Z ciekawości ostatnio pytałam o ten kierunek w sekretariacie-zapisy do końca marca, już jest zapisanych ok 15 osób więc nowy semestr ruszy od kwietnia. Rachunkowość jest bardzo fajna choć nie należy do najłatwiejszych

niunia2 pisze:witam doradzcie mi gdzie mam pojsc gdy jem szczeka mi szczela nie boli mnie to ale slychac glosno a glupio mi jest wtedy bo ludzie sie patrza na mnie

Powinieneś się wybrać przynajmniej do ortodonty (jest koło PKS-u), a najlepiej chirurga szczękowo - twarzowego, będziesz musiał też zrobić prześwietlenie stawów skroniowo żuchwowych, bo zazwyczaj tutaj leży problem. Z tego co ja się orientuję to można to leczyć specjalną szyną. Takie strzelanie może się również brać ze zgrzytania zębami i zaciskaniem szczęki w nocy (bruksizm).

darkonel pisze:

Wojtq pisze:...Ogólnie fajna sprawa aczkolwiek jak ktoś już pisał - jak są uwalone naczynia czy przypalone to nie ma bata - ręczne szorowanie i nie ma innej opcji

Ha! Jest inna opcja. Nie jest istotne jak bardzo jest przypalony lub spalony garnek. To jest kwestia jednej doby. Fakt, zmywara tutaj niewiele zdziała, jednak taki gar odkłada się na bok, nalewa wody aby spalenizna znalazła się całkowicie pod wodą, do tej wody wrzuca się zwykłą tabletkę do zmywarki i na drugi dzień cała spalenizna rozpuszczona - wystarczy zebrać gąbką i spłukać pod wodą. Garnek jak nowy! Zna ktoś tą metodę?
Pozdrowienia dla wszystkich

Jest jeszcze inny sposób, taki żeby na szybko pozbyć się spalenizny z garnka Sypiemy na spaleniznę proszek do prania, nie za dużo (1-2 łyżki), zalewamy wodą trochę ponad poziom spalenizny, gotujemy 5min, wylewamy przecieramy gąbeczką i płuczemy w czystej wodzie. Zero szorowania, szybko bo nie musimy zostawiać do odmoczenia na noc, no i proszek taniej wychodzi jak tabletka do zmywania

W takim razie chyba jednak zadzwonię do US upewnić się że zwrot dotrze bezpośrednio na konto, mam nadzieję że nie będzie problemów.

Ja rozliczyłam się dzisiaj, szybko i bezboleśnie Warto pobrać e-deklaracje i mieć z głowy.
Mam tylko nadzieję że zwrot przyjdzie na konto, a nie tak jak w zeszłym roku przekazem, mimo iż US ma nr mojego konta, którego od lat nie zmieniałam.

Drodzy koniarze ( i nie tylko), jeżeli nie wiecie jeszcze gdzie przekazać 1% podatku, podsyłam link do fundacji Centaurus.
Wystarczy podać w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000257551. Przekazując 1% nic nie tracicie więc warto wypełnić.
http://centaurus.org.pl/pozostale/pozar/

Dzięki za rady Sprawdzę polecane miejsca, jeżeli nie znajdę odpowiednich to wtedy będę zamawiać przez internet.

Sporadyczne wypady w góry na niezbyt ciężkie szlaki. Nie planuję żadnej wspinaczki wysokogórskiej:P A cenowo myślę że około 150-200zł, raczej droższych nie opłaca mi się kupować jeżeli nie będę z nich nazbyt często korzystała. W Jaśle faktycznie tak biednie z takim obuwiem??
Widzę, że w takim wypadku będę musiała zamówić przez internet. Jak w takim razie dobrać odpowiedni rozmiar?? Z założenia noszę 37, ale nie wiem czy nie okazałoby się że są za małe albo za duże, tym bardziej że mam wąską stopę.Ewentualne bawienie się w zwrot towaru nieszczególnie mnie cieszy.

jaslanka pisze:a-tatutek Decathlon to jest sklep sportowy, który najbliżej jest w Krakowie. Chodzi Ci chyba o buty trekingowe firmy quechua które można kupić w decathlonie. W Jaśle takich nie znajdziesz. Pozostaje Ci allegro lub jakiś portal tego typu albo przejażdżka do Krakowa. Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź:)
Może masz jakąś radę dla laika takiego jak ja w doborze butów trekingowych? Na co zwrócić szczególną uwagę?

Gdzie w Jaśle mogę znaleźć buty trekkingowe Decathlon??

Ktoś z was może chodzi do Pani Jędro??Próbuję umówić się na wizytę, od kilku dni dzwonię, ale nikt nie odbiera tel. Nadal ma gabinet w tym samym miejscu, czy może przyjmuje obecnie w innym??Za odpowiedź dziękuję.

