Tak, te wszystkie swieta typu Walentynki, Dzien Kobiet pokazuja jak powinno sie zachowywac caly czas a nie tylko w te dni. Smutne, ale prawdziwe. Chyba mozemy tylko na ten temat sobie podyskutowac, bo raczej niec sie w tej kwestii nie zmieni... niestety
Przecież dobrze wiemy,że słowa miłości i okazywanie jej przez naszych mężczyzn są bardzo skąpe! (niekiedy mam wrażenie, że jeżeli za dużo powiedzą, to wyczepie się jakiś limit). Na pewno nie raz słyszałeście hasło : "No przecież jestem z tobą, to już o czyumś świadczy" Takie słowa doprowadzają mnie niekiedy do szału!
Ale co poradzić. Mężczyźnie są z Marsa a kobiety z Wenus - coś w tym jest! Ale gdybyśmy codziennie miały to, co chcemy (czyli prezenty, romantyczne kolacje, niekiedy przesłodzone słówka), to czy nie znudziłybyśmy się? Czy nie jest przypadkiem tak, że to co lubimy w facetach to ich prostolinijność, totalny minimalizm w słowach? Za to doceniamy, kiedy od czasu do czasu się postarają i zaplanują romantyczną kolację (choćby to była pizza, ale za to przy świecach).
Dlatego panowie: postarajcie się choć raz dziennie zrobić, bądź powiedzieć coś miłego swojej kobiecie! A nam, dziewczyny, pozostaje z cierpliwością wyczekiwać i pewnie delikatnie ( ha ha ha) naprowadzać !!!
a ja myślę, że dobrze jest jak jest...
Wyobraźcie sobie, że gdyby było tak codziennie to to wszystko by spowszedniało, już nie byłoby czymś wyjątkowym...a tak..czeka sie na taki dzień i czuć, że jest jakaś specjalna okazja
ja też, gdybym zapomniał to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dlA KOBIET
Każda z Was co tu narzeka powinna zostać wysłana do Iranu lub Arabii Saudyjskiej tak na tydzień odechciało by się Wam tracić czas na tego typu tematy :P
I tu bardzo złe skojarzenie - Bo od razu karygodne traktowanie kobiet musi być kojarzone z Arabią, albo krajami religii Islamskiej? To stereotyp, który przyjął się jakiś czas temu, a nasilił się po atakach na WTC, bo właśnie od tego wydarzenia wszystko co złe kojarzone jest wyłącznie z Islamem i Arabami.
Chciałabym zaznaczyć, ze w Koranie jest werset, który namawia do szanowania kobiet, jako istot słabszych, a ich złe traktowanie grozi gniewem Allaha. Każdy wierzący i praktykujący wyznawca Islamu doskonale ten fragment zna, a kobiety w krajach arabskich nie pełnią żadnych ważnych funkcji zawodowych, lub rodzinnych tylko na własne życzenie. Tylko te bardzo ambitne i nasiąknięte wpływem Europy i USA kształcą się i zajmują wysokie stanowiska. Dla większości jednak wygodniej jest, gdy to mężczyzna zarabia pieniądze, a ona zajmuje się domem ( czy to nas dziwi?W Polsce to jest nam bardzo dobrze znane), ale z tą różnicą, że Kobiety w arabskim domu mają pełną władzę nad jego mieszkańcami i całą jego gospodarką. I rzadko kiedy są gospodyniami samotnie, ale posiadają szereg zaufanej pomocy domowej, co dla przeciętnej Polskiej rodziny jest luksusem, albo czymś nierealnym. A tam, nie tylko pomoc domowa (są to po prostu służący) ale też wielopokoleniowa rodzina przebywają w jednym domu i pomagają sobie nawzajem.
