człowiek z lasu pisze:Może to było lekko złośliwe, ale nie rozumiem tych wygórowanych wymagań. Nie jadam często w lokalach w Polsce, bo razi mnie koszmarny ich wystrój, jak na amerykańskim filmie z balu maturalnego. W lokalu powinny być proste stoły, ewentualnie białe obrusy, jeśli to restauracja i kucharz, który zapyta miłym tonem, czy smakowało jedzenie. Ewentualnie kilka ładnych, starych reklam gastronomicznych na ścianach. Czym jest przyjemność z jedzenia pizzy, dowiedziałem się akurat w jednym z ich lokali i za to ich będę chwalił. Prosta pizza margarita bez żadnych dodatków i zrozumiałem, że właśnie o to chodzi. Na następny urlop już zamówiłem margaritę. Wcześniej zastanawiałem pizzę w różnych miejscach, ale za namową dragoness, poszedłem tam na wakacjach i nie żałuję.
No ale o to chodzi...
Dobra kuchnia to niekoniecznie są przegrzebki na francuskim winie, czy menu degustacyjnie u Amaro.
Dobra kuchnia to może być chleb z masłem albo smalcem , albo margarita jak mówisz. Chodzi o dobry produkt i uczciwość gospodarza.
Tego u Schabińskich nie było. Był za to spalony olej i niedogotowane ziemniaki.