Re: Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy
: 9 czerwca 2019, 14:39
I jeszcze to darcie zboczeńców, żeby ich szanować....
Forum dyskusyjne miasta Jasło
https://forum.jaslo4u.pl/
Taaa... A Adam żył 600 lat.oth pisze: ↑9 czerwca 2019, 16:48 https://wolnosc24.pl/2019/06/09/szokuja ... F7MsSEQ1qg
A tu nastepna po LGBT patologia i upadek człowieka: dzieciobójstwo zwane dla niepoznaki aborcją:
Nie 600 a ponad 900. Co w tym dziwnego? Jakie ma to znaczenie dla ludzi niewierzących? Jakie znaczenie ma dla Boga czas, skoro Słowo było przed czasem, czyli na początku. Wiara jest dla ludzi otwartych na poznawanie, jak mówił św. Augustyn. Wierzący nie kwestionuje nawet tego, że Nic wybuchło i dało początek istnieniu świata, jaki znamy, choć normalnie nic nie wybucha i nie porządkuje się w ład materialny.dragoness pisze: ↑9 czerwca 2019, 20:36Taaa... A Adam żył 600 lat.oth pisze: ↑9 czerwca 2019, 16:48 https://wolnosc24.pl/2019/06/09/szokuja ... F7MsSEQ1qg
A tu nastepna po LGBT patologia i upadek człowieka: dzieciobójstwo zwane dla niepoznaki aborcją:
Mówię to jako katolik będący swego czasu bardzo blisko kościoła. Adam i Ewa nie istnieli, to jest zwykła przypowieść tak jak np o synu marnotrawnym, sarkazm nie wypaliłdragoness pisze: ↑9 czerwca 2019, 20:36Taaa... A Adam żył 600 lat.oth pisze: ↑9 czerwca 2019, 16:48 https://wolnosc24.pl/2019/06/09/szokuja ... F7MsSEQ1qg
A tu nastepna po LGBT patologia i upadek człowieka: dzieciobójstwo zwane dla niepoznaki aborcją:
Ile dzieci pan posiada? Zdrowe? A może takie? http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... rects=true A może takie? https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/ ... -NSQB.html
Ja mam piękną dziewczynkę której dawano maksymalnie kilka lat życia, dzisiaj ma już 14 i nie wyobrażam sobie że mógłbym ją zabić tylko dlatego że jakiś komputer twierdział inaczej.dragoness pisze: ↑10 czerwca 2019, 00:27Ile dzieci pan posiada? Zdrowe? A może takie? http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... rects=true A może takie? https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/ ... -NSQB.html
Takie piękne dziecko, na przykład. Może pan adoptuje.przemo232 pisze: ↑10 czerwca 2019, 02:05Ja mam piękną dziewczynkę której dawano maksymalnie kilka lat życia, dzisiaj ma już 14 i nie wyobrażam sobie że mógłbym ją zabić tylko dlatego że jakiś komputer twierdział inaczej.dragoness pisze: ↑10 czerwca 2019, 00:27Ile dzieci pan posiada? Zdrowe? A może takie? http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... rects=true A może takie? https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/ ... -NSQB.html
Chore dziecko można zabić bo co? Bo Cię nie stać na leczenie? To oddaj je jeden z drugim do adopcji skoro i tak
masz je w ddupie, przynajmniej będzie miało jakiekolwiek szanse na przetrwanie.
Nosz k... a czasami żałuję że na osobach którzy tak o tą aborcję walczą tego zabiegu nie zrobiono
"... dziecko, które nie ma połowy głowy, ma mózg na wierzchu, ma wiszącą gałkę oczną, ma rozszczep całej twarzy, nie ma mózgu w środku i będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe płuca, aż umrze w końcu z powodu jakiegoś zakażenia. A kobieta, która urodziła to dziecko musiała mieć zrobione cięcie cesarskie. To jest sukces profesora Chazana" – oceniał szef Kliniki Ginekologii i Położnictwa Szpitala Bielańskiego w Warszawie."
