Kolęda-o czym rozmawiać?
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Odkryłeś Amerykę w filiżance herbaty, gratuluje
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
[quote="twenga"]W ostatnią niedziele w Osobnicy na kazaniach była między innymi mowa o tym o czy należy rozmawiać z księdzem,który chodzi po kolędzie.
Fajnie macie w tej Osobnicy. Księża robią z Wami co chcą. W Dębowcu dwa kościoły, w Trzcinicy też, po co chodzić na msze z takimi kazaniami?? Na wizycie duszpasterskiej należy pytać o problem pedofilii w kościele oraz jak księża pomagają biednym mieszkańcom parafii.
Fajnie macie w tej Osobnicy. Księża robią z Wami co chcą. W Dębowcu dwa kościoły, w Trzcinicy też, po co chodzić na msze z takimi kazaniami?? Na wizycie duszpasterskiej należy pytać o problem pedofilii w kościele oraz jak księża pomagają biednym mieszkańcom parafii.
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Spytajcie go też jak mu się jeździ nowym samochodem
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Żalisz się? Wy-parafianie pozwalacie sobie na takie traktowanie czemu nikt się nie sprzeciwi? takiego to bym do domu nie wpuściła i ani grosza nie dała. Wierze w Boga, nie w księży. I dokładnie jak ktoś wyżej napisał: należy poruszać temat dziwnego zainteresowania się dziecmi przez księżulków.
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Idiotka?ananasek pisze:Żalisz się? Wy-parafianie pozwalacie sobie na takie traktowanie czemu nikt się nie sprzeciwi? takiego to bym do domu nie wpuściła i ani grosza nie dała. Wierze w Boga, nie w księży. I dokładnie jak ktoś wyżej napisał: należy poruszać temat dziwnego zainteresowania się dziecmi przez księżulków.
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Gość rejestruje się specjalnie na forum, by założyć temat o pogawędkach z księżmi. Dziękuję, dobranoc.
-
- Debiutant
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 grudnia 2013, 08:53
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
W Żółkowie wikary też mówił o czym należy rozmawiać podczas kolędy - nie o pogodzie ale o wierze. Można kogoś z domowników do księdza pochwalić lub komuś nosa utrzeć przy księdzu. Jakoś mi się to z donosicielstwem skojarzyło. Poza tym, wiara to moja sprawa i nie mam ochoty o tym rozmawiać !
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
O!, o, kolejny "prowokator", pewnie od paligłupa co ?
Ponownie sugeruję pogawędki o najnowszej motoryzacji
Ponownie sugeruję pogawędki o najnowszej motoryzacji
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
juve_fan pisze:Gość rejestruje się specjalnie na forum, by założyć temat o pogawędkach z księżmi. Dziękuję, dobranoc.
Ha ha ha no w sumie mógł założyć temat o smoleńsku lub innych bzdetach pisowsko-peowskich
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Sun Tzu pisze:Idiotka?ananasek pisze:Żalisz się? Wy-parafianie pozwalacie sobie na takie traktowanie czemu nikt się nie sprzeciwi? takiego to bym do domu nie wpuściła i ani grosza nie dała. Wierze w Boga, nie w księży. I dokładnie jak ktoś wyżej napisał: należy poruszać temat dziwnego zainteresowania się dziecmi przez księżulków.
Słucham? o sobie piszesz? Taki z Ciebie zagorzały katolik? a nie wiesz, że Bóg nie pochwala obrażania się nawzajem i to jeszcze w przeddzień narodzin Jezusa? idz pierogi lepić lepiej.
-
- Guru
- Posty: 179
- Rejestracja: 23 kwietnia 2010, 16:35
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Dokladnie popieram traktuje nas jak d....... to co oni wymyslaja nie ma nic zwiazanego z Bogiem i religia liczy sie tylko kasa. Na zyczenia swiateczne zycze wam szybkiego opuszczenia naszej parafi!!!
