Niestety wygoda kosztuje. Ktoś by pomyślał że centralnie ciepła woda to oszczędność. Jeśli już da się coś na tym oszczędzić to i tak w ciągu roku zamraża się pieniądze na koncie spółdzielni w postaci nadpłaconego zużycia owej wody. A spółdzielnia odsetek za to nam nie zwraca, mimo iż naszymi pieniędzmi obraca. Dlatego zamiast płacić za tę wodę ciepłą, wolę ją sobie podgrzać samemu kiedy mi pasuje i w jakich chcę ilościach, płacąc rachunek za gaz w danym miesiącu za faktyczne zużycie, a jak mi coś zostanie to sobie na konto oszczędnościowe wpłacę zamiast do spółdzielni i zawsze jakiś % z tego będzie. Niestety, ale ktoś tę wodę podgrzewa. Sama się nie robi gorąca. I czy jej ludzie używają czy nie, czy więcej czy mniej to ona i tak musi krążyć cały czas nagrzana by po odkręceniu kurka leciała od razu ciepła. Dlatego koszty wcale nie są takie malutkie jak by się wydawało. Gdyby nikt przez miesiąc nie używał ciepłej wody, to i tak koszty są. Bo zapewnienie ciepłej wody być musi i cały czas jest ona podgrzewana. Gdy ja nie używam ciepłej wody to za gaz nie płacę. Niestety prawda jest taka że ludzie co mają ciepłą wodę centralnie dostarczaną to płacą nawet jak jej nie używają.
Dlatego wolę mojego Junkersa. A za gaz 100zł miesięcznie nie przekraczam. I nie jest to kwota za samą wodę, lecz za całe zużycie gazu w tym do gotowania. I dodam że nie kąpiemy się w jednej wodzie dla oszczędności

Ludzie, ja już nie proszę. Ja błagam. Włączcie myślenie. Czy żądanie wpłaty nie jest już wystarczająco podejrzane? Poza tym takich spraw w internecie jest na pęczki. Myślałem że takie naciąganie na chałupnictwo jest już wystarczająco oklepanym sposobem na oszukanie naiwnych, a tu co raz to nowe "grzybki" wyrastają.

W razie gdyby ktoś nie zrozumiał - TAK, TO JEST OSZUST! JEDEN Z WIELU. NIE WPŁACAJ BO PRACY NIE DOSTANIESZ, JEDYNIE DASZ ZAROBIĆ KOMBINATOROWI.

O widzicie. Fajnie że Ewa napisała. Ja w sumie 2 lata temu się o pozwolenie starałem i planu wtedy nie było. Całe szczęście że uchwalili bo to była katorga żeby przebrnąć przez te wszystkie chore przepisy.

Na wsi jest o tyle pod górkę, że jeśli gmina nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego, to dla każdej działki trzeba występować o warunki zabudowy osobno.
Nie wiem w jakiej gminie mieszkasz ale Skołyszyn np. planu nie ma (bo po co!). Nie trwa to zbyt długo. Gdyby nie to że w moim przypadku osoba zajmująca się sprawą poszła na urlop i pierdzielnęła papiery w biurko koleżanki, która o tym nie miała pojęcia, to powinni się zamknąć w miesiącu czasu. Niestety u mnie doczekałem się na decyzję dopiero gdy pofatygowałem się na ostatnie piętro starostwa i poinformowałem o zbyt długim czasie oczekiwania p. Tadeusza Górczyka, który "delikatnie" załatwił sprawę z niekompetentnymi urzędnikami (za co mu dziękuję). Jak będą kompletne papiery (głównie mapa od geodety - jak znajdziesz kogoś kto Ci szybko wrysuje to i szybciej pójdzie cała sprawa) to powinni się wyrobić według terminu ustawowego do 30 dni.
W takim wypadku bezpłatnie możesz odrolnić do 5arów. Do tego te 5 arów musi być wrysowane przez geodetę zgodnie z planowanym budynkiem bo jak się później trafi na kogoś "uprzejmego" i się nie będzie granica odrolnionego gruntu z zabudową zgadzać to można mieć nieprzyjemności.
Całej działki odralniać się nie opłaca bo jest to cholernie drogie. Zależy od ceny tony bodaj pszenicy. I za 1 hektar wychodzi coś kolo 180 000zł + drugie tyle w podwyższonym podatku przez bodaj 20 kolejnych lat. Proporcjonalnie jak chcesz 10 arów no to wyjdzie 1/10 z tego czyli jakieś 18 000.
Jeżeli więc budynek mieści się razem z podjazdem i ewentualnym budynkiem gospodarczym w tych 5 arach (500metrów kwadratowych) to wystarczy standardowe odrolnienie tylko tych 5 arów, ale pamiętaj żeby się wrys na mapie przez geodetę pokrył z miejscem gdzie postawisz dom.

