Wieczor kawalerski
-
- Debiutant
- Posty: 6
- Rejestracja: 20 września 2013, 19:25
Wieczor kawalerski
Wi tam panowie. Potrzebuje pomocy tymbardziej ze od niedawna mieszkam w rejonie. Chcialbym zorganizowa szwagrowi wieczor kawalerski. Sa w jasle jakies nocne kluby ? Ewentualnie lokale kawiarnie ktore swiadcza takie wieczorne podnajem. Nic specjalnego> Chodzi o to by dobrze umoczyl ryja przy dobrej muzyce i do tego jakas pelnoletnia pani zatanczyla seksownie (bez dodatkowych uslug). Z gory dzieki za namiary.
Re: Wieczor kawalerski
palma de mirette
Re: Wieczor kawalerski
mój mąż zrobił sobie wieczór kawalerski w Insomni, był bardzo zadowolony . wynajął swoją loże , sprosił kolegów , mieli alkoholu pod dostatkiem , muzyke tez dobra i do tej pory mile wspomina wieczór kawalerski
Re: Wieczor kawalerski
sprosił?
o ludzie...
patologia:)
hehehe
ZAPROSIŁ KOBIETO DZIECKO PUCHU Marny
o ludzie...
patologia:)
hehehe
ZAPROSIŁ KOBIETO DZIECKO PUCHU Marny
Re: Wieczor kawalerski
Nie ma to jak się spróbować wyzłośliwić i dać "ciała" http://sjp.pwn.pl/slownik/2523421/sprosi%C4%87 Ad rem. Wystarczy wynająć salę, np. w Sepii i w internecie znaleźć tancerkę-profesjonalistkę. Aha i sprosić kolegów.czeszka pisze:sprosił?
o ludzie...
patologia:)
hehehe
ZAPROSIŁ KOBIETO DZIECKO PUCHU Marny
Re: Wieczor kawalerski
Równie dobrze mógłbyś zorganizować mu wieczór kawalerski w klubie w innym mieście - często spotykałem się z tym, że moi znajomi tak robili i osobiście uważam, że jest to naprawdę dobry pomysł. To zawsze jakaś odmiana, nowe miejsce i inne możliwości.
A może dorzuć do tego paintball??
A może dorzuć do tego paintball??
Re: Wieczor kawalerski
sprosic to raczyj kojarzy sie z innym grupowym slangiem ..............
dragoness pisze:Nie ma to jak się spróbować wyzłośliwić i dać "ciała" http://sjp.pwn.pl/slownik/2523421/sprosi%C4%87 Ad rem. Wystarczy wynająć salę, np. w Sepii i w internecie znaleźć tancerkę-profesjonalistkę. Aha i sprosić kolegów.czeszka pisze:sprosił?
o ludzie...
patologia:)
hehehe
ZAPROSIŁ KOBIETO DZIECKO PUCHU Marny
-
- Bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 15 kwietnia 2014, 15:59
Re: Wieczor kawalerski
np. w sepii, a istnieje jakaś alternatywa w Jasle ?
Re: Wieczor kawalerski
w Jaśle nocne życie wręcz tętni.
Ps. a jakby co to monopolowy na rynku całodobowo
Ps. a jakby co to monopolowy na rynku całodobowo
-
- Guru
- Posty: 164
- Rejestracja: 29 lipca 2009, 20:16
Re: Wieczor kawalerski
a czy kawaler, który zamierza w niedługim czasie poślubić swoją wybrankę, chciałby aby na jego kawalerskim wieczorze pojawiła się kobieta z "pokazem" ? może warto jego podpytać czy ma na coś takiego ochotę? wiem, ze może to i modne takie wieczory kawalerskie, ale może on woli zwyczajnie się z kumplami napić na umór.
mnie, koleżanki zorganizowały meega wieczór panieński. dosłownie dwa dni przed jedna z nich w luźnej rozmowie ze mną, zasugerowała "niespodziankę", domyśliłam się jaką formę przybierze i podziękowałam im za chęci, aczkolwiek nie chciałam aby facet mi tańczył. mam swojego i on mi wystarcza w zupełności. czułabym się nieswojo, gdyby mi oby facet tańczył przed oczami. także i bez takich atrakcji miałam niezapomniany wieczór panieński:) a mój ówczesny narzeczony spotkał się z kolegami, wypili sporo i żadne nie miało do nikogo pretensji, że któremuś z nas ktoś tańczył.
no , ale jak facet sobie chce i jego przyszła żona nie ma nic przeciwko to zamówcie mu tańczącą panią.
