Hahaha! dobre chili ! dokładnie tak jest mają dużo wolnego czasu i tracą kasę po którą faceci wyjeżdżają i żyły wypruwają , bo na rachunki trzeba i na kredyty zarobić a nie zastanowią się, że żonę trza do lekarza zaprowadzić i wyleczyć z zakupoholizmu to i wtedy więcej kaski zostanie . Szmateks to nic innego jak tylko dobry ring! chłopa ni ma to na jakiej babie się wyładuje

Nie wiem jak z zabawą ,ale super sałatki i tortille można zamówić w Keksie , Pod Skałę jadę na niedzielny obiad ! Jak dla mnie to są najlepsze lokale . Myślałem ,że jeszcze włączę Panoramę ,ale zbyt drogo się płaci za niezbyt smaczne posiłki.A co chodzi o Perłę , to taki dziwny lokal nie wiem czy to czynne czy nie czynne ? Jak dla mnie knajpa na pół gwizdka ,jakaś szemrana sprawa ,lub tylko dla swoich , przymierzam się do niej ale jakoś nie wychodzi .

Ja po tapetę byłem w Gorlicach, gdzie jest sklep w którym można na miejscu kupić tapety i przede wszystkim zobaczyć co sie kupuje ! Jeśli chce się coś innego to trzeba zamówić z katalogu

Ważne ,że są !!!!!!!!!! a jakie to ma znaczenie,czy młodzi czy starzy ? Nie wydaje mi się , aby na basen przychodzili ludzie ,którzy nie umieją pływać , dlatego myślę ,że ratownicy okrutnie się nudzą .

Nie wiem i nie mam pojęcia nawet na jakiej zasadzie takie przybytki działają : czy to jest prowadzone przez osoby prywatne ,czy miasto się tym zajmuje ?Myślę,że takie miejsca powinny podlegać pod miasto i to miasto powinno zadbać o utrzymywanie toalet na jakimś normalnym poziomie i zadbać o to ,aby były dostępne chociaż do godz. 22, lub krócej ale wtedy powinny być dostępne przynajmniej jakieś toy toye. Tak czy siak do godz. pewnie 16 można załatwić sprawy fizjologiczne w urzędach a po 16 w jakimś dogodnym miejscu wokół urzędów ktoś na kogoś musi wypiąć dupsko.

Widzę ,że jakiemuś koledze siedzi mocno na żołądku i pan Hubert i pani Aneta . Tak ode mnie ; nie wydaje mi się aby osoba, która prowadzi (trenuje) różne osoby niejednokrotnie z różnymi wadami postawy i schorzeniami robiła to bez żadnych szkoleń ,przecież jak wiadomo wykonuje swoją pracę w miejscu publicznym a nie w piwnicy . Nikt głupi nie jest do tego stopnia, żeby sam na siebie bat kręcił ? Chodzę poćwiczyć na siłownię i widzę ,że i pan Hubert i pani Aneta na brak chętnych nie narzekają a poza tym są to sympatyczni ludzie !!!!!!!!!!! Więc nie pieprz kolego głodnych kawałków na forum, tylko daj żonce kasę ,niech idzie kobiecina poćwiczyć i sama niech się przekona jaka jest prawda !

Restauracja -fajna, pomysł z tarasem -super ,jedzenie- szału nie ma ,ceny -wysokie, p.Krysia - ok! ludzi-brak. Chyba trzeba tak na początek; większe porcje , niższe ceny . Najpierw lepiej trochę stracić żeby potem zyskać ,bo nie oszukujmy się nikt głupi nie jest, każdy wie ile kosztuje np. kilo ziemniaków w sklepie a ile się płaci w restauracji za 3 ziemniaczki . Poza tym lokal mało rozreklamowany ,ale ja nie zamierzam nikogo uczyć ,ponieważ pan który jest właścicielem wie najlepiej jak robić interesy ,gdyż działa w tej branży od lat .

Menu ustala się wcześniej i jest serwowane to, co zamówią rodzice dziecka a nie jet winą restauracji ,że danie nie smakowało ,przecież nie wszyscy mają takie same gusta smakowe a ogólnie podawane tam jedzenie jest dobre ,co do ciast też warto się dopytać z jakiej ciastkarni i jakie ciasta oferują i myślę że to też jest kwestia uzgodnienia z właścicielem .Ja daję duży plus szczególnie za plac zabaw dla dzieci jak również za otoczenie.

Sorki,ale nie podam nazwy pizzerii ,ponieważ nie chcę być potem ścigana za pomówienia a wiadomo, że taki koleś wymiksuje się z tego a mnie tu jeszcze dodatkowo zaleją posądzeniami ,że jestem z konkurencji itp. Mogę tylko doradzić ,aby zamawiając pizzę zwrócić uwagę; czy wędlina jest w plastrach i czy jest tego samego gatunku a nie drobno pokrojone kawałki .

Ludziska róbcie pizzę sami! Przynajmniej wiadomo co się je ,a samo zrobienie pizzy nic trudnego! Jak kiedyś zobaczyłam jak jeden właściciel pizzerii kupował skrawki wędlin w sklepie mięsnym ,to mnie wyleczyło z zamawiania pizzy,bo myśle że wszyscy tak robią

Ja zawsze wymieniam na Igielnej,bo kiedyś chodziłam i sprawdzałam ceny w innych kantorach ,ale nie ma sensu tracić czasu ponieważ wszędzie podobnie płacą a do innego miasta nie ma sensu jechać bo cudów się nie dostanie- już to wszystko przerabiałam

Co chodzi o wszelakie kruche ciastka ,które sprzedają na wagę to z tego co wiem ,mieszają świeże z nieświeżymi i tak wyzbywają się tego co nie poszło . Ja miałam dwie niemiłe wpadki ; kupiłam ciastka kruche w pudełku i okazało się ,że termin przydatności do spożycia minął pięć dni wcześniej i mini pączki tak twarde,że mogły posłużyć jako piłki do tenisa

Ciekawe skąd taka wiedza ,że właściciel nie szanuje żony ? znam akurat tych ludzi i nie wiem czy kobieta duuużo młodsza od swojego męża pozwoli sobie na niemiłe traktowanie, a tym bardziej kobieta z jej charakterem . Nie oceniajmy ludzi w wyniku impulsu ,ale najpierw poznajmy żeby cokolwiek powiedzieć .

Polecam kwiaciarnię na ul.Kościuszki (pod zegarem) tam przynajmniej świeże kwiaty i długo cieszą oko ,wcześniej kupowałam kwiaty w różnych kwiaciarniach i niestety po trzech dniach nadawały się do kosza. Kwiaty dostarczane są do kwiaciarni w samochodach chłodniach i w sklepach część trafia na sklep a reszta do lodówek ,kiedy takiego kwiatka przechłodzonego sprzedadzą to zmiana temperatury robi swoje ,ładne tylko w dzień zakupu .

według mnie -100% zabawa i zadowolenie na imprezie z udziałem tego zespołu,ale pod warunkiem ,że zespół gra w pełnym składzie.