A wiec tak jestesmy postrzegani
Re: A wiec tak jestesmy postrzegani
Mega... miazga
Re: A wiec tak jestesmy postrzegani
szok jestem pod wrażeniem, dawno się tak nie uśmiałam
Re: A wiec tak jestesmy postrzegani
Ja tez sie usmialam
Re: A wiec tak jestesmy postrzegani
Oj za coś takiego, wojna : pozaszywała bym nogawki od większości spodni, kieszonki, zamieniła sól z cukrem, do mleczka po goleniu dolałabym olej itp.koala pisze:....
Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:
- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.
Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:
- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...
Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:
- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.
Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:
-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn.
Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2013...
A wracając do tematu: Jak my Was postrzegamy? Szufladkujemy Was wg własnych kryteriow męskości.
Choć filarami męskości, nie jest siła bądź sprawność seksualna tylko opiekuńczość, szacunek, stabilność materialna i poczucie bezpieczeństwa jakie nam daje mężczyzna...
koleżanki zgodzą się z tematem, że korzystniej postrzegamy takiego mężczyznę...
a napewno jest nam przyjemniej w trakcie postrzegania niż takich
- Załączniki
-
- guido2.JPG (22.06 KiB) Przejrzano 3500 razy
-
- Guru
- Posty: 136
- Rejestracja: 17 października 2012, 20:33
Re: A wiec tak jestesmy postrzegani
Do koala...no powiem ,że lepszej zemsty to ty nie mogłeś wymyślić ,ale sądzę ,że jej zemsta będzie 1000 razy gorsza:) już ci biedaku współczuję:(