Wysłałem pita 16 lutego, zwrot miałem 6 marca na koncie.
Teraz można sobie już ściągać wstępnie wypełnione pity z portalu podatkowego http://www.finanse.mf.gov.pl/pp/wstepni ... atkowe-pfr

Bo wszyscy głosowali za? http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent. ... sowania=13

Poza tym, odpłatność jest tylko wtedy, gdy firma nie utrzymuje 90 dniowego zapasu ropy/gazu. Wtedy płaci, by państwo utrzymało ten zapas za nią. Jeśli utrzymuje nic się nie zmienia (no dobra zmienia się że musi dłużej ten zapas utrzymywać wzrosło z 76 do 90 dni) i nie musi płacić.

A jeszcze taki offtop: "Tajna decyzja Ewy Kopacz podniesie cenę paliwa o 76 proc.?" a niżej "Okazuje się, że wspomniane podwyżki nie będą raczej dostrzeżone przez zwykłych kierowców,(...)"
No cóż czego się spodziewać po prawilnych dziennikarzach.

Tak krótko:
1. Via Carpathia nie ma sensu ekonomicznego na odcinkach czy to Barwinek - MP , czy Lublin - Białystok
2. S19 jest już budowane więc nikt nic nie "uwalił" (Rzeszów-Lublin powstanie).
3. A tak w ogóle to co zostało odrzucone:
"Ja Rafał Dąbrowski opowiadam się za tym, aby trasa "Via Carpathia" przebiegała po drogach S8 i S19 na odcinkach: granica polsko-litewska - Budzisko - Suwałki - Augustów - Raczki - Korycin - Knyszyn - Dobrzyniewo Duże - Choroszcz - Siemiatycze - Lublin - Nisko - Rzeszów - Barwinek - granica polsko-słowacka, ze względu na ważny interes gospodarczy i rozwój Polski oraz krajów nią objętych"

Nic nie myliłem, a ty po prostu nie potrafisz czytać (choć chyba bardziej potrafisz tylko jak zawsze co innego cytujesz, a co innego mówisz).
Nie pisałem tu by wywoływać dyskusję nt. przekonań dotyczących brzozy, a w celu zwrócenia uwagi na ignorancje i gburstwo prof. Biniendy.
Nie mam co tracić tutaj czasu bo to niczemu nie służy, na taki temat można dyskutować jedynie w języku fizycznym i nie zmieni tego nawet Macierewicz.
A teraz jako, że jak pisałem wcześniej nie to było tematem mojej wypowiedzi to zmykam
Nawiasem mówiąc sam zajmuję się modelowaniem numerycznym.

Ehh chyba nigdy nie zrozumiesz...
Nie udostępnił danych... To co jest to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Masz info, że takie parametry miała brzoza takie aluminium (nota bene w każdej prezentacji są inne). Ale nie masz nic o modelach jak one wyglądają, co całe skrzydło jest z aluminium - OK?
Nie domyślam się by w komisji Laska byli naukowcy, bardziej eksperci. Binienda jest naukowcem skoro przedstawia się swoim tytułem naukowym i przedstawia swoje osiągnięcia.
Co mi da zmanipulowany dokument skoro jeśli z niego zrobi się symulację i wyjdą zupełnie inne wyniki.
Binienda nie dostał nagród za wyniki symulacji.

Tyle tylko, że od szczegółowych danych zależą wyniki symulacji dlatego potrzebne jest wszystko do zbadania co jest źle, nie rozumiem dlaczego nie chce tego udostępnić bo te dane są w formie pliku tekstowego i wystarczy notatnik by je odczytać. Każdy naukowiec udostępnia wszystko by pozwolić znaleźć błąd lub potwierdzić prawdziwość. Przetaczając choćby sprawę z neutrino, ile tego ludzi nie weryfikowało, a jak okazało się błędem to... http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 8,1,0.html .
Obiczenia są przybliżone ale jest to raczej przybliżenie +/- 10-20% niż 50% co zresztą widać po rysunku i opisie.
Co do skrzydeł to DC-7 jest samolotem mniejszym, o podobnych wymiarach skrzydeł. Czyli TU musiał mieć większą wytrzymałość skrzydeł na siłę nośną, co jednak nie oznacza, że musiały być bardziej wytrzymałe na zderzenie z brzozą. Bienda mógłby przeprowadzić symulacje zderzenia DC-7 z tą samą zaprojektowaną przez niego brzozę skoro nie udostępni jej danych. No byleby tylko skrzydło wtedy nie było z papieru ale mam nadzieję by się postarał
Prędkości były podobne, DC-7 trochę wolniejszy. No i DC-7 był niżej nad gruntem niż TU.

