Monarcha i to taki który poza absolutną apokalipsą się nie pokazuje to ma pewna zaletę w porównaniu z prezydentamidragoness pisze: ↑1 lutego 2022, 15:33 https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... &type=3Gdy kadzidło wejdzie za głęboko
A to że ci którzy twierdzą,że go reprezentują potrafią odwalić ciężką manianę... A to się nie zdarza i w demokracji ?
Tak z ręką na sercu pani pedagog - nie lepszy byłby w sumie taki Król Jezus od Dudy, Komorowskiego,Kaczyńskiego, Kwaśniewskiego czy Wałęsy ?
No błagam... Jezus się nie skompromitował osobiście przez 2 tysiące lat,a każdy z następnie wymienionych to był i jest beznadziejnym prezydentem...
O kompromitacjach Wałęsy można by książki pisać, Kwaśniewski to chodzący mem na temat nadmiernego spożycia alkoholu, prezydentura Kaczyńskiego była beznadziejna i skończyła się katastrofą lotniczą, Komorowski i Duda to zaś popychadła swoich partii które trudno chwalić nawet za jakiekolwiek kompetencje czy charyzmę - a to wszystko i tak bardzo delikatnie mówiąc.