Forum Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Ja dziś błądziłam po Jaśle - najczęstszy łup to niestety Pidgeye i Eevee. W okolicy małego kościółka zdobyłam Gastly'ego i Golbata i to był mój największy wyczyn =D Pozdrawiam!

Dawniej mając dwadzieścia parę lat było się mężczyzną. Teraz, poszukiwaczem pokemonów.

człowiek z lasu pisze:Dawniej mając dwadzieścia parę lat było się mężczyzną. Teraz, poszukiwaczem pokemonów.

No wieeeesz - w kwestiach damsko-męskich są gusta i guściki :
http://www.miejski.pl/slowo-Pokemon
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Pokemon_(osoba)

Więc może polują na coś takiego:

ja mam: Eevee, Zubat, Kakuna, Venonat, Weedle, Rattata, Drowzee, Squirtle.

Zubat jest koło MOSiRu, koło boiska w stronę parku linowego

Kakuna jest koło Orlenu na obwodnicy, Eevee jest na Pola przy muralu.

To na razie tyle

Jynx przy aptece na rogu Koralewskiego, Oddish na płycie rynku przy fontannie, Gloom przy galerii Jasło. Poluję na Pikachu :-( spotkaliście się może z animowanymi listkami w niektorych miejscach na mapie? Tam ma być jakiś pokemon? Spotkałam kilka takich miejsc ale nic tam nie było.

Jedyna zaleta tej gry, to że towarzystwo ruszyło się z domu.

człowiek z lasu pisze:Dawniej mając dwadzieścia parę lat było się mężczyzną. Teraz, poszukiwaczem pokemonów.

dobre

Zakładam, że wątek został założony dla osób grających w tę grę, w celu lepszej komunikacji i wymiany doświadczeń. Nie rozumiem więc osób, które wchodzą tu i narzekają bądź naśmiewają się z graczy. I to bez konkretnego powodu - najwyraźniej dla samej przyjemności narzekania. To trochę żenujące . Grając w te grę nie szkodzimy społeczeństwu ani środowisku, więc nie rozumiem hejtu.

dragoness pisze:Jedyna zaleta tej gry, to że towarzystwo ruszyło się z domu.

a jakie widzisz wady

@Wieśniak: nie wiem jak Dragoness - ja widzę np. takie:

Grając w te grę nie szkodzimy społeczeństwu ani środowisku, więc nie rozumiem hejtu.

@Cristallius: Niektórzy kpią z tego bo to wg nich "dziecinne". Ja osobiście raczej dlatego bo nigdy nie lubiłem tej bajki,no i uważam tą pokemonową manię za trochę niebezpieczną - patrz powyżej.

Społeczeństwu nie szkodzimy. Sądząc po doniesieniach o idiotycznych wypadkach nawet jest to z korzyścią bo jednostki nieprzystosowane same się wyeliminują.

Kompletnie nie rozumiem fascynacji Pokemonami. Chyba starzeje się

ruszcie doopy i uprawiajcie jakis sport czy cos innego dla zdrowia .A nie jak jakies gimbazy w gierki sie bawia jak dzieci w piaskownicy.

Dzieci niewiele starsze od grających w piaskownicy grają w balona Sport to nie jest,ale chociaż wychodzą na pole.Tylko że gra akurat dziecinna i trochę to niebezpieczne,bo w pogoni za pokemonami mogą wejść tacy pod samochód.

Pod samochód bez rozglądania się wchodzą kompletni idioci. Sama nie rozumiem osób, które nie patrzą na to co się wokół nich dzieje, żeby tylko nie oderwać wzroku od ekranu. Nie warto też wierzyć we wszystkie informacje znalezione w internecie, spokojnie da się grać w tę grę, trzymając telefon w kieszeni - wibracje alarmują, gdy pojawia się coś wartego uwagi, wtedy można stanąć w miejscu, gdzie nikomu się nie przeszkadza, i złapać bądź zebrać swoje. Oczywiście widuje się też zombie wpatrzone w telefon, ale mam nadzieję, że szybko zrozumieją, że da się grać w bezpieczny sposób. Dla mnie osobiście ta gra jest fajną motywacją do zrobienia sobie spaceru dłuższego niż zazwyczaj. A pokemony oglądałam w dzieciństwie nałogowo