Forum Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Jakie horrory najbardziej polecacie do przeczytania?
Kinga, Mastertona, Koontza znam i czytam, ale może ktoś rzuci jakiś nowym nazwiskiem i tytułem godnym zainteresowania?

Clive Barker

William Hallahan "Mnich" , klasyka gatunku czyli Lovecraft oraz gotyckie w klimacie MG Lewis "Mnich" czy Jozo Niznanski "Pani na Czachticach" oraz Reymont( tak tak ! ) "Wampir" i niektóre opowieści Stefana Grabińskiego czytane przy muzyce XIII Stoleti , Bauhaus czy Type O Negative !!!

zdecydowanie saga "Pieśń Lodu i Ognia" George'a R. R. Martina - rewelacyjna seria powieści fantasy!!!
A jeśli chodzi o powieści kryminalne polecam trylogię Millenium Stiega Larssona. Czyta się z zapartym tchem

dragoness pisze:Clive Barker

Czytałem jedną książkę tego autora i była strasznie drętwa, o ile dobrze pamiętam była to "Historia pana B.". Ładna oprawa, ale kiepawa treść. Jakie książki tego autora polecasz, to dam mu drugą szansę

zdecydowanie saga "Pieśń Lodu i Ognia" George'a R. R. Martina - rewelacyjna seria powieści fantasy!!!

serial mi się strasznie podobał i postanowiłem zacząć czytać, bo mam dość czekania na nowe odcinki, ale wypożyczenie tego w biblio graniczy z cudem, nawet nie wiem ile części mają, ale nigdy nie ma;) trzeba zainwestować

Ja polecam serię Davida Huntera, autor - Simon Beckett, pierwsza część "Chemia śmierci"
Inny autor to Chuck Palahniuk "Fight Club" , "Rozbitek" i inne, łatwo się czyta, a autor ma fajny styl

Czytałem jedną książkę tego autora i była strasznie drętwa, o ile dobrze pamiętam była to "Historia pana B.". Ładna oprawa, ale kiepawa treść. Jakie książki tego autora polecasz, to dam mu drugą szansę

No to spróbuj "Księgi krwi", "Wielkie sekretne widowisko" (polecam miłośnikom Lovecrafta) i "Wąwóz kamiennego serca". Taaa, wszyscy "odkryli" Martina, jak ruszył serial , a książki w bibliotece stały od lat. Becketta czytałam, baaardzo dobre. Polecam Katchy Reichs, na podstawie jej książek nakręcono serial "Kości". Jak lubisz military sf, to spróbuj Resnicka, serię "Starship", no i oczywiście Webera. Niestety autora, na którym się wzorował, C.S.Forrestera, wydano w Polsce bardzo niewiele, ale za to na kanale Filmbox w środy leci o 19 "Horatio Hornblower", więc sobie oglądam.

jajaślanin pisze:William Hallahan "Mnich" , klasyka gatunku czyli Lovecraft oraz gotyckie w klimacie MG Lewis "Mnich" czy Jozo Niznanski "Pani na Czachticach" oraz Reymont( tak tak ! ) "Wampir" i niektóre opowieści Stefana Grabińskiego czytane przy muzyce XIII Stoleti , Bauhaus czy Type O Negative !!!

Jak "Pani na Czachticach" to i "Wlad Palownik". Dla mnie rewelacja!

Becketta cała seria jest niezła nie tylko Chemia śmierci jeśli komuś się podobała to polecam pozostałe 3 książki...nie zrazcie się drugą nie pamiętam teraz tytułu bo jest chyba najsłabsza ale ogólnie jako całość warte polecenia

napisałem "polecam serię Davida Huntera" i podałem tytuł pierwszej części , nie wiem, gdzie wyczytałeś, że tylko Chemia śmierci jest niezła druga to chyba była "Zapisane w kościach"

rkoh pisze:

dragoness pisze:Clive Barker

Czytałem jedną książkę tego autora i była strasznie drętwa, o ile dobrze pamiętam była to "Historia pana B.". Ładna oprawa, ale kiepawa treść. Jakie książki tego autora polecasz, to dam mu drugą szansę

zdecydowanie saga "Pieśń Lodu i Ognia" George'a R. R. Martina - rewelacyjna seria powieści fantasy!!!

serial mi się strasznie podobał i postanowiłem zacząć czytać, bo mam dość czekania na nowe odcinki, ale wypożyczenie tego w biblio graniczy z cudem, nawet nie wiem ile części mają, ale nigdy nie ma;) trzeba zainwestować

jak przeczytasz książkę, przestanie Ci się podobać serial. Książka jest o niebo lepsza!!!

