PO 2 ogłoszenia ogłoszeniami gdzie mozesz liczyc na cos z porównaniem lotu sójki zaa morze
po 3 NAJWAZNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!! ZNAJOMOSCI bez tego kiepsko !!!!!!!!!
PRZYKRE ALE PRZYNAJMNIEJ SZCZERE !
DZIĘKUJE DOBRANOC. KONIEC IMPREZY
Praca!!! Gdzie szukać?
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
Po 1 PUP odpada chyba ze interesuje Cie giełda niewolników i rypanie plus wykorzystywanie za jakies smieszne grosze to wtedy bardzo serdecznie polecam Ci URZAD PRACY nasz
PO 2 ogłoszenia ogłoszeniami gdzie mozesz liczyc na cos z porównaniem lotu sójki zaa morze
po 3 NAJWAZNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!! ZNAJOMOSCI bez tego kiepsko !!!!!!!!!
PRZYKRE ALE PRZYNAJMNIEJ SZCZERE !
DZIĘKUJE DOBRANOC. KONIEC IMPREZY
PO 2 ogłoszenia ogłoszeniami gdzie mozesz liczyc na cos z porównaniem lotu sójki zaa morze
po 3 NAJWAZNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!! ZNAJOMOSCI bez tego kiepsko !!!!!!!!!
PRZYKRE ALE PRZYNAJMNIEJ SZCZERE !
DZIĘKUJE DOBRANOC. KONIEC IMPREZY
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
Grunwald pisze: NAJWAZNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!! ZNAJOMOSCI bez tego kiepsko !!!!!!!!!
to sie zgadza chociaż w Polsce szukanie pracy w ten sposób uchdzi za niemoralne, bo wiąże sie z niechlubnymi czasami, w których dobra praca zależała nie od umiejętności a od "dobrych pleców"
natomiast pracodawcy coraj czesciej siegaja po te metodę z prostego względu. zamiast zatrudniać kogoś w ciemno wolą przyjac kogos poleconego przez zaufana osobę.
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
Nawet kogos rekomendowanego nalezy sprawdzic na rozmowie. W ciemno sie raczeh nie przyjmuje nikogo.
Koneksje na swiecie zalatwiaja prace - to fakt, ale w Polsce wlasciwie tylko koneksje niepoparte kompetencjami zalatwaija pracę. Albo nepotyzm, czyli "wartosci rodzinne":-)To jest patologia. Ludzie wyjezdzaja przez to masowo za garnicę i tam coś znajdują.
Koneksje na swiecie zalatwiaja prace - to fakt, ale w Polsce wlasciwie tylko koneksje niepoparte kompetencjami zalatwaija pracę. Albo nepotyzm, czyli "wartosci rodzinne":-)To jest patologia. Ludzie wyjezdzaja przez to masowo za garnicę i tam coś znajdują.
-
clashtorny
- VIP
- Posty: 597
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009, 14:17
- Lokalizacja: Jasło
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
Nieprawda co do kwestii ogłoszeń ja dzięki jasło4you znalazłem pracę w ciągu dwóch tygodniGrunwald pisze:Po 1 PUP odpada chyba ze interesuje Cie giełda niewolników i rypanie plus wykorzystywanie za jakies smieszne grosze to wtedy bardzo serdecznie polecam Ci URZAD PRACY nasz
PO 2 ogłoszenia ogłoszeniami gdzie mozesz liczyc na cos z porównaniem lotu sójki zaa morze
po 3 NAJWAZNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!! ZNAJOMOSCI bez tego kiepsko !!!!!!!!!
PRZYKRE ALE PRZYNAJMNIEJ SZCZERE !
DZIĘKUJE DOBRANOC. KONIEC IMPREZY
jako kucharz a nie jest to tak strasznie okupowany zawód i to bez żadnych znajomości jak się siedzi w domu i duma jak ty a nie szuka pracy tylko liczy na łaskę z nieba to sorry ale tak pracy nie dostaniesz 
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
Może własnie dlatego, ze nie jest okupowany - nie ma konkurencji:-) A poza tym, to co masz na tym poratliku? "Avony", "pracuj porzez interent", "roznoszenie ulotek" itp.
