Supreme + kurczak ze Slim Fastsa !!! Zawsze jak jestem w Jaśle to zamawiam tylko tą pizze

Do więzienia idą tylko biedni lub głupi.

Co do reballingu, to w okresie, gdy mój Pavilion zaczął klękać dużo czytałem na ten temat. Kilka dość wiarygodnych źródeł twierdziło, że reballing tak naprawdę nic nie da i prędzej czy później awaria powróci (a sama usługa chyba 400 zł jeśli dobrze pamiętam).

Dobre parametry,ale karta lepiej od serii 700-mocniejsza i nowej generacji.

Co do nazewnictwa kart graficznych trzeba uważać, bo w wielu przypadkach często nazwa jest chwytem marketingowym. Zanim kupiłem swojego MSI po awarii HP natknąłem się na gazetkę z media expert. Był tam jakiś samsung w bardzo dobrej cenie na niezłych podzespołach. Chciałem też trochę pograć więc karta graficzna Geforce 620m 2 GB brzmiała nieźle w czasach, gdy w 90% laptopów montowano 520 i ewentualnie 530 m. Myślę sobie 2 gb pamięci, a do tego o klasę wyższa niż w większości laptopów. Z informacji, które znalazłem w internecie okazało się, że zamontowana 620 m jest prawie tak samo słabo wydajna jak 520 m, a 5 z przodu została zastąpiona 6 tylko po to, by działać na wyobraźnię człowieka, że jest to karta dużo lepsza niż by się wydawało. Podobną taktykę stosował niedawno intel. To, że procesor posiadał wyższe cyferki w nazwie wcale nie oznaczało, że będzie wydajniejszy. Dlatego polecam nie sugerować się jedynie numerkiem, a zawsze dokładnie sprawdzać parametry karty czy procka.

A tak poza tematem to moja 650 m działa wyśmienicie. Z bardziej wymagających tytułów, w które grałem to między innymi Wiedźmin 2 na Bardzo wysokich detalach i crysis 3 na wysokich detalach bez ani jednego zająknięcia.

Także jeżeli ktoś szuka mocnego sprzętu w dobrej cenie polecam serię GE 60 lub 70 od MSI.

Miałem kiedyś HP Paviliona i po 3 latach nadawał się na śmietnik.

W tej chwili mam MSI serii GE, która adresowana jest dla osób, które lubią też pograć i szczerze polecam.
Bardzo wydajny sprzęt w przyzwoitej cenie. Póki co korzystam z niego od ponad roku i zero problemów, a do dziś
większość gier odpalam na full detalach.

Specyfikacja: Intel Core i5, 8 Gb ramu i Geforce gt 650 m 2 gb.

U mnie przy 1.6 r4 4-5 km przy temp -3 .

Ja bym nie założyła gazu nawet sekwencyjnego pomimo, że gaz jest podawany do każdego z cylindrów i działa podobnie jak wtryskiwacze benzyny a zużycie gazu jest mniejsze.
Kiedyś miałam auto z gazem i porażka w dodatku montaż był żle zrobiony i wszystko poplątane !! I wiecznie podjeżdżałam do serwisu , nie wspominam tego mile a przy dużych mrozach nie chciało auto palić, szarpał. Teraz mam na ON i jestem zadowolona, zero problemów Jak dla mnie gaz powinien być w zapalniczkach i kuchenkach , nigdzie indziej !

Podstawa to sprawdzić czy dany silnik w ogóle nadaje się do przeróbki na LPG. Niektóre silniki w ogóle nie powinny jeździć na LPG, a mimo to ludzie je "gazują". Jeżeli instalacja jest dobrej jakości, będzie dobrze dobrana do danego silnika oraz fachowo zamontowana, to nie powinno być żadnych problemów podczas eksploatacji.
Ja ze swojego doświadczenia mogę polecić serwis Czakram w Tarnowie i instalacje sekwencyjne BRC. Mój samochód jeździ na BRC od trzech lat i zrobiłem na niej dziesiąt tysięcy kilometrów bez jakiejkolwiek ingerencji w instalację czy silnik.

Ja bym do v-ki gazu nie dawał.Tu taki silnik,moc!! wspaniały sound... a tu co??Korek wstydu??? Nie no dajcie spokój.

