Msza Święta o Uzdrowienie...

Szukasz jakiejś konkretnej informacji, usługi, przedmiotu itp? Ale nie wiesz gdzie można coś takiego uzyskać?
mirimax
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 4 maja 2013, 10:09

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: mirimax »

Obrazy czczą wydaje mi się charyzmatycy, poświęcone przedmioty, takie jak medaliki, szkaplerze, różańce, nosi się jak talizmany, przypisuje się im siłę magiczną. A kościelne egzorcyzmy traktowane są jak zaklęcia magiczne albo jak „mantry”, czyli formuły do wielokrotnego, mechanicznego powtarzania, aby w ten sposób zostać uwolnionym od dolegliwości fizycznych, cierpień moralnych i religijnych dylematów. Ja czcze Pismo Święte i Tradycje Kościoła Katolickiego i nie mogę znieść, że w KK panoszy się od tak sobie charyzmatyczny protestantyzm. A Tradycja nie zabija Boga w Kościele - Ona w Nim trwa, umacnia i nie pozwoli na religijne schizy,które dzielą Katolików i oddalają pewien procent zwiedzonych ludzi od Wiary w Prawdzie !!! Również życzę wszystkie dobrego, łaski badania i rozeznania. Z Panem Bogiem.
dragon
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 202
Rejestracja: 19 lutego 2010, 22:29

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: dragon »

Jak czytam Twoje posty mirimax, to przychodzi mi na myśl takie słowo jak: FARYZEIZM. Właśnie tak, bo faryzeuszom też zdawało się, że zbawią się dzięki zachowywaniu prawa. Sprzeciwiali się Słowu głoszonemu przez Jezusa i walczyli z Nim - samym Bogiem. Chcieli stawiać Mu granice i dyktować z kim może się spotykać, do kogo zachodzić w gościnę itp. Ty też chcesz dyktować Duchowi Świętemu, jakie formy modlitwy i uwielbienia są Mu należne, a jakich nie wypada stosować. Daj na luz z tymi sztywnymi formami prawa. Jeśli wiesz czym jest modlitwa metodą "lectio divina", to gorąco Ci ją polecam. Ale koniecznie wybierz fragmenty Pisma Świętego, w których Jezus rozmawia z faryzeuszami. Jeśli rzetelnie zabierzesz się do takiej modlitwy i poprosisz Ducha Świętego o pomoc w rozeznaniu, otrzymasz z pewnością nowe światło na zrozumienie własnej postawy względem Boga. Uwierz, że Bóg to nie tyran, który ogranicza Swój umiłowany lud wyznaczając mu techniki modlitwy. Wielokrotnie Jezus powtarzał "jeśli nie staniecie się jak dzieci ..." - wiesz, dzieci są bardzo spontaniczne. Formy uwielbienia Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie po zakończeniu mszy św. o uzdrowienie są bardzo spontaniczne i każdy wielbi tam Boga tak, jak podpowiada mu serce - z miłości.
Nigdy do moich uszu nie doszło hasło: Jezus uzdrawia 13 osób chorych na ... i 15 chorych na ... /o czym piszesz w swoich postach i wprowadzasz w błąd tych, którzy nigdy nie byli na takiej mszy św./. Uwierz, że Bóg traktuje każdego człowieka indywidualnie, a nie jak jakąś masę czy tłum. Odnoszę wrażenie, że Twoje serce potrzebuje uzdrowienia z krzywego wyobrażenia o Bogu i braku miłości do siebie. A najważniejsze przykazanie mówi, że "Będziesz miłował Pana Boga swego (...), a bliźniego swego jak siebie samego". A Twój stosunek do uczestników mszy św. o uzdrowienie /rzekomo wymuszających cudów/ jest raczej oznaką braku miłości do bliźniego.
Nasz Pan osobiście zachęcał, aby przychodzili do Niego wszyscy obciążeni i utrudzeni, a On sam będzie pokrzepiać. Ty chcesz to zmienić.
wisienka_na _torciku
Rozgrzewam się
Rozgrzewam się
Posty: 23
Rejestracja: 8 lutego 2013, 09:15

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: wisienka_na _torciku »

mirimax pisze:Obrazy czczą wydaje mi się charyzmatycy, poświęcone przedmioty, takie jak medaliki, szkaplerze, różańce, nosi się jak talizmany, przypisuje się im siłę magiczną. A kościelne egzorcyzmy traktowane są jak zaklęcia magiczne albo jak „mantry”, czyli formuły do wielokrotnego, mechanicznego powtarzania, aby w ten sposób zostać uwolnionym od dolegliwości fizycznych, cierpień moralnych i religijnych dylematów. Ja czcze Pismo Święte i Tradycje Kościoła Katolickiego i nie mogę znieść, że w KK panoszy się od tak sobie charyzmatyczny protestantyzm. A Tradycja nie zabija Boga w Kościele - Ona w Nim trwa, umacnia i nie pozwoli na religijne schizy,które dzielą Katolików i oddalają pewien procent zwiedzonych ludzi od Wiary w Prawdzie !!! Również życzę wszystkie dobrego, łaski badania i rozeznania. Z Panem Bogiem.
Dokładnie jest wielu obojętnych na sprawy duchowe, zajętych karierą czy używaniem życia, ale jest też wiele osób zniechęconych do martwej, skostniałej, zrytualizowanej religijności jaką oferuje KK i szukają czegoś więcej.Katolicyzm, szczególnie w Polsce sam się kopie. Przez tą swoją pazerność, w samym Krakowie KRK ma więcej ziemi niż wynosi powierzchnia Watykanu.
mirimax
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 4 maja 2013, 10:09

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: mirimax »

Widzę, że jest tutaj nas coraz więcej i bardzo dobrze bo temat musimy sobie wyjaśnić, gdyż Bóg nie jest Bogiem zamieszania lecz Bogiem pokoju. Na tej zasadzie proszę mi odpowiedzieć, czy modlenie, śpiewanie niezrozumiałą mową jest czymś pożytecznym podczas modlitw o uwolnienie i uzdrowienie? Czy, oby na pewno pochodzi od Boga? Czy znacie jakiegoś człowieka na świecie, który potrafi przetłumaczyć tak zwaną glosolalię - niezrozumiałą mowę, zbitkę sylab? Czy ktoś wie skąd się wzięła glosolalia, czy ktoś na przestrzeni dziejów, np. ze Świętych jej używał? Ja bynajmniej nie znam nikogo. Proszę ustosunkujcie się do tego zagadnienia.
Awatar użytkownika
dyna
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 481
Rejestracja: 26 stycznia 2012, 10:11

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: dyna »

A tu przyklad szybkiego wejscie do raju.
Załączniki
407367_264329820295374_666978820_n.jpg
407367_264329820295374_666978820_n.jpg (32.82 KiB) Przejrzano 3181 razy
mirimax
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 4 maja 2013, 10:09

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: mirimax »

Szukałem i znalazłem : http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... yf8GUV7Byk.
W tym przypadku tak zwane "mówienie językami i tłumaczenie języków" niczym się nie różni od praktyk charyzmatycznych w Naszym Polskim Kościele Katolickim. Właśnie to jest ta glosolalia, którą posługują się różni księża, osoby konsekrowane i świeccy. Twierdzą, że to coś jest natchnione Duchem Świętym, czyli jest z Boga, przez Chrystusa i w Duchu Świętym. Ja twierdzę, że jest z ducha ale nie Ducha Świętego !!!
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18441
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: dragoness »

czy ktoś na przestrzeni dziejów, np. ze Świętych jej używał?
Hmm... zesłanie Ducha Św. Kojarzysz? Pięćdziesiątnica i te sprawy...Swoją drogą, zamiast dawać na mszę, opłaciłabym raczej dobrego lekarza, ale to moje osobiste zdanie.
Awatar użytkownika
CrazyVirus
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 301
Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: CrazyVirus »