Z kretynem nie warto dyskutować, bo najpierw zniży cie do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Więc pozwolisz wieśniak (trafnie sobie dobrałeś nick), że nie będę wdawać się w dalszą dyskusję z tobą. To tyle ode mnie dla ciebie.

Wieśniak, przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to dostaniesz swoją odpowiedź.

wieśniak pisze:

dragoness pisze:

serjtankian pisze:Poproszenie o ketchup do włoskiej pizzy też równa się z wrogim spojrzeniem właściciela, a czasem nawet lekkim "zjechaniem"

Albo spojrzeniem jak na coś, co mu się przykleilo do buta w upalny dzień Jeśli to9 bedzie prawdziwa wloska to ja pierwsza będę tam stałym gościem.

Ha ha ha włoska pizza czym i jak wy je rozpoznajecie ? Jest metka made in Italy? Nie ma dwóch takich samych pizz zrobionych ,a co dopiero wymagać jakieś włoskie sama nazwa mnie rozśmiesza "pizza włoska" wiecie ile we Włoszech jest pizzerii ?I jak myślicie każda jest ta "włoska" ? Rozśmieszają mnie ludzie którzy twierdzą ,że znają się na tym . Każdy twierdzi że jadł tą "prawdziwą" włoską ale jaka ona jest ? I tu zonk ,bo każdy znawca który jadł tą "włoską" ma swoje zdanie na jej temat i każdy mógł jeść inną ,ale włoską Więc która jest ta oryginalna ?Zwykły placek z sosem serem i bazylią,czy może te naszpikowane dodatkami? Jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak włoska pizza, nawet jeśli ktoś twierdzi że taka jadł

Po twoim wpisie wnioskuje, że nigdy nie jadłeś pizzy we Włoszech, bo w takim wypadku inaczej byś prawił, a przede wszystkim w mniej wieśniacki sposób (chyba że nick cie do tego cię zobowiązuję )

Nie każdemu może taka smakować (o gustach się nie dyskutuje) i nie zamierzam wmawiać że taka najlepsza, a każda inna be i fuj. Ja osobiście lubię też i te nasze polskie pizze z sosem czosnkowym( ) , ale każdy kto miał okazje spróbować, gołym okiem jest w stanie stwierdzić różnicę, jak i z zawiązanymi oczami bezbłędnie wskazałby która włoska, a która polska tylko próbując kilka kęsów.

Jak wyjedziesz zagranice i tam zagraniczna restauracyjka, która szczyci się tym że podaje dania polskiej kuchni, zaserwuje ci np pierogi albo gołąbki czy żurek, jak tylko je zobaczysz i spróbujesz to od razu będziesz WIEDZIAŁ czy zasługują na miano polskich, czy przeciwnie.
Gdyby w Jaśle była kuchnia azjatycka, to osoby które miały okazję już jadać tych samych dań w Azji, będą w stanie bez problemu stwierdzić czy owe dania są bliskie oryginałowi, czy może marną próbą ich naśladowania.
Albo niech Amerykanin wpadnie na polski na hamburgera robionego przez polaka, który twierdzi że to najprawdziwszy burger jaki jada się w stanach, to ci powie że nijak ma się do tego z jego kraju. No chyba że kucharz faktycznie ma pojęcie o kuchni za jaką się bierze!Wtedy z uśmiechem na twarzy powie że faktycznie, taki jaki jada u siebie!

Owszem we Włoszech jest masa restauracji i knajpek podających pizze, tak samo jak w Polsce restauracji i knajpek podających pierogi. Są różnie robione przez włochów, różne dodatki, różne ilości dodatków, różne drzewo w piecach, a i same piece różne, ale mają wspólną cechę, pozwalającą stwierdzić że to ich kuchnia i ich pizza, a nie np pizza amerykańska, która notabene jest znowuż inna od naszej czy włoskiej, choć nadal to wciąż pizza. Nieco się różnią, bo i kucharze różni, ale mają wspólny charakter.Dlatego "metka" jest niepotrzebna.

Na marginesie. Mam znajomego Niemca-strasznie sobie ulubiał pierogi gdy przebywał w naszym kraju Znalazł przepis w necie, popytał znajomych z polski jak oni to robią, bardzo starał się uzyskać taki sam smak, wygląd i wogóle...niestety koniec końców i tak przyjeżdża do nas, żeby napchać się naszymi pierogami Co polskie to polskie

Większości nie chce się iść na policję z powodu 16zł, za dużo zachodu dla tak małej kwoty, a to że nie chcą sobie wstydu robić że byli tak naiwni i dali się oszukać. Niestety przez takie podejście mamy oto wysyp tego typu oszustów. Nie boją się oni wyłudzać pieniądze, no bo kto im cokolwiek zrobi, skoro nikt tego nie zgłasza na policji, więc dalej wyłudzają śmiejąc się z naiwniaków i tylko patrzą jak kasy im przybywa.