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
To są jakieś jaja! Ja ze swojej strony wszystkim parafianom proponuję poruszyć temat własnie takiego traktowania swoich owieczek przez jedynego słusznego pasterza Waszej parafii. Ludzie, toż to tylko ksiądz, taki sam jak my wszyscy, zatem nie bójcie się rozmawiać o tym. Jeśli pospuszczacie głowy, to czeka Was DYKTATURA! Oj będziecie wyskakiwać z kaski A przecież sami wiecie jak było i jest i jakie "grzeszki" ma na koncie niejeden miłościwy pasterz
Radziłbym poruszyć następujące kwestie:
- czy ksiądz jako sługa boży powinien żyć w ubóstwie czy w dostatku?
- służba Bogu a pogwałcenie celibatu - co ksiądz o tym myśli?
- czy ostra perwersja podczas uprawiania seksu to zjawisko normalne?
- w jaki sposób parafia mogłaby pomóc potrzebującym?
- czy zdanie parafian jest w ogóle brane pod uwagę?
- czy istnieje możliwość wglądu w faktury, za które płacą parafianie (remonty, składki na to i tamto)?
- i wiele wiele innych kwestii.
Dodam, że jestem osobą wierzącą, ale to co ówczesny ksiądz wyprawia, woła o pomstę do niebios.
Czy tak postępujący ksiądz nie bierze pod uwagę, że w ten sposób odsuwa swoich parafian od Kościoła?
A zapłatę po kolędzie proponuję wypłacić w Rzymskiej walucie - "Bóg Zapłać"
Tyle w temacie, pozdrawiam
Radziłbym poruszyć następujące kwestie:
- czy ksiądz jako sługa boży powinien żyć w ubóstwie czy w dostatku?
- służba Bogu a pogwałcenie celibatu - co ksiądz o tym myśli?
- czy ostra perwersja podczas uprawiania seksu to zjawisko normalne?
- w jaki sposób parafia mogłaby pomóc potrzebującym?
- czy zdanie parafian jest w ogóle brane pod uwagę?
- czy istnieje możliwość wglądu w faktury, za które płacą parafianie (remonty, składki na to i tamto)?
- i wiele wiele innych kwestii.
Dodam, że jestem osobą wierzącą, ale to co ówczesny ksiądz wyprawia, woła o pomstę do niebios.
Czy tak postępujący ksiądz nie bierze pod uwagę, że w ten sposób odsuwa swoich parafian od Kościoła?
A zapłatę po kolędzie proponuję wypłacić w Rzymskiej walucie - "Bóg Zapłać"
Tyle w temacie, pozdrawiam
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
LUDZIE skąd w Was tyle jadu?
Najpierw do osoby, która założyła ten post:
Na pewno ksiądz nie użył sformułowania: "nie wolno rozmawiać", ale "nie powinno się" lub coś w tym stylu i to co wymienił ma sens (ale jak się szuka dziury w całym to się ją znajdzie). Nie po to jest Kolęda by rozmawiać o pogodzie, lub czy kucharka mu dobrze gotuje. Kolęda ma dotyczyć spraw wiary, Rodziny i parafii (nie jest też sposobnością do dyskutowania o polityce, współczesnych problemach kościoła i na głębokie dysputy teologiczne... po prostu nie ma na to czasu). Jak kogoś to boli niech zagada, czy w parafii jest jakaś grupa na którą mógłby pójść, by na tego typu tematy porozmawiać.
Kolejna rzecz. Wiara nie jest rzeczą prywatną, bo nie po to przyjęło się chrzest w Kościele, by ją ukrywać. Wiara jest po to by ją wyznawać, by dawać jej świadectwo " Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi..." P. Jezus Dlatego też OBOWIĄZKIEM księdza jest o tę wiarę pytać (ty nie musisz odpowiadać, ale nie obwiniaj księdza, że stara się dobrze wykonywać swoje zadanie. jak jest złym księdzem źle - fakt! ale jak stara się być dobrym księdzem i to źle, to chyba coś nie tak. Trzeba się zapytać: co z moją wiarą, skoro pytanie ks. o nią mnie denerwuje)
kolejna sprawa. Nie wrzucajcie proszę wszystkich księży do jednego worka (pedofile, złodzieje i burżuje), bo jest to po prostu NIESPRAWIEDLIWE i krzywdzące! Masz coś do swojego księdza, uważasz, że źle postępuje, miej odwagę go upomnieć - do tego wzywa wiara chrześcijańska, a nie wylewaj na niego pomyje, bo w ten sposób, ani jemu nie pomagasz (bo może nie wie, że żyje w grzechu, albo coś źle robi) a przede wszystkim swojej duszy szkodzisz (i nie chodzi tu tylko o księży, ale o każdego na którego plujesz zamiast go upomnieć pomodlić się za niego) Proponuję pomodlić się o dobrych księży skoro macie takich złych - zrobiłeś to choć raz?
