marta.ziomek pisze:Witam serdecznie, czy ktoś może wypowiedzieć się o doktorze Łukaszu Pietrusie. Słyszałam, że mówi wszystko dosadnie, nie owija w bawełnę,a mnie nie zraża takie podejście do pacjenta.
Chciałabym się dowiedzieć odnośnie moich problemów z płodnością (pscos i niedoczynność tarczycy). Czy mogę liczyć na jego fachową pomoc?

Ja chodzę do dr.Pietrusa. Chodziłam jak miałam problemy z zajściem w drugą ciążę, ale się udało. Potem robił mi cesarkę, też byłam zadowolona. Teraz się okazało że jestem w trzeciej ciąży i też do niego chodzę. Raczej mam do niego zaufanie, no i gość ma raczej sporą wiedzę i doświadczenie. Nie wiem jak z tym leczeniem niepłodności, u mnie nie znaleźliśmy żadnej konkretnej choroby, za którymś razem po prostu się udało.

Z tego co się orientuję to cena adaptacji zależy od ilości zmian w projekcie typowym im mniej zmian tym taniej, parę lat teamu jak budowałam swój dom to cena najniższa wynosiła 1500zl za adaptację bez zmian, jak jest dużo zmian to może być 3-4 tys. Musisz podzwonić i popytać.

to ile wg was powinna w takim razie zarabiać opiekunka w przedszkolu która opiekuje się 20 dzieci?? 20tys zl???

shadowman25 pisze:A ja zastanawiam się nad budową domu, taki do 100 m2. Działka jest. I tu pojawia się pytanie do osób, które budowały podobnej wielkości dom z jakim kosztami trzeba się liczyć? Dom bez większych udziwnień, 100m2, parterowy.

ja skończyłam budowę domu pod jasłem 5lat temu. Wyszło mi ok.2,2tys / 1m^2 dom o pow. 160m^2. Licze cenę z pełnym wykonczeniem umeblowane łazienki kuchnia i większość mebli w pokojach. Robiliśmy wszystko ekipami wynajętym , sami prawie nic nie robiliśmy. Należy pamiętać, że im większy dom tym cena za 1m^2 wychodzi mniejsza. Oczywiście cena zależy od wielu rzeczy standardu wykończenia rodzajów materaiłów itd. mogę powiedzieć że mój dom mieści się w standardzie typowym tj. w projektach gotowych.

dokładnie, "kluczowa1'' ma rację. dom to więcej roboty i więcej wolności. a mieszkanie to zero swobody i mało roboty. Trzeba dobrać to do siebie. Ja pół życia mieszkałam w mieszkaniach rożnych w Polsce i za granicą dużych miastach i małych, a pół życia na wsi w domu pod Jasłem. Mam nadzieją że ze swojego domu już nigdy nie będę się musiała wyprowadzić. Widok na sarny i bażanty spacerujące przed domem - bezcenne. Teraz jak przychodzę do bloku najczęściej w odwiedziny to dostaję od razu klaustrofobi i odruch wymiotny od tego zaduchu na klatce schodowej (wyczuwalny tylko dla ludzi mieszkających w domach).

Jeśli się umawiacie na bieganie z kimś na forum to piszcie swoje tempo i dystanse. Ja też biegam i mój mąż biega, ale ja z mężem nigdy nie trenuję gdyż ja biegam tempem 6min/km a mój mąż 4min/km, więc wspólny mielibyśmy tylko start. Ale bieganie razem to fajny pomysł, dlatego mój mąż np. umawia się ze swoimi znajomymi biegaczami na treningi na Foluszu np. 30km po górach, ale wszyscy w tym samym tempie, im więcej ludzi tym trudniej to osiągnąc. Najlepiej umówić się z 1-2 os. na początek. Powodzenia i wytrwałości Wam życzę. Aha bieganie rano np. o 6.00 jest jak dobra kawa, ma się powera na cały dzień.

Ja polecam, asics gel-nimbus. Po tym jak zaczęłam biegać (ok 30km tyg.) Zaczęło mnie boleć kolano okazało się że to wina słabej amortyzacji w butach które używałam. no i teraz z kolanem mam spokój. buty polecił mi mój mąż, który biega baaardzo dużo i już przerobił paredziesiąt par. Niestety te buty kosztują powyżej 200zł, ale kolana kosztują drożej, oczywiście buty kupiłam na wyprzedaży internetowej i to nie najnowszy model tegoroczny tylko sprzed paru lat. Ale te modele prawie niczym się nie róznią. Jak zainwestujesz w dobre buty, to raz dbasz o stawy, dwa wystarczą Ci na długo zależy od intensywności treningów oczywiście. A adidasy generalnie są dość twarde nie polecam bo też mam jedne ale do biegania po górach, po asfalcie odpada. A nikke i puma nie słyszałam i nie widziałam biegacza na żadnych zawodach w czymś takim, to nie wiem.

