Na Pani miejscu już bym się zreflektował i przepraszał, ponieważ użyła Pani z zaskakującą łatwością tak poważnych zarzutów, uderzających w człowieka, w sprawie tak skomplikowanej ( raport Międzynarodowego Trybunału Karnego dostępny w j. francuskim na stronach Trybunału nie potwierdza tych rewelacji), tragicznej i bulwersującej, że nie ocenię tego nawet. Może by Pani powiedziała, jeśli chxe Pani uwiarygodnić swoje słowa, gdzie abp nazwał gwałt niezłym środkiem antykoncepcyjnym i gdzie wydał taką instrukcję i gdzie przebywał w czasie wojny plemiennej w Rwandzie (Źródła).dragoness pisze: ↑10 czerwca 2019, 21:54 Pan Hoser autorytatywnie stwierdza, że gwałt to niezły środek antykoncepcyjny. Widocznie czytał te same materiały.
Jego instrukcje, aby w Rwandzie ratować przede wszystkim Jezusa, też są niezłe. W podlinkowanym artykule najbardziej "zabawne" jest jedno zdanie. O stu tysiącach ciąż przerwanych nielegalnie. Nie ma mowy o dzieciach w beczkach, reklamówkach i wersalkach, a także o tym, że kobietom odmawia się prawa nawet do aborcji dozwolonej ustawą. Guzik hipokrytów obchodzi dziewięć miesięcy ciąży i poród, "bo przecież można oddać do adopcji". Jakoś nie zauważyłam, byście panowie i inni wam podobni byli do tego tak chętni. Bo przecież logiczne, że ciąża was nie dotyczy, no to może chociaż adopcja?
Aha, żeby była jasność. Jestem PRZECIWKO aborcji na życzenie. Jestem za prawem WYBORU.
Co do adopcji. Naprawdę uważa Pani, że każdy kto posiada swoją opinię w sprawie zabójstwa jest obowiązany adoptować przyszłą jego ofiarę? Seks bez zabezpieczeń jest dla ludzi myślących chociaż odrobinkę. I co mi tu Pani o jakichś beczkach? Co to za argument? Nie wie Pani, gdzie jest miejsce morderców?
Ps czym się różni prawo wyboru od aborcji na życzenie? Prawo wyboru jest w polskim prawie zagwarantowane. Nie wszyscy rodzice decydują się na aborcję, mimo spełnionych do niej przesłanek.