadają nowej wiedzy nt choroby z Lyme.
A niestety jest to poważna choroba, która źle leczona lub nie leczona prowadzi do trwałych uszkodzeń systemowych lub chorób autoimmunologicznych jak SM, SLA, RZS, Parkinson, Alzhaimer, autyzm u dzieci itd (są to hipotezy, które mają jednak wiele dowodów. Niestety by te rzeczy "przeszły" muszą być spełnione procedury, które trwają latami)

http://www.borelioza.org/index.html
http://www.borelioza.org/dokumenty/faq.pdf

pzdr

A gdzie ta Pani dr przyjmuje? Jakiej specjalności jest lekarz? Czym się zajmuje? ( tz. jakie schorzenia?). Jestem zainteresowany bo nikt z lekarzy mi nie może pomóc.

pzdr

...ale najlepszy jest komentarz jednego z "userów" pod tym artykułem: Mam super laskę i nie wiem co zrobić bo jej piękna koleżanka daje mi "zielone światło"
Uśmiałem się

Nawet jak facet ma żonę? - też nie uwierzysz, że się nie zakocha?? No chyba, że jesteś taka atrakcyjna i powabna, że nikt się tobie nie oprze
Pozdro

PS. Już się zastanawiam kim jesteś i czy mógłbym się z Tobą spotkać

Acha. I Jechałbym już jutro czyli w sobotę w godz. 13 - 13:30.