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
O mnie sie kolego nie bój przeszedłem pare stopni od stazu po umowa zlecenie do normalnej pracy i teraz własnej działalnosci moze Ty lezałes i wynalazłes ogłoszenie chwała za dobre internetu gdzie jest łatwiej i łatwiej Ci było dawniej sie brykało od pracodawcy do pracodawcy i pewnie wiekszosc dalej tak robi szkoda ze moda jest na wykorzystywanie ludzi co sam UP nakrecił. OBY kazdy nie na marne spedzał wiele godzin w szkole czy na studiach aby akzdy mógł godnie pracowac i bedzie bardzo pozyywnie:) a prawda jaka jest taka jest
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
Ja od jakiegoś czau szukam pracy-jak na razie bezowocnie ale jestem dobrej myśli.Prędzej czy później coś się znajdzie.
Może popełniamy pewne błędy podczas szukania pracy ale nasi przyszli pracodawcy również popełniają błędy np podczas rozmowy kwalifikacyjne.
Doszłam do wniosku że jasielscy pracodawcy mają nikłe pojęcie o tym jak przeprowadzać rozmowy kwalifikacyjne.Mam tu na myśli restauracje czy puby.
Ostatnio byłam na takiej nieudanej rozmowie
Sytuacja wygląda tak: Pewien lokal szuka barmanek,kelnerek.
Zapraszają wszystkich na jedną godzinę-błąd.
-Cały tabun ludzi kotłuje się w jednym pomieszczeniu, robi się duszno i głośno.
-Niezdarne wygrzebywanie Twojego CV z całego stosu, a czas ucieka.
Rozmowa kwalifikacyjna przy barze-błąd.
-Stoisz otoczony krzesłami barowymi, nie masz się jak ruszyć, musisz się tam dopchać, masz ograniczoną przestrzeń do minimum i jak tu się czuć swobodnie.
Za twoimi plecami stoi cały ogonek ludzi-błąd.
-Zero prywatności(słyszałam wszystkie dane osobowe pewnej dziewczyny łącznie z nr kom, której CV się nie wydrukowało-tak być nie powinno)
-Stres tą całą kolejką, która łypie na ciebie wzrokiem, żebyś człeku zniknął bo jesteś ich konkurencją na to stanowisko
Sama rozmowa-wielki błąd.
-Dwa pytania ile w gastronomii pracujesz i jaki masz transport.
-Nie dają ci żadnej możliwości zaprezentowania swojej osoby, przekonania ich, że to ty właśnie się nadajesz na to stanowisko.
Może i dziewczyna nie grzeszy urodą ale potrafi wziąć na ręce 3 pełne tace z piwem i ani kropelki nie wylać mając na nogach szpilki, chłopak potrafi robić różne triki z butelkami rozlewając alkohol do kieliszków przyciągając uwagę klientów i ich zabawiając, może ta dziewczyna ma średnie doświadczenie w gastronomii, ale za to jest świetna w obsłudze klienta, wie jak ich zachęcić do kolejnej wizyty w lokalu, zna się na marketingu i zarządzaniu oraz reklamie i promocji -ale co z tego skoro ma tylko czas odpowiedzieć na te 2 pytania i słyszysz NASTĘPNY PROSZĘ!
A na od chodnego-zadzwonimy dziś lub jutro i słyszysz to po raz 15 bo jest kierowane do każdego.
Czy nie lepiej być szczerym i powiedzieć-przykro nam nie spełnia pan/pani naszych oczekiwań-a nie dawać ludziom złudną nadzieje, że może jednak dostaną tę pracę?
Bardzo nierzetelnie przeprowadzona rozmowa.
A rozwiązania były proste.
Poświęcić min 10 min na osoby, którymi faktycznie są zainteresowani przeczytawszy z setkę CV.
Zamiast przy barze można było usiąść w loży w drugim pomieszczeniu gdzie jest cisza i spokój tylko ty i twój być może przyszły szef.