i wreszcie
Nikt was nie zmusza ani do chodzenia do kościoła, ani tym bardziej do przyjmowania księdza po kolędzie, a jak już to robisz, nie bądź obłudny i fałszywy ale miej otwarte serce, naprawdę nie wszystko wokół jest złe!
Z wyrazami szacunku ks Łukasz
Najpierw do osoby, która założyła ten post:
Na pewno ksiądz nie użył sformułowania: "nie wolno rozmawiać", ale "nie powinno się" lub coś w tym stylu i to co wymienił ma sens (ale jak się szuka dziury w całym to się ją znajdzie). Nie po to jest Kolęda by rozmawiać o pogodzie, lub czy kucharka mu dobrze gotuje. Kolęda ma dotyczyć spraw wiary, Rodziny i parafii (nie jest też sposobnością do dyskutowania o polityce, współczesnych problemach kościoła i na głębokie dysputy teologiczne... po prostu nie ma na to czasu). Jak kogoś to boli niech zagada, czy w parafii jest jakaś grupa na którą mógłby pójść, by na tego typu tematy porozmawiać.
Kolejna rzecz. Wiara nie jest rzeczą prywatną, bo nie po to przyjęło się chrzest w Kościele, by ją ukrywać. Wiara jest po to by ją wyznawać, by dawać jej świadectwo " Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi..." P. Jezus Dlatego też OBOWIĄZKIEM księdza jest o tę wiarę pytać (ty nie musisz odpowiadać, ale nie obwiniaj księdza, że stara się dobrze wykonywać swoje zadanie. jak jest złym księdzem źle - fakt! ale jak stara się być dobrym księdzem i to źle, to chyba coś nie tak. Trzeba się zapytać: co z moją wiarą, skoro pytanie ks. o nią mnie denerwuje)
kolejna sprawa. Nie wrzucajcie proszę wszystkich księży do jednego worka (pedofile, złodzieje i burżuje), bo jest to po prostu NIESPRAWIEDLIWE i krzywdzące! Masz coś do swojego księdza, uważasz, że źle postępuje, miej odwagę go upomnieć - do tego wzywa wiara chrześcijańska, a nie wylewaj na niego pomyje, bo w ten sposób, ani jemu nie pomagasz (bo może nie wie, że żyje w grzechu, albo coś źle robi) a przede wszystkim swojej duszy szkodzisz (i nie chodzi tu tylko o księży, ale o każdego na którego plujesz zamiast go upomnieć pomodlić się za niego) Proponuję pomodlić się o dobrych księży skoro macie takich złych - zrobiłeś to choć raz?
i wreszcie
Nikt was nie zmusza ani do chodzenia do kościoła, ani tym bardziej do przyjmowania księdza po kolędzie, a jak już to robisz, nie bądź obłudny i fałszywy ale miej otwarte serce, naprawdę nie wszystko wokół jest złe!
Z wyrazami szacunku ks Łukasz
Re: Kolęda-o czym rozmawiać?
Tak ,módlcie się za księży i dajecie im spokój ,niech nadal robią to co robią
" Wiara jest po to by ją wyznawać" - wierzę ,że jak wypiję zimne piwo to się nie poparzę - czy mam dawać tej wierze świadectwo > niby ksiądz a takie proste pojęcia myli
" Wiara jest po to by ją wyznawać" - wierzę ,że jak wypiję zimne piwo to się nie poparzę - czy mam dawać tej wierze świadectwo > niby ksiądz a takie proste pojęcia myli