wasze ulubione kosmetyki:)

[dragoness]

Po co nie krzywdzić, skoro można krzywdzić...?
Te tzw. gospodarskie czy hodowlane to cierpią, kiedy nikt ich nie przerabia na „objat”? To może „laboratoryjne” nie cierpią, kiedy się na nich testuje kosmetyki? Chyba powinnaś zacząć bronić „prawa wyboru” do używania tych nie bez okrucieństwa...

Wiesz, jaki masz problem? Zaśmiecasz weganizmem każdy watek, przez co wychodzisz na oszołoma, a nie bojownika o poważną sprawę.

[Jozin.1]

Dopiero teraz na to wpadłaś ?? Ja już dawno go zablokowałem i moje oczy nie są kalane jego wynurzeniami....polecam

[Mosznicki]

Po co nie krzywdzić, skoro można krzywdzić...?
Te tzw. gospodarskie czy hodowlane to cierpią, kiedy nikt ich nie przerabia na „objat”? To może „laboratoryjne” nie cierpią, kiedy się na nich testuje kosmetyki? Chyba powinnaś zacząć bronić „prawa wyboru” do używania tych nie bez okrucieństwa...

Wiesz, jaki masz problem? Zaśmiecasz weganizmem każdy watek, przez co wychodzisz na oszołoma, a nie bojownika o poważną sprawę.

I dlatego bierzesz udział w tym "zaśmiecaniu"? Nagle brak merytorycznego argumentu? Znów zdalas sobie sprawe z żenującego charakteru swoich racji? Dlaczego napisałaś, żeby zwracać uwagę, czy kosmetyki nie są testowane? Po to, żeby nie powodować cierpienia? W takim razie w jaki sposób to, co napisałem ja - żeby z dokładnie tego samego powodu zwierząt przede wszystkim nie zjadać - jest już nie OK? Ciut mniej hipokryzji!

[Mosznicki]

Dopiero teraz na to wpadłaś ?? Ja już dawno go zablokowałem i moje oczy nie są kalane jego wynurzeniami....polecam

Co z oczu, to z sumienia... Tylko czy to pomaga ofiarom?

Miej serce i patrzaj w serce. Nie traktuj dosłownie! Nie chodzi o "objat".

[dragoness]

Ad rem. Używane przeze mnie kosmetyki nie są testowane na zwierzętach, a dezodorant nie zawiera freonu. Finis.

[Mosznicki]

Kosmetyki cruelty-free - TAK. Żywność cruelty-free - NIE. Tylko nie mówcie, że nie jestem spójna i unikam niewygodnych kwestii!

[Jozin.1]

A ja nie używam tych ze znaczkiem dla Vegan
i Co mi zrobicie ????

[Mosznicki]

A ja nie używam tych ze znaczkiem dla Vegan
i Co mi zrobicie ????

„Vegan” znaczy tylko, że mają wegański, czyli roślinny, skład, Einsteinie. No i żaden weganin nie cierpi z tego powodu, bo to nie na weganach testuje się kosmetyki. A przypomnę to słynne „jak nie chcesz, żeby zwierzeta cierpiały, to ich nie krzywdź” (cytat z pamięci). No, ale status „specjalsa” zobowiązuje...

[dragoness]

Kosmetyki cruelty-free - TAK. Żywność cruelty-free - NIE. Tylko nie mówcie, że nie jestem spójna i unikam niewygodnych kwestii!

Lotto mi to, co mówicie.

[Jozin.1]

Ja też mam na to wybejane......

FCK VGN !!!

[dżozef z gliny]

Ja też mam na to wybejane......

FCK VGN !!!

a ja nie mam wyjebane,kocham cosmetyki z rossmana ,i wali mnie to ze testowali na mysiorach. lepsze mysiory od takich ludzi jak józek .

[Jozin.1]

JPRD, kolejny psychofan......Chociaż nie, toż to przecież stary, asterek czy jakoś tak tylko na banie ))

[Mosznicki]

Kosmetyki cruelty-free - TAK. Żywność cruelty-free - NIE. Tylko nie mówcie, że nie jestem spójna i unikam niewygodnych kwestii!

Lotto mi to, co mówicie.

I dlatego Ci się zdaje, że jesteś jak Kryska Pawłowicz atakująca Spurek, a jesteś tylko jak pies Pawłowa na dźwięk słowa weganizm.

[Mosznicki]

Ja też mam na to wybejane......

FCK VGN !!!

To Twój cały angielski? Będziesz nas gwałcić, bo nie jesteśmy krowami, których podobno nie można?

Jak zabić cielaka? Spożywaj codziennie nabiał

[Mosznicki]

Ja też mam na to wybejane......

FCK VGN !!!

a ja nie mam wyjebane,kocham cosmetyki z rossmana ,i wali mnie to ze testowali na mysiorach. lepsze mysiory od takich ludzi jak józek .

„Nie mam wyjebane”... „wali mnie to”... Go figure. Dzien dobroci dla Józka???