Często krytykujemy i boimy się tego, czego nie znamy - tak jest również z kulturą arabską. Wystarczy skorzystać z szerokiej gamy literatury na ten temat, aby rozwiać swoje wątpliwości i stereotypy - Które w mojej wypowiedzi chciałam rozwiać choć trochę
Dowodem szczególnie pozytywnego traktowania kobiet w państwach wyznających islam jest poligamia, co mnie akurat się podoba, chociaż nieco przeraża mnie liczba potencjalnych teściowych. Podoba mi się także małżeństwo muta i nie rozumiem dlaczego prorok Mahomet tego zabronił (chociaż podobno szyici zakazu sobie zbytnio do serca nie wzięli). Ponadto Koran dopuszcza bicie kobiet, chociaż twierdzi też, że dobry mąż jest miły i uprzejmy dla swej żony, nawet, gdy jest nieznośna (ale jak mówi powszechnie znane porzekadło ludowe: gdy się kobiety nie bije, to jej wątroba gnije) Tak na wszelki wypadek, z wrodzonej życzliwości, informuję wszelkie zainteresowane Panie udzielające się na forum, że zabieg odtwarzania dziewictwa w Paryżu kosztuje ok. 2.9 tys. dolarów (z rabatem), bo w kulturze islamskiej nie być dziewicą oznacza być osobnikiem pozaklasowym, niegodnym bycia kandydatką na żonę
Ryszardzie czy czytałeś koran?skoro wysuwasz takie opinie?To co gadasz to istne bzdury,wydaje Ci się, że wszystkie narodu wyznające islam są takie same, otóż bardzo się mylisz! To jest zwyczajne szufladkowanie ludzi i narodów! Koran wcale nie namawia do monogami i bicia żon! Wręcz przeciwnie To tak jakbyś powiedział, że wszystkie narody chrześcijańskie są takie same!A to nie prawda! Owszem w kulturze islamskiej dziewictwo jest istotną rzeczą, a za puszczanie sie na prawo czy lewo-zdrade małżonka może grozić nawet śmierć,ale pomału zaczyna sie to zmieniać Jeżeli będziesz chciał podyskutować w tym temacie, zapraszam na priv
Agness - między "dopuszczaniem" a "namawianiem" zachodzi dość subtelna różnica Podobnie jak między tolerowaniem poligamii a jej zabranianiem Przeczytałem wszystkie lektury jakie były zalecane w szkole podstawowej do której chodziłem A w tym, co napisałem nie ma ani jednej bzdury - wszystko jest faktem
Ryszardzie, wiem, że przed każdorazowym napisaniem posta dogłębnie się przygotowujesz, ale tą notatkę którą przeczytałeś o Islamie na Wikipedii możesz schować głęboko do szuflady. A jeśli nawet odzwierciedlała rzeczywiste pojęcie tej religii i kultury narodów ją wyznających, to zaznaczam, że w praktyce jest zupełnie inaczej. A jak, to nie chcąc się powtarzać, napiszę tylko, że warto o tym przeczytać szereg książek, szczególnie polecam biografie. A najbardziej wiarygodne są biografie kobiet-wyznawczyń Islamu. Tytuły mogę podać na PW.
Dodam jeszcze, że Koran nie nakazuje używać przemocy cielesnej wobec kogokolwiek, bo dekalog islamski jest bardzo zbliżony do naszego, a więc zabrania krzywdzenia innych.
Tylko oczywiste jest, że choć większość Polaków jest katolikami, niby wyznaje 10 przekazań i stosuje się do nakazów Boga, to potrafi zlać swoją żonę, dzieci i jeszcze sąsiada, który będzie chciał ich obronić. Potrafi zabić swoją matkę, lub babcię za rentę, potrafi zabić nienarodzone dziecko, albo skatować dziecko swojej konkubiny. Ale OCZYWIŚCIE to Arabowie są najgorszym nasieniem, bo to trochę inna kultura i nikt tak naprawdę jej nie zna i nie pojmuje, bo reszta świata (a szczególnie Polacy) są ksenofobami i widzą tylko czubek własnego nosa.
A teraz najważniejsze: Niejedna bita, maltretowana, gwałcona kobieta żyjąca w "KATOLICKIM, CYWILIZOWANYM" Polskim kraju oddała by wszystko, żeby przenieść się do kraju arabskiego, gdzie mogłaby mieć takie życie, jakie mają kobiety tam, tylko nikt nie chce tylko zauważyć, bo woli doszukiwać się aktów przemocy w arabskich rodzinach.
RYSZARDZIE-A poligamia, może nie istnieć w arabskim małżeństwie, jeśli spisze się odpowiedni kontrakt przed ślubem. Gdyby w Polsce ludzie przejmowali się tym, co obiecają sobie przed ślubem...
ha ha ha) naprowadzać !!!
![:]](./images/smilies/splash.gif "Kwadratowy"){kind=small}