Ad.1. To zdanie miało inaczej wyglądać i dlatego nieporozumienie. Tu jest tylko mały % danych jaki jest potrzebny do symulacji ogólnie z tego co gdzieś czytałem przy takiej symulacji jest 500-1000 parametrów.
Ad.2. Co do ekspertów rządowych pewnie w aktach są zapisani
Ad.3. Hehe napiszę maila
Ad.4. Co do DC-7 co dokładnie chcesz wiedzieć?
Co do odległości raport jest tu:
http://oai.dtic.mil/oai/oai?verb=getRec ... =AD0624051
strona 27 PDF:

During the crash, the right wing was damaged much more severely
than the left, due to the localized impacts with the telephone poles,
at high velocity. As mentioned earlier, the outboard pole was struck
first, and the outer twelve feet of the right wing was cut off. This
section of the wing was found lying approximately half way up the 20
degree slope.

na stronie 65 mamy rzut z góry, a na stronie 17 opis wzgórz:

The initial impact hill, located beyond the wing barriers, was
an 8 degree slope extending for approximately 125 feet along the path
of the aircraft. The hill then dropped away for 100 feet and then rose
again at a 20 degree incline. The top of the 20 degree rise was
approximately 500 feet from the point of initial contact with the gear
barriers.

Na obrazku mamy
TOP OF 20deg HILL - 530feet
TOP OF 8deg HILL - 255feet
Z opisu wiemy, że wzgórze 8stopni rośnie przez 125stóp
czyli jego początek to 130stóp.
Z filmów widać, że słupy są zlokalizowane gdzieś na 50stóp od pierwszego zderzenia.
Wzgórze 20stopni zaczyna się gdzieś w połowie odległości między szczytem 8 i 20stopni czyli między 255 i 530stóp. Czyli gdzieś 255+275/2 czyli gdzieś ok 400stóp.
Kawałek skrzydła znaleziono w połowie tego wzgórza czyli 400+(530-400)/2=465stóp.
Czyli kawałek przeleciał 465-50stóp~410stóp, a to jest jakieś 125metrów - trochę się pomyliłem pisząc 140m, ale dawno o tym czytałem.

Tak tyle, że to nic nie daje bo nadal nie wiadomo jak ich użyto(tz. wiadomo dane te mówią o tym jak szybko brzoza znika bo ona rozpuszcza się a nie łamie w tej symulacji). Co Laskowej symulacji ja jestem za tym by ja zrobić, ale i tak A.M. nie uwierzy. Zresztą skoro ich nie przekonują filmy z testów NASA - DC-7 to nic tego już nie zmieni. Choć jednocześnie Binenda w prezentacji pokazuje, że skrzydło nie może przelecieć 100m po odcięciu na przykładzie samolotu Hercules C-130, któremu odpada skrzydło po twardym lądowaniu. W teście DC-7 skrzydło przeleciało z tego co pamiętam ok. 140m czyli więcej niż w Smoleńsku.
Nawiązując do superkomputera Binendy składał się on z 18CPU tu wystarczy tylko

@grzeh na tym filmie praktycznie nic nie widać. Poza tym co do wytrzymałości padają dane tylko nt. brzozy (reszta - znajdziecie sobie w książkach). Wracając do podanych danych to podał tylko gęstość brzozy i jej wymiar. Gęstość drzewa nie jest jednakowa w całym przekroju - choćby kora. Drzewo na symulacji ma wygląd wyraźnie stożkowy w rzeczywistości chyba mniej . Brakuje danych m.in. nt. sprężystości drzewa - moduł Younga. Ponadto rozdzielczości elementów i dokładna czasowa nie jest podana ("rzędu" to dość duży przedział). I pełno w niej populistycznych treści jak "najnowsze oprogramowanie", "najnowsze komputery", "Czas realny wymagany do otrzymania pełnych rezultatów z tak wysoką dokładnością - około 7-10 dni dla każdego przypadku." - to nic nie znaczy.

@juve_fan dobrze, czytałem oglądałem wiele powiedz mi czy mogę sobie oglądnąć http://www.youtube.com/watch?v=FTgEx3KmOHI i znajdę tam wartościowe informacje /błędy, które później będę mógł przedstawić.
@Sun Tzu: 4 podejścia były bardzo dawno temu i chyba wiesz skąd się wzięły. "tak lądują debeściaki " to nie sądzę by to zrobił specjalnie.

grzeh pisze:

mik92 pisze:Nie będę się wypowiadał co do symulacji bo zasymulować można wszystko w każdym programie (nawet, że dom się zawali przy pukaniu do drzwi )

nie.
zaanimować można wszystko
(...)
Nie zasymulujesz nigdy że dom zawali się przy pukaniu do drzwi
Chyba że zamodelujesz/użyjesz materiałów - tak słabych i tak ze sobą powiązanych - czyli nie mających pokrycia w rzeczywistości.

