Jaślanie za kółkiem!

[G-man]

A uzywasz kierunkowskazu na zakręcie jak jest np na wprost mostek do lasu ?? no przeciez jak ktos wyjezdza a Ty nie właczysz kierunku to znaczy ze jedziesz na wprost do lasu, i nie mow ze wtedy sie ktos włącza do ruchu bo Ty ruszajac ze stopu tak samo się włączasz do ruchu . Najpierw zobacz na znak jaki tam jest i on dokładnie wyznacza tor jazdy , no chyba ze uwazasz ze w zimie zadne znaki nie obowiazuja no bo przeciez snieg jest to po co zważać na oznakowanie .

"Znak B-20 oznacza:
1. zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z
pierwszeństwem,
2. obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą.
Zatrzymanie powinno nastąpić w wyznaczonym w tym celu miejscu, a w razie jego
braku - w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni
ruchu na drodze z pierwszeństwem.

Znak B-20 umieszczony w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni,
przed którą został ustawiony. Przepisy stosuje się odpowiednio do znaku B-20
umieszczonego przed torowiskiem pojazdów szynowych lub w innych miejscach
przecinania się kierunków ruchu.
Umieszczona pod znakiem B-20 tabliczka T-6c lub T-6d wskazuje rzeczywisty
przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie.

[człowiek z lasu]

Zerknij kilka postów powyżej. Przytoczyłem tam, swoimi słowami, art.22 Prd odnośnie używania kierunkowskazu. Nie mam zamiaru sprzeczać się dla zasady, ale jest to forum publiczne. Wypowiadanie się w pewnych sprawach, to odpowiedzialność za bezpieczeństwo ludzi, którzy czytają. Nie masz racji kolego. Znak B-20, a obowiązek używania kierunkowskazu, to dwie różne sprawy. Co ma do tego w ogóle znak B-20? Chyba tylko rozmydlasz temat dla podbudowania ego. Jeśli się na czymś nie znasz, nie edukuj innych, bo mogą ucierpieć.
Aha, doczytałem Twoja wypowiedz. Wyjazd z drogi gruntowej, jest przypadkiem włączania się do ruchu i nie ma nic wspólnego z tą sytuacją. Wyjazd z drogi podporządkowanej zmienia sytuację o tyle, że jesteś uczestnikiem ruchu i masz prawo oczekiwać od innych uczestników tego ruchu, zgodnie z art. 22 Prd, wyraznego i odpowiednio wczesnego sygnalizowania zamiaru wykonania skrętu na skrzyżowaniu. Proste. Nie? Poza tym pamiętaj, że kierunkowskaz należy się nie tylko kierującym, ale również pieszym, o których chyba nie myślisz w ogóle. Oni również są uczestnikami ruchu i przechodząc przez jezdnię, w obrębie skrzyżowania, mają obowiązek obserwować, jakie zamiary sygnalizują kierujący pojazdami.
Przykład zimy przywołałem dla Ciebie, byś zrozumiał, że wyznaczenie znaków poziomych, nie ma nic wspólnego z obowiązkami kierowcy, odnośnie sygnalizacji wykonania manewru skrętu, czy zmiany pasa ruchu. Tacy kierowcy jak Ty, są traktowani przez świadomych swoich obowiązków, tak jak opisał to Kociamberek, ze szczególną troską.

[G-man]

dlaczego mówie o znak B-20 a dlatego że on tam stoi jak sie wyjezdza od piotra skargi a o tym skrzyzowaniu jest rozmowa skoro nie wiesz co to jest za skrzyzowanie to sie nie wypowiadaj , droga z pierszenstwem a łamana droga z pierszenstwem to sa 2 rozne rzeczy , na tym skrzyzowaniu akurat jest poprostu łuk drogi a na łuku sie nie uzywa kierunkowskazu .