Przecież polskie prawo pozwala zabijać tak chore dzieci z wyłączeniem karalności tego czynu, czyli bezkarnie, podobnie jak dzieci poczęte w wyniku gwałtu i gdy ciąża zagraża życiu matki. Jaki sens ma więc podawanie takich przykładów? Nie ma to nic wspólnego z tematem rozmowy. Podobnie, jak podawanie przykładów dzieci, które rodzą się i za chwilę umierają. Uważa Pani, że rodzicom byłoby łatwiej żyć ze świadomością, że zabili dziecko, po to, by nie móc przywitać i pożegnać się z nim i nie patrzeć, jak cierpi? Zabijanie nie przysporzyłoby mu cierpienia? Świadomość zabicia dziecka nie ciążyłaby rodzicom? Czemu służą te argumenty nie w temacie?dragoness pisze: ↑10 czerwca 2019, 11:54Takie piękne dziecko, na przykład. Może pan adoptuje.przemo232 pisze: ↑10 czerwca 2019, 02:05Ja mam piękną dziewczynkę której dawano maksymalnie kilka lat życia, dzisiaj ma już 14 i nie wyobrażam sobie że mógłbym ją zabić tylko dlatego że jakiś komputer twierdział inaczej.dragoness pisze: ↑10 czerwca 2019, 00:27
Ile dzieci pan posiada? Zdrowe? A może takie? http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... rects=true A może takie? https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/ ... -NSQB.html
Chore dziecko można zabić bo co? Bo Cię nie stać na leczenie? To oddaj je jeden z drugim do adopcji skoro i tak
masz je w ddupie, przynajmniej będzie miało jakiekolwiek szanse na przetrwanie.
Nosz k... a czasami żałuję że na osobach którzy tak o tą aborcję walczą tego zabiegu nie zrobiono"... dziecko, które nie ma połowy głowy, ma mózg na wierzchu, ma wiszącą gałkę oczną, ma rozszczep całej twarzy, nie ma mózgu w środku i będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe płuca, aż umrze w końcu z powodu jakiegoś zakażenia. A kobieta, która urodziła to dziecko musiała mieć zrobione cięcie cesarskie. To jest sukces profesora Chazana" – oceniał szef Kliniki Ginekologii i Położnictwa Szpitala Bielańskiego w Warszawie."
To jest argument nie w temacie? Dziękuje losowi, że nie jestem pana żoną.Przecież polskie prawo pozwala zabijać tak chore dzieci z wyłączeniem karalności tego czynu, czyli bezkarnie, podobnie jak dzieci poczęte w wyniku gwałtu i gdy ciąża zagraża życiu matki. Jaki sens ma więc podawanie takich przykładów? Nie ma to nic wspólnego z tematem rozmowy. Podobnie, jak podawanie przykładów dzieci, które rodzą się i za chwilę umierają. Uważa Pani, że rodzicom byłoby łatwiej żyć ze świadomością, że zabili dziecko, po to, by nie móc przywitać i pożegnać się z nim i nie patrzeć, jak cierpi? Zabijanie nie przysporzyłoby mu cierpienia? Świadomość zabicia dziecka nie ciążyłaby rodzicom? Czemu służą te argumenty nie w temacie?
Niech Pani sobie nie robi nadziei i przeczyta tekst, jeśli chce Pani rzeczowo się udzielać. Macie, kobiety, prawo zabijać dzieci uznane za chore. Bardzo wielu ludziom się to nie podoba, ale takie jest polskie prawo. Co jeszcze więcej można im zrobić, by ludzie przeciwni aborcji mogli swobodnie wyrażać swój sprzeciw dotyczący propagandy proaborcyjnej? Te biedne, chore dzieci nie mają żadnych szans z systemem. Nie są zagrożeniem dla proaborcjonistów. Umierają bez żadnych praw do zmiany decyzji. Podobnie, jak zwierzęta w wierszu Wojaczka. Można się tylko za nie pomodlić i wierzyć, że zostają aniołkami. Znam bardzo wiele przypadków proponowania aborcji chorych dzieci, gdzie rodzice nie wyrazili zgody, a dziecko żyje, dobrze się rozwija, uczy i rośnie na dobrego człowieka.dragoness pisze: ↑10 czerwca 2019, 14:37To jest argument nie w temacie? Dziękuje losowi, że nie jestem pana żoną.Przecież polskie prawo pozwala zabijać tak chore dzieci z wyłączeniem karalności tego czynu, czyli bezkarnie, podobnie jak dzieci poczęte w wyniku gwałtu i gdy ciąża zagraża życiu matki. Jaki sens ma więc podawanie takich przykładów? Nie ma to nic wspólnego z tematem rozmowy. Podobnie, jak podawanie przykładów dzieci, które rodzą się i za chwilę umierają. Uważa Pani, że rodzicom byłoby łatwiej żyć ze świadomością, że zabili dziecko, po to, by nie móc przywitać i pożegnać się z nim i nie patrzeć, jak cierpi? Zabijanie nie przysporzyłoby mu cierpienia? Świadomość zabicia dziecka nie ciążyłaby rodzicom? Czemu służą te argumenty nie w temacie?