czego wam brakuje w Jaśle ????

[wieśniak]

Autostrady

[dragoness]

Rozumu, kultury osobistej i cywilnej odwagi.

[emigrant77]

Ludzi na odpowiedzialnych stanowiskach potrafiących coś zdziałać zamiast marzycieli z fałszywym uśmiechem oraz determinacji mieszkańców Jasła aby to zmienić

[dragoness]

Ludzi na odpowiedzialnych stanowiskach potrafiących coś zdziałać zamiast marzycieli z fałszywym uśmiechem oraz determinacji mieszkańców Jasła aby to zmienić

Co po determinacji jednostek, gdy większość ma zmiany w głębokim poważaniu.

[lol666]

Co po determinacji jednostek, gdy większość ma zmiany w głębokim poważaniu.

Samemu świata nie da się zmienić, a jest on raczej oporny do współpracy. A czego brakuje w Jaśle? Hm... Trochę więcej... "życia". I chyba tyle w temacie.

[ropuch]

Ciszy i spokoju

[lol666]

Ciszy i spokoju

Serio?! Moim zdaniem tego aż za dużo... I nie tylko w Jaśle, ale po okolicznych miejscowościach z resztą też. I niestety ta cisza jest grobowa.

[Versal]

50 tys mieszkanców i zakładów pracy Państwowych typu ektrownia huta itp

[PL_]

ponawiam temat, że szmateksy pizzerie banki apteki są to wiem, może jest coś czego wam w Jaśle brakuje, może macie problem coś kupić i musicie zamawiać wiele rzeczy na allegro, może jakieś ciekawe pomysły jak właśnie restauracja orientalna itd

[asterka]

pieniędzy.

[PL_]

a wy dalej jak dawniej w temacie, miejsc pracy, pieniędzy itd,
to ja się pytam skąd tyle ludzi w kaufie, że miejsca są ale daleko od drzwi a w czwartki ciężko cokolwiek znaleźć, skąd tyle aut przy rynku na parkingu (odejmując urzędników) i skąd tyle aut ciągle przy galerii, pomimo sporego parkingu tam z tyłu często też jest full.
Przy dużych jak na Jasło obiektach typu MM, Majster itd też tirem na parkingu by nie pojeździł, więc nie mówcie, że ludzie biedni, że nie mają pieniędzy, bo wystarczy też popatrzeć ile ludzi się zajmuje ściąganiem aut i wszystkie gdzieś ktoś tu kupuje.
Więc może ktoś coś naprawdę napisze mądrego a nie banał, a jak komuś brakuje pieniędzy niech podniesie swoje kwalifikacje, albo pracuje ciężej albo jedzie za granicę.

[ruda33]

Burdelu z klasą gdześ w centrum .

[asterka]

znalazł sie pracowity,sam se jedz za granicę.Niemcy nie jadą za granicę do pracy tylko robią u siebie i nie każdy jest inżynierem !!! rozumisz peowcu .

[km_1981]

a wy dalej jak dawniej w temacie, miejsc pracy, pieniędzy itd,
to ja się pytam skąd tyle ludzi w kaufie, że miejsca są ale daleko od drzwi a w czwartki ciężko cokolwiek znaleźć, skąd tyle aut przy rynku na parkingu (odejmując urzędników) i skąd tyle aut ciągle przy galerii, pomimo sporego parkingu tam z tyłu często też jest full.
Przy dużych jak na Jasło obiektach typu MM, Majster itd też tirem na parkingu by nie pojeździł, więc nie mówcie, że ludzie biedni, że nie mają pieniędzy, bo wystarczy też popatrzeć ile ludzi się zajmuje ściąganiem aut i wszystkie gdzieś ktoś tu kupuje.
Więc może ktoś coś naprawdę napisze mądrego a nie banał, a jak komuś brakuje pieniędzy niech podniesie swoje kwalifikacje, albo pracuje ciężej albo jedzie za granicę.

taka prawda.poczciwych Fiacików 126p, czy nawet Polonezów też nie widać.

[wujek_garfield]

Oczywiście że:

poczciwych Fiacików 126p, czy nawet Polonezów też nie widać.

Samochody ZABYTKOWE to się trzyma w garażach bo ich cena z roku na rok rośnie, a nie bez sensu eksploatuje !

Prawda jest taka,że pracujący za granicą jakoś ten region ciągną, i jest jeszcze drobna przedsiębiorczość (małych firemek jednoosobowych i kilkuosobowych jest w Jaśle więcej niż komukolwiek się wydaje - rzecz w tym,że masowo nie zatrudniają więc o nich jest cicho) ale kokosów to w tym mieście większość nie ma.A parking za Kauflandem nie jest taki duży.

A po autach bym nie osądzał,bo nikt zdrowy na umyśle nawet czymś na poziomie prywatnych busików jeździł nie będzie,bo by się z mandatów nie pozbierał.W miarę ładnie z wierzchu wyglądające auto to z 3-4 tysiące,a grzywny i mandaty za auto niesprawne - jednorazowo nawet do 5 stów i punkty.Za żarówkę możesz dostać już 200 zł i punkty. Ryzykowałbyś zatem niesprawne auto ? Albo na tyle "zadbane",by niebiescy chcieli przeprowadzić kontrolę po tym jak na stacji ci to ledwo podbiją ?

Do tego to jest tak: nożna kupić auto nadające sie do Freda czy innych takich za jakiś tysiąc które się nie rozkraczyło.Przy dobrych wiatrach podbiją je może na rok góra dwa,do tego rejestracja itd. Komu się takie auto opłaci ? Trzeba nie mieć szansy odłożyć,żeby się na tą opcję zdecydować.