Tak na marginesie moja działka była budowlaną już w latach 50-tych kiedy to moja pra pra babka darowała mojej babci ową działkę (udokumentowane aktem notarialnym "Daruję działkę budowlaną" tak brzmi fragment ). I w latach 90-tych ni stąd ni z owąd działka granicząca bezpośrednio z zabudowaniami, ogrodzona, ze studnią kopaną stałą się ROLNĄ!!! Po co? Ano po to by w przyszłości ewentualnie skasować petenta jak będzie chciał więcej niż te 5 arów odrolnić. Bo innego powodu nie widzę.

kociamberek pisze:wojtq widzę że masz pojęcie o przydomowej oczyszczalni i zasadzie jej działania. pozdrawiam

Ale że piszesz serio czy z ironią? Jak chcesz to zapraszam do znajomego co ma biologiczną w ogrodzie. Przyjedź, pobierzemy próbkę wody z wylotu i pojedziemy do sanepidu. Jak zapłacisz 100zł za badanie żeby cię utwierdzili że jesteś w błędzie to zapraszam. Jak nie to nie miałcz.

"Oczyszczone ścieki z biologicznej oczyszczalni przydomowej (producent) spełniają normy dla II Klasy czystości wód i można odprowadzać je zarówno na teren własnej działki i poza nią. Najbardziej ekologicznym i ekonomicznym eksploatacjyjnie rozwiązaniem wykorzystania oczyszczonych ścieków jest zamontowanie zbiornika i ich wtórne wykorzystanie do celów gospodarczych, np. do podlewania ogrodu. Innym alternatywnym sposobem jest odprowadzenie oczyszczonych ścieków do własnego oczka wodnego lub stawu. Na działce możemy wybudować też studnię chłonną, a odprowadzenie wody zachodzi wtedy przez grunt. Wodę można odporowadzić poza działką do pobliskiego strumienia, rzeczki bądź rowu melioracyjnego. Wtedy jednak wymagane jest pozwolenie wodno-prawne."

Fragment broszury od producenta oczyszczalni którą ma znajomy w ogrodzie.

Ja Was proszę...to już się chyba na prawdę każdemu odbiło przy obiedzie. Nie szukajcie najtańszych! Lecz takich które wyważą jak należy. Nie będę tu faworyzował nikogo. Ale powiem że swego czasu taka oszczędność kosztowała mnie 6 godzin męczarni z trzęsącą się kierownicą. Pech chciał że nie sprawdziłem samochodu przed niedzielnym wyjazdem. A że w niedzielę większość warsztatów zamknięte, to musiałem robić trasę z źle wyważonymi kołami. Dlatego pilnować i patrzeć na ręce przy robocie i niech wyważają "na zero" a nie z tolerancją do 5-10 gramów. Taka tolerancja na autostradzie = trzepanie kółkiem.

Wymiany walut w kantorach i bankach idą do lamusa. Jeśli masz jakieś drobne do zamiany to zamieniaj śmiało. Lecz jeśli w grę wchodzi paręset lub parę tysięcy to polecam najlepszy kantor online. Żaden kantor ani bank takiego kursu nie zaoferuje. Powód? Ów kantor online nie pobiera durnych opłat jak banki, które mają wpływ na finalny kurs.
Nie jest to żaden przekręt. Sprawdzone wielokrotnie przez znajomych.
Dla przykładu na zamianie 1000 Euro można zaoszczędzić ok. 200zł. 1000 Funtów to już oszczędność rzędu 250zł.

transferwise

Co do pana od Juve to sprawdziłem i owszem można jeździć bez kończyny, lecz samochód musi być przystosowany w 100% tj. jak brak lewej ręki to wszystkie przełączniki kierunkowskazów itp na prawą stronę, analogicznie gdy brak lewej ręki. Jeżeli jest zatem taki wymóg to jednak nie jest to chyba obojętne dla ruchu drogowego czy zwykłym samochodem jedzie osoba bez 100% sprawności ruchowej.
No i automat tylko i wyłącznie.