Zadać pytania, które są istotne a resztę czasu dać do dyspozycji osobie ubiegającej się o to stanowisko aby się zaprezentowała.Może powie coś co jest dla pracodawcy równie ważne a nie było tego w CV itd...Można bliżej przyjrzeć się tej osobie, jak sobie radzi w stresującej sytuacji (a ta może taką być), mniej więcej ocenić jaki ma charakter-chyba nie chcesz ponuraka za pracownika czy niezdary prawda?
Itd itd....
Jak sami widzicie może i my popełniamy błędy pisząc CV czy list motywacyjny bądź się prezentując ale i nasi przyszli pracodawcy wcale nie są lepsi-wielcy menadżerowie, a tak nikłe mają pojęcie o tak ważnej rzeczy jaką jest rozmowa kwalifikacyjna.Zaoszczędzili by swój czas jaki i nasz gdyby była przeprowadzona jak należy.
To tylko jeden z wielu przykładów (w skrócie opisany) z samego Jasła.
Może kogoś zainteresuje, może nie (nie każdemu chce się tyle czytać;) ) dzięki za swobodę wypowiedzi....
Może popełniamy pewne błędy podczas szukania pracy ale nasi przyszli pracodawcy również popełniają błędy np podczas rozmowy kwalifikacyjne.
Doszłam do wniosku że jasielscy pracodawcy mają nikłe pojęcie o tym jak przeprowadzać rozmowy kwalifikacyjne.Mam tu na myśli restauracje czy puby.
Ostatnio byłam na takiej nieudanej rozmowie
Sytuacja wygląda tak: Pewien lokal szuka barmanek,kelnerek.
Zapraszają wszystkich na jedną godzinę-błąd.
-Cały tabun ludzi kotłuje się w jednym pomieszczeniu, robi się duszno i głośno.
-Niezdarne wygrzebywanie Twojego CV z całego stosu, a czas ucieka.
Rozmowa kwalifikacyjna przy barze-błąd.
-Stoisz otoczony krzesłami barowymi, nie masz się jak ruszyć, musisz się tam dopchać, masz ograniczoną przestrzeń do minimum i jak tu się czuć swobodnie.
Za twoimi plecami stoi cały ogonek ludzi-błąd.
-Zero prywatności(słyszałam wszystkie dane osobowe pewnej dziewczyny łącznie z nr kom, której CV się nie wydrukowało-tak być nie powinno)
-Stres tą całą kolejką, która łypie na ciebie wzrokiem, żebyś człeku zniknął bo jesteś ich konkurencją na to stanowisko
Sama rozmowa-wielki błąd.
-Dwa pytania ile w gastronomii pracujesz i jaki masz transport.
-Nie dają ci żadnej możliwości zaprezentowania swojej osoby, przekonania ich, że to ty właśnie się nadajesz na to stanowisko.
Może i dziewczyna nie grzeszy urodą ale potrafi wziąć na ręce 3 pełne tace z piwem i ani kropelki nie wylać mając na nogach szpilki, chłopak potrafi robić różne triki z butelkami rozlewając alkohol do kieliszków przyciągając uwagę klientów i ich zabawiając, może ta dziewczyna ma średnie doświadczenie w gastronomii, ale za to jest świetna w obsłudze klienta, wie jak ich zachęcić do kolejnej wizyty w lokalu, zna się na marketingu i zarządzaniu oraz reklamie i promocji -ale co z tego skoro ma tylko czas odpowiedzieć na te 2 pytania i słyszysz NASTĘPNY PROSZĘ!
A na od chodnego-zadzwonimy dziś lub jutro i słyszysz to po raz 15 bo jest kierowane do każdego.
Czy nie lepiej być szczerym i powiedzieć-przykro nam nie spełnia pan/pani naszych oczekiwań-a nie dawać ludziom złudną nadzieje, że może jednak dostaną tę pracę?
Bardzo nierzetelnie przeprowadzona rozmowa.
A rozwiązania były proste.
Poświęcić min 10 min na osoby, którymi faktycznie są zainteresowani przeczytawszy z setkę CV.
Zamiast przy barze można było usiąść w loży w drugim pomieszczeniu gdzie jest cisza i spokój tylko ty i twój być może przyszły szef.