Piszesz tak widać dlatego, że nigdy nie miałeś samochodu i nie wiesz ile jego utrzymanie kosztuje. Sam osobiście widziałem auta klasy premium przerabiane na gaz i nie widzę w tym nic czego można się wstydzić. Paliwo jak każde inne.

Wydaje mi się, że lepiej dołożyć trochę i kupić używany np galaxy s 2

Ja polecam Google Nexusa 4 nówkę idzie już za 1100zł kupić, a telefon zarówno funkcjonalnie jak i wizualnie rewelacja.

Polecam stacje Argee w Gorlicach. Cena paliw o wiele niższa niż na wszystkich innych w okolicy, a do tego w moim odczuciu paliwo super jakości. Jak ktoś będzie przejeżdżał przy okazji to polecam sprawdzić.

W samym halloween nie widzę nic złego, ale po co przyjmować zwyczaje od zdebilałych Amerykanów skoro Polacy mają własne?
Coraz częściej obserwuje się sytuacje, w których coraz więcej przenika do naszej kultury z zachodu jednocześnie wypierając rzeczy polskie.
Nawet w TVP, która powinna stać na straży języka polskiego słyszy się debilizmy w postaci "wielki kambek disco polo", "osoby lajkujące", "wyalienowany" czy "generalnie" jakby nie można było użyć słów powrót, lubiące, wyobcowany czy ogólnie.
Po co zapożyczać z obcego skoro mamy swoje? Jak tak dalej pójdzie to z czasem coraz więcej słów, zwyczajów z zachodu wyprze to, co nasze i to jest właśnie złego w świętowaniu halloween. Jak tak dalej pójdzie to za ileś tam pokoleń Boże Narodzenie będzie kojarzone wyłącznie z bałwankami i gwiazdkami, a Wielkanoc z zającem i chowaniem pisanek zapominając, o co tak naprawde w tym wszystkim chodzi.

Kiedyś ludzie mieli dużo pracy, nie było problemu bezrobocia, wtedy każdy wiedział, że musi wstać rano, iść do pracy a po pracy był zmęczony i nikt nie miał ochoty włóczyć się nocami po mieście, chlać do upadłego i szukać zaczepki. Nawet nie było na to czasu, a teraz? Teraz młodzi ludzie mają czasu bez ograniczeń… bo nie mają żadnego zajęcia, a jak jest za dużo czasu..pojawiają się dziwne pomysły.. wielu młodych z nudów zaczyna coraz częściej pić alkohol, palić trawkę.

Nie jestem w stanie sie zgodzic do konca z tym co piszesz. Przypomnij sobie, co sie działo w Jaśle kilkanaście lat temu. Trzeba było naprawdę uważać, żeby w spokoju wrócić do domu. Teraz to jest pikuś.

Witam poszukuję zdjęć różnych części Jasła z lat 90-99.
Szczególnie zależy mi na zdjęciach:
-rynku
-galerii Europa
-strasznego dworu
-budynku gdzie teraz jest nowa siłownia
-okolicy wieżowców
-okolicy obecnej stacji bliska

Gdyby ktokolwiek posiadał jakieś fotki powyższych miejsc, lub ogólnie Jasła z wyżej wymienionego okresu bardzo bym prosił o zamieszczenie ich na forum. Byłbym bardzo wdzięczny.

Zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w obozie szkoleniowo wypoczynkowym.
Podczas pobytu treningi z zakresu boksu, karate, samoobrony i combat.
Informacje na http://www.oyamajaslo.pl pytania proszę kierować pod nr tel 519 767 692

WĘGRY - VARGESZTES
VILLA PARK
Zapraszamy na wypoczynek dzieci i młodzież w wieku 9 - 13, 14 - 18 lat.
Państwo: Węgry
Miasto: Vargesztes
Transport: autokar
Profil wyjazdu: pobyt sportowo-wypoczynkowy, wyjazd dla dzieci i młodzieży
Wyżywienie: śniadanie, obiad, kolacja - szwedzki stół
Zakwaterowanie: ville

Terminy, ceny: osoby do 15 r.ż 1080 zł osoby od 15 r.ż 1220 zł

Miejsce pobytu:

Vargesztes
Miejscowość Vargesztes mieści się w regionie Węgier zwanym Średniogórze Zadunajskie.
Dojazd z Budapesztu autostradą M1 łączącą Budapeszt i Wiedeń.
Pierwsze wzmianki o miasteczku pochodzą z 1332 roku. Obecnie zamieszkuje w nim ok. 550 osób.
Z XVI wieku pochodzi wybudowany za czasów panowania króla Wojciecha IV zamek obronny, z którego rozpościera się piękny widok na położone w dolinie miasteczko Vargsytes oraz pasmo górskie Vertes.
Piękna okolica stwarza nieograniczone możliwości wędrówek po tutejszych lasach i wzgórzach jak również przejażdżek konnych.
Odległości :
od Budapesztu 70 km
od Wiednia 200 km
od Siófok ( Balaton ) 100 km
Szekesfehervar (najstarsze węgierskie miasto królewskie ) 50 km

Zakwaterowanie:

Wioska wczasowa Villapark
to 125 domów wczasowych o 4 gwiazdkowym standardzie położonych na ogrodzonym 25 hektarowym obszarze. Holenderska inwestycja, pierwsza na Węgrzech wioska wczasowa Położona w zacisznej okolicy gwarantuje wspaniały wypoczynek.

Na terenie Villapark znajduje się również restauracja, boiska do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki.

Do dyspozycji gości

w cenie zakwaterowania:

recepcja z bezpłatnymi sejfami
basen kryty i sauna
basen zewnętrzny, duża zjeżdżalnia, basen dla dzieci
stoły pingpongowe
taras z leżakami
place zabaw
w villach dostęp do internetu z własnego laptopa oraz punkty internetowe
bezpłatny parking przy każdej villi

usługi płatne:

superlabirynt dla dzieci
masaże
solarium
salon piękna i urody
kręgielnia
wynajem rowerów
jazda konna
dorożki
bilard
wynajem grilla

Zakwaterowanie w domach typu "Komfort Villa"

dwupiętrowy, 122 m2.
jeden pokój dwuosobowy na parterze, 3 pokoje dwuosobowe na piętrze
kuchnia w pełni wyposażona, jadalnia, salon (w salonie TV)
2 łazienki (po jednej na każdym poziomie)
własny garaż
taras z meblami ogrodowymi

Wyżywienie:

Podczas pobytu trzy posiłki dziennie:
- śniadanie szwedzki stół
- obiad szwedzki stół
- kolacja szwedzki stół

turnus rozpoczyna się obiadokolacją w dniu przyjazdu, kończy śniadaniem + suchy prowiant w dniu wyjazdu

Program ramowy:

1 dzień

Wyjazd według rozkładu jazdy (dokładna informacja odnośnie godziny i miejsca wyjazdu zostanie podana na naszej stronie 7 dni przed rozpoczęciem turnusu), przejazd przez Słowację, przyjazd do ośrodka w godzinach popołudniowych, zakwaterowanie, zapoznanie z kadrą, uczestnikami obozu, odczytanie regulaminu obozu, obiadokolacja, nocleg

2-7 dzień

Pobyt rekreacyjno-wypoczynkowy w Vargesztes treningi boksu, karate, combat oraz samoobrony, plażowanie, wyjścia na basen, zajęcia rekreacyjne, rozgrywki sportowe (piłka nożna, piłka siatkowa, turnieje tenisa stołowego, kometki), piesze wędrówki, dyskoteki, ogniska z pieczeniem kiełbasek, wieczór węgierski - (poznanie kultury węgierskiej, przyswojenie podstawowych zwrotów itp.)

Wycieczka autokarowa podczas pobytu (w cenie):

Budapeszt: całodniowa wycieczka, podczas której uczestnicy pod opieką przewodnika zwidzą najciekawsze miejsca węgierskiej stolicy. Wzgórze Zamkowe - najbardziej reprezentacyjne miejsce koniecznie odwiedzane przez wszystkich turystów. Zobaczymy Zamek Królewski, z Galerią Narodową, Kościół Św. Macieja, Baszty Rybackie, Wieża Marii Magdaleny. Przejazd na Wzgórze Gellerta z Cytadelą, z którego rozciąga się wspaniały widok na budapeszteńskie mosty i aleje. Bazylika Św. Stefana. Plac Bohaterów, Parlament (z zewnątrz).
Fakultatywnie pobyt na jednym z najnowocześniejszych parków wodnych w Europie Aquaworld (www.aqua-world.hu).
Wyjazd na wycieczkę zaraz po śniadaniu, powrót na kolację uczestnicy zabierają suchy prowiant na drogę.