[człowiek z lasu]

Człowieku. Czy Ty naprawdę nie potrafisz przeczytać kilku prostych słów, wyjątkowo czytelnego, jak na polskie prawo przepisu?
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Widzisz tam coś o pierwszeństwie łamanym, wyłączeniach, rozszerzeniach, zawężeniach interpretacji? Nie mówię już o łukach, bo łuk jeszcze bardziej niebezpieczny niż samochód. Raz do roku sam strzela

[RSSCorpInvestment]

Tam się daje kierunkowskaz jeśli chce się pojechać w prawo, czyli "prosto". Na tym zakręcie nie ma skrętu w lewo, tylko jest łuk (droga prosto), więc po co dawać kierunkowskaz na drodze na wprost. Kierunkowskaz się daje chcąc skręcić, czyli jak się chce pojechać "prosto" na tamtym zakręcie, czyli w prawo. Dziwne, ale prawdziwe. Chyba że ja czegoś nie ogarniam.

[człowiek z lasu]

Następny skręcający prosto. Nie przeczę, że włączenie kierunkowskazu podczas jazdy na wprost, w takich sytuacjach, ma sens. Zastanów się nad definicją zmiany kierunku. Najłatwiej przypomnieć sobie zajęcia z fizyki i posłużyć wektorami sił związanych z ruchem pojazdu albo kierunkami geograficznymi NSWE. Nauczyciele. Spóznione życzenia z okazji Waszego święta. Wolę tyrać w fabryce:)

[kociamberek]

Tam się daje kierunkowskaz jeśli chce się pojechać w prawo, czyli "prosto". Na tym zakręcie nie ma skrętu w lewo, tylko jest łuk (droga prosto), więc po co dawać kierunkowskaz na drodze na wprost. Kierunkowskaz się daje chcąc skręcić, czyli jak się chce pojechać "prosto" na tamtym zakręcie, czyli w prawo. Dziwne, ale prawdziwe. Chyba że ja czegoś nie ogarniam.

nie ogarniasz, to jest normalne skrzyżowanie, drogi głównej z podporządkowaną, jak możesz sygnalizować zamiar jazdy prosto ? włączając prawy kierunkowskaz oznaczało by ze jedziesz w posesje

[kociamberek]

uzywanie kierunku na drodze z pierszenstwym ?? Oj chyba kociamberek duzo worków ziemniaków dałas za prawo jazdy skoro tak myslisz

nie chciałbym Ciebie spotkać na drodze... i nie pisze się z pierszenstwym tylko PIERWSZEŃSTWEM

Ja Ciebie tym bardziej , wyjezdzajaca od Piotra skargi stoi jak byk STOP i czy ktos sobie wlaczy kierunek czy nawet właczy w prawo a pojedzie w lewo a Ty w niego wjedziesz wina jest Twoja bo Ty masz sie zatrzymac i czekac az bedziesz mogl sobie bezpiecznie wjechac i tyle
Sygnalizowac trzeba tylko wtedy gdy tor jazdy nie jest wyznaczony a tam są bardzo wyraźne linie i widac tylko trzeba patrzeć na znaki poziome , ale niektórzy tego nie rozumieja

ile świń nauczyłeś chodzić po schodach albo ile worów wieprzowiny dałeś w podzięce za prawo jazdy

[G-man]

idz kociamberek do instruktora i pochwal sie swoja teoria ze na łuku drogi sie daje kierunkowskaz to bedzie z Ciebie brechtał jak i reszta co to usłyszy A co do swiń to by sie Tobie taka przydała zebys z nia na spacerki chodził bo za kierownice to nie powinienes wsiadac z brakiem rozumu

[G-man]

Człowieku. Czy Ty naprawdę nie potrafisz przeczytać kilku prostych słów, wyjątkowo czytelnego, jak na polskie prawo przepisu?
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Widzisz tam coś o pierwszeństwie łamanym, wyłączeniach, rozszerzeniach, zawężeniach interpretacji? Nie mówię już o łukach, bo łuk jeszcze bardziej niebezpieczny niż samochód. Raz do roku sam strzela

Wjedz tam komus pod koła przyjedzie policja to opowiesz im swoja teorie że Ty masz wszedzie pierszenstwo bo kierunku nie widziałes a oni i tak Ci wlepia mandacik i bardzo słusznie i wtedy sie tutaj pochwal swoja zacofana wiedza .