Zadać pytania, które są istotne a resztę czasu dać do dyspozycji osobie ubiegającej się o to stanowisko aby się zaprezentowała.Może powie coś co jest dla pracodawcy równie ważne a nie było tego w CV itd...Można bliżej przyjrzeć się tej osobie, jak sobie radzi w stresującej sytuacji (a ta może taką być), mniej więcej ocenić jaki ma charakter-chyba nie chcesz ponuraka za pracownika czy niezdary prawda?
Itd itd....
Jak sami widzicie może i my popełniamy błędy pisząc CV czy list motywacyjny bądź się prezentując ale i nasi przyszli pracodawcy wcale nie są lepsi-wielcy menadżerowie, a tak nikłe mają pojęcie o tak ważnej rzeczy jaką jest rozmowa kwalifikacyjna.Zaoszczędzili by swój czas jaki i nasz gdyby była przeprowadzona jak należy.
To tylko jeden z wielu przykładów (w skrócie opisany) z samego Jasła.
Może kogoś zainteresuje, może nie (nie każdemu chce się tyle czytać;) ) dzięki za swobodę wypowiedzi....
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
To sie zgadza, że pracodawcy polscy musza się jeszcze troche nauczyc w relacjach z potencjalnym pracownikiem. A takie spedzanie wszystkich na jedna godzine jak piszesz to koszmar. zero szacunku dla człowieka.
U mnie podczas rozmowy palono na przykład... jakies wstawki, ze kobieta sobie nie poradzi z czyms tam tak dobrze jak facet... Oczekiwano, że jako facetowi mozna mi takie rzeczy powiedziec. Płeć liczy się za bardzo, uroda...
U mnie podczas rozmowy palono na przykład... jakies wstawki, ze kobieta sobie nie poradzi z czyms tam tak dobrze jak facet... Oczekiwano, że jako facetowi mozna mi takie rzeczy powiedziec. Płeć liczy się za bardzo, uroda...
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
a-tatutek pisze:Stres tą całą kolejką, która łypie na ciebie wzrokiem, żebyś człeku zniknął bo jesteś ich konkurencją na to stanowisko
może o to im chodzi aby wywołac warunki zblizone do tych ktore beda panowac w przyszłem pracy. w koncu praca w gastronomii to praca z ludzmi a oni potrafia doprowadzic czlowieka do szału czasem.
ja osobiscie tez chodze na rozmowy kwalifikacyjne i roznie to bywa. przewaznie jest to w bardziej oficjalnej formie. luźna rozmowa w biurze z kierownikiem, ale zdarzyło mi się też odbywać rozmowę w sklepie, miedzy regałami. stres był to fakt, bo po raz pierwszy uczesniczyłem w takiej formie rozmowy kwalifikacyjnej. w każdym razie pracy tam nie dostałem. nie wiem moze kierowniczka wyczuła moje zdenerwowanie i zrezygnowała ze mnie. wiem że pracodawcy specjalnie stwarzają warunki stresujące aby zobaczyć jak osoba zareaguje
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
Sam stres w kolejce jestem jeszcze w stanie zrozumieć-test naszej odporności itd.
Ale nie w sytuacji gdzie rozmawiasz z przyszłym pracodawcą a dosłownie za twoim tyłkiem stoją ludzie i słyszą całą rozmowę, twoje dane, jakim autem jeździsz itd...nie powinno być tak.
To jest wg mnie nieposzanowanie Twojej strefy intymnej.
A sytuacje stresujące można wywoływać w bardziej wyrafinowany sposób i wyciągnąć znacznie więcej informacji z tego![:]](./images/smilies/splash.gif "Kwadratowy")
Ja osobiście nie byłam zestresowana-wręcz przeciwnie pogodnie nastawiona.
Gdyby nie fakt że śpieszyło mi się na kolejną rozmowę, delikatnie zwróciłabym uwagę kierownictwu bądź menadżerowi na całą tę sytuację-bo wg mnie podeszli do tego nieprofesjonalnie, a przecież powinno im zależeć na jak najlepszym wrażeniu.
To już nawet młodzież w liceach i technikach na lekcjach zarządzania czy marketingu uczą takich rzeczy-a ci zapewne są po wyższych studiach i mają z tym problem.