Co do wypowiedzi p. Nitro to niejeden już widziałem wypadek bo ktoś sobie radio ustawiał, albo szukał okularów w schowku. Mój kuzyn rozwalił auto na zakręcie bo...kichnął. Gdyby zewnętrznym pasem jechał wtedy inny samochód to czołówka murowana. Tak to skończyło się na rowie, rozwalonej głowie i obitym łokciu z paroma siniakami gratis.

Często tak patrzę jak ludzie ujadają bo się im wydaje że za duży rygor na drodze, że policja się czepia, że fotoradarów tyle. Jedź jeden z drugim do Anglii i sprawdź jak tam policja potrafi się czepiać. Za jedzenie kanapki w czasie jazdy można parę stówek zapłacić jak się trafi na nadgorliwego. I tam policja wyjątkowo przygląda się temu co się dzieje w samochodzie który mija. Gdyby u nas tak było to hejterzy polskiej drogówki by się pochlastali. W Norwegii jak jest 30km/h w mieście i jedzie traktor to Norweg go nie wyprzedzi choćby miał za nim jechać do sąsiedniego miasta. Jak ktoś tam wyprzedza w takich warunkach to na bank nad wyraz odważny Polak któremu jeszcze się udaje. Do czasu jak zapłaci parę tyś. koron. Znam gościa co nowym X3 przekroczył tam sobie o +50. Błagał policję żeby mu auta nie zabierali bo nie miał przy sobie ~8tyś zł na mandacik. A prawo zatrzymać samochód mieli jeśli był niewypłacalny.
Ale dobra bo z tematu ciut zjechałem. Chceta to się żryjta dalej

Odnoszę dziwne wrażenie że ciut ten post zalatuje reklamą. Ale nikt nie jest nieomylny.
BTW skoro Ci odpowiada to co sugerujesz się opinią innych? Że powiedzą czy brzydki czy ładny? No chyba że o parametry techniczne chodzi to zwracam honor.

czeszka pisze:tylko uwazajcie na m.in. PRAWO WODNE............
PRZYDOMOWA OCZYSZCZALNIA TO SUPER SPRAWA JEZELI NIE MA INNEJ OPCJI
i co najwazniejsze jezeli jest zgodnie z prawem
NIEKTORZY .NA SWIEZO MAJA TAKIE OCZYSZCZALNIE, FINANSOWANE WŁASNIE ZE Odpowiednich środków ale niestety PRAWO WODNE KULEJE.......potem moga miec ludzie poroblemy.
dlatego ładnie sobie wszystko przypilnujcie.......
sa przypadki kiedy np nie ma miejsca na.....wypompowywanie ścieków................tylko pod dom sasiada.......a tu juz prawo wodne zostaje naruszone

Widać że masz pojęcie o oczyszczalniach jak ja o balecie...
Jakie pompowanie ścieków? Z przydomowej oczyszczalni? Ścieki to możesz pompować z szamba. Oczyszczalnia jest po to by na wylocie była woda, a nie ścieki. Jak jest zastosowane oczyszczanie biologiczne to wodę z wylotu można wykorzystywać ponownie do celów gospodarczych. Więc nie pierdziel że wypuszczanie takiej wody na łąkę czy w pole to naruszenie prawa wodnego. Wodę z oczyszczalni można używać np. do zraszania trawników, podlewania grządek, bo gdy biologia działa jak należy to woda taka ma czystość nierzadko wyższą niż ta co ci ją do domu rurami dostarczają. Dlatego nim coś znów "mądrego" palniesz to sprawdź czy masz choć odrobinę racji.

Nauka jazdy na automacie wcale nie jest trudna. Trudne może być przystosowanie się do automatu kogoś kto całe życie jeździ manualem.

Co do kierowców bez ręki...Wybaczcie ale czy to oby nie przesada? Owszem są samochody przystosowane dla niepełnosprawnych. Ale tacy kierowcy w głównej mierze mają niedowład kończyn dolnych lub są sparaliżowane od pasa w dół. Ale nie że ktoś bez ręki jeździ samochodem.
Nauka jazdy głosi że kierownicę należy trzymać oburącz. I nie sądzę by od tej reguły były jakieś wyjątki dla niepełnosprawnych. Podejrzewam że jeżeli z uwagi na słaby wzrok, ludzie wymagający noszenia okularów otrzymują uprawnienia czasowe i muszą się zgłaszać na badania celem ich przedłużenia, to tym bardziej osoba bez górnej kończyny prawa jazdy nie dostanie. A bynajmniej (nie w celu dyskryminacji) mam taką nadzieję. Bo nie chciałbym się znaleźć na przeciwnym pasie ruchu z rodziną "na pokładzie" w momencie gdy taka osoba bez prawej ręki będzie chciała włączyć radio bądź wycieraczki...No sorry takie są realia.
Dlatego argument o osobach niepełnosprawnych uczących się na automatach do mnie nie przemawia. Bynajmniej o tych bez prawej ręki.
W USA albo i bodajże w UK możesz sobie zrobić prawo jazdy na automat. Tylko że wtedy manualem nie pojeździsz. A jeśli chcesz się uczyć wyłącznie na automacie by zdawać na manualu to życzę "powodzenia" w dniu egzaminu.