[człowiek z lasu]

Każdy Ci to grzecznie tłumaczył, ale Ty uparcie mylisz łuki ze skrzyżowaniami. Pamiętaj tylko, że te dwie blondynki mogą wziąć Cię za autorytet i przyczynisz się swoją niewiedzą do ludzkiego nieszczęścia. Dla sporu bym się nie wypowiadał.
Nawet nie rozumiesz pojęcia pierwszeństwa człowieku. A wypowiadasz się jak wyrocznia. Co ma kierunkowskaz wspólnego z pierwszeństwem w ruchu drogowym? Przeczytałeś te kilka słów art. 22 ust. 5 z zacofanej ustawy Prawo o ruchu drogowym, które Ci dla Twojego dobra zacytowałem wyżej?

[G-man]

widać jak z Ciebie kierowca jeżeli nie wiesz co to jest pierwszenstwo łamane myslisz ze znalazles kawalek zasady i swiecisz spalona zarówka Pojezdziłbys kilkanascie lat w transporcie po swiecie to bys może zrozumiał Ale moze lepiej dalej jezdzij w niedziele do kosciółka i tyle to bedzie bezpieczniej

[człowiek z lasu]

Ok. Kończę tą rozmowę. Nie umiesz czytać, nie umiesz wyciągać wniosków. Szkol dalej na forum kolego. Nie masz pojęcia o przepisach, a jeżeli masz coś wspólnego z transportem, to żal pl. Jaki ze mnie kierowca? A jakie to ma znaczenie? Czy jezdziłem w transporcie? A co Cię to obchodzi. Próbowałem wyjaśnić Ci jedyny przepis, który rozstrzyga tą sprawę. Ty bez wskazania czegokolwiek, próbujesz walczyć o rację. Mi na racji nie zależy, bo wiem, że ją mam. I nie o to chodzi, by czyjeś było na górze, ale żeby te blondyneczki się nie pozabijały. Innych przy okazji też. Kierunkowskaz służy do sygnalizowania zamiaru wykonania skrętu na skrzyżowaniu. Tyle w temacie. Dla Ciebie za trudne, bo szukasz punktuG bezskutecznie i odbiera Ci to trzezwy osąd. Jak można być tak ograniczonym, by nie zrozumieć raptem kilku słów?
Trzeba było od razu powiedzieć, że o tym co słuszne, rozstrzygasz Ty, a nie jakieś tam przepisy. Wtedy bym Ci nie przeszkadzał w budowaniu rispektu na forum.

[jajaślanin]

Czy jadąc ulicą Jana Pawła II i skręcając w Kasprowicza też wrzucasz kierunkowskaz w prawo ? Przecież to ta sama droga ...

[człowiek z lasu]

jakie to ma znaczenie co ja robię? Interesuje Cię co mówią na ten temat przepisy, czy moje życie? Ta sama droga powiadasz? Nie zmieniła przypadkiem kierunku, w obrębie skrzyżowania? Wy tak naprawdę macie problemy ze zrozumieniem kilku prostych słów z ustawy, którą powinni znać nawet rowerzyści? Czy jaja sobie robicie? Człowieku, wysil się i przeczytaj. Policzyć i le jest słów w art.22 ust.5, czy dasz se rady sam?
W przypadku włączania kierunkowskazu podstawowym kryterium interpretacji tego przepisu jest cel jego wprowadzenia, co zostało ujęte słowem "wyrażnie". Wyrażnie, to znaczy dla innych, nie dla migotania. Inni mają wiedzieć, o ile ma to jakikolwiek związek z ich decyzjami na drodze, co ja zamierzam w tej sytuacji zrobić. W przeciwnym razie wprowadzam ich w błąd.