Ja polecam serię Davida Huntera, autor - Simon Beckett, pierwsza część "Chemia śmierci"
Inny autor to Chuck Palahniuk "Fight Club" , "Rozbitek" i inne, łatwo się czyta, a autor ma fajny styl

kolejne trzy części Davida Huntera też są fajne, Zapisane w kościach, Szepty zmarłych i Wołanie grobu. Polecam

jak przeczytasz książkę, przestanie Ci się podobać serial. Książka jest o niebo lepsza!!!

no przecież przeważnie tak jest

http://www.zyjintensywnie.pl/poczytaj-mi-w-lato/ w tej notce polecamy książki, które są idealne na lato i bardzo lekko się je czyta Sprawdźcie koniecznie!

Polecam "Osiemdziesiąt dni żółtych/niebieskich" fajna lektura z wątkami erotycznymi

milla99 pisze:ja przed sięgnięciem po książkę zawsze czytam recenzję, żeby nie marnować czasu na słabe książki, wiadomo jak to jest dzisiaj z tymi reklamami, wydawcy oblepiają się na prawo i lewo, że książka jest genialna, kupujesz i okazuje się, że lipa fajne recenzje mają np. tutaj http://xiegarnia.pl/najnowsze-recenzje/

Gorzej jak recenzję pisze ktoś, kto książki nie czytał. Ponadto, czy wszyscy mają taki sam gust? Jeśli już, wolę opierać się na recenzjach z portali społecznościowych, lubimyczytać, czy parkliteracki Mam tam gwarancję, że książka przynajmniej została przeczytana. A u mnie na tapecie teraz "Doktor Sen" Kinga.

Ja w ogóle nie czytam recenzji. Jeśli książka jest dobra to zaciekawi już od pierwszych stron a przeczytanie tych kilku stron to kwestia kilku przecież minut więc nawet w sklepie łatwo ocenić czy coś jest warte te 50 zł czy nie

Ja ostatnio zaopatruje się w serię "Biblioteka II WŚ", jest w niej kilka ciekawych pozycji np. "Wspomnienia Żołnierza" Guderiana; "Tajemnice Kampanii Wrześniowej" Guza czy też "Drogi Cichociemnych" (uzupełnione wydanie, czwarte chyba). Są też takie wątpliwe pozycje jak "Leningrad" ale mówi się trudno, czasem chęć zysku wydawnictwa robi takie psikusy.

antykieckowy pisze:Ja w ogóle nie czytam recenzji. Jeśli książka jest dobra to zaciekawi już od pierwszych stron a przeczytanie tych kilku stron to kwestia kilku przecież minut więc nawet w sklepie łatwo ocenić czy coś jest warte te 50 zł czy nie

Ja ostatnio zaopatruje się w serię "Biblioteka II WŚ", jest w niej kilka ciekawych pozycji np. "Wspomnienia Żołnierza" Guderiana; "Tajemnice Kampanii Wrześniowej" Guza czy też "Drogi Cichociemnych" (uzupełnione wydanie, czwarte chyba). Są też takie wątpliwe pozycje jak "Leningrad" ale mówi się trudno, czasem chęć zysku wydawnictwa robi takie psikusy.

Otóż to, wystarczy przejrzeć w sklepie. Co do "Biblioteki...", nie wiem, czy bedę kupować wszystko, czy tylko wybrane pozycje. Moje półki nie są jednak gumowe Guderian się wybiela maksymalnie, nota bene, ale cóż...