ja mieszkam pod Jasłem na wsi, zatrudniam nianię do dziecka na 8h dziennie. Niania mieszka obok mnie. W domu oprócz opieki ma jeszcze trochę obowiązków domowych typu zamieść podłogę, czasem powiesić pranie, wyciągnąć naczynia ze zmywarki albo włożyć brudne, ugotować zupę raz na trzy dni... Płacę 1000zł na miesiąc. Wydaje mi się to trochę mało, biorąc pod uwagę, że najniższa krajowa wynosi 1450zl netto, ale na więcej mnie nie stać. Dziecko ma 2,5 roku

ja mieszkam pod Jasłem na wsi, zatrudniam nianię do dziecka na 8h dziennie. Niania mieszka obok mnie. W domu oprócz opieki ma jeszcze trochę obowiązków domowych typu zamieść podłogę, czasem powiesić pranie, wyciągnąć naczynia ze zmywarki albo włożyć brudne, ugotować zupę raz na trzy dni... Płacę 1000zł na miesiąc. Wydaje mi się to trochę mało, biorąc pod uwagę, że najniższa krajowa wynosi 1450zl netto, ale na więcej mnie nie stać.

ja mieszkam pod Jasłem na wsi, zatrudniam nianię do dziecka (2,5roku) na 8h dziennie. Niania mieszka obok mnie. W domu oprócz opieki nad dzieckiem ma jeszcze trochę obowiązków domowych typu zamieść podłogę, czasem powiesić pranie, wyciągnąć naczynia ze zmywarki albo włożyć brudne, ugotować zupę raz na trzy dni... Płacę 1000zł na miesiąc. Wydaje mi się to trochę mało, biorąc pod uwagę, że najniższa krajowa wynosi 1450zl netto, ale na więcej mnie nie stać.

witam, ja mieszkam pod Jasłem na wsi, zatrudniam nianię do dziecka na 8h dziennie. Niania mieszka obok mnie. W domu oprócz opieki ma jeszcze trochę obowiązków domowych typu zamieść podłogę, czasem powiesić pranie, wyciągnąć naczynia ze zmywarki albo włożyć brudne, ugotować zupę raz na trzy dni... Płacę 1000zł na miesiąc. Wydaje mi się to trochę mało, biorąc pod uwagę, że najniższa krajowa wynosi 1450zl netto, ale na więcej mnie nie stać.

Jakie są Wasze opinie na temat powstania tego pomnika. Mnie się wydaje, że jest on niepotrzebny, no bo skąd wynika ta potrzeba i jaki z tego będzie zysk? Za 0,5 mln zł można by wielu osobom pomóc i to byłby prwadziwy pomnik. I jeszcze przekazywanie miejskiej działki pod budowę. Działki to mogą być przekazywane jeśli budowa będzie służyła celowi publicznemu, a nie na wątpliwą ozdobę. Pewnie ceny domów w okolicy pójdą w dół tak jak w Świebodzinie.

ja kupowałam projekt gotowy i dawałam do adaptacji projektantce z Przysiek, płaciłam ok 1,8tys, razem z paroma drobnymi zmianami. Nawet jesteśmy zdowoleni, dosyć sporo nam doradziła. Najlepiej przed kupnem poradzić sie projektanta, bo inaczej można kupić coś co nie pasuje do działki ups. Nie pamiętam jej numeru ale ma jakąś stronę internetową ampre.com.pl

Ja przy budowie swojego domu korzystałam z usług biura projektowego w Przysiekach k/Jasła www.ampre.com.pl. Jestem dość zadowolona z obsługi. Najpierw wizyta w biurze potem przesłanie koncepcji na maila, wizualizacje 3D, uwzględniono wszystkie nasze życzenia i kolejne zmiany koncepcji. na bieżąco projektant doradzał nam, czy proponowane przez nas zmiany są korzystne czy nie, jakie są zalety i wady przyjętych rozwiązań. Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Nie jest tak że tylko wziąć pieniądze i zbyć człowieka, ale jest sporo rozmowy i doradzania. No bo przecież dom jest na całe życie

Ja jednak radzę wyjechać na parę lat za granicę i zarobić na to mieszkanie i mieć z głowy, nie stresować się więcej kredytami. Mówię z własnego doświadczenia, parę lat za granicą i mieszkanie Twoje. A kto to wie co się przez te 30 lat wydarzy.