Niestety PiP nie ma tu nic do tego. Pech chciał że umowa mimo wszystko była zlecenia a nie o pracę.
Ale są inne sposoby. Konsultowane już z naczelnikiem Urzędu Skarbowego. Czekam do 10-tego. Wtedy dokładnie minie 2 miesiące od terminu wypłaty pieniędzy. Jak nie będzie postępu to zero skrupułów.

Pragnę dorzucić do puli czarnych pracodawców małą pseudo firemkę która obecnie przechodzi już chyba 4 metamorfozę.
FHU FR-STUDIO - tak się to zwało na początku.
Obecnie KRIS - znane pod logo "Grupa Reklamowa 86".
W razie gdyby znów zmienili oblicze wrzucam NIP 685 122 83 21. Do sprawdzenia na stronie Głównego Urzędu Statystycznego.

Człowiek który stoi za tymi danymi minął się chyba z powołaniem. Zatrudnia pracownika, (na którego jak się później okazuje go nie stać) na umowę na którą trzeba czekać 3 tygodnie bo tu problem z czymś, tu księgowa coś przekręciła, tutaj nie grają jakieś dane i poprawiane są w nieskończoność (mimo że w tym czasie już praca była wykonywana). Gdy już się doczekuje umowy to okazuje się przy najbliższej okazji (pobyt w szpitalu) że umowa jest fikcyjna i nie została zgłoszona a pracownik nie ma ubezpieczenia i się w EWUŚ świeci na czerwono (weryfikowane w ZUS - brak takiej umowy).
Potem kombinacje alpejskie z wypłatą należnego wynagrodzenia. Uchylanie się od wypłat, a gdy sprawa staje twardo to próby ominięcia przepisów i zaniżenia kwoty do opodatkowania (by było mniej do skarbówki). 2 miesiące po terminie wypłaty kasy jak nie było tak nie ma. Ciągłe odwlekanie i ściemnianie że "już już będą pieniążki proszę być cierpliwym". Dodatkowo próba wkręcenia w podpisanie sfałszowanego rachunku w którym brakuje dosłownie prawie wszystkiego jeśli chodzi o dane. Brak NIP pracownika, daty urodzenia, nr dokumentu tożsamości, kwota netto do wypłaty stała się kwotą brutto pomniejszoną o podatki dwukrotnie, brak kosztów uzyskania przychodu. No totalnie masakra.
Ponadto nabrane zaliczek, ludzie chodzą i szukają człowieka bo zamówienia niezrealizowane a pieniądze z zaliczek nie zwrócone.

Gdyby ktoś za chwilę zripostował że oczerniam bezpodstawnie - zapraszam a wszystko przedstawię na papierze bo dowody mam na wszystko co wyżej wymieniłem.

Przestrzegam! Zanim coś zamówisz albo wpłacisz zaliczkę - nawet marne 10zł zastanów się 77 razy.

Edytowano 04.07.2014 o 16:19

Prawdopodobnie podjęli próbę kolejnej zmiany wizerunku i nabicia kolejnych ludzi w butelkę pod nazwą "reklamowo24" do południa strona internetowa www.reklamowo24.eu działała i była w budowie. Aktualnie jest niedostępna.

A niech skacze. Żeby uratować jednego psychola to policja, straż, pogotowie = kasa z naszych portfeli (tzw. budżet państwa). Poza tym w tym czasie służby mogą być potrzebne w prawdziwej sytuacji zagrożenia życia. A jak gość chce się zabić to i tak spróbuje kolejny i jeszcze jeden raz aż do skutku. A jak chciał na pokaz żeby laska do niego wróciła to zabraknie mu jaj i szkoda się takim przejmować bo sam zejdzie.

Z całą odpowiedzialnością mogę polecić firmę Wit-Wiert. Bardzo rzeczowe i solidne podejście do sprawy. Gość konkretny i odpowiedzialny widać za swoje poczynania. Tutaj numer telefonu dla leniwych bo można namiary w necie znaleźć 698 006 759