praca/nauka na budowie

Szukasz jakiejś konkretnej informacji, usługi, przedmiotu itp? Ale nie wiesz gdzie można coś takiego uzyskać?
gelo441
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 6 września 2010, 16:23

praca/nauka na budowie

Post autor: gelo441 »

Witam.
Jestem na rencie i nie wytrzymuję już w domu. Zanim zadam pytanie, wyjaśnię - dlaczego?
Otóż, za darmo zus mi nie dał renty i są pewne przeciwwskazania. Dodatkowo - nie oszukujmy się - po kilkunastu latach siedzenia na rencie, nie wpadnę na budowę i nie będę fruwał po budowie od nadwyżki energii. Na dodatek, pracowałem już kiedyś i ciężko to wspominam.
kolejna rzecz - mam lęk wysokości, więc do nie wszystkich prac się nadaję.

Teraz do sedna:
Biorąc pod uwagę, że nie nadaję się do roboty i, że przez pierwsze miesiące będę kulą u nogi dla majstra i przełożonych, jest sens w ogóle pytać się o naukę (bo robotą ciężko to nazwać)? Nie zbłaźnię się? Mam 30 lat i nie nadaję się do roboty. Jeżeli nie będzie wyjścia, to, z miłą chęcią, zatrudnię się za darmo, ale ... rozważam jakąś małą kwotę miesięcznie (myślałem tak ze 300 - 500 PLN/miesiąc - pieniądze przeznaczyłbym na dojazdy oraz kurs czeladniczy lub KKZ w Krakowie) - czy to realne, czy prędzej znajdzie się ktoś , kto mnie weźmie za darmo? I, czy to w ogóle ma sens?

(wybieram się na KKZ lub kurs czeladniczy, ale to wszystko kosztuje i nie chciałbym, żeby w trakcie kursu czeladniczego <koszt 3000 - 4500> okazałoby się, że nic z tego nie będzie)

Ewentualnie mechanik samochodowy, ale nie mam prawo jazdy, bo lekarz nie zgodził się

Będę wdzięczny za pomoc, opinie, rady i Pozdrawiam
wieśniak
VIP
VIP
Posty: 691
Rejestracja: 13 marca 2012, 10:52

Re: praca/nauka na budowie

Post autor: wieśniak »

", pracowałem już kiedyś i ciężko to wspominam."
Czyli już znasz odpowiedź. Masz zasiłek to siedź w domu.
luc_ponownie
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 473
Rejestracja: 4 lipca 2018, 17:48

Re: praca/nauka na budowie

Post autor: luc_ponownie »

Biorąc pod uwagę, że nie nadaję się do roboty i, że przez pierwsze miesiące będę kulą u nogi dla majstra i przełożonych, jest sens w ogóle pytać się o naukę (bo robotą ciężko to nazwać)? Nie zbłaźnię się? Mam 30 lat i nie nadaję się do roboty
Zbłaźnisz.Właściwie ten twój post wygląda jak błazenada.Rodzinka cię wypycha z domu czy co ? Owszem, zakłady pracy dla inwalidów też są i tam możesz pytać,ale jak z normalną pracą sobie nie radzisz i jeszcze naprawdę a nie na papierze inwalidą jesteś to chyba raczysz żartować. Do pracy to zatrudniający wśród zdrowych wybrzydzają, a jak ktoś ma grupę inwalidzką to chodzi o to,żeby miał papier a nie żeby był prawdziwym inwalidą. Zdrowego nie chcą wziąć,żeby się uczył tylko ma umieć od razu. Jak przekroczyłeś 30-tkę to na staż też cię nie wyślą raczej.

Ale zmartwię cię - są pewnie takie prace które możesz faktycznie wykonywać.Zależy to oczywiście od tego jakie masz choróbska.

Jak masz choć jedno oko i własny komputer to nie widzę przeszkód żebyś nie próbował np. uczyć się na grafika. 7 lat temu coś pisałeś o CADach,a w sumie od CADa do grafiki komputerowej aż taka daleka to droga nie jest,a póki jest kapitalizm reklama była,jest i będzie.
gelo441
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 6 września 2010, 16:23

Re: praca/nauka na budowie

Post autor: gelo441 »

schizofrenia.

Co do AutoCAD, to trzeba być, co najmniej po technikum, np. mechanicznym. Bo sam program jest prosty, a mnie wtedy emocje porwały (no cóż - głupota, to nie grzech).

Skupię się na razie na HTML i CSS. Skoro twierdzisz o grafiku, to HTML i CSS są na pewno łatwiejsze. Nie wiem, jak z programowaniem w JS.

W każdym razie dzięki i pozdrawiam.
luc_ponownie
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 473
Rejestracja: 4 lipca 2018, 17:48

Re: praca/nauka na budowie

Post autor: luc_ponownie »

schizofrenia.
To póki leki bierzesz raczej za ludźmi z nożem nie ganiasz wyzywając od diabłów,ani nie masz "objawień"- zatem nie,tu nie ma problemu :hyhy:  
Chociaż gdybym miał pecha mieć coś takiego to bym się nie przyznawał,bo w szukaniu pracy to nie pomoże,"żółte papiery" to co innego niż grupa.
Takie mamy społeczeństwo.
Co do AutoCAD, to trzeba być, co najmniej po technikum, np. mechanicznym
Do bycia zatrudnionym - tak,ale ja tu piszę co innego:
7 lat temu coś pisałeś o CADach,a w sumie od CADa do grafiki komputerowej aż taka daleka to droga nie jest
Przy okazji:
Bo sam program jest prosty
:hyhy: :rotfl: :padam: - nie jest. Może wyglądać tak na pierwszy rzut oka,ale rzecz w tym co w nim robisz. I hmm,AutoCAD to faktycznie dla początkujących kreślarzy raczej.
Skupię się na razie na HTML i CSS. Skoro twierdzisz o grafiku, to HTML i CSS są na pewno łatwiejsze
HTML+CSS bez JS ? Do webdeveloperki to HTML+CSS+JS (choć podstawowe) to przedszkole albo pierwsze klasy podstawówki, a i tak bez PHPu i SQLa może być problem z dostaniem pracy. Moim zdaniem prędzej można obryć Corela i Photoshopa których wymagają do grafiki (i nie,te narzędzia jak Autocad tylko wyglądają "łatwo"). Spróbować oczywiście nikt ci nie broni,ale wydaje mi się,że z tym jest więcej nauki.
ODPOWIEDZ