Właśnie wróciłam z wypadu w Bieszczady i po drodze zahaczyłam (przez przypadek) o ruiny klasztoru w Zagórzu. NIESAMOWITE miejsce !!! Byłam tam o zmierzchu i.............. ciarki mnie przeszły. Nigdy żadne ruiny nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak te. To miejsce owiewa przedziwna aura jakiejś mrocznej tajemnicy. Chodziłam wokół nich jak w jakimś transie, dosłownie wyczuwałam obecność zakapturzonych mnichów snujących się po korytarzach i strach, ogromny strach. Miałam uczucie że te mury są przesiąknięte jakimś ogromny bólem i przerażeniem. Przedziwnie się czułam i czuję do teraz. Ciągle myślami tam wracam. Dlatego ktoś kto lubi takie klimaty to gorąco polecam to miejsce. Jest naprawdę magiczne.

Kurcze, chciałabym poznać prawdziwą prawdę o tych wyjazdach z BISPOLU, Ty Stefanio odradzasz i jeszcze parę moich znajomych, ale większość .......nie wiem, czy robią dobrą minę do złej gry? czy wstyd im się przyznać czy może zależy od miejsca gdzie ich dadzą?

A ja jeżdżę na zielony rynek ! mówię Wam cudo grzybki , do wyboru do koloruuu
A tak na poważnie to prawdziwy grzybiarz nie zdradza swoich miejsc a jak jedzie to S A M a nie z wycieczką

only me pisze:

lena pisze: Ja nie jestem zawodowym kucharzem i doradzam aby bar Shake omijać z daleka !!!. Byłam raz i więcej nie pójdę ! Odgrzewana garmażerka. Owszem kartę na taką knajpę mają bogatą i to typowe dania barowe (to co lubię) a więc jak zobaczyłam kluski śląskie z gulaszem ..................mmmm. Niestety N I E J A D A L N E . Jedna wielka paciara. Ech, a barszczyk? barszczyk to aż szczypał w oczy od ilości OCTU (sic!).

Wszystko fajnie i miło, z tym, że SHAKE od roku nie istnieje !

O proszę ! już nie istnieje ? czemu mnie nie dziwi ? ( ja tam byłam z 1,5 roku temu )

[quote="antykieckowy"]Jako zawodowy kucharz jestem bardzo wybredny jeśli chodzi o jedzenie i po przetestowaniu wszystkich barów w Jaśle mogę polecić tylko dwa - Shake i Bar Wiki. Reszta to tragedia cenowo i smakowo a w wielu przypadkach także pod względem obsługi klienta.

ZA W O D O W Y K U C H A R Z !!!!!!!!! Boże uchroń mnie przed takim kucharzem !!!! Ja nie jestem zawodowym kucharzem i doradzam aby bar Shake omijać z daleka !!!. Byłam raz i więcej nie pójdę ! Odgrzewana garmażerka. Owszem kartę na taką knajpę mają bogatą i to typowe dania barowe (to co lubię) a więc jak zobaczyłam kluski śląskie z gulaszem ..................mmmm. Niestety N I E J A D A L N E . Jedna wielka paciara. Ech, a barszczyk? barszczyk to aż szczypał w oczy od ilości OCTU (sic!). ZAWODOWY KUCHARZ

nitro pisze:Troszkę wioska, jak Pietrek z Hanką udają Angeline i Brada i jedzą przy świecach

A to niby jedzenie przy świecach to tylko dla Angeliny i Brada zarezerwowane jest ? Pietrek z Hanką już nie mogą?

Kiedyś byłam. Z koleżanką leciałyśmy na te naleśniki i ..........................ja zamówiłam racuchy a Ona pierogi ,ale na talerzu obok po sąsiedzku wyglądały baaardzo apetycznie.

Zapytaj żony, na pewno pomoże rozwiązać Wam ten problem ( i Tobie i jemu ). A tak na poważnie jeśli już masz dylemat co zrobić to znaczy nie jesteś jeszcze do końca "zepsutą zdzirą" i włącz wyobraźnie. Od Ciebie do niej i od niej do Ciebie ( a może po drodze jeszcze coś co się rusza )? Brrrrrr, nie fajnie

"wzorowa obsługa gości przez młody, szybki, kontaktowy i profesjonalny zespół kelnerek i kelnerów"

Rano lubię sobie usiąść przy kawie (przed pracą )i zerknąć na forum ,może "co pogadam" z sensem , albo się czegoś nowego dowiem? i jak zobaczę temat GDZIE KUPIĆ ......toooo, echchch i jeszcze Ci co odpisują i na poważnie odpisują że gacie to w sklepie gaciowym, że koc to w kocowym a stroje kąpielowe to w sklepie ze strojami kąpielowymi Ludzie ogarnijcie się

dzielnik pisze:nie rozumiem Was kompletnie.
Przeciez nikt Was do pracy nie zmusza... Nie chcesz to nie pracuj.
Siedzcie w domu na utrzymaniu rodziców i wypisujcie jak Wam to źle.
Wyjezdzacie za granice... 3/4 z was też tam pracuje przy sprzątaniu , czyszceniu zlewozmywaków po odpadach, sprzataniu kibli,
i segregacji odpadów przy taśmach.
Co najlepsze większość z Was nie jest po Technikum jak ww. oburzony Kolega.... tylko już po studiach.
To ze stawka jest niższa niż za granicą wynika z prawa w Polsce oraz z wysokich podatków jakie musi odprowadzić pracodawca.
Załużcie własne firmy a wasze myslenie obróci sie o 180 stopni.
Pozdrawiam wszystkich ktorzy nie boja sie pracy zaczynali od zera i cos w zyciu osiagneli.

Po przeczytaniu tego postu już mi lepiej . Ulżyło mi i to strasznie, jak pięknie to wyjaśniłeś że stawka jest niska (GLODOWA) bo mamy takie prawo a nie inne. Lecę i to szybko pocieszyć syna mojej koleżanki który jest właśnie po studiach "siedzi na utrzymaniu rodziców i narzeka jak mu to źle". Na pewno też go to pocieszy i nie będzie nigdzie wyjeżdżał za granicę sprzątać kibli za 4.000 zł tylko zostanie tutaj i to samo będzie robił za 900 zł mając za motto "Dura sex, sed sex"


"Tylko wtedy masz prawo skarżyć się na los,jeśli zasłużyłeś na lepszy" przeczytaj ten cytat dokładnie to może zrozumiesz tych studentów , maturzystów co się użalają nad sobą

ala pisze:Organizator stanowczo przesadził z nagłośnieniem tak terroryzować tych wieśniaków takim jazgotem to panie wójcie lekka przesada .........nie wszyscy byli tym zainteresowani

A co taka "Miastowa" jak Ty robiła wśród tych wieśniaków? Ze zdjęć załączonych w galerii Jaslonet zauważyłam że Ci "wieśniacy" bardzo fajnie się bawili i nie przeszkadzał im ten jazgot

"Samoloty, pociągi i samochody" i "Gang dzikich wieprzy". Dla mnie są to komedie stulecia P O L E C A M !!!!!!

Wejdź na Fb -PSY do adopcji JASŁO - podkarpacie , mają tam śliczne ale zabiedzone maleństwo. Będziesz miała zapewnioną dozgonną miłość takiego stworzonka jak przygarniesz i dasz mu dom

O Matko ! Czy to jest obrzęd czy zwyczaj czy cokolwiek to jest TO JEST TO PO PROSTU GŁUPIE i nie żebym się zgorszyła czy obraziła ale jestem zszokowana ? nie chce mi się wierzyć że to jest naprawdę