Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Tematy związane z gminami z okolic Jasła
Awatar użytkownika
luc
VIP
VIP
Posty: 1019
Rejestracja: 8 sierpnia 2014, 18:11

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: luc »

Niemy świadek historii, ble ble ble... A nie wystarczy powiedzieć,że żywy organizm który żył już w czasach gdy pradziadkowie wszystkich tu piszacych byli kwilącymi oseskami ? Pieprzyć "świadka historii",tego typu drzewa są same na dobrą sprawę zabytkami czy jak (wyleciało mi z głowy prawidłowe określenie), "pomnikami przyrody" itd.

Ile drzew w takim wieku jest w okolicy ? Było jedno może w podobnym wieku koło drogi biegnącej przez Żółków - i niestety już nie ma.Jeśli tylko jest szansa uratowania tej "roślinki",to dlaczego nie próbować ? A jeśli jest zdrowe i ktoś po prostu ma apetyt na deski dębowe,to hańba i tyle, w takim wypadku (gdyby nie przepisy) autora tego pomysłu należałoby wysłać do pocięcia w tartaku,nie drzewo. Żeby nie było,żaden ze mnie ekolog,ale jak dla mnie wycięcie drzewa z XVI wieku i zburzenie budowli z XVI wieku to rzeczy podobnie szkodliwe. Zresztą nawet gdyby to było porównywalne ze zburzeniem domu zbudowanego na początku XX wieku - konserwator by się zgodził :?:
Awatar użytkownika
szara eminencja
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 331
Rejestracja: 27 kwietnia 2007, 22:29
Lokalizacja: Niewidomsko

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: szara eminencja »

Zdjęcie nie wskazuje aby drzewo było do wycinki, ale nie wiem na ile jest aktualne-obecnie dąb nie jest w najlepszym stanie. Oczywiście dodatkowa ekspertyza się przyda, obecnie jest sporo metod i może drzewo uda się uratować. Szkoda tylko ze wszyscy się obudzili kiedy dęba zakwalifikowano do wycinki z powodu złego stanu, a nikomu nie przyszło do głowy żeby zainteresować się nim wcześniej.

Zdjęcie aktualne z Nowego Podkarpacia:
Obrazek

Po prawej stronie widać duże pęknięcie i ubytek. Fajnie by było żeby drzewo zostało ale też żeby była pewność że nikomu nie zagraża.
Awatar użytkownika
JURT
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 462
Rejestracja: 28 stycznia 2010, 15:20
Lokalizacja: CENTRUM EUROPY

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: JURT »

O tego dęba jak najbardziej trzeba walczyć. Niech robią ekspertyzy i szukają kogoś kto będzie umiał pomóc, bo są w Polsce starsze drzewa i w gorszym stanie jak to, mimo tego nikt ich nie chce wycinać tylko ratują. Mieszkańcy Warzyc mają to szczęście że wójt jest chyba dość rozsądnym i rozważnym człowiekiem.
"Właściciele" niektórych postów nie zdają sobie sprawy ile pokoleń ludzkich minęło zanim takie drzewo wyrosło, krew się w żyłach gotuje! A "Magdalenka" bije chyba wszystkich na głowe!! Najważniejsze żeby nie spadło na auto!!! :wstyd: :mur: :cisza:
luc pisze:Ile drzew w takim wieku jest w okolicy ? :?:
Kilka drzew w takim wieku a może i starszych jest w okolicy - oto przykłady.
Załączniki
IMG_0805.jpg
IMG_0773.jpg
Sun Tzu
VIP
VIP
Posty: 6326
Rejestracja: 11 października 2011, 22:55

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: Sun Tzu »

Ze starymi drzewami jest jak ze starymi budowlami. Są niemymi świadkami naszej historii.
Taaak... Prawdziwy cud boski, że jeszcze nie protestujecie przeciwko kładzeniu asfaltu na drogach! Przecież te wyboiste drogi były "niemymi świadkami historii" i widziały, a nawet zapewne odczuły, np. przemarsz wojsk Jerzego Rakoczego, które w 1657 roku szły z Siedmiogrodu przez Żmigród, Osiek, Jasło... Widziały też przemarsz wojsk Mikołaja II idących na Węgry z przyjacielską pomocą w 1849 roku. Ileż te drogi - gdyby ich nie pokryto asfaltem - by mogły opowiedzieć! Aż dziw bierze, że nikt nie protestował...
yorker
VIP
VIP
Posty: 1103
Rejestracja: 14 sierpnia 2006, 14:43
Lokalizacja: Jasło

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: yorker »

Jest ciekawe wyjście z sytuacji - powołanie POMNIKA PRZYRODY. Jak to zrobić wyszperałem w necie:
http://drzewa.nk4.netmark.pl/dodatki/ar ... /ratuj.php

Powołanie pomnika przyrody

Sprawa jest prostsza, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać, a włożony trud może zaowocować naprawdę wielką satysfakcją. Oto czynności, które należy kolejno wykonać, aby powołać pomnik przyrody w postaci drzewa.
Krok pierwszy - ewentualna zgoda prywatnego właściciela. W pierwszej kolejności dowiadujemy się kto jest właścicielem gruntu, na którym znajduje się drzewo. Ta informacja jest istotna, ponieważ właściciel lub zarządca gruntu musi (choć istnieją tu pewne wyjątki) wyrazić zgodę na utworzenie na jego terenie pomnika przyrody. Jeśli właścicielem gruntu jest gmina, o taką zgodę wystąpi organ, do którego składamy wniosek - w tym przypadku nie musimy sami nic robić. Jeśli jednak właścicielem gruntu jest osoba prywatna, powinniśmy jako wnioskodawca postarać się o uzyskanie pisemnej zgody prywatnego właściciela. Zwiększy szansę na końcowy sukces i znacznie przyspieszy całą procedurę.
Krok drugi - zakup mapki ewidencyjnej. W Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartografii w danym powiecie kupujemy mapkę ewidencyjną lub kartograficzną obejmującą teren, na którym rośnie drzewo (ewentualnie mapę gminy w skali 1:50 000 lub 1:25 000). Na mapce tej zaznaczamy (najlepiej ołówkiem) lokalizację naszego kandydata na pomnik przyrody.
Krok trzeci - przygotowanie wniosku z załącznikami. Przygotowujemy formalny wniosek o powołanie pomnika przyrody, uzupełniony w/w mapką ewidencyjną oraz ewentualnie zdjęciami. We wniosku wpisujemy m.in. uzyskane z mapki dane określające urzędową lokalizację drzewa (nr działki, obrębu itp.), a dodatkowo opisujemy faktyczną lokaliazację tak, aby urzędnicy wykonujący wizję lokalną mogli bez problemu odnaleźć drzewo. Poza podaniem danych dendrometrycznych określających wiek i rozmiary kandydata na pommnik przyrody, określamy także jego stan zdrowotny oraz (koniecznie!) podajemy krótkie uzasadnienie, dlaczego zdaniem wnioskodawcy to akurat drzewo zasługuje na ochronę prawną. Formularz wniosku można pobrać w odpowiednim urzędzie gminy. Można też pobrać, wypełnić i wydrukować wzór wniosku ze strony BIP danej miejscowości. Przykładowo wzór obowiązujący w Krakowie w chwili pisania tych słów (26-11-2012) można pobrać (w formacie Open Office) stąd: http://mojedrzewa.pl/!tech/Ochrona drzew/wnioski o ustanowienie pomnika przyrody/wniosek_pp_wzor.odt. Nie sądzę aby w innych miejscowościach wzory zasadniczo się różniły. Wypełniony przykładowy wniosek może wyglądać np. tak, jak to przedstawia zdjęcie obok.
Krok czwarty - złożenie wniosku. Wypełniony i podpisany(!) wniosek wraz z załączoną mapką ewidencyjną oraz (opcjonalnie) fotografiami składamy w Urzędzie Gminy i... cierpliwie czekamy.... Sprawa może potrwać kilka miesięcy, a nawet ponad rok. Dzięki podanemu we wniosku adresowi, możemy być na bieżąco informowani o postępie prac nad wnioskiem.

Fragmenty ustawy o ochronie przyrody z 2004 roku

Poniżej najistotniejsze z punktu widzenia ustanawiania pomników przyrody fragmenty Ustawy o ochronie przyrody z 2004 r. Pełny tekst ustawy, w postaci pliku PDF, można pobrać ze strony LOP lub mojedrzewa.pl.

Art. 40.
1. Pomnikami przyrody są pojedyncze twory przyrody żywej i nieożywionej lub ich skupiska o szczególnej wartości przyrodniczej, naukowej, kulturowej, historycznej lub krajobrazowej oraz odznaczające się indywidualnymi cechami, wyróżniającymi je wśród innych tworów, okazałych rozmiarów drzewa, krzewy gatunków rodzimych lub obcych, źródła, wodospady, wywierzyska, skałki, jary, głazy narzutowe oraz jaskinie.
2. Na terenach niezabudowanych, jeżeli nie stanowi to zagrożenia dla ludzi lub mienia, drzewa stanowiące pomniki przyrody podlegają ochronie aż do ich samoistnego, całkowitego rozpadu.
3. Minister właściwy do spraw środowiska może określić, w drodze rozporządzenia, kryteria uznawania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomniki przyrody, kierując się potrzebą ochrony drzew i krzewów ze względu na ich wielkość, wiek, pokrój i znaczenie historyczne, a odnośnie tworów przyrody nieożywionej - ze względu na ich znaczenie naukowe, estetyczne i krajobrazowe.
Art. 44.
1. Ustanowienie pomnika przyrody, stanowiska dokumentacyjnego, (...) następuje w drodze uchwały rady gminy.
2. Uchwała rady gminy, o której mowa w ust. 1, określa nazwę danego obiektu lub obszaru, jego położenie, sprawującego nadzór, (...) oraz zakazy właściwe dla tego obiektu, obszaru lub jego części (...).
3. Zniesienia formy ochrony przyrody, o której mowa w ust. 1, dokonuje rada gminy w drodze uchwały.
3a. Projekty uchwał, o których mowa w ust. 1 i 3, wymagają uzgodnienia z właściwym regionalnym dyrektorem ochrony środowiska.
4. Zniesienie formy ochrony przyrody, o której mowa w ust. 1, następuje w razie utraty wartości przyrodniczych, ze względu na które ustanowiono formę ochrony przyrody, lub w razie konieczności realizacji inwestycji celu publicznego lub zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego.

Na stronie LOP można także znaleźć orientacyjne kryteria zakwalifikowania drzewa jako pomnik przyrody:
http://www.lop.org.pl/index.php?option= ... &Itemid=45

Teraz tylko pisać i składać wniosek. Jeśli specjaliści orzekną, że drzewo nie zagraża ludziom,a Rada Gminy się zgodzi to macie pomnik przyrody.
wodzu
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 283
Rejestracja: 2 stycznia 2009, 19:35

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: wodzu »

kolejne wiekowe drzewa:
Dwa dęby przy zabytkowym kościele w Trzcinicy, w tym jeden martwy, około 500-600 letnie
Obrazek

Dąb w Opaciu przy drodze powiatowej, około 300 letni
Obrazek

Dęby przy zabytkowym kościele w Święcanach, bodajże trzy sztuki około 500 letnie
Obrazek

Obrazek

W Bączalu Dolnym - dęby i lipy w pobliżu kościoła parafialnego, częściowo wycięte, około 300-350 letnie
Obrazek

Potężna sosna przy drodze powiatowej Skołyszyn - Bączal, po prawej stronie jadąc od Skołyszyna
Obrazek

Pomnikowy około 600 letni dąb w Bieździedzy przy gotyckim kościele

Obrazek

to tylko garstka tego co rośnie w naszym regionie
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2015, 10:58 przez wodzu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18477
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: dragoness »

Sun Tzu pisze:
Ze starymi drzewami jest jak ze starymi budowlami. Są niemymi świadkami naszej historii.
Taaak... Prawdziwy cud boski, że jeszcze nie protestujecie przeciwko kładzeniu asfaltu na drogach! Przecież te wyboiste drogi były "niemymi świadkami historii" i widziały, a nawet zapewne odczuły, np. przemarsz wojsk Jerzego Rakoczego, które w 1657 roku szły z Siedmiogrodu przez Żmigród, Osiek, Jasło... Widziały też przemarsz wojsk Mikołaja II idących na Węgry z przyjacielską pomocą w 1849 roku. Ileż te drogi - gdyby ich nie pokryto asfaltem - by mogły opowiedzieć! Aż dziw bierze, że nikt nie protestował...
Tak... znamy historię pewnego dębu, który należało wyciąć, bo sadziła go niewłaściwa osoba w prezencie dla jeszcze bardziej niewłaściwej osoby :wstyd: Na szczęście się nie udało, a sława naszego miasta dotarła nawet do Pekinu. Wzmiankowany w wątku dąb nie rośnie NA drodze, po pierwsze. Po drugie, należy dotrzeć do źródła, bo jak mówili starożytni Rzymianie is fecit cui prodest :hyhy: Wyciąć cokolwiek jest łatwo pod byle jakim uzasadnieniem, a niestety, zieleni i pięknych drzew dookoła nas coraz mniej, więc powinniśmy szanować to, co mamy.
Sun Tzu
VIP
VIP
Posty: 6326
Rejestracja: 11 października 2011, 22:55

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: Sun Tzu »

Jeżeli "dąb Hitlera" był darem dla Dofiego to jego obrońcy byli idiotami. I pewnie stąd ich sława dotarła aż do Pekinu, bo Chińczycy się zastanawiali, jak udało się w jednym miejscu zgromadzić trzydzieści parę tysięcy idiotów...
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18477
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Ratujmy 500 letniego dęba w Warzycach

Post autor: dragoness »

Sun Tzu pisze:Jeżeli "dąb Hitlera" był darem dla Dofiego to jego obrońcy byli idiotami. I pewnie stąd ich sława dotarła aż do Pekinu, bo Chińczycy się zastanawiali, jak udało się w jednym miejscu zgromadzić trzydzieści parę tysięcy idiotów...
Akurat NIE mieszkańców uważali za idiotów.
ODPOWIEDZ