8 dzień

Śniadanie + suchy prowiant na drogę, wykwaterowanie, wyjazd z Vargesztes, powrót do Polski w godzinach wieczornych (informacja odnośnie godziny i miejsca przyjazdu zostanie podana na naszej stronie 3 dni przed zakończeniem turnusu).

Kadra:

Kierownik obozu, instruktorzy sztuk walki, wychowawcy kolonijni, rezydent
ratownik, opieka medyczna - węgierska.

Transport:

autokar

Miejsce zakwaterowania uczestników:
Várgesztesi Villapark
2824 Várgesztes, Villapark

Świadczenia:

Cena zawiera:

przejazd autokarem
zakwaterowanie, pokoje 3 osobowe (turnus 8 dniowy - 7 noclegów)
wyżywienie 3 posiłki dziennie + suchy prowiant na drogę powrotną
w przypadku wycieczek autokarowych, obiad zostanie zastąpiony suchym prowiantem.
udział w w/w programie kulturalno-rekreacyjnym.
opiekę wykwalifikowanej kadry pedagogicznej - kierownik obozu, opiekunowie kolonijni, instruktorzy
ubezpieczenie NNW (do 2500 EUR), KL (do 10000 EUR)

Cena nie zawiera:

biletu do AquaParku w Budapeszcie około 2000 HUF płatne przez uczestnika na miejscu

Jeżeli ktoś będzie zainteresowany wyjazdem na Węgry nie tylko w czasie długiego weekendu, ale również w ciągu całego roku jestem w stanie zaoferować różne formy zakwaterowania w tym kraju. Posiadam bardzo dobre ceny w domach gościnnych, pensjonatach i hotelach na terenie większości popularnych miejscowości odwiedzanych przez Polaków. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany wyjazdem na Węgry to oferuję swoją pomoc. W razie czego proszę pisać na [email protected]

Wielkośc miasta nie ma tutaj nic do rzeczy poczytaj sobie o klubie KB Diament z Pstrągowej, która jest jeszcze większym zadupiem niż Jasło, a mają swoich zawodników w kadrze Polski. Podstawa to dobry trener, sprzęt i przede wszystkim chęc do mocnego treningu, a o ta u cwiczących coraz trudniej ostatnimi czasy. Więszośc ludzi na treningi przyjdzie po to, żeby móc powiedziec, że trenuje sport/sztukę waki, bo to w końcu w modzie. Potem przychodzi pora na zdjęcie na FB w stroju treningowym i jak już jest, to zapał do treningu bardzo często spada do zera. Wystarczy popatrzec jak było na początku, gdy KB startował w Jaśle. Mnóstwo chętnych wszyscy napaleni, bo oni będą trenowali KB i będą kozaki, ale potem następuje brutalna konfrontacja z rzeczywistością i wielu dochodzi do wniosku, że żeby tym kozakiem byc, to zdjęcie na fejsie nie wystarcza i potrzebne jest jeszcze zaangażowanie w trening i bardzo ciężka praca, na którą ich nie stac więc cwiczący odchodzą i kończy się tak, że w sekcji zostaje kilka osób, które nie są pozerami i naprawde chca trenowac. Niestety z powodow finansowych przy takiej liczbie cwiczacych sekcje nie sa w stanie przetrwac za co można winic też jasielskie władze, bo dotują kluby sztuk\sportów walki w stopniu znikomym lub wcale. Dlatego zamiast przeznaczac składki od trenujacych na zakup nowego sprzętu, wyjazdy na turnieje czy sparringi to cała kasa idzie na to, zeby w ogóle klub mógł istniec. Taki juz w Polsce chory system mamy i pewnie nie prędko się to zmieni.