Ehh, chyba coś źle widzę, albo ktoś jednak powiedział, że zasymulować można wszystko. Binienda nie opublikował co jak zasymulował i jakie miało parametry, więc równie dobrze brzoza na jego symulacji może mieć "konsystencje" papieru.

Dubel, nawet 3 postów wzwyż nie można przeczytać?
A skoro już zacząłem to trochę sobie popiszę.
Nie będę się wypowiadał co do symulacji bo zasymulować można wszystko w każdym programie (nawet, że dom się zawali przy pukaniu do drzwi ). Ale widzę tu nieścisłość, szczególnie uderzyła mnie wypowiedź z 7:30.

Ja nie mogę dyskutować z kimś na temat i w ogóle brać pod uwagę opinii kogoś, kto nie ma mojej ekspertyzy*. Na tej zasadzie to osoba, która sprząta u mnie w pokoju też może mieć opinię i ja nie mam niestety zamiaru dyskutować z taka osobą, która nie ma ekspertyzy - OK? Oni się zupełnie od siebie nie różnią, ten, co sprząta w moim pokoju i ten Pan Artymowicz.

* - domyślam się z wcześniejszej wypowiedzi, że chodzi o specjalizację.
Ja rozumiem, że Binienda jest mózgiem jakich mało i jest nieomylny, ale nawet najmądrzejsi ludzie rozmawiają z tymi co wydawałoby się mają mniejsze IQ. Dyskredytować kogoś, że jest sprzątaczką i nic nie wniesie do dyskusji jakoś mnie oburza, no ale...
Ja się zastanawiam jak można jeszcze postawić sprzątacza i Artymowicza na jednym poziomie, co o ile może naprawdę jego sprzątacz na niczym się nie zna, to Artymowicz jest jednak fizykiem.
No i jeszcze taka sprawa Binienda jest stanowczy, nie dyskutuje z kimś kto nie zna się na "wytrzymałości materiałów", to dlaczego pozwala oceniać (może inaczej nie sprzeciwia się ocenianiu) jego symulację przez Jacka Rońdę.

"W czerwcu 2012 roku w „Naszym Dzienniku” ukazał się wywiad z prof. Jackiem Rońdą z Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, specjalistą w zakresie symulacji komputerowych; po przeanalizowaniu metodologii wykonanych obliczeń stwierdził on, że Wiesław Binienda „przedstawił wyniki, które są poprawne i które wskazują na to, że zjawisko kontaktowe zostało poprawnie zamodelowane”[51]. Według prof. Rońdy wynikało to z prawidłowego wyboru modeli materiałów, zastosowania w symulacji elementów powłokowych lotniczych, przeprowadzenia analizy wrażliwości rozwiązania na zmianę warunków brzegowych w modelu zadania kontaktowego, a także uwzględnienia w symulacji tzw. efektu darcia poszycia skrzydła[51]."
Źródło: Wikipedia.

On jest specjalistą od programów do symulacji więc rozumie poprawność może jako tako ocenić, ale dlaczego ocenia dobór materiałów do symulacji (chodzi o dobór materiałów używanych w samolotach, o których jak powiedział się nie zna)?
Swoją drogą cieszę się, że AGH zabronił wykorzystywania jej nazwy do tej medialnej szopki przez prof. J. Rańdę.

W bankach trudno znaleźć coś ciekawego uwagi >4% bez warunków. Lokaty jeszcze SKOKi mają ciekawe http://skok.wolomin.pl/126/Lokaty/Lokata_Nowe_Srodki ale należy pamiętać, że są bez gwarancji bankowych. Jeśli ma być coś pewniejszego niż fundusze i giełda to proponowałbym obligacje korporacyjne stosunkowo duży zysk jak na dzisiejsze czasy choć zazwyczaj potrzebny jest duży wkład w inwestycje (100tyś+).

Gdyby było źle, nie zapraszaliby na oglądanie i to pod nową nazwa

Właściwie utrudnienia będą w piątek a nie jutro dlatego na razie nie było po co pisać wbrew pozorom wiele jeszcze może się zmienić, a i początkowo będzie to opad deszczu.
Żeby nie było tydzień temu informowałem przed opadem zeszłotygodniowym: viewtopic.php?f=37&t=10882&p=171395&hil ... ne#p171395