Zapewne spaliłabym swoją kandydaturę na te stanowisko, ale być może wyciągnęli by z tego lekcję-kelnerka nie znaczy tylko zgrabna pani ze ślicznym uśmiechem....
Ale nie w sytuacji gdzie rozmawiasz z przyszłym pracodawcą a dosłownie za twoim tyłkiem stoją ludzie i słyszą całą rozmowę, twoje dane, jakim autem jeździsz itd...nie powinno być tak.
To jest wg mnie nieposzanowanie Twojej strefy intymnej.
A sytuacje stresujące można wywoływać w bardziej wyrafinowany sposób i wyciągnąć znacznie więcej informacji z tego
Ja osobiście nie byłam zestresowana-wręcz przeciwnie pogodnie nastawiona.
Gdyby nie fakt że śpieszyło mi się na kolejną rozmowę, delikatnie zwróciłabym uwagę kierownictwu bądź menadżerowi na całą tę sytuację-bo wg mnie podeszli do tego nieprofesjonalnie, a przecież powinno im zależeć na jak najlepszym wrażeniu.
To już nawet młodzież w liceach i technikach na lekcjach zarządzania czy marketingu uczą takich rzeczy-a ci zapewne są po wyższych studiach i mają z tym problem.
Zapewne spaliłabym swoją kandydaturę na te stanowisko, ale być może wyciągnęli by z tego lekcję-kelnerka nie znaczy tylko zgrabna pani ze ślicznym uśmiechem....
-
clashtorny
- VIP
- Posty: 597
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009, 14:17
- Lokalizacja: Jasło
Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
W sensie nie jest okupowany tzn. że mało jest takich ogłoszeńYpsilon pisze:Może własnie dlatego, ze nie jest okupowany - nie ma konkurencji:-) A poza tym, to co masz na tym poratliku? "Avony", "pracuj porzez interent", "roznoszenie ulotek" itp.
ba nawet wcale tylko w sezoonie coś sie pojawia a konkurencja uwierz jest A na tym portaliku jak szukasz to znajdziesz mój kumpel wysłał CV na stanowisko kuriera np trzeba czytać co najmniej raz w tygodniu i zawsze coś się znajdzie ;]Re: Jak i Gdzie Szukać Pracy W Jaśle
zalezy jakiego zajecia sie szuka, bo ten poratal obfituje raczej w typu własnie kurier albo "avony",
zarabiaj z nami do nawet ileś tam miesięcznie itp. często "internetowka" nie daje ruzltatów ani "prasówka".
Jak bym był kucharzem to bym raczej kucharzyl w Anglii:-)
zarabiaj z nami do nawet ileś tam miesięcznie itp. często "internetowka" nie daje ruzltatów ani "prasówka".
Jak bym był kucharzem to bym raczej kucharzyl w Anglii:-)
Praca!!! Gdzie szukać?
Witam:)
Czy ktoś może wie gdzie można znaleźć prace w naszym miasteczku Jasełku, bo chodzę i szukam pracy ale to nie przynosi żadnych efektów. Interesuje mnie każda praca ponieważ jestem po liceum ale nie mam zdanej matury. Chodziłem i pytałem w urzędzie ale tam z tego co widać to niewiadomo po co oni tam siedzą. Interesuje mnie też również staż:)
Może macie jakieś propozycje. Pozdrawiam
Czy ktoś może wie gdzie można znaleźć prace w naszym miasteczku Jasełku, bo chodzę i szukam pracy ale to nie przynosi żadnych efektów. Interesuje mnie każda praca ponieważ jestem po liceum ale nie mam zdanej matury. Chodziłem i pytałem w urzędzie ale tam z tego co widać to niewiadomo po co oni tam siedzą. Interesuje mnie też również staż:)
Może macie jakieś propozycje. Pozdrawiam
Re: Praca!!!
Straż pożarna raczej odpada bo trzeba mieć średnie i podstawą jest chemia i fizyka, predyspozycje fizyczne, więcej znajdziesz na http://www.zawodowe.com/Strazak_-_jak_zostac_213
Re: Praca!!!
on chyba miał na myśli staż:)