mnie, koleżanki zorganizowały meega wieczór panieński. dosłownie dwa dni przed jedna z nich w luźnej rozmowie ze mną, zasugerowała "niespodziankę", domyśliłam się jaką formę przybierze i podziękowałam im za chęci, aczkolwiek nie chciałam aby facet mi tańczył. mam swojego i on mi wystarcza w zupełności. czułabym się nieswojo, gdyby mi oby facet tańczył przed oczami. także i bez takich atrakcji miałam niezapomniany wieczór panieński:) a mój ówczesny narzeczony spotkał się z kolegami, wypili sporo i żadne nie miało do nikogo pretensji, że któremuś z nas ktoś tańczył.
no , ale jak facet sobie chce i jego przyszła żona nie ma nic przeciwko to zamówcie mu tańczącą panią.
Re: Wieczor kawalerski
magnesik19 pisze:... jego przyszła żona nie ma nic przeciwko to zamówcie mu tańczącą panią.
Re: Wieczor kawalerski
Ojojoj, a jak zachoruje na cukrzycę to na cukierki też mu nie będzie wolno patrzeć? W większości przypadków to przecież żart. Ad rem, prywatną salę można wynająć również "U Schabińskiej".magnesik19 pisze:a czy kawaler, który zamierza w niedługim czasie poślubić swoją wybrankę, chciałby aby na jego kawalerskim wieczorze pojawiła się kobieta z "pokazem" ? może warto jego podpytać czy ma na coś takiego ochotę? wiem, ze może to i modne takie wieczory kawalerskie, ale może on woli zwyczajnie się z kumplami napić na umór.
mnie, koleżanki zorganizowały meega wieczór panieński. dosłownie dwa dni przed jedna z nich w luźnej rozmowie ze mną, zasugerowała "niespodziankę", domyśliłam się jaką formę przybierze i podziękowałam im za chęci, aczkolwiek nie chciałam aby facet mi tańczył. mam swojego i on mi wystarcza w zupełności. czułabym się nieswojo, gdyby mi oby facet tańczył przed oczami. także i bez takich atrakcji miałam niezapomniany wieczór panieński:) a mój ówczesny narzeczony spotkał się z kolegami, wypili sporo i żadne nie miało do nikogo pretensji, że któremuś z nas ktoś tańczył.
no , ale jak facet sobie chce i jego przyszła żona nie ma nic przeciwko to zamówcie mu tańczącą panią.
-
- Guru
- Posty: 164
- Rejestracja: 29 lipca 2009, 20:16
Re: Wieczor kawalerski
ale porównałeś cukrzyca - cukierki i striptiz przed ślubem...
jak Ci odpowiada to czemu nie, każdy ma swoje zdanie w tym temacie
tylko, oby to działało w dwie strony - jeśli facet będzie miał taką atrakcje, to niech ma i jego przyszła żona, a nie że facetowi wręcz "wypada" mieć tancerkę, bo koledzy zamówili. Ciekawe, jakby się czuła ta co ma go poślubić...
jak Ci odpowiada to czemu nie, każdy ma swoje zdanie w tym temacie
tylko, oby to działało w dwie strony - jeśli facet będzie miał taką atrakcje, to niech ma i jego przyszła żona, a nie że facetowi wręcz "wypada" mieć tancerkę, bo koledzy zamówili. Ciekawe, jakby się czuła ta co ma go poślubić...
Re: Wieczor kawalerski
nie przejmuj sie tancerki z nich kiepsciutkie. to zwykłe prostytutki są zazwyczajmagnesik19 pisze: a nie że facetowi wręcz "wypada" mieć tancerkę, bo koledzy zamówili. .
Re: Wieczor kawalerski
Ano tak porównałAm, bo tak jest. Jak kocha przyszłą żonę, to mu to nie zrobi różnicy. I oczywiście, że to działa w obie strony. Dziewczynie też wręcz w dzisiejszych czasach "wypada" mieć tancerza, gdy koleżanki zamówiły...magnesik19 pisze:ale porównałeś cukrzyca - cukierki i striptiz przed ślubem...
jak Ci odpowiada to czemu nie, każdy ma swoje zdanie w tym temacie
tylko, oby to działało w dwie strony - jeśli facet będzie miał taką atrakcje, to niech ma i jego przyszła żona, a nie że facetowi wręcz "wypada" mieć tancerkę, bo koledzy zamówili. Ciekawe, jakby się czuła ta co ma go poślubić...