Praca - odzież używana ??

[makatka]

Kumpela mówiła, że jak jest wymiana towaru w czwartek to się siedzi do 6, do 7 zależy ile się zejdzie a ta kierowniczka cały czas tylko się drze i z torebkami też prawda, codziennie sprawdza i nie wolno wyjść z pracy dopóki nie sprawdzi. Na całym magazynie są kamery i czujesz się jak w big brotherze, a jak kieszonki nie sprawdzisz a znajdą kasę to straszą że wywalą za to z roboty, bo co by było jakby klient znalazł kase skoro dyskont mógł się wzbogacić. Koleżanka ma taki uraz po pracy tam, że szok.

[joanna0590]

Nie kupiłabyś żadnego ciucha bo po pierwsze regulamin tego zabrania, po drugie tak jak mówiłam-nie ma czasu na przyglądanie się ubraniom, po trzecie-osobiście nie kupiłabym tam niczego, bo zwyczajnie nie dam zarobić komuś, kto tak traktuje pracowników. Niewolników właściwie:)

[stefan82]

sklep z odzieżą używana na baczyńskiego pracownicy pracują na czarno nie nabijają towaru na kasę fiskalną .po prostu obóz pracy

[asia77]

Stefan co to znaczy obóz pracy?

[julia1978]

Stefan co to znaczy obóz pracy?

Chyba dokładnie to, o czym Stefan napisał. Czyli praca na czarno, pod czujnym okiem kamer, bez wolnego i odsiadek za nadgodziny. Wymiana towaru - pracujesz w czynie społecznym, bo czemu nie? Chciałabyś urlop lub po prostu wolny dzień? Proszę bardzo, ale pamiętaj, że nie ma ludzi niezastąpionych. Przecież pracownik idealny wolnego nie potrzebuje. I nie choruje. Mnie osobiście śmieszy jeszcze, że pracujące tam dziewczyny nie mogą kupić w tym sklepie nic dla siebie. To tak w dużym skrócie.

[asia77]

To czemu jak im tak źle to się nie zwolnią? Pracy w Jaśle nie brakuje i nie pójdą po prostu gdzie indziej do pracy. Każdy tylko narzeka.

[julia1978]

Z tego co wiem, to właśnie dziewczyny tam tak zrobiły. Dlatego jest tam teraz przyjęcie do pracy. Narzekają, ale mają na co, następne też będą narzekać i pracować, aż znajdą coś lepszego. Taka rzeczywistość. Czy pracy w Jaśle nie brakuje? To chyba zależy, czego się szuka, jakie ma się oczekiwania finamsowe czy doświadczenie.,

[asia77]

To niech wykorzystają to, że pracują na czarno i np jednego dnia nie przyjdą do pracy ale wszystkie. Nic im koleś nie zrobi jak nie podpisał z nimi umowy. I zobaczymy jak sam będzie stał za ladą, na kasie i pilnował klientów. Niech trochę ludzie się szanują i dbają o swoje interesy bo nikt ich nie poszanuje jak one same nie będą się szanować.

[President]

Mam wrażenie, że niektórzy lubią narzekać i sprawia im to przyjemność. Też mam koleżanki, które od lat narzekają na pracę faceta itd. I nic się nie zmienia...

Wszystkim nie dogodzi

[szefuu]

praca za 900 zł? Można tylko współczuć osobom, które się godzą na takie warunki Ten świat zmierza do samozagłady.

[tomek101]

To właśnie jest najgorsze że jak nie ma pracy za wiele to za marne grosze ktoś się zawsze znajdzie. Ludzie powinni się lepiej cenić i nie przyjmować takich ofert to i stawki by wzrosły bo robota sama się nie zrobi.