Ludzie nie dajcie się ogłupiać. Jeśli Bóg faktycznie istnieje i jest taki wszechmocny to raczej byłby zadowolony z tego, że ktoś nie karmi czarnej mafii. Jak można wierzyć w Boga i myśleć, że będzie on sądził ludzi schematami jakie podają księża? Całe życie pomagałeś np bezdomnym ale żyłeś za młodu uprawiałeś seks ze swoją znajomą (bez ślubu) i nie spowiadałeś się z tego. Następnie umierasz i idziesz do piekła? Tylko dlatego, że sobie pobzykałeś? Nie ważne że byłeś dobrym człowiekiem? Pomyślcie trochę ludzie bo zauważyłem, że większość to wierzy w księdza a nie w Boga. Jakby ksiądz powiedział, że ten kto nie dał na tace pójdzie do piekła to połowa by uwierzyła. Księża niech najpierw zajmą się sobą bo produkują pedofilów. Spowiadają z grzechów które są pikusiem pod względem tych jakie popełniają. Cały czas trąbią że to nie można to jest złe a sami to robią. Jaki oni przykład dają? Później jest dopiero zdziwienie, że ludzie odchodzą od kościoła. Jak mają nie odchodzić jak księża taką hipokryzje szerzą?
Awatar użytkownika
Emily
VIP
VIP
Posty: 804
Rejestracja: 20 listopada 2011, 10:00
Lokalizacja: Jasło

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: Emily »

Ale jesteście zawistni. Nie pomyśleliście o tym, że taki 'zły' ksiądz może później zostać i tak ukarany przez Boży plan? A co wtedy, jeżeli on został wysłany na daną parafię, by pokazać coś ludziom. Pamiętajcie. Nikt nie jest święty, może każdemu przydarzyć się jakiś błąd. Sami wiecie - w życiu bywa różnie. Czasem koloryzujecie - jakbyście nigdy w życiu nie spotkali księdza z prawdziwego powołania.
Osobiście byłam na takowej Mszy. Jeżeli nie wiecie, dlaczego tak to działa to polecam przeczytać jakąś lekturę o charyzmatach. A mówienie po innych językach, nieświadomie, to jeden z darów Ducha Świętego. Oczywiście, negujcie mnie, bo tylko do tego pewnie możecie być zdolni. Ale jak coś - jak trwoga to do Boga, 'Aniołeczki'. Z Bogiem!:)
mirimax
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 4 maja 2013, 10:09

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: mirimax »

Cytat Emily : "A mówienie po innych językach, nieświadomie, to jeden z darów Ducha Świętego". Bzdura, bzdura, jeszcze raz bzdura. Obrażanie Pana Boga - praktyka zielonoświątkowa. Emili pokaż mi w Piśmie Świętym, gdzie Św. Piotr, czy Paweł uczą lub proponują niezrozumiałą mowę. Św. Paweł wręcz prosi by nasza mowa podczas głoszenia Słowa Bożego (prorokowania) - była ZROZUMIAŁA !!!
mirimax
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 4 maja 2013, 10:09

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: mirimax »

Emily - prosiłem i to wielokrotnie Boga o zrozumienie Pisma Świętego w różnych fragmentach a szczególnie we fragmencie DAR JĘZYKÓW A DAR PROROKOWANIA ( I List do Kor. 14) i doszedłem do zrozumienia, że "mówienie językami" przede wszystkim służyło prorokowaniu a więc skutecznemu głoszeniu Słowa Bożego i umożliwiało również prowadzenie modlitw, śpiewanie psalmów, wyjaśnianie objawień w obcym języku, w zależności w jakiej narodowości Apostoł, Prorok, czy Nauczyciel się znajdował.

Dokładnie tak zrozumiałem Pismo Święte - mam wydanie z 1956 r. Ks. Dr Seweryna Kowalskiego:


Pismo Święte Nowego Testamentu, Dzieje Apostolskie (2, potem 10 i 11 i dalej 19) oraz w I Liście do Koryntian (12 i 14) uczy o różnych darach danych nam od Boga, które mają służyć budowaniu Kościoła. Przede wszystkich mowa w I Liście do Koryntian (14) o prorokowaniu i mówieniu językami. Celowo Św. Paweł wspomina o tych dwóch darach Bożych i szerzej je opisuje w tym fragmencie. Dlaczego, ponieważ oba dary uzupełniają się nawzajem, brak jednego z nich spowodował, że prorok, który nie znał mowy w obcych językach był ograniczony w głoszeniu Słowa Bożego, podobnie człowiek znający obce języki bez umiejętności prorokowania a więc głoszenia Słowa Bożego, również miał znikome możliwości by "budować Kościół" - miał je czasami przeciętne ale, gdy prosił Boga o jeszcze, otrzymywał większe i większe poznanie by stać się coraz to bardziej skuteczniejszym prorokiem. Chronologicznie z prorokiem - prorok, który modlił się o lepsze poznanie mowy w obcych językach, w miarę postępujących łask Bożych jeżeli chciał i było to zgodne z wolą Bożą otrzymywał dar mówienia językami, czyli dar mowy w różnych obcych językach lub nawet ich tłumaczenia.

Bóg dał mi zrozumieć, że w Piśmie Świętym każdorazowo jeśli mowa o darze "mówienia językami" to chodzi o dar dany Apostołom w Dniu Pięćdziesiątnicy, który to dar polegał na skutecznym głoszeniu Ewangelii (prorokowaniu) w rożnych obcych językach, różnym narodom na całym święcie. Dar ten był wylewany przez Ducha Świętego jako konieczny do prorokowania i stanowił integralną część składową skutecznego Proroka, czy też Nauczyciela, który ze swoim przekazem dzięki temu mógł trafić do wiernych, w różnych krainach - narodowościach.

Dalej otrzymałem zrozumienie, że dar "tłumaczenia języków" był i jest darem odrębnym, był i jest pomocny i wręcz konieczny, by skutecznie głosić Słowo Boże w innych częściach świata (wierzącym i poganom różnych narodowości). Był to dar pomocny prorokom, bądź nauczycielom, którzy nie posiedli umiejętności głoszenia Słowa Bożego w językach innych narodowości i czynili to w języku ojczystym co było dalej przekładane na inny język przez tłumacza.

Pismo Święte tak o tym wydarzeniu uczy (I List do Kor. 14,26): " ... Cóż tedy czynić wypada, bracia? Kiedy zbierzecie się na nabożeństwo, zdarzy się, że jeden (z was) przyjdzie z psalmem, inny z pouczeniem, inny z objawieniem, inny z modlitwą w obcym języku, a inny z tłumaczeniem. Niech wtedy wszystko dzieje się ku zbudowaniu. W "obcych językach" nie powinno mówić więcej niż dwóch, najwyżej trzech, i to kolejno, a jeden winien dać tłumaczenie. O ile nie ma tłumacza, winni zachować milczenie podczas zebrania; niech mówią sami z sobą i z Bogiem. Co do proroków, niech przemawia tylko dwóch lub trzech - a inni winni to roztrząsać. Lecz jeżeli ktoś inny z obecnych otrzymałby objawienie, wtedy niech pierwszy zamilknie. Wszyscy możecie przemawiać pod wpływem daru proroctwa, lecz jeden po drugim, aby wszyscy czegoś się nauczyli i żeby wszyscy otrzymali napomnienie. Bo duchy, które działają w prorokach, są w mocy proroków. A Bóg nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju".

W cytacie tym wyraźnie Św. Paweł uczy, że "mowa w językach", a więc psalm, modlitwa, pouczenie, objawienie, bądź prorocze przemówienie musi być Z R O Z U M I A Ł E. Nie ma mowy o posługiwaniu się niezrozumiałą mową. Jeżeli Prorok, czy Nauczyciel nie znał języka danej narodowości i nie było tłumacza nie miał robić zamieszania na zebraniu. Miał się raczej modlić do Boga w duchu, czyli tak zwana modlitwa osobista, cicha, w skrytości z pożytkiem jedynie dla siebie samego - miał milczeć jak to mówi Pismo Święte.

Apostoł, Prorok czy Nauczyciel, jeśli nie posiadał daru mówienia językami, a więc nie znał języka narodu do którego zamierzał głosić Słowo Boże nie mógł skutecznie głosić powiem ogólnie - Ewangelii. Choćby to robił najlepiej na świecie, dobierał najsoczystsze święte słowa, to i tak nikt go nie zrozumie i będzie mówił jakoby na wiatr lub Bogu.

Reasumując : ŚW. PAWEŁ UCZY, ŻE MOWA W JĘZYKACH PODCZAS GŁOSZENIA SŁOWA BOŻEGO (PROROKOWANIA) MUSI BYĆ ZROZUMIAŁA !!! ŚW. PAWEŁ PODKREŚLĘ - PROSI BY PROROKOWAĆ ZROZUMIALE, ZAWSZE WŁAŚCIWIE DLA POGAN I WŁAŚCIWIE DLA WIERZĄCYCH I ZAWSZE WE WŁAŚCIWYM DLA DANEGO NARODU JĘZYKU !!! Św. Piotr i Paweł nigdy w Piśmie Świętym nie uczą nas by posługiwać się jakąś niezrozumiałą mową w znaczeniu glosolalii a wspólnoty charyzmatyczne, również w Kościele Katolickim takową się posługują i nie zachowują M I L C Z E N I A !!! PODKRESLĘ – NIE ZACHOWUJĄ M I L C Z E N I A ! ! !

Takie oto zrozumienie otrzymałem w Bogu, przez Chrystusa, w Duchu Świętym. Amen.
Awatar użytkownika
antykieckowy
VIP
VIP
Posty: 2992
Rejestracja: 21 stycznia 2011, 19:54

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: antykieckowy »

dragoness pisze:
czy ktoś na przestrzeni dziejów, np. ze Świętych jej używał?
Hmm... zesłanie Ducha Św. Kojarzysz? Pięćdziesiątnica i te sprawy...Swoją drogą, zamiast dawać na mszę, opłaciłabym raczej dobrego lekarza, ale to moje osobiste zdanie.
Ty siedź cicho bo rozmawiasz innymi językami i to zawodowo!!!11!! Będziesz smażyć się w piekle. :ok:
Jozin
VIP
VIP
Posty: 3847
Rejestracja: 22 lipca 2010, 23:01
Lokalizacja: pisowski Ciemnogród

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: Jozin »

dyna pisze:A tu przyklad szybkiego wejscie do raju.
Ciekawe co na to aktualny papież od ubogich ???
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18441
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: dragoness »

antykieckowy pisze:
dragoness pisze:
czy ktoś na przestrzeni dziejów, np. ze Świętych jej używał?
Hmm... zesłanie Ducha Św. Kojarzysz? Pięćdziesiątnica i te sprawy...Swoją drogą, zamiast dawać na mszę, opłaciłabym raczej dobrego lekarza, ale to moje osobiste zdanie.
Ty siedź cicho bo rozmawiasz innymi językami i to zawodowo!!!11!! Będziesz smażyć się w piekle. :ok:
Przynajmniej mam gwarancję, że tam nie będzie "prawdziwych" katolików. Ale mogą być feministki :szok:
Awatar użytkownika
antykieckowy
VIP
VIP
Posty: 2992
Rejestracja: 21 stycznia 2011, 19:54

Re: Msza Święta o Uzdrowienie...

Post autor: antykieckowy »

dragoness pisze:
antykieckowy pisze: Ty siedź cicho bo rozmawiasz innymi językami i to zawodowo!!!11!! Będziesz smażyć się w piekle. :ok:
Przynajmniej mam gwarancję, że tam nie będzie "prawdziwych" katolików. Ale mogą być feministki :szok:
Oj, chyba ci "prawdziwi" właśnie TAM będą :